Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Czesc kobieki :) umnie ochmurno dzis no i oczywiscie ja wole taka pogode teraz w ciazy ale wstalam jakas taka nieprzytomna kurcze ja naprawde chyba powinnam zaczac sie dowiadywac cos wiecej usze porozmawiac dzis z polozna jak bede u lekarza bo ja z tego co pamietam to kacprowi juz zadnej wiecej wit k i zadnej d nie podawalismy no ale u nas z nim to wogole zawirowania byly bo mial miesiac jak do pl wrocilismy no i brakowalo mu szczepien bo w uk nie szczepia od razu po porodzie tak jak u nas wogole mielismy duzo zalatwiania itp no ale jakos poszlo ale teraz to ja tez zupelnie zielona ze wszystkim jestem bo nawet chodzi mi o rejestracje dziecka bo ja rodze w innym miescie zdecydowalam sie na centrum zdrowia matki polki no i tak sie zastanawiam czy moj m musi rejestrowac dzidzi w Łodzi czy moze mozna to zrobic po powrocie do domku u siebie w miescie no nie wiem musze poprostu sie zaczac wszystkiego dowiadywac a nie wam tu marudzic :D chyba musze sobie kawke strzelic bo oczy mi sie zamykaja :) a moj synus od wczoraj nic nie je tylko pierogi z serem i masełkiem no i nie da mu sie wytłumaczyc ze musi tez zjesc cos innego moze mu sie w koncu dzisiaj znudza :D wazne ze wogole cos dziamie smieszne te dzieciatka nasze czasami :) miłego dnia brzuchatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka o suplementacji to mówią przy wyjściu dziecka z oddziału...:) co do rejestracji dziecka i becikowego, szukałam tego wcześniej, bo my musimy załatwić wszystko przez okres , w którym jestem w szpitalu... i przy okazji dla koleżanki z pracy, która nie jest po ślubie....:) wkleję, nie będę pisać raz jeszcze: z tego co się dowiedziałam do USC w miejscu urodzenia dziecka trzeba się zgłosić do 14 dni od porodu: trzeba mieć i teraz tak, jesteś matką biologiczną i będzie Twój niedługo mąż:)) uznawał dziecko, więc musicie być oboje w USC - dlatego, że Ty musisz wyrazić zgodę na uznanie, a On musi uznać: jeśli idzie jeden rodzić i tak musi przynieść: 1. dowody osobiste rodziców 2. odpis skrócony aktu urodzenia matki jeśli dziecko nie jest z małżeństwa 3. zaświadczenie ze szpitala o narodzinach dziecka (albo lekarz albo położna wystawia) 4. akt małżeństwa jeśli rodzice po ślubie Szpital zgłasza swoją droga, któreś z rodziców swoją droga - by mieć akt urodzenia, dlatego do najbliższego USC szpitala. Pesel otrzymuje się po wizycie w biurze meldunkowym właściwym do zamieszkania matki i dziecka :) Teoretycznie można zgłosić urodzenie dziecka w USC właściwym do zamieszkania dziecka, tylko w przypadku, gdy na przykład rodzisz w mieście X a oboje jesteście zameldowani w Y. Wtedy wchodzi kierownik USC i zawiadamia wstecznie USC przynależny do Szpitala. Ale to może powodować fochy urzędników, nie mniej jest takie prawo:) BECIKOWE wystawiane na 1go rodzica do ukończenia roku od porodu albo do pół roku - nie pamiętam: dokumenty: 1. skrócony akt urodzenia dziecka 2. ksero dowodu osobistego 3. pisemny wniosek o becikowe wraz z oświadczeniem, że na to dziecko nikt jeszcze becikowego nie pobrał 4. nowe zaświadczenie lekarskie - może podbić i wypisać każdy lekarz na podstawie karty ciążowej, W internecie są nowe wzory, ale z pewnością gin już je mają bo obowiązują od pierwszego stycznia 2012 r. W linku masz wzory pism:) http://www.becikowe.com/?sr=wzorypism.html Chyba, że coś pokręciłam to dajcie znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin dzieki no to mezulka bede goniła z tymi dok ja bede miala co robic dwojka dzieci z czego jeden bedzie pewnie zazdrosny :) bylam odebrac wyniki i sie zdenerwowalam bo mialam zrobic odczyn combsa czy jakos tak no i jak tesciowa mi robila to to bylo tego samego dnia a sie okazalo ze w przychodni w ktorej robilam badania wyniki beda dopiero w pt a wizyte mam dzisiaj kurcze caly czas cos nie tak ahh :( chyba pogoda wpływa na moje psychiczne samopoczucie :) znow sie zrobiło parno i wogole jakiegos dolka lapie dzisiaj wiecie denerwuje mnie wszystko my teraz w jednym domu z tesciami oni na gorze z mojego meza bratem a my na dole i baaardzo mnie to denerwuje ze kazdy wiec ode mnie lepiej co dla mnie lepsze jakos nie moge sie do tego przyzwyczaic zawsze bylam samodzielna juz od dziecka musialam niestety czasami tak bywa a tu angle wszyscy nad toba nadskakuja oj dzisiaj np juz jest problem ze jestem nieodpowiedzialna bo chce jechac sama do lekarza bo najprawdopodobniej moj maz bedzie do pozna w pracy tesciowa mi mowi zebym jechala z tesciem albo ze szwagrem a ja poprostu nie lubie z nimi jezdzic poza tym ciaza to szczescie moje i mojego meza wiec nie rozumiem po co mi oni u ginekologa :( ah przepraszam ze was zanudzam ale jakos mi sie lzej zrobilo :) bo moj maz to pewnie juz ma dosc mojego gadania hihi uciekam do zabawy z czterolatkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka - ