Do mam okołorocznych dzieci-czy wstajecie rano robic męzowi sniadanie???????????

czy sami sie obsluguja?

Z dziecmi czy bez--nikt im nie zabrał rączek! Sam sobie robi a czasem i mi

Nigdy nie robiłam męzowi sniadan Robi sobie sam

a jak macie wolny dzien i jestescie oboje w domu to i tak maz sam sobie robi? a jak jest z kolacjami ? jecie to samo na kolacje czy sniadania?

A co wyszłaś za upośledzonego umysłowo czy kalekę, bo facet nie umiejący zrobić sobie śniadania normalny nie jest! :-/

właśnie dlatego że jestem w domu i nie muszę pędzic do pracy. On to lubi :) sam także robi śniadania w weekendy , często razem coś gotujemy...

nie, nigdy nie wstawałam w tym celu tylko w weekendy robimy sobie śniadania wzajemnie

u mnie jest tak ze w tyg. zarowno sniadania jak i kolacje maz robi sobie sam.. za to w niedziele on robi mi!:D

Mąż jada śniadanie ok 10, albo wcale nie jada :D

i na ogół jada w pracy, kupuje w sklepie bułkę, drożdżówkę, a w domu robi sobie sam, czasem ja zrobię :D

ja nie wstaje, nigdy nie wstawałam nawet jak nie było dziecka.

...ale mnie to rozbawilo.. No pakuje mu w chlebaczek do tego owoc i soczek w bidonie..

Ja męzowi szykuję sniadanie wieczorem dnia poprzedniego. Z tym, ze on wychodzi wczesnie ok. 5.30 i szkoda mi jego czasu, zeby stal i robił sobie jeszcze kanapki. A tak, ma zrobione i spokój. W ramach rewanzu on zazwyczaj szykuje nam kolacje:)

im obiady ? w koncu mają ręce , nie ? upośledzeni też nie są , nie:P?

Obiad to co innego uposledzona jestes ty

obiad, kolacje robię ja ale na śniadanie nie chce mi się wstawać przed 5.

ja upośledzona nie jestem, taki argument za nierobieniem padł wyżej :O i czym do diabła rożni sie obiad od śniadania :D?

Tu same matki polki. Ja jestem ksiezniczka i to on powinien mi szykowac i do lozka podawac, bo urodzilam i wychowuje jemu dzieci. A pieniadze mam swoje wiec nie sa mi jego potrzebne

czyli ze masz sluzacego czy meza?? czy moze z meza zrobilas sluzacego?

Mężowi robię kanapki do pracy.Za to w weekendy mąż robi mi śniadania do łóżka

bo urodzilam i wychowuje jemu dzieci. aa, jemu urodziłaś dzieci... No ciekawe. To jesteś taka maciora rozpłodowa, która KOMUS rodzi dzieci :O?

Ja wychodze do pracy przed 6 a moj na 7 i on zawsze rano wstaje robi mi kanapki do pracy i ubiera corke do zlobka.Bardzo mi pomaga.

kiedyś robiłam mu kanapki do pracy dzień wcześniej wieczorem,ale powiedział,że nie smakują mu,że lepsze są jak są zrobione rano...więc teraz sam robi sobie rano przed pracą.

Moglam miec kazdego wiec niech sie cieszy i teraz mi dogadza

mąż robi sobie sam rano bo wstaje wcześniej .w weekendy to zazwyczaj ja robię bo ja pierwsza wstaję :)

Ja ktoś nie widzi różnicy między przygotowaniem śniadania, a przygotowaniem obiadu, to chyba w życiu niczego nie gotował. Poza tym jak mąż ma zrobić obiad, jak jest w tej pracy? A podczas śniadania jeszcze jest w domu :P A poważnie, to co ma dziecko i jego wiek do tego czy robię komuś śniadanie czy nie? Bo nie rozumiem tego...

W ogóle topic z góry zakłada, że to żona ma robić to śniadanie. A czemu nie brzmi: do ojców około rocznych dzieci-czy wstajecie rano robić żonie śniadanie??? Co to za wyróżnianie jakieś, bo ja nie rozumiem tego. By mi do głowy nie wpadło... Mnie nikt w życiu, oprócz mamy, jak byłam dzieckiem, nie robił codziennie śniadań, ani mężowi też. I nagle ktoś na kafe wymyślił, ze żona ma robić czy jak? Dziwne to jest... Co to w ogóle jest za tekst czy wstajecie rano? A kiedy się wstaje, tym bardziej przy "okołorocznym" dziecku?

Kotka Mruczurotka Ja ktoś nie widzi różnicy między przygotowaniem śniadania, a przygotowaniem obiadu, to chyba w życiu niczego nie gotował. Poza tym jak mąż ma zrobić obiad, jak jest w tej pracy? A podczas śniadania jeszcze jest w domu A Ty chyba za bardzo nie wiesz o czym piszesz :O

Napisała co wiedziała...

idę z dzieckiem po chleb do sklepu, a potem mu robię do pracy kanapki i herbatę. Układ jest taki że on pracuje , a ja nie i zajmuje się domem i dzieckiem, więc nie widzę w tym nic dziwnego że robię te kanapki. Kolację robimy czasem razem a często w weekendy albo po południu mąż robi nam kawę