Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

asiulka - jak sie ma takiego 3,5 latka energicznego to niestety nie da się siedzieć w domu w taka pogode!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja nie przejmuj się że się spiekłaś, ja w majówkę spaliłam się na raka, nie trzeba się wystawiać na słońce żeby się opalić, wystarczy przebywać na podwórku wtedy. Nie można się w ciąży zamknąć w domu. Ja spiekłam w maju tak dekolt że też się bałam ale byłam wtedy u gina i mówił że wszystko jest dla ludzi, byle kremów z filtrem używać i nie wystawiać brzuszka bezpośrednio na nagrzewanie bo maluszki nie lubią zmian temperatur wód płodowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja nic mu nie bedzie bo co ma byc?? dokladnie od slonca nie da sie schowac ja to czekam poprawy pogody bardzo bo juz mnie meczy te siedzenie w domu! leje wieje generalnie strasznie a dzisiaj od rana to samo!!!!!!!! najgorzej to usiedziec w domu z malym bo mu sie po prostu nudzi i jeczy steka marudzi;/ Sikorka podkladow mozesz kupic 2 paczki jak bedzie za malo to dokupisz jak za duzo to najwyzej oddasz ciezarnej kolezance ;-) a majtek poporodowych ja kupuje 2 opakowania po 5 szt i tak w szpitalu mi tylko zejda a butelka- powinni Ci dac w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie trzeb siedziec w domu tylko balsam z filtrem 30 i cos na glowe... Chyba nie doceniacie jaki cud to naturalnie zajsc w ciaze... Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za mile słowa. Przyznam, ze nie napisałam tego postu, dlatego, ze się jakoś martwię. Po prostu luźna uwaga:) Do wszystkiego trzeba podchodzić rozważnie i z dystansem:) Dziś znowu upał. Szkoda że burza nas wczoraj ominęła to może trochę byloby powietrze lżejsze. Idziemy po południu na grila do znajomych, będzie dużo dzieciaczków, więc liczę na miły wieczor:) Sikorka - ja podkładów kupiłam 3 paczki, bo przy pierwszym porodzi bardzo krwawiłam i mi zabraklo! A one są tanie, wiec lepiej miec więcej. Majtek mam 7 par, ale może jeszcze dokupię. Co do butelki to u nas w szpitalu dzieci karmią (jeśli mama nie karmi piersią) z kieliszka, ewentualnie takim mlekiem w butelkach jednorazowych. Bardzo higieniczne, ale nie masz wpływu na wybór mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka wszystkie doceniamy cud ciąży, ale nie można dać się zwariować i chodzić na paluszkach, a najlepiej leżeć plackiem 9 miesięcy, o ile oczywiście nie ma żadnych przeciwskazań. Ja dziś robię placki po cygańsku, mniam :P Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja gratulacje juz masz spokoj wkońcu. Asiulka ja taż byłam w zeszłym roku po in vitro z blizniakami w lipcu na wczasach nad solina i też pare razy podchodziliśmy do in vitro w wyniku czego byłam w szpitalu z ostra hiperstymulacją co gorsza mogłam wtedy stracic oba jajniki a juz nie mówię jaki to ból ale o ty sie zapomina jak o porodzie jak sie zobaczy dzidzie i tez prawie codziennie bez trzech dni byliśmy nad wodą i pływałam co chwile bo tak gorąco było fakt brzuch chowałam pod parasolem i cały czas miałam bluzke na ramioczkach a mnie szybko opala więc jak wróciłam byłam czarna:) potem też jezdziłam na zarabie żeby sie pomoczyc i nic dzieciom nie było a teraz karnacje maja po mamusi mimo że ich monymi kremami smaruje to sa opalone jak by z nad morza wróciły:) wiec też uważam że nie można dać się zwariować wiadomo byle brzucha nie nagrzewać jak piszą dziewczyny. teraz tez cały czas chodze na spacery z dziecmi