MOŻLIWE, ŻE PIES JEST SMUTNY PRZEZ CIECZKĘ?

sunia ma cieczkę ok tygodnia, przez caly tydzien wszystko bylo normalnie.. bawiła sie, szczekała itd.. a dzisiaj smutna, osowiała, nie bawi się tak juz ,nie cieszy... możliwe, ze to przez to ze ma te dni????

jasne :) przyprowadź jej jakiegoś ładnego kawalera, to zobaczysz jak jej się humor poprawi :)))

muszę to zrobic, i zrobie.. kawalerów jest pełno koło domu ... dlatego ciężko m isię z nia wychodzi, bo mimo ze na smyczy to latają za nią i nie moze sie załatwic ani nic .. niech jej to minie, pozniej ją wysterelizuje, bo się malutka męczy

matka jej ostatanio zalozyla takie majtki czyjes stare, brata mojego jak mial 3, 4lata takie małe, ale rzucała sie i w koncu sama sciągnęła..

no i bardzo dobrze zrobisz :) a do tej osoby wyżej: tak, przyprowadź suce z cieczką kawalera żeby się musiała stresować i denerwować potrójnie i użerać z natrętnym kundlem... koniec końców jeśli jakimś cudem doszłoby do zapłodnienia to przecież nic złego zabierać psom ze schroniska potencjalne domy przez bezmyślne mnożenie następnych psów ''bo sunia była smutna''. Na pewno jej sie polepszy nieodwracalnie dzięki ciąży i odchowaniu grupy szczeniąt, gratulacje! :D

Mychol uważasz, że sterylizacja jest konieczna? Nam wet powiedział, że wystarczą zastrzyki i też dostaje te zastrzyki. Chociaz sama nie wiem czy to jest dobre... Ostatnio jej nie zaszczepilismy i w sumie nie zauwazylam by przez to, ze ma cieczke jakos sie zmienila. Tylko tyle ze kapala nam po calym domu krwia, ale nie chcielismy jej w zadne majtki wyposazyc zeby sobie swobodnie mogla funkcjonowac na szczescie dywanow nie mamy to mozna bylo raz dwa posprzatac. Zreszta czesc to ona sama sprzatnela po sobie Nikt jej oczywiscie nie kazal, ale taki chyba psi odruch.

Pewnie, że tak uważam a najmocniej uważam tak odkąd mi ukochana sunia zmarła właśnie przez mój debilizm bo jej nie wysterylizowałam... po jej ostatniej cieczce sie zrobił jakiś strup w środku czy krwiak który zatamował wszystko przez co nie dostała następnej cieczki a raczej nie mogło nic wyjść przez tego krwiaka i gromadziło się w środku. Doszło do jakiegoś pęknięcia i krew rozlała się w całym organiźmie - pies umierał w męczarniach. Po co suni to wszystko tam na dole? Może się tylko babrać, mogą występować nowotwory, ropomaciczne albo jakieś krwiaki i inne. Pomijając to dochodzi np. ciąża urojona i produkcja mleka którego nie ma kto wyssać i znowu ropa się zbiera i następne komplikacje..

Mychol skarbie, nie bulwersuj się tak - to było żartobliwe potraktowanie tematu, jeśli nie zauważyłaś. autorka się nie pytała co zrobić, tylko czy sunia jesy smutna przez cieczkę, prawda? też nie jestem za bezmyślnym mnożeniem psów, nawet tych rasowych, nie tylko kundli ps. (a pomijając oczywiście kwestię sensu czy bezsensu zapładniania suczki) to skąd wiesz czy nie poprawiłby jej się jednak humor gdyby nie oddała się celowi przedłużenia swojego gatunku i nie pocieszyła trochę macierzyństwem? ;P:)

Mój piesek też tak miał. Co cieczka to zmiana nastroju. Polecam w takich sytuacjach zwrócić się o pomoc do sprawdzonego weta. Ja korzystam z pomocy http://www.weterynarz-gorzow.pl/ - gdyby ktoś potrzebował pomocy dla zwierzaczka, warto zajrzeć.