zdrada i ciag dalszy związku- czy on mnie nadal kocha?

jestesmy narzeczenstwem jakis czas, parą od kilku lat. moj facet mial na boku krotki romans, wrocil do mnie, zerwal tamto, kochanke kopnal w dupe. bardzo sie stara, tamto nazywa chwilowym bledem i pomylka- pozwolilo mu to potwierdzic ze tylko mnie kocha, ona byla nieporozumieniem. co teraz- sama nie wiem, czy mogl zrozumiec swoj blad? czy kocha mnie? wiem, ze to pytania nie do was, ale moze ktoras byla w podobnej sytuacji, ma podobne doswiadczenia, jak zachowywal sie pozniej facet?

"jak zachowywal sie pozniej facet?" zyczył mi duzo szczescia

dla mnie to proste - osoba która zdradza nie kocha jak w ogóle można komuś takiemu ufać i myśleć o wsparciu w ciężkich dniach..zawsze mnei to ciekawiło, może Ty mi to wytłumaczysz?

Limka, teraz lepiej Ty mu kopnij w dupę :) serio lepiej budowac z kimś życie, kto nie musi sprawdzać swej miłości w ten sposób, to żałosne. Nie sądzisz? Moją koleżankę też to spotkało -- wzięła go pod swój dach z powrotem, urodziło się dziecko. odszedł..znowu jednak stwierdził że to nie to.....

no masakra, ale powiem wam,ze znam pewna pare, ktora w zeszlym roku wziela slub. ona mu wybaczyla-rzekomo jednorazowy blad i zyli dlugo i szczesliwe.... nie wiem jak to wyglada w praktyce, kolezanka jest podobno szczesliwa....

"dla mnie to proste - osoba która zdradza nie kocha" Misia, on twierdzi inaczej. Zreszta, jakby mu na tamtej zalezało, to by z nia został, a wrocil do mnie. On nie mowil, ze sprawdzal tak milosc, ale ze mu to pozwolilo tym bardziej zrozumiec, ze tamta jest nieistotna i wazna jestem tylko ja.

limmmmka Przeczytaj to co sama napisałaś: "On nie mowil, ze sprawdzal tak milosc, ale ze mu to pozwolilo tym bardziej zrozumiec, ze tamta jest nieistotna i wazna jestem tylko ja." Musiał sprawdzać w taki sposób, że Ty jesteś ważna ??????????????? dziewczyno Otwórz oczy wyciągnij kolano i kopnij go między nogi żeby się skulił i sturlał po schodach, bo na nic więcej nie zasługuje

ale jaka to oznaka szacunku? Że sobie zaszalał z inną? A miłość to szacunek.....przede wszystkim. Jesteś dorosłą osobą, sama musisz podjąć tę decyzję. A jak się dowiedziałaś o zdradzie?

ale jaka to oznaka szacunku? Że sobie zaszalał z inną? A miłość to szacunek.....przede wszystkim. Jesteś dorosłą osobą, sama musisz podjąć tę decyzję. A jak się dowiedziałaś o zdradzie?

Misia, on twierdzi inaczej. Zreszta, jakby mu na tamtej zalezało, to by z nia został, a wrocil do mnie. On nie mowil, ze sprawdzal tak milosc, ale ze mu to pozwolilo tym bardziej zrozumiec, ze tamta jest nieistotna i wazna jestem tylko ja." wiec po co ten temat? Skoro juz jasno sie okresliłaś że bardzo ci na nim zalezy Czytasz co piszesz? napisałaś sobie czarno na białym jak jest,jak bys chciała by sie to potoczyło ...

Regres, spieprzaj stad debilu. czytałam juz niegdys gdzies twoje błyskotliwe wypowiedzi, ktore koło dupy mi lataja. Z toba nie dyskutuje, wyjasnie ci tylko, jezeli nie potrfisz czytac: ja go kocham, a pytanie nie dotyczy mojej osoby, tylko doswiadczen innych w podobnych sytuacjach i tego, czy mozna zaufac, czy nie- jak to sie potoczylo.

limmka nie sugeruj sie innymi. komus sie uda, komus nie. nawet przyklady nie dadza ci pewnosci co do niego. sama musisz wiedziec co i jak, twoje zycie,nie nasze...

no patologia :)

EJ LIMMKAAA spokojnie widzę że ogólnei szacunku Ci nie trzeba - ten związek to coś dla Ciebie! powodzenia życzę!

a pytanie nie dotyczy mojej osoby, tylko doswiadczen innych w podobnych sytuacjach i tego, czy mozna zaufac, czy nie- jak to sie potoczylo." a chciałabyś usłyszeć pozytywne opowiesci zakonczone happy Endem czy raczej negatywne ? :D

Misia, dziękuje za miłe życzenia. Odwzajemniam.