i co mam zrobić własnie co wróciłam z pola:) do szpitala biore duzo podkładów może i z 5 paczek bo też jak mi wody odeszł,y na dzien dobry to chyba ze dwie paczki zuzyłam i miałam 4pary majtek tylko one nie były jednorezowe wiec je przepierałam tyle że krew nie chce zejśc wiec teraz chyba kupię więcej zobacze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle sie napisałam i zjadło mi posta goja ja też ci gratuluje teraz masz spokój w końcu. asiulka ja wiem co to znaczy 8 lat starac sie o dzidzie tez pare razy podchodziłam do in vitro w skutek czego za pierwszym razem miałam ostra hiperstymulacje gdzie groziła mi utrata obu jajników juz nie wspomne o bólu na który nic nie pomagało jedynie srodki nasenne cos dawły aqle o takich sprawach szybko sie zapomina jak o porodzie gdy sie dzidzie zobaczy:) . ale tez byłam w zeszłym roku na wczasach gdzie bez 3 dni mielismy takie upały i codziennie siedzielismy nad woda i w wodzie maz sie smiał ze mu dzieci topie:) wiadomo ze parasol miałam cały czas nad brzuszkiem ale co mogłam wystawic to sie opalam i nc mi nawet lekarz ni e powiedział po powrocie ze przesadzałam teraz tez chodze cały czas na spacery własnie nie dawno wróciłam i co mam zrobic nie wolno dac sie zwariowac tylko z umiarem z brzuchem na wierzchu nie latam:). potem tez w sierpniu pamietam na zarabie jezdziłam by sie w wodzie pomoczyc. A teraz sie do męża smieje że działka by się przydała base4nik by sie rozłożyło no cóż w przyszłym roku . Co do podkładów to chyba nawet z 5 paczek wezme bo ostatnim razu odrazu poszły dwie jak mi wody odeszły więc nie zaszkodzi. a majtek to chyba z 5 par zobacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie odczytalam tego.posta za bardzo doslownie w sensi ze.cos.sie.dzieje... Ja.plackiem nie leze, w zyciu tyle nie.latalam co.w.ciazy bo.mam wreszcie czas.ale uwazac na sibie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)ja wczoraj cały dzień poza domem byłam, mąż mnie ciąga żeby działek szukać:)zjeździłam się jak głupia:)a potem wylądowałam pod Krakowem u siostry na grilla nocowaliśmy u niej i dziś dopiero wróciłam:)co do wystawiania się na słońce mi jakoś skóra dziwnie reaguje na słońce po sekundzie czerwona jest i naczynka mi coś pękają w tych miejscach bardzo. Dlatego bardzo mało po słońcu chodzę ale rozumiem Was Dziewczyny które mają pociechy i wiadomo w domu się nie da wysiedzieć:)a myślę że reakcja Asi troszkę za mocna:)każda z nas ma swój rozum odpowiada za siebie i może źle to zabrzmi ale każda z nas czy zaszła w ciążę naturalnie czy w inny sposób czy po roku czy dłużej na pewno dba o siebie i priorytetem dla każdej jest zdrowie jej nienarodzonego dziecka oraz swoje:)tak że nie ma co sądzić nikogo:)nie taka nasza rola:)Powiem Wam ,że mimo że super pogoda to ja się super nie czuje wcale. Za gorąco za duszno ledwo chodzę, po schodach na 3 piętro nie mogłam wyjść dziś. Leżę w domu plackiem teraz bo nawet coś mi stopy spuchły trochę. Miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka - dzięki:) A ty teraz z bliźniakami to faktycznie nie odpoczniesz... Podziwiam mamy bliźniąt! Basia - a chcecie się budować? Ja o tym marzę, ale kiedyś zdecydowaliśmy się na adaptację poddasza u teściów i wątpliwa sprawa, żebyśmy się zdecydowali na osobny dom:( To znaczy ja bym chciała, ale mąż nie, za bardzo boi się dużego kredytu na całe życie. A z tym samopoczuciem mam podobnie. Ciągle mi słabo, ciśnienie spada, nie mam na nic siły. No i zaczynam puchnąć - moja zmora z pierwszej ciąży:( A to dopiero poczatek lata! Padniemy do sierpnia:P Wróciliśmy własnie z grila, bylo bardzo miło, same dzieciaki! pogoda dopisała, bo nie było aż tak wielkiego upału. Tylko mój małżonek przesadził z piciem i ledwo przytomny:( Zła jestem na niego jak diabli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja my właśnie mamy od teraz poteżny kredyt do spłacania tak w zeszłym roku szukaliśmy działki i znalezlismy dom zdecydowalismy się szybko zeby dostac kredyt zanim dzieci sie urodza. Więc jak sie dowiedziałam o kolejnej ciazy to omal na zawał nie padłam dlatego ja musze w grudniu do pracy wrócić . A smieje się do męza bo za tydzień juz oddaja nam dom ale jeszcze to potrwa bo trzeba łazienki zrobić no wszystko zebym mogła z dziecmi tam wejsc i pierwsze co to siejemy trawe zebym mogła tam siedziec w te upały i w baseniku chociaż po kostki z małymi sie pluskac . Ale goja fajnych masz tesciów? bo jezeli wam sie do niczego noie wtracaja to po co sie zadlużać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka - to super, że niedługo na swoim będziecie:) Z wózkiem i z bliźniakami to jak znalazł na tej trawce! A u mnie teście są bardzo w porządku, nie narzekam. Jest nas trochę na kupie, bo obok ma dobudówkę męża siostra jeszcze. Więc są trzy rodziny na 15 arowej działce. Każdy ma osobne mieszkanie ok 120 metrowe, więc nie jest źle. Mamy 4 pokoje, 2 lazienki i kuchnię. Ogród jest spory a z szwagierką się spoko dogadujemy. Nasze dzieciaki razem się chowają. Ale zawsze marzyłam o swoim własnym domu, ogrodzie a mamy działkę koło moich rodziców stąd ta moja nadzieja, że moze kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja ja jestem nauczona całe życie w bloku mieszkac wiec teraz bede miala niewielki dom bo 130 m ale dla mnie to super bo itak kiedy w tym robic , czyli sprzatac i działka tez nie duza ale tez nie potrzebuje wiekszej to co chce na niej miec to sie zmiesci.Wiec tak jak wy 120 m to super powiem ci że zamiast tych kredytow to ja bym wolała na wczasy jezdiecic np:) a ta działka moze kiedys twoim dzieciom sie przyda. Ja teraz w bloku mam 60m ale nie mamy piwnicy z wózkowni nie korzystam bo nie ma w niej miejsca na wózki sa tylko rowery:) wiec co moge to do mojej mamay wywoze ona ma mniejsze mieszkanie ale ma piwnice i dosc spora suszarnie do dyspozycji. A ja juz pomalu wynosze meble z domu tzn. np. lawe zeby dzieci miały wiecej przestrzeni to my i tak nie szalejemy z zabawkami w porównaniu do mojej szwagierki:) no i staram sie kupowac bardzo praktyczne zeczy jak np. składane krzesełka do karmienia bajer polecam przyszłosciowo mamom które mieszkaja w bloku . U nas znowu dzis upał masakra już nie wiem gdzie mam z tymi dziecmi chodzić żeby im tez nie było za goraco a ja tym nago najlepiej chodzła:) pojechałabym nad wode to musze czekac na kuriera z telefonem dla kuzyna:( jutro bedzie tesciowa to chociaz posiedze sobie w domu a ona z dzieciakami pospaceruje . No cóż jeszcze troche .