Zbliżają się Świeta. Cieszycie się?

Zaczyna się ten cały ruch w sklepach i świąteczne wariactwo:(. Chciałbym przejść do Świąt omijając ten szalony tłum.

te święta, nie chcę ich obchodzić i chciałabym je przespać... w tym roku zmarł mój Tato i to będą pierwsze święta bez Niego... nie wyobrażam sobie tego :(

nie lubie swiat. Juz od wielu lat traktuje je jak zlo konieczne. Gdyby nie corka to pewnie nic bym nie robila. Rozpierdala mnie to co sie dzieje juz w pazdzierniku w marketach. Osobiscie spotkalam sie z takim wyprzedzeniem w LIdlu. Masakra...

nie, nie cieszę się, bo mam zawrót głowy w pracy i strasznie mnie ciśnie "góra", straciłam już cierpliwość do ludzi :( ale jak słyszę Mariah Carey i jej "All I want for Christmas is You" robi mi się ciepło w sercu, nie wiem dlaczego... ;)

uwielbiam swieta, ale chyba bede w pracy przez swieta, wiec nie ciesze sie tak bardzo :(

Święta są przereklamowane, ludzie nakupią żarcia na weekend jakby w czasie świąt wyrastały im 4 żołądki , spasą się potem że pół roku się muszą odchudzać. W sklepach nie można się ruszyć, z każdej strony ktoś się pcha. Nigdy nie wiadomo co kupić na prezent i w rezultacie człowiek się nabiega jak wariat a i tak często prezent nietrafiony. W tv zwykle nuda i te same filmy co roku. Święta to porażka..

zgadzam się z powyzszym i do tego jeszcze czlowiek sie narobi jak debil, sprzatanie swiateczne, gotowanie pieczenie i sranie

ludziska sie narobia, nakupia mnóstwo żarcia, nasprzataja, wydadza kupe kasy, pokłóca przy tym kilka razy .... a potem zmeczeni, zciorani tym wszystkim siada w domu, przy zarciu i udaja , ze sa szczesliwi bo sa przciez świeta , porażka

Nie...

No....nie podoba mi się ta cała gonitwa:(. Nie muszę mieć dwunastu potraw i uginającego się stołu. Widzę w sklepach, że ludzie robią zakupy, jakbyśmy mieli nie dwa dni świąt, a dwa tygodnie! Zapominają przy tym o rzeczach naprawdę ważnych:( - o tym, by się wyciszyć i przygotować się do przeżywania świąt w rodzinnym gronie.

ciesze sie

Ciesze sie.

a ja swieta kocham!! zakupy zawsze mozna sobie rozlozyc na raty a nie biegac za wszytskim na ostatnia chwile. ja prezenty do dzieci w rodzinie juz mam, do siostr i rodzicow tez. teraz tylko na koniec zostawilam sobie prezent do meza.. Ta radosc dzieci gdy czekaja na mikolaja, panujaca ciepla atmosfera rodzinna, zapach pieczonych piernikow, koledy, spacery po sniegu...te oklepane filmy w TV... KOCHAM u mnie w domu to zawsze byl super czas.. żaluje ze teraz BN wypadna w weekend ale coz... za rok bedzie lepiej...

św.Mikołaj nie przyniesie wam faceta pod choinkę niestety nie ma tylu facetów ile byście chciały

:O

ja nie chę tych świąt...

swieta sa superkocham ta goraczke przed swiateczna heh tylko szkoda ze nie ma jeszcze sniegu

święta są zajebiste, kilka dni oddechu od pracy... prezenty sie teraz kupuje na alledrogo, jak ktoś dalej lata po sklepach to poprostu nie jest jezzy :D

pod choinką

jak się ma z kim:P

uwielbiam,last christmas-wham-ponadczasowe,prezenty już mam,sprzątanie rozłożone na raty,bombki dokupilam,mina młodego jak wyciąga prezent spod choinki-bezcenna,a w pierwszy dzień świat siedzimy w domu i oglądamy posytym sniedanku w piżamach głupaqwego kevina,a póznym wieczorem idziemy z dzieciakami na dłuuuuuuuuuugi spacer(na sankach jak bedzie snieg oczywiście0.

nie ciesze sie, nie beda takie jak kazde poprzednie..

ale i tak najlepiej wspominam święta u mojej nieżyjącej już babci na wsi,gdzie zjeżdżała się cała rodzina,śnieg po pachy,boże jak mi tego brakuje.

A ja sie na te nawet ciesze, bo po raz pierwszy od 4 lat zostajemy w domu na swieta, a zawsze jezdzilismy do rodziny meza (moja za daleko). A w tym roku jestem w ciazy i maz nie chce mnie meczyc 9godzinna jazda samochodem, wiec jestem super szczesliwa, ze spedze te swieta tylko z mezem we dwoje, a wlasciwie juz prawie we troje. Nie ma to jak swieta w domu.

prawie... ale mimo wszystko gratuluje, gdzie to jest skoro musielibyście jechać 9 godzin? generalnie przez 9 godzin jak sie che to polskę z północy na południe mozna przejechać...

Nie mieszkam w Polsce, a tyle jedzimy z naszego Stanu do Stanu gdzie mieszka rodzina meza. Bardzo tesknie za bialymi swietami w Polsce z moja rodzinka, zwlaszcza za tymi gdy bylam dzieckiem.

Jestem tak wykończona, że nawet nie zauważyłam, nie odczułam, ciagle w biegu

Jestem tak wykończona, że nawet nie zauważyłam, nie odczułam, ciagle w biegu latanie w stroju kąpielowym za facetami po mieście w zimie kosztuje dużo energii :D

w jakim stroju? bez:P

a moje swieta beda okropne...babcie mam powaznie chora i facet mnie zostaw..nie chce tych swiąt...