Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlaPo85

Cięzki poród,rodziłam trzy dni,spotkałam się z chamstwem...

Polecane posty

Gość OlaPo85

To byla dla mnie tragedia.Chodzilam cala ciaze prywatnie do lekarza po to by miec dobra opieke ,by rodzic w szpitalu gdzie ponoc jest fachowa opieka ,gdzie bedzie przy mnie moj lekarz itd...A spotkalo mnie cos strasznego.Do szpitala mialam prawie 100km,trafilam tam prawie dwa tygodnie po terminie,mimo tego nie mieli dla mnie lozka,musialam czekac na wozku 7godzin az sie jakies miejsce zwolni,a bylo takie,tylko polozne powiedzialy ze jest zarezerwowane dla pacjentki,ktorej po moim porodzie i tak nie bylo widac.Jak sie juz cos dla mnie znalazlo,to dostalam kroplowke,czopki i zastrzyki na wywolanie skurczy,niestety boli po tym wszystkim dostalam na krotki czas,a pozniej wszystko ustapilo.Mialam masowana co jakis czas szyjke macicy,zeby cos ruszylo,niestety nic nie pomagalo,a wody juz dawno mi odeszly.W koncu jedna z poloznych sie na mnie wydarla,ze dynamit mi chyba bedzie trzeba wlozyc,zeby cos ruszylo,byla tak strasznie niedelikatna,plakac mi sie chcialo...Bylam zalamana,balam sie o dziecko.W koncu przyjechal moj lekarz prowadzacy i zrobil maly porzadek,ale co z tego??Moj synus urodzil sie w zamartwicy:(:(:( Jeszcze chwila i stracilabym swoje dziecko:( Tak sie cieszylam na te narodziny,ale po tym wszystki mam dosc i juz nie chce miec wiecej dzieci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona Baran...
Boże współczuję Ci :( ale to musiał być koszmar :( "W koncu jedna z poloznych sie na mnie wydarla,ze dynamit mi chyba bedzie trzeba wlozyc,zeby cos ruszylo," - co za pie0przony skurwiel przyjął taką szmatę do pracy????? Jak mogła powiedzieć coś takiego, kurwa to tyle dziewczyn szukających pracy, miłych, kulturalnych, a trzymają takie kurwiska pieprzone. No, jak mozna tak powiedzieć? Szkoda, że jej matce udało się ją urodzić:O nie wiem po co tą kurwę urodziła, Mogłabyć ich zaskarżyć, lub chociaż skargę napisać na tą szmatę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knnk
współczuję, naprawdę postaraj się zapomnieć po prostu o tym i ciesz się że masz już swojego synka w ramionach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pieppprze!
W takiej sytuacji powinni byli zrobic cesarskie ciecie,wiec na co czekali???Rece opadaja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaPo85
Mowie wam tragedia:( A jak mi sie kroplowka skonczyla,to zadna z nich nie przyszla jak wolalam,ze mnie reka strasznie boli,puchla w oczach,myslalam ze mi ja rozerwie,juz ja sama sobie chcialam wyrwac.Dobrze ze zjawil sie moj maz i zawolal polozna zeby do mnie przyszla:( Jak urodzilam to stracilam przytomnosc,chyba z wycienczenia:( Mojego synka moglam wziac na rece i go przytulic dopiero po dwoch dnaich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawierz
Ale mi Ciebie szkoda,biedna😭 Ze takie gowna w szpitalu pracuja i porody odbieraja,brak slow!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adbgtksr
jest taki przesąd, że jak kobieta miała ciężki poród to będzie dobrą matką.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okropne. Ja dobrze wspominam porod, i opieke ;) i napewno chce mieć kolejne dziecko. Wazne jest by wybrać odpowiedni szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewanemaa
Jezu.....obym ja do takiego szpitala nigdy nie trafila.A mozesz zdradzic gdzie rodzilas? Jestem w ciazy i az sie boje.....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co-ja też chyba bardziej niż bólu przy porodzie boje się tego, że personel szpitala będzie wredny a ja nie będę mogła nic na to poradzić rozumiem pracę w szpitalach, gorsze i lepsze dni ludzi, nie każę im nas (rodzących ) kochać, ale trochę więcej ludzkiego podejścia bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaPo85
Wiem,powinni byli zrobic cesarke,nie wiem na co czekali:( Pamietam jak weszla do sali naprawde duza kobieta i polozyla sie na mnie,mozna powiedziec ze wypchala ze mnie dziecko i gdyby nie ona,to chyba dalej bym sie meczyla,a co najgorsze w niebezpieczenstwie byl moj syn.Ja po tym porodzie nie moglam sie podniesc z lozka przez 1,5 miesiaca,mialam pekniete zebra,gdyby nie pomoc mojej mamy,to nie wiem jak dalabym sobie rade:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudka16x
o matko! pierwsze co to bym podala ich wszystkich do sadu!! moje obawy przed porodem byly dokladnie takie same, bardziej niz bolu, balam sie niemilej opieki, czytalam mase wypowiedzi o zlym traktowaniu przez polozne i lekarzy podczas porodu i dla mnie to jest nie do przyjecia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje ci bo wierze ,ze to musialbyc koszmar. Ja w szpitalu na ginekologicznym spotkalam sie tez z takim chamstwem ,ze z Gdanska pojechalam 6 godz pociagiem z krwotokiem do Szczecina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba żartujesz. Od lat nie używa się zabiegu Kristellera.To niebezpieczna metoda. Nie wiem gdzie Ty rodziłaś, ale to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam poza granica polski, bardzo tesknie za rodzina i znajomymi, ale kiedy czytam takie opinie na temat tego co sie wlasnie w polsce dzieje, wole siedziec na obczyznie i zapraszac rodzine do siebie dzieki ps. naprawde ci wspolczuje, i tym samym gratuluje potomka, bedzie dobrze ....badz dzielna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam poza granica polski, bardzo tesknie za rodzina i znajomymi, ale kiedy czytam takie opinie na temat tego co sie wlasnie w polsce dzieje, wole siedziec na obczyznie i zapraszac rodzine do siebie dzieki ps. naprawde ci wspolczuje, i tym samym gratuluje potomka, bedzie dobrze badz dzielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra brata swego
