dziewczyny doradzcie cos odnosnie obiadow bo oszaleje

Nalesniki z roznymi nadzieniami

Tak sobie mysle ze zakupienie robota wieloczynnosciowego kuchennego, takiego co kroi produkty i je miesza to dobry pomysl.

moga tez gotowac, takim starym koniom podajesz pod nos jak malym dzieciom? przyszle synowe ci nie podziekuja...

jak czytam ile oni miesa jedza, to mnie przeraza. chcesz ich wyslac na oddzial kardiologiczny w wieku 20 lat??

gdyby jedli to by tyle nie zjedli - oni prawdopodobnie połykają - posadź przy stole i każ żuć

- wszelkie strączkowe (ciecierzyca, fasola, soczewica...): sycące i można zrobić na 100 sposobów - kuchnia indyjska, tajska jako inspiracja: raz kupisz przyprawy i zioła, ukręcisz własne pasty curry (można oczywiście kupić gotowe, ale ma być oszczędnie), zamrozisz w porcjach, potem tylko na patelnię, dodać warzywa (curry z soczewicą jest przepyszne)/mięso/rybę, mleko kokosowe albo śmietankę zwykłą, albo pomidory i masz ciekawy sos do kilograma ryżu A jak ładnie podkręcisz ostrość papryczką to się bardzo szybko "najedzą' :D - kuchnia włoska: makaron na 200 sposobów, najprostszy: aglio olio e peperoncino - na pierwsze danie zamiast mało nieraz sycących zup szybkie sałatki 'na winie" : kasza (kuskus, bulgur, jęczmienna...), warzywa, resztki mięsa czy wedliny, albo sery czy jajka, jakiś ciekawy dressing - wyrzucić watowate białe pieczywo, kupować dobre wieloziarniste albo kupić maszynę i robić w domu chleb z otrębami, płatkami owsianymi itp. sycący - robisz mielone czy pieczeń rzymską to rób prawie pół na pół z warzywami, sezonowymi najlepiej (my najbardziej lubimy mielone faszerowane kapustą i papryką albo puszką mieszanki meksykańskiej) no i to powinno Ci się przydać: http://www.polona.gov.pl/dlibra/doccontent2?id=16944&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl :D

a moze sprobuj cos nowego,np kup ryz taki w worku, najlepiej jasmine rice - poszukaj gdzies na pewno sprzedaja. Do tego masz mnostwo mozliwosci - sos pomidorwy, taki jak na spaghetti (mozesz spokojnie uzyc pomodorow z puszki) i jakies mieso. Ja robie tak (jedzenie pochodzi z kuchni zachodniej afryki) Olej, wiecej niz dwie lyzki, potem mozesz odlac.. torche pokrojonej cebulki, w miedzyczaise miele w blenderze jedna albo dwie cebule. Jak tamta na oleu sie przypiecze, dodja ta zmielona. potem miele pomidoiry z puszki,dodaje papryczki chili - i gotuj. Nie doprawiaj nic na poczatku, czekaj az sos sie ugotuje. zobaczysz ze jest gotowy, jak olej wyjdzue na wierzch i sos ma fajan konsystencje. Obok przygotowywuje mieso, mozesz kupic calego kurczaka i poprosic o pokrojenei w kawalki, nieduze. Te kawalki umyte, skora zdjeta, wkladam do osobnego garnka, miele w blenderze koeljna cebule albo i dwie, zalezy ile meisa i dodaje przyprawy, jakie chcesz, mozesz je nawer zmielic z tymi cebulami, dosol odpowiednio. Wylej to na to mieso i gotuj az bedzie miekkie. Dodawaj wody jak trzeba Jak jest gotowe dodaj do sosu i masz jedzenie, podaj z ryzem z makaronem, z czym chcesz (mieso doloz bez wody w ktorej sie gotowalo, albo mozesz dac do smaku troche wywaru) Mozesz ugotowac duzo ryzu, podsmaz mieso w duzym naczyniu, dodaj sos sojowy, sos teriaki, dodaj mrozone warzywa, i keidy juz jest wszystko gotowe wymieszja z ryzem, dopraw do smaku

albo szybki sos bialy, z tym ze tu musisz kupic sporo smietanki trzydziestki.. i ja najbardizje lubie z piersia z kurczaka. Kroje mieso na kawalki, wkladam na patelnie, dodaje maslo, przyprawiam, i torche gotuje. W ososbnym garnku daje maslo, wkladam pokrojona drobno cebulke i podsmazam. Nastepnie dodaje make (ilosc zalezy od tego ile chcesz sosu zrobic) i troche wody jak sie juz podsmazy. Dodja smietane, koper, podgotuj, doloz mieso. Podawaj zmieniakami albo makaronem. Aha ja jeszcze doprawiam czosnkiem w proszku