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki kurcze weekend mialam taki zajety ze nie mialam czasu kiedy zagladnac do was no alepogoda dopisała :) szkoda tylko ze moje samopoczucie przy niej do bani :( mowie wam do sierpnia to ja chyba sie w lodoce schowami i tedy mi bedzie dobrze moze chociaz stopy nie beda puchly :D no skurcze mi sie troche uspokoily sa co jakis czas ale nie tak jak wtedy tylko ciagle sie martwie jakos nie potrafie sobie odpuscic wydaje mi sie ze dzidzia ostatnio sie jaks tak malo rusza no ale tlumacze sobie ze moze tez jakos tak reaguje na te zmiany cisnienia no nie wiem mam nadzieje w sr ide do lekarza to sie o wszystko wypytam :) moj maz sie smieje ze panikuje jakbym byla w pierwszej ciazy chociaz widze ze sam sie zamartwia tylko sie nie przyzna :) no i moze ma troche racji ale kurcze ta ciaza przebiega zupelnie inaczej niz poprzednia no ibadz tu madra :) dobra chlopaki wybyli z domku nawet nie musze jechac dzis po malego tesciu mi go odbierze wiec biore sie za jakas robote :) milego dzionka wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam noc... Wstałam ok 2 na siku, zakrecilo mi się w głowie i tak wyrżnęłam na podłogę, ze mam całą wargę spuchniętą i rozwaloną od środka! Nie wiem, jak to się stało, ale jak leciałam to rekami zasłaniałam brzuch, więc najmocniej oberwała moja glowa. Dobrze, że sobie nosa albo zęba nie złamałam:) Ale asekuracja byla dobra, bo brzucha nawet nie drasnęłam. Teraz widzę, jak trzeba na siebie uważać! Zresztą mi ostatnio wszystko leci z rąk, ciagle się potykam, chyba wiązadła mi tak puściły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)eh Goju masakraaaa, dobrze że nic Ci się bardziej nie stało, że brzuszek uchroniłaś, eh masakra moment wystarczy i niebezpiecznie bardzo się robi eh. To dzisiaj się w miarę możliwości oszczędzaj odpoczywaj więcej:)ja się źle coś czuję, kłuje mnie strasznie pod biustem tak jak by sama góra brucha i z tyłu na tej samej wysokości na plecach że leżeć się nie da spaceruję po domu oddycham głęboko ale coś nie przechodzi eh jak wstałam z łóżka o 9 po nocy to się zaczęło eh nie wiem czy gdzieś mała uciska czy co. Do tego strasznie mnie mdli dziś eh:(A co do budowy domu i działki, to nam może by się udało bez kredytu najwyżej później na wykończenie jakiś niewielki więc się tak nie boję nawet, tylko się wkurzam na mężą że teraz kombinuje z kupnem działki jak ja mam brzuch pod nosem i na głowie wszystko inne to on będzie działkę kupował a jak kupi to niby fakt wiem że zanim budowa zanim co to minie trochę ale wiem, że go to całego pochłonie chociaż się zarzeka że absolutnie że my najważniejsze jesteśmy i będziemy ale ja wiem, jaki mąż napalony na dom jest. Ja też całe życie w bloku mieszkałam a mąż na zmianę raz w bloku raz w domu, ale ma taki charakter że lubi koło domu porobić wszystko pokosić trawkę itp itd heh:)w bloku się dusi jakoś:)i to dla niego się godzę na to wszystko bo ja to pewnie bym mogła żyć w bloku:)chociaż też bym chciała mieć spokój we własnym domu bo sąsiadów w bloku mam tragicznych. A co do ruchów maluchów to ja Wam powiem że moja mała mało co ostatnio się rusza. A właściwie nie że nie rusza tylko nie kopie jak wcześniej. Tak gdzieś od tygodnia. Trochę się martwiłam tym bo tylko mi wypycha różne części ciałka w różnych rejonach brzucha ale może już ma mniej miejsca po prostu i nie będzie już tak brykać i wierzgać jak wcześniej tylko właśnie się próbować wyciągać i stąd te wypychania. Wizytę mam za dwa tygodnie w piątek to będę pytać lekarki.Eh dziś znów upał eh Mamusie trzymajmy się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm naczytałam się o objawach porodu kilka dni przed porodem, pisali żę bolą tępo plecy i brzuch, że dziecko spokojniejsze i kopniaki słabsze że śluz że można częściej biegać do toalety a ja troszkę gonię właśnie, eh wiem niepotrzebnie czytam i biorę do głowy eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piekny poranek:-) Goja jejku