Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

paulie

zdradzona studentka...

Polecane posty

Gość iw89
przeczytałam początek i piszesz że dwa lata temu poznałaś kogos a potem piszesz że juz trzy lata nie możesz sie pozbierac po rozstaniu z nim-nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iw89
przeczytałam początek i piszesz że dwa lata temu poznałaś kogos a potem piszesz że juz trzy lata nie możesz sie pozbierac po rozstaniu z nim-nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * gwaizdka *
paulie, musisz się nauczyć panowania nad tymi emocjami, które oni w Tobie wyzwalają. To Ci się przyda na całe życie. Pomyśl, nie może tak być, że Ty zawsze REAGUJESZ gdy ktoś naciska guzik albo pociąga sznurek, jak marionetka. Czy nie masz tego DOŚĆ? Ja bym była już nieźle na całą sytuację wkurzona, po prostu powiedziałabym sobie STOP. Tak nie może być, żeby takie dwa ZERA rujnowały MOJE samopoczucie. Powtarzaj to sobie jak mantrę, uruchom wyobraźnię, powiedz sobie, że oni są jak śmierdząca kupa, którą omijasz z obrzydzeniem. Jak włożysz w to swoje emocje, swoją energię zobaczysz, że przekonasz samą siebie, swoją podświadomość i twoje reakcje będą inne. Za jakiś czas naprawdę przejdziesz obojętnie, popatrzysz się z politowaniem i będziesz się śmiała z samej siebie, ze mogłaś się kiedykolwiek przejmować takim czymś. To będzie Twoje wielkie zwycięstwo w pracy nad własnym charakterem. Z początku jest ciężko, ale efekty przychodzą szybko i są tego warte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak myslisz? byc z kims dwa-trzy lata i potem dowiedziec sie ze jest z twoja najlepsza przyjaciolka? jak mam sie czuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mkljk
przeciez to bylo dwano temu... ;/ona BYLA twoja przyjaciolka a ona BYL twoim facetem, CZAS PRZESZLY po chuj do tego wracasz. nie amsz teraz swego zycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * gwaizdka *
też uważam, że to się ciągnie za długo. Gdy ich widzisz na horyzoncie ożywają wszystkie złe emocje i wszystko jest tak świeże jakby było wczoraj. Zmień własne reakcje - to jest w Twoich rękach!!! Dlaczego ktoś miałby określać TWOJE samopoczucie? Powiedz sobie: nie pozwalam na to! Ja decyduję! Najlepiej nie wdawać się w żadne dyskusje w ogóle żaden kontakt, kompletna zima, mróz. Już gdy jedziesz do swojego miasta, w drodze, wyobraź sobie ścianę, gruba betonową ścianę, która oddziela cię od tych ludzi. Nie przenika nic, żaden dźwięk, żadna emocja. Jesteś w innym świecie, oni są dla ciebie niewidoczni, nie istnieją w Twojej rzeczywistości. Wzmacniaj takie wyobrażenie, gdy ich zobaczysz od razu przywołaj ten obraz - jesteś ty, Twój świat, oni są śmiesznymi kukiełkami, małpami w zoo. Czy obrazisz się na małpę, gdy ci pokaże język? Dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iw89
ale ściema co innego napisałaś nie że związek trwał dwa trzy lata-a swoja drogą jak ktos zakochany moze nie wiedziec ile z kimś był bo różnica roku to wielki przeskok-fajnie sie bawisz naciągając ludzi na współczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iw89
mam 22 lata.. dwa lata temu poznalam chłopaka--------mija juz 3 lata a ból u mnie narasta. ( czytam ze zrozumieniem czy mam omamy wzrokowe bo jak na studentkę piszesz takie brednie że aż żal czytać) zmyslać też trzeba umieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iw89
mam 22 lata.. dwa lata temu poznalam chłopaka--------mija juz 3 lata a ból u mnie narasta. ( czytam ze zrozumieniem czy mam omamy wzrokowe bo jak na studentkę piszesz takie brednie że aż żal czytać) zmyslać też trzeba umieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iw89. przeczytales to co napisales/as??? zalosne gadanie. jak ci sie nie podoba to nie czytaj. to wcale nie jest smieszne! dla ciebie to jest smieszne a dla mnie..?? dokoncz sobie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nib dlaczego mialaby to sobie wszystko zmyslac??? co mi to da???????? ,mkljk nie mam takiego lekiego podejscia do zycia. dla mnie przyjazn i milosc to dwie najwazniejsze rzeczy! a ty pytasz po co do tego wracam? ZALUJE ZE WOGOLE TU NAPISALAM. *GWAIZDKA* DZIEKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BYLAM Z NIM ROK A OD DWOCH LAT JEST Z NIA. małostkowy iw89 jestes. zwracasz uwage na drobne szczegoly ktore i tak nie sa wazne. zamiast spojrzec na to co jest naprawde wazne to tobie najwaznijesze jest to czy ktos zrobi blad. jak tobie to jest smieszne ze mozna smiac sie ze swojego nieszczescia to nie mamy o czym gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulie - najlepsza rada w tej chwili to.... kup sobie piwka :))) oderwij sie od tego...pochodz sobie w parku, pobiegaj... i ciesz sie dziewczyno! ciesz sie - ze nie jestes jak tamta! ciesz sie ze to sie rozwalilo wczesniej niz pozniej.... ze nie masz po nim pamiatek typu "dziecko"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osiemdziesiat siedem :)) masz racje :) ty to potrafisz poradzic :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulie - ja juz nie jednego skur.... w zyciu spotkalam :D wiec