napiszcie skargę i to od razu z grubej rury przywalcie! Pamiętam jak mój ojciec napisał takową skargę po narodzinach mojego brata na obsługę szpitala i zmieszał ich z błotem ,że później do domu przychodziły pielęgniarki z płaczem przepraszały i błagały o to by ich z pracy nie wywalili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaPo85
rodzilam w Bytomiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnieee
Przykre, ale nie myśl już o tym, najważniejsze że z Tobą i dzieckiem jest wszystko dobrze :) No ale to czekanie niewiadomo na co, w polskich szpitalach, co chyba wręcz norma...ja trafiłam z rozpoznaną ciążą pozamaciczną, wszystko czarno na białym, ciąża była żywa i zagrażała mojemu życiu...trafiłam tak ok. 16, o jakieś 19 przyszedł lekarz na obchód i mówi, że jutro to im raczej laparoskopii nie zrobią, chyba że się zacznie coś dziać, no ale cholera to się robi szybko, nie ma na co czekać, to nie jest dyskusyjne! chyba chcieli czekać aż się zacznę wykrwawiać! :O. Na szczęście następnego dnia już po 8 rano przyszedł do mnie mój lekarz prowadzący, szybko na USG i już po 9 leżałam na stole operacyjnym, chociaż fizycznie się nie nacierpiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionaaaaaaaaaaaaaaaaa999
wiesz wspolczuje Ci bardzo !!!! Chamy nie czuli na ból i cierpienie. a przeciez to wlasnie slozba medyczna powinna byc na to najczulej nastawiona. wiesz, powiem Ci ze moja mama cala ciaze byla zdrowa, byla pod opieka lekarza w publicznej przychodni. nie miala pieniedzy by leczyc sie u ordynatora szpitala. kiedy odeszly jej wody, a nie miala skurczy, nikt sie nie zainteresowal. chodzila i blagala o tabletki na wywolanie skurczy. w konsekwencji urodzilam sie cala sina i niedotleniona. dziekuje bogu, ze nie bylam bardziej niedotleniona. ze nie mialam powiklan z tego tytulu. ale to bylo 25 lat temu. za to moja ciocia calkiem niedawno tez urodzila dziewczynke niedotleniona. przez to miala zacisk miesni i jest nadpobudliwa ma adhd. tak sie konczy wlasnie zaniedbanie w szpitalu :/ niektore pielegniarki tam to suki., mysla ze sa panem bogiem czy kim? powinno sie to ukrócic. skargi pisac.. nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O ja pierdziele... haha
Jakaś masakra!!!!!!!!!!!Zaskarżyłabym szpital do sądu!!!!!!!!!!! Dobrze że dziudziuś jest zdrowy... Ja też miałam przykrą troszkę sytuacje bo też powinnam mieć cesarkę... Mam dwójkę dzieci i nigdy więcej nie zajdę w ciąże!!! Nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyjaciólka urodziła w marcu, została zmuszona do wstnia po cesarce 6h pozniej ( pielegniarka powiedziala ze takie mają standardy.. :o ) dostała krwotoku, zemdlała, na skutek upadku miała wstrząs mózgu, i rozcięcie głowy, zalozone 16 szwów. Sprawe wygrala. I na Twoim miejscu tez bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxbv
ja pieprze a co ty sobie myslalas ze to ze chodzilas prywatnie itd itp to beda skakac kolo ciebie? maja w cholere kobiet ktorymi musza sie zajac,ich praca jest ciezka,a ty niewdziecznico powinnas im dziekowac ze odebraly twoj porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piasek pustyni
ja rodziłam 28 godz i 40 minut. Przez cały poród nie było przy mnie nikogo z wyjatkiem meza, bo lekarze stwierdzili, ze sie w rodzinne porody nie wtracaja!!!! Pokazali mezowi jak mierzyc KTG i znikneli. Po 28 godz przyszła położna i przebiła mi pecherz płodowy nie czekajac na skurcz wwaliła mi dluuugie nożyce i czułam jak o kości miednicy mi skrobie, myslałam, że zejde z bólu, a potem przyszedł lekarz z tekstem" co, jeszcze nie urodziła" i położył mi sie na brzuch i spowodował krwotok, po czym zabrali mnie z łaską na cesarke. A Pod narkozą podali mi penicyline, na którą jestem uczulona i wypisywali karte zgonu, bo ustało mi wszystko: praca serca i tętno i wogóle. To opowiadała mi potem położna, bo dzięki jej sugestii zaczęli mnie wielce ratować. Byłam intubowana, mialam przetaczana krew i osocze. Przez tych gnoi moja córka ma naczyniaka, naczyniak uciska na oko i przez to ma jaskrę. Do konca życia musi brać krople zmniejszające ciśnienie w oku, bo może stracić wzrok. Też nie chce więcej dzieci. Ps też cała ciąze chodziłam prywatnie do lekarza i czułam sie super. Wszystko przez ich zaniedbanie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lampeczki wina
Bardzo Ci współczuję. Zostałaś rzeczywiście potraktowana chamsko. Ja właśnie z obawy przed takim porodem "załatwiłam" sobie cesarkę w prywatnej klinice. Nie żałuję żadnego wydanego tysiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×