dobrze ze tylko na tym sie skonczylo. Cos czesto masz te zawroty. Mi przeszly odkad biore zelazo. Lekarz przepisuje tardyferon fol dodatkowo vit c biore zeby zelazo lepiej sie wchlanialo i jest dobrze:-) :-) vit juz nie lykam. A w weekend to bylam jak odkurzacz pochlanialam wszystko co sie da hehe. Pandora wiem ze latwo sie mowi zeby nie czytac w internecie bo szkoda nerwow ale zobaczysz za 2 tyg. Trzymam kciuki. W pierwszej ciazy cora moja tez byla niby dwa tyg "do tylu" a wszystko bylo dobrze. Pamietaj ze to maszyna wylicza i kazdy milimetr przesuniety daje bledny wynik. Ja staram sie unikac slonca( choc to raczej nie mozliwe) ale to tylko dlatego ze nie chcem plam ciazowych. Mam male przebarwienia juz i nie chcem wiecej sie ich nabawic. Bralam tab anty ponad 6 lat pare razy skorzystalam z solarium(zawsze przed jakims weselem) i mam za swoje. Malutka zazdroszcze karnacji ja to "corka mlynarza" teraz :-) choc slonce tez szybko mnie zawsze chwyta:-) :-) a przy dzieciach nieuniknione przebywanie na sloncu. Karolinka ja to sama do siebie sie smieje ze "stara juz jestem" i dlatego panikuje:-) hihi. A ostanio to taka nerwowa chodzilam wszystko mnie draznilo i przeszkadzalo. Basiu ale ci maz atrakcje wymysla:-) :-) ale pomysl ze czas wolny razem spedzacie i w razie co to nie bedzie ci zarzucal :P ze sam wszystko wybieral. Malutka to szybko wracasz do pracy ale coz sila wyzsza. Potwierdzam ze fajnie miec kawalek swojej trawki:-) :-) :-) Milego dnia:-) uwazajcie na siebie:-) :-) nic mi nie dolega wiec czuje sie super:-) :-) i niech tak zostanie:-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie was czytam i właśnie też miałam pisać, że coś mi się dziecko mało rusza...ale tak się zastanawiam - może też przez tą pogodę? po prostu męcząca jest i dla dziecka...no i kurcze wyszłam dziś na dwór bo musiałam pojechać złożyć podpis do urzędu i powiem wam, że też mi się w głowie kręciło jakoś...zawsze lubiłam lato i ciepło, ale teraz mnie po prostu męczy taki upał....i wygląda na to, że ja też mam objawy przedporodowe, wszystko się sprawdza, łącznie z tym, że dziecko mało się rusza..ale mam nadzieje, że to po prostu tak już będzie,bo zbliżamy się do finishu! oby nie teraz....co do domków i mieszkań w bloku..my z mężem mieliśmy ambitne plany, żeby też kupić działkę i domek wybudować, ale jak na razie to kupujemy mieszkanko w bloku, bo szybciej zaszłam w ciążę, niż się spodziewaliśmy :) tak więc domek - może kiedyś, na razie chcemy mieć cokolwiek swojego i wyprowadzić się od rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quore88
Witam was kobietki mam pytanie czy ktoras moze jest chetna do odkupienia nowiutkiej maty do przewijania Canapol Babies zakupilam ja w sklepie za 25 zl moge odsprzedac za 20 zl plus koszt wysylki, niepotrzebnie kupowałam bo dostałam dwie nastepne maty jest koloru granatowego a tu wam sklejam linka jak wyglada http://www.google.pl/search?um=1&hl=pl&biw=1280&bih=699&tbm=isch&sa=X&ei=pB7fT9i2EMbk4QSrz9zECg&ved=0CAgQvwUoAQ&q=mata+do+przewijania+canpol&spell=1 nie mam co z nia zrobic a moze ktoras z was chciala kupic i jeszcze nie ma to dajcie znac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quore88
