macie chwile GDZI NIENAWIDZICIE SWEGO MEZA??

gdy zalujecie malzenstwa itp?

tak

nie mam chwil, gdy nienawidze meza czasami zdarzaja sie momenty, ze zaluje, ze wyszlam za maz - ale nie trwa to dluzej niz kilka godzin

Mi czasami zdarzaja się momenty że zabiłabym... Ale ja nerwus jestem;-) Nigdy nie żałowałam ze za mąż wyszłam za tego człowieka.

Załuje, czesto żałuje że wyszłam za mąż ale nie ze względu na męża. Żaluje ze względu na to że meszkamy z teściam i to jest prawdziwa męka. Droga usłana kolcami i jadem. Żałuje że nie poszliśmy do mnie do mieszkania(tescie maja dom) albo na wynajem. Żałuje że tak wszystko sie potoczyło mimo że slub był najwspanialszy na świecie. Kocham męża ponad wszystko. Ale inaczej bym wszystko rozegrała. Jestem wiecznie sfrustrowana zdenerwowana i zła, brzch mnie boli i wszystko smuci. Tylko mąż jeszcze dodaje mi siły. Jak najszybciej chcemy wziac kredyt na mieszkanie i uciekać z tamtąd. Oby szybciej minęło.:(

małżeństwa jeszcze nigdy nie żałowałam, ale czasami zabiłabym seniora a ponieważ zaraz mnie przeprasza i przymila sie, to mi przechodzi

Nigdy nie żałowałam małżeństwa choć potrafi mnie nieraz tak wkurrrr...,że szok.Mówię mu wtedy otwarcie"nienawidzę cię w tej chwili i drę się na niego",a on się śmieje na całego(nie wiem czemu go tak rozbawia zawsze to jak się wściekam)i wtedy ja też mimowolnie się śmieje i wychodzi na to,że kłótnia to mój monolog i tak to wygląda.

Nigdy nie żałowałam że jestem żoną mojego męża, ani tym bardziej nie nienawidziłam go. Owszem, kłócimy się, miewamy ciche dni ale nie zamieniłabym go na nikogo innego, jest częścią mojego życia.

nie. A ty autorko czyżbyś nienawidziła męża?

tak , np dzis ..moglabym z czystym sumieniem zostawic go .

a co ci takiego zrobił że jesteś aż tak zdecydowana?

Ja jestem nerwowa, łatwo mnie wkurzyc, a maz ma kilka takich cech, które działaja na mnie jak płachta na byka :-O wieć jak mnie krew zaleje, to myśl o byciu rozwodka jest fantastyczna :-D ale potem przechodzi. Tak na spokojnie kalkulujac mąż jest do rany przyłóż, w końcu wyszłam za niego, ale bywała momenty w naszym małżenstwie :-P