wiem jak to jest... ale zobaczysz - znajdziesz kogos fajnego (jak ja teraz) i bedziesz na prawde szczesliwa... i bedziesz sie smiala z tego i nosila glowe w gorze cieszac sie ze nie latałaś i nie błaźniłaś sie przed jakas ścierą i jej wartym frajerem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno...zobaczysz.... :) ja przezylam tez tragedie...jak mnie koles po 3,5 roku zostawil..... jeszcze powod zerwania - nawymyslal ze niby wyjazd z uczelni ;]..... przebolałam... a potem doszukalam sie ciemnych rzeczy z jego zycia - 1- nie mial wyjazdow z uczelni 2- grzebiac na naszej klasie dowiedzialam sie ze bedac ze mna mial ZONE i 6 letnie dziecko!!!! (w koncu sie dowiedzialam czemu nigdy do domu mnie nie zaprosil i swoim rodzicom nie przedstawil) 3- palil papierosy (a ja tego nie toleruje)... i wiele innych............. nie pytaj mnie jaka mialam satysfakcje jak sie z nim spotkalam i potraktowalam go jak nic nieznaczacego smiecia... on siedzial i plakal a ja sie smialam!... (oczywiscie wyparl sie ze ma zone i dziecko...ale trudno nie wierzyc jezeli sie widzi zdjecia)..... szkoda ze ludziom sie otwieraja oczy dopiero w takich sytuacjach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mial czelnosc mnie prosic zebym do niego wróciła... ha ha ha.... ale powiem Ci ze jak zrywal - to byla dla mnie tragedia..... wielka milosc, wielki płacz..... jak zaczelam szukac i znalazlam te wszystkie ciekawostki... to jakby w ryj strzelil.... zobaczylam ze nie jest wart ani jednej łzy!!!!! że łez to ja jestem w tej chwili warta i ta jego zona..... w tej chwili wszystko co czułam przerodziło sie w nienawisc.,... a dzis z perspektywy tego ze minelo juz sporo czasu... i jestem w innym szczesliwym zwiazku od 3,5 roku, po zareczynach itp.... ten czlowiek wzbudza we mnie jedno uczucie - pogardy.... ze takie skur..... po swiecie chodza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limmmkaa
osiemdziesiąt siedem, ale dobrze rozumiem, byliscie ze soba 3,5 roku i on w tym samym czasie mial caly czas zone? jak to sie stalo, ze nic nie zauwazylas? tzn wyjazdy z uczelni ok, ale np swieta, sylwester, wakacje? spedzaliscie razem, czy tez mial wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak ty paulie
paulie, a jeżeli chodzi o ciebie- bardzo dobrze cie rozumiem, tez mialam sytuacje, gdy pomiedzy mnie a mojego faceta wslizgnęła sie obrzydliwa moja "przyjacioleczka", ktora niby nam dobrze zyczyla. Wiem, jak to boli, bo zdrada jest "podwojana". Ale wiesz co, z czasem mysle tak, ze skoro wolal ja ode mnie, skoro nabieral sie na to, nie uszanowal tego, co miedzy nami, to niech mu sie wiedzie. i tak los im zwroci z nawiazka to, co zrobili. nie martw sie nimi, nie zwracaj na nich uwagi. nie pozwol sie obrazac, ale tez ignoruj, nie pokazuj im ze ci przykro, nie dawaj tej satysfakcji. to sa obrzydliwe gowna, warte siebie. nie brudź sie nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi sie wydaje - ze jak bedzie ich ignorowala to ich to najbardziej bedzie bolało :) a prawda jest taka ze jestes fair - sama wiesz, Twoja rodzina tez wie... a jak ktosa jest glupi to niech słucha tych ich bezpodstawnych obelg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limmmkaa - tak na to wlasnie wyglada ze jak ze mna byl to zone mial.. jak zaczal ze mna krecic to z moich wyliczen wychodzi ze byl 3 lata po slubie.... teraz mi ciezko to liczyc - bo szczerze mowiac odcielam sie od tego gowna jak tylko sie dalo.... ale wyszlo na to- sadzac po zdjeciach ze slub mieli z powodu wpadki... zreszta ta dziewczyna miala zdjecia "synka".... i zdjecia z nim... uwazam ze takim facetom powinno sie fjuty odcinac.... gdyby nie grozil za to sąd i wiezienie zrobilabym to wlasnoręcznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limmmkaa
osiemdzisiat siedem, no tak, jak to taka odleglosc, to trudno to "sprawdzic". a oni nadal sa malzenstwem? czy tamta kobieta wiedziala w trakcie znajomosci o tobie/ doweidziala sie pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osiemdziesiat siedem to nie jestem jedyna z takimi przezyciami.. czlowiek uczy sie na bledach.... takich facetow tylko na suchej galezi wieszac za genitalia.. :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni tak mnie potrafia sprowokowac do rozmowy ze nawte sama nie zauwaze i odpowiem im.. a tylko o to im chodzi.. wiosna, lato, jesien, zima caly czas siedza na lawce albo stoja razem pod blokiem.. on, ona i jego koledzy... slyszalam juz wiele komentarzy na jej temat ze ,,stoi tak jak przydupas''.. hehehe... dodam, ze byly siedział w wiezieniu ale nie chcial mi powiedziec dlaczego.. jak niedawno (okolo 4 miesiace temu)sie dowiedzialam ze zabil czlowieka jadac 200km/h... załamka... nie wierzylam, ale teraz juz wiem do czego ten typek jest zdolny i lepiej sie od niego 3mać daleko, jak najdalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osiemdziesiat siedem twoj byly przynajmniej w jakis sposob probowal wyrazi skruche, a ten typ?? nie dosc ze tak mnie potraktowal to jeszcze smieje mi sie prosto w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×