ewentualnie jak ktoras bylaby chetna to moge porobic zdjecia ze jest nowa z metkami itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) tak sobie właśnie czytam, że wasze maluszki mało się ruszają a u mnie wręcz przeciwnie.... Mała jest bardzo aktywna, kopie i bardzo się rozpycha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka a Twoja dzidzia tak się ciągle rusza? Mnie się wydaje, że to lepiej jak sie rusza niż jakby miałabyć mało aktywna. Zresztą najlepiej chyba zapytać lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co czytałam w książce "w oczekiwaniu na dziecko" to każde dziecko rusza się inaczej i nie ma co się porównywać z innymi :-) A w ostatnich dwóch miesiącach ma już ciasno więc ruchy zmieniają charakter - z fikołków na kopniaki, szturchnięcia i wypychanie. Ja swojego malucha czuję w sumie tylko jak siądę i to też nie zawsze, jak chodzę to pewnie smacznie śpi ukołysany ruchami. W ogóle chyba raczej z tych spokojnych i mam nadzieję, że po urodzeniu też tak będzie ;-) Hihi tak długo czekałyśmy na te ruchy a teraz się nimi zamartwiamy ;-) Goja - a Ty śpisz na lewym boku? bo takie zjazdy to mogą się zdarzyć przy spaniu na plecach czy na prawym boku gdzie macica uciska na żyłę przy kręgosłupie i może nam zmniejszać ilość tlenu. Uważaj na siebie! W ogóle musimy wszystkie pamiętam żeby za szybko nie wstawać tylko stopniowo, najpierw spuścić nogi z łóżka, posiedzieć i potem powoli wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka tam aga nie ma co zazdrościć teraz wogóle nie modna jest opalenizna ja trzy lata temu byłam na wczasach tuż przed weselem brata i smarowałam się 50 by się nie zjarać i cały czas musisz uwać masakra a wogóle po słoncu strasznie starzeje się skóra jak się nie nabalsamujesz dobrze to widać jaka się pomarszczona robi:). A co do ruchów dzieci to ponoc jakie w brzusiu takie potem jak się urodza chyba coś w tym jest no i na koniec się troszke mniej ruszają bo mniej miejsca mają. Więc nie ma sie co denerwować . Macie pomysla na te upały pytam dziewczyny które juz mają pociechy bo ja już nie wiem jak mam z małymi spędzać czas najchętniej nad wodą ale nie wiem czy wytrzymałyby taki dzień w domku zawsze w łóziu sie przez południe super wyśpią może sie jutro skuszę na zarabie zobacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to zupełnie normalne, ze mniej czujecie ruchy:) Dziecko ma mało miejsca w macicy i teraz czuje się raczej takie przesuwanie pod skórą niż kopniaki. Zresztą każde też ma inną aktywność:) A ja dzisiaj pospałam w dzień:) Ciśnienie mi tak spadlo, no i ten upał robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susełek-tez ta książke czytam;) mi lekarz powiedział że dziecko jak sie rusza to nie powód do zmartwień ,tylko jak sie nie czuje ruchów to mozna zacząć się martwić. gdy dziecko długo sie nie rusza to można napić sie szklanki mleka połozyc się na lewym boku i czekac na efekty, można tez przyłożyć latarke do brzuszka. jak to nie pomoże to jechac do lekarza/szpitala to spr. teraz dziecko raczej nie kopie intensywnie tylko raczej sie wierci bo ma mało miejsca. kochane dacie rady z damkami, i mam nadzieje że ja też dam rade;) my z męzem niechcemy brać kredytu. tylko bedziemy budowac stopniowo na raty;) to fudamenty potem ścianki i tak dalej. jak wszytsko bedzie ok to na wiosne zaczynamy to mój projekt ze małymi zmianami http://archi-projekt.com.pl/index.php?mod=main&scr=main&evt=showDetails&id=676. mnie tez bardzo słabi i ciężko mi oddychać, bzuszek tez twardy. więc dużo leże i odpoczywam. na wadze 9 kg na plusie a apetyt mam szalony;) pare dni miałam problem z wypróżnieniem a dzis od rana biegunka;/ jak do jutra nie przejdzie to zadz do lekarz. miłej nocki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×