grubi a tyle nie jedza co twoi synowie, moze musisz im jednak troche ograniczyc jedzenia bo to nie jest normalne tyle jesc

małolaty zioła przepadkiem? tylko po tym jest apetyt nie do poskrominia żresz jak swinia i ciagle głodny ja stawiam na to

jak oni wpierdalaja 4 kg udek na raz to sos do spaghetti na jedno posiedzenie ile bedzie miał miesa? jakies 6 - 7 kg a ile paczek makaronu zezra na raz 4-5 szt co za ludzie ....

Wspolczuje ci , ale muszisz dac rade. Doradze ci , zebys nie zapychala ich zadnymi ziemniakami, czy tymi pyzami, jak ktos wczesniej napisal. Madry byl wpis o fasolach i grochach. Wiesz moze byc prawda o tym blonniku. Fasola i groch --wszystkie ich odmiany, potrafia zaspokoic wlasnie to wrazenie glodu, syca i jestes najedzona. Sprobuj , poszukaj , jest tyle gatunkow fasoli i mozna ja ciekawie podac. Aby nie bylo potem puszczania bakow czy wzdecia trzeba fasole lub groch najpierw zamrozic , potem wyciagasz , moczysz i gotujesz. Ja stawiam na ryz, poszukaj tez brazowego , tez sa rozne pyszne gatunki, nie tylko bialy. Do tego duzo warzyw ,ale roznych. Pamietaj nie masz ich utuczyc tylko nasycic. Zobaczysz ,ze jak podasz mieso, czy kotlety z ryzem i warzywami i wlasnie jakas fasola , to zjedza mniej miesa. Sprobuj najpierw podac im ryz , fasole i warzywa, niech to zjedza, to potem beda juz najedzeni i zjedza po 1-2 kotlety. Powodzenia. Poza tym jakies badania bym im zrobila w kierunku pierwiastkow , mineralow , moze to jakis brak witamin, czy blonnika, czy czegos jeszcze. Powodzenia.

Papla666 - twoj maz je jak hipopotam..kurde, w ogole nie dba o swoje zdrowie, tyle jesc to nie jest normalne.. moj maz pracuje fizycznie, bardzo ciezko, śniadanie je w pracy o 10, maly jogurt musli, srednia bagietka pełnoziarnista, albo 2 podwójne kanapki z szynka serem i warzywami, jakis owoc sezonowy, przychodzi do domu o 17 i je obiad, 2 kotlety, pol talerza ryzu, salatka i to koniec na caly dzien..no ale moj maz dba o zdrowie.. aytorko twoi chlopcy sa w takim wieku, jedyna rada to przeczekac:) duzo ryzu, ziemniakow i fasoli,

z tym chlebem dziewczyny dobrze radza. wyrzuc biale pieczywo i kupuj pelnoziarniste. roznica jest diametralna. poza tym duzo kaszy. ta jedna aktorka z rodziny zastepczej specjalizuje sie w kuchni z kasza wlasnie. poszperaj w necie moze gdzies sa jej przepisy. poza tym jak robisz np. lasagne czy zapiekanke ziemniaczana to zamiast kilku kg miecha dorzuc wiecej warzyw, np. cukinii, baklazana itd. Bo twoi chlopcy jedza za duzo miesa. To nie jest zdrowe. i tu nawet nie chodzi o kase, ale o ich zdrowie. z przepisow to spagetti carbonara dobrze zapycha (sama smietana roztrzepana z jajkiem i boczek).

ilosci jedzenia jakie pochlaniaja to jeden problem, a drugi to brak nawykow zywieniowcyh i jedzenie o byle jakich porach i byel czego, byle jadalne. Skoro jedza obiady na miescie, to jak przychodza do domu raczej nie powinni byc wsciekle glodni. Zarzadz, codzienna, wspolna kolacje o 18 albo wtedy kiedy wszytscy sa w domui. Przygotj jakas surowke, lub slatke na przytsawke, na glowne danie mieso, lub jakies inne syte danie plu deser: owowce, jakies desery jogurtowe czy mleczne ( bydyn krem itp, lekkie ciasto). zobaczysz, ze jak zaczna jesc, jak ludzie przy stole, w spokojnej atlmosferze to szybciej sie nasyca i nie beda oprozniac lodowki. I zelazna zasada: kuchnia i lodowka zamknieta poza porami posilkow! Jak zezra ci jutrzejszy obiad, nastepnego dnia nie kupujesz i nie robisz nic do jedzenia!