Mam dlugi.Nie wiem jak z nich wyjsc.

up

Przykro mi że nie masz kasy mi nic nie brakuje i zawsze staram się innym pomagać i pomagam w mojej miejscowości jest rodzina co wiąże koniec z końcem a tobie życzę powodzena.

ogladam w necie - zrezygnuj polecam poszukac i poczytac jak ogladac tv w necie

ale ja mam internet razem z kablowka.

link do jej topicu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5045688

Ale żeście się uczepiły tego internetu :D Przecież jak zrezygnuje z internetu, to jak będzie czytała rady na kafeterii? Poza tym skoro ma umowę na dwa lata, to przy zerwaniu umowy będzie musiała zapłacić karę za zerwanie umowy, nie rozumiecie tego???

nie piszemy o rezygnacji z neta, tylko z tv, albo może zmniejszyć pakiet filmowy, jak ktoś chce się wygrzebać to - to zrobi, a jak czeka na cud- to chyba Mikołaj w maju

Kobieto jedna z drugą, czytałyście kiedyś umowę dotyczącą jakichkolwiek usług na abonament? W trakcie trwania okresu promocyjnego nie można zerwać umowy, ani obniżyć abonamentu bez płacenia kary. Skoro ona ma umowę na 2 lata, to przez te dwa lata nie ma ruchu, bo będzie musiała zapłacić karę. A jak ma połączoną kablówkę z internetem, to ma jedną umowę i jedną promocję.

Roznica miedzy 2-3 pakitem wynosi jakies 10zł.I tak mam najmniejsze pakiety. Z opalu nioe zrezygnuje bo musze miec cieplo.Miec jak sie wykapac, wysuszyc ubrania. Prad- z czego - piore tylko w wekend jaskies 3 pralki. lodowke mam - bo duze mroze. tel.raz na miesiac laduje za 30zl

jesli nie masz perspektywy na większe zarobki to długu szybciej nie spłacisz. jedyne co ci pozostaje to splacac dlug w miarę regularnie. przeciez wkońcu się splaci.

No podaj, podaj. Nie daj się prosić.

laska a Ty w wiekszy miescie mieszkasz? A podnajac pokoj albo odbierac inne dziecko ze zlobka, jak rodzice nie moga zdazyc odebrac nie mozesz? Albo posprzatc ludziom przed swietami?

sama kombinuj. Masz net, ogłoś się. Z netu nie rezygnuj, bo on pomoże Ci znalezc prace

przecież ona ma pracę... :( to jest własnie najgorsze w naszym kraju...

cosik mi tutaj nie pasuje w tej historyjce autorka pisze,ze mieszka na "dziko" bez żadnego meldunku więc jakim sposobem osoba w świetle prawa bezdomna(bez meldunku stałego/tymczasowego) mogła podpisac umowe z operatorem kablówki,założyć konto w banku,zapisać dziecko do żłobka?

może byc zameldowana gdzie indziej, np. na swojej wsi, za dala od miejsca pracy. Tylko ja z kolei nie rozumiem o co chodzi z ta spłata długów po której nabędzie prawa do mieszkania... I tak na serio- takie problemy ma co druga osoba w Polsce, więc przesada jest zebranie na forum

no z tego co mi wiadomo podłańcza się kablówke tam gdzie jest meldunek lub prawo własnosci.najmu mieszkania a ona nie ma ani tego ani tego

Odnosnie meldunku.Mialam meldunek tymaczasowy ale mi sie skonczyl i dalej na to sie podaje. Jesli chodzi o kablowke czy zalozenie pradu tutaj w mieszkaniu gtdzie mieszkam na dziko.dostalam takie pisemko ( wystawili mi w spoldzielni) ze fizycznie tutaj mieszkam ale bez meldunku i tytulu prawnego i nie ma problemu. jakies inne pytania.A po za tym nie prosze o kase. Mieszkam w malym miescie.

i dlaczego niemogłas przedłuzyc meldunku czasowego?

nie mam karty kredytowej i kablówki ... ani długów :o

Poniewaz wczesniej wynajmowalam stancje ale sie z niej wyprowadzilam a meldunek zostal.

ILE masz lat i ile ma dziecko? jego ojciec byl twoim męzem? czy to zwiazek nie legalizowany

ja mam 28 lat, dziecko prawie 3 latka

tez sie z mezem zaplatalismy w dlugi on nie mial pracy ja ja stracila:(ostetczna decyzja to wyjazd za granice i tu kolejny koszt bilety jedzenie dom.obecie maz mieszka w angli my sie wyprowadzam do niego w kwietniu,splacam sobie wszystkoi to bylo jedynie roziwazanie z tej sytulacji

no dziwne podejście co nie których.. od kiedy 1400 zł to w naszym kraju godne życie, za takie pieniądze to nie dosyć że z każdym miesiącem wpada się w długi to jeszcze nie ma mowy o ich narastającej spłacie, taka jest prawda, że to jest wegetacja a nie życie i najlepsze jest to, że coraz więcej ludzi tak żyje i jeszcze ktoś powie żeby odciąć się od świata, bo przecież cie nie stać, to może od razu strzelić sobie w łeb..

do zona mojego meza ciekawa jestem co ty bys zrobola jakbys miala dlugi czy tak latwo zrezygnowalabys z tv. internet ok. ja mam tylko w komorce chociaz na biede nie narzekamy z mezem ale mi taki wystarcza. dziecko idzie spac i co robic aby nie myslec o klopotach najprosciej pogapic sie w tv. moim zdaniem autorka powinna zmniejszyc abonamenty na tv i internet. zrezygnowac z.karty i jak najszybciej sie da splacic provident tych zlodzieji zanim krzywdy nie zrobia. a rodzice ojca dziecka czyli dziadki nie intetesuja sie wami.wnuczka? dziwnie jakos.

przepraszam post wyzszy do zony swojego meza:-) przejezyczenie

hello. i powrocilam tutaj znow. niestety przez rok nic sie nie zmienilo w moim zyciu.

w inny sposob to NIGDY nic sie nie zmieni.

Weroniko? Co u Ciebie? Juz OK??