Gdy facet prawdziwie kocha, nigdy nawet nie zainteresuje się inną a co dopiero zdrada....to już nie jest miłość. Taki człowiek nie ma uczuć, jeśli pozwolił zranić najukochańszą osobę, mówię to jako facet, i z własnych doświadczeń, znajomych, mogę powiedzieć jednoznacznie.....

Ruslan_Kraków, dziekuje za twoj wpis. tylko w takim razie po co chce ze mna nadal byc. jestesmy po 30tce, to nie jest znajomosc z podstawowki, gdzie jeszcze wiele sie w zyciu moze wydarzyc. po co w takim razie on to ciagnie?

po co w takim razie on to ciagnie?" bo mu dajesz przyzwolenie tępa strzało

"znam pewna pare, ktora w zeszlym roku wziela slub. ona mu wybaczyla-rzekomo jednorazowy blad i zyli dlugo i szczesliwe...." Zakończenie jak w bajce. Żyli długo i szczęsliwie......... czyli CHYBA Z ROK wybaczyla-rzekomo - fajny twór potwierdzający klarowną, godną naśladowania sytuację

czasem zdrady się zdarzają jedni potrafią z tym żyć inni nie to musi być twoja subiektywna decyzja czy chcesz z nim być moją koleżankę mąż zdradza notorycznie twierdząc żeto tylko seks i ona ciągle z nim jest bo chce a druga rzuciła faceta po pierwszym razie i też nie żałuje ile ludzi tyle przypadków ale zaufać po czymś takim będzie ci cholernie trudno

Jak myślisz, czy jak Ty byś go teraz zdradziła i powiedziała mu, że zrozumiałaś swój błąd to on by Ci wybaczył? Jeśli uważasz, że tak - to powiedz mu to że tak zrobiłaś (okłam go) i wtedy zobaczysz jak Cię kocha ...

Jacek, to zalezy co nim kieruje. Jezeli mie kocha i załuje, to jasne ze nie. Jezeli mu ze mna wygodnie, to pewnie byloby mu to na reke, nawet, jezeli nie powiedzialby tego wprost.

@limmmkaa Czy mogłbyś wprost odpowiedzieć na moje pytanie? Czy uważasz, że on by ci wybaczył zdradę?

To Twoja decyzja, czy z nim zostaniesz, czy nie.Osoba która kocha i SZANUJE druga osobę, nie zdradzi, stwierdzenie, że w ten sposób chciał sprawdzić, czy jesteś ta jedyną jest niesmaczne i śmieszne :), nie chciałabym planować przyszłości, z kimś, kto mnie nie SZANUJE, bo dla mnie zdrada to brak szacunku

Limmka nie widzisz jak on się z Ciebie śmieje i Tobą bawi? Dałaś mu do podeptania całą swoją godność i honor. Facet który zdradza, daje Ci do zrozumienia, że MU NIE ZALEŻY! Dlaczego wrócił? Może tamta była mniej interesująca, może mu z Tobą lepiej. Nie wiem. W każdym razie nie szanuje Cie. Kochasz go? Bardziej powinnaś kochać siebie i siebie szanować.

masz racje a do autorki- jesli on nie kochal cie na tyle i musial sprawdzic czy z kims innym bedzie lepiej a ptoem wrocil,to znaczy ze to nie ejst milosc

@limmmkaa Czy mogłbyś wprost odpowiedzieć na moje pytanie? Czy uważasz, że on by ci wybaczył zdradę? mysle, ze nie. dzieki za to pytanie, bo juz chyba nie mam watpliwosci.

nie burzcie miłosnej wizji autorki ...

Przestań go usprawiedliwiać. Przyjmij prawdę taką jaką jest.