Internetowe znajomośći

Autodestrukcja to nie u mnie. Raz w zyciu udawałam ze chcę skoczyc z 9 pietra, byłam na barierce, ale chodzilo, o to zeby mnie zciagnął i pokazał że mu na mnie zależy. A on mnie zciągnął owsze,m, ale zaraz potem zaczął dusić. Urocze sceny z domowego zacisza hahahahahahha Stare dzieje, ogólnie kocham życie, jest piękne i wspaniałe, :)

A próbowałeś?

Rozumiem, czyli jednak lepiej sprawdzają sie u ciebie indywidualne spotkania terapeutyczne?

nie no AA, chodzi mi o Frenię ;) jak mogą cie alkoholicy zrozumieć, to juz lepiej kółko alkoholików z frenią.

Nie mów że nie jesteś zainteresowany, przecież nie pijesz, więc pewnie jesteś tylko sił brak

no to paranoję, whatever

dobrze ze jest Net mozna sobie horyzonty poszerzyc wczoraj mąz wrócił wieczorem i mówi, z kim ty piszesz znowu? mówię że z osoba chorą na to i na to. Komentarz był zabójczy hahahahaha

hahahahaha nie , ja sie swietnie dogaduje z moim staruszkiem nawet byl zazdrosny, ze z kims innym tez gadam- po co? Komentarz był świadczący o niewiedzy, którą sama miałam jakies dwie godziny wcześniej, mianowicie taki: Po co piszesz z takim chorym, jeszcze cie wytropi i przyjedzie zamordować.

myślałam kiedyś podobnie, bo kiedy pojawiła sie informacja w mediach, że chyba w Krkaowie chorzy na frenię prowadzą hotel, to sie zastanawiałam, jak można tam pojechać jako gosć hotelowy i zasnąć, wiedząc że na recepcji siedzi wariat. hahsahahahahha

Nie mam syndromu ofiary, jeszcze nigdy nikt obcy nie chcial mi krzywdy zrobić. Raz nawet było blisko, ale spojrzał na mnie ten bandzior odwrócił sie i poszedł. Czarownicy sie nie rusza, bo sie mozna doigrać. hahahahahahaha

Zaśmiej sie dźwiękiem "hahaha" to dość lekki śmiech ale taki otwartą gębą, bez podtekstów, typu" hihi, hłe hłe hłe czy hehe Najpełniejszy jest śmiech: uchachacha ale on wymaga kontaktu w pełni zaufanego. koniec wykładu

Co masz na obiad? (bo nie widze na moim ekranie) spojrzę w kulę...makaron... zupa chińska... czyli nic. ?

jak sie nie zastanawiam, tylko chlapnę to co mi pierwsze przyjdzie do głowy, to często trafię hahahahahaha to w sumie zgadza sie z zalożeniami braminów hinduskich, że trzeba oczyścić umysł z całego syfu myślenia racjonalnego i wtedy do głosu dochodzi nasza wewnętrzna "istota" "mądrość" "prawda"

owszem, lepiej to wyraziłeś.

Może własnie ktos z darem mógłby ci pomóc, takim prawdziwym darem, oglądałam kiedyś program o bioenergoterapeutce z Bułgarii, niesamowita baba jakaś normalnie chodząca żyła energii astralnej.

bramini medytując odrywają sie od ograniczeń umysłu i w sumie przechodzą gładko przez strefę deprywacji sensorycznej do stanu otwartego przepływu energii przez cialo i polaczenia sie ze swoją wenętrzną prawdziwą istotą.

po co sie pytasz, przyklejona do kompa nie jestem to luxna rozmowa idź gdzie chcesz.

Szczerze gratulujemy zakupów

Przespałam się i jest ok :)

Parówki, dziewczyna i ... Starałam sie pozytywną energie ci posłać co byś nie zachlał pod marketem, a ty proszę jak ładnie ją wykorzystałeś. Zdolniacha ahahahahaha

A co z tą dziewczyną wcześniej bło, ona sie zmieniła czy ty? że teraz jest w twoim guście? brunetka?

Nadrabiasz wiec chyba nie ma problemu a skad wiedziałes że ona nikogo nie ma?

właśnie pytam, czy dla facetów to ma znaczenie. męża też o to pytałam, czy jak sie pytał o kawę, to czy brał pod uwagę ze moge być zajęta.

Kobieta sie zgodzi, a potem siedzi i duma: a co on tak z głupia frant wyskoczyl z tą randką na pewniaka? czy ja mam na czole wypisane? jestem sama "? i takie tam

mąz odpowiedział logicznie podusmowując prostolinijne męskie myslenie, że: bez sensu żeby pytał czy jestem zajęta, zapytał od razu czy pójdę na kawę, bo liczyła sie końcowo ta odpowiedź. Gdybym powiedziała nie, to trudno, jeśli powiedziałam tak, to znaczy że nie byłam z nikim, lub ze moje bycie z kimś bylo bez znaczenia wobec jego propozycji. ahahhahahaha

in dobrze , meski sukces w tym swiecie , nie polega na ogladaniu sie na innych facetow, tylko na bezpardonowym odbieraniu im wygranej.

Podpowiadam tylko , co moze sobie mysleć teraz twoja blondynka, ale skoro na seks, to nie musisz sie z nią cackać hahahahahahaha

miałes kiedys trzezwa kobiete w łózku? hahahaha

a to ile to jest?

dyplomatyczna odpowiedz, ok. a poweidz mi jeszcze taka rzecz, jak wyrywasz na seks, to wykluczasz, że ta Ewelina może okazać sie fajna i że będzie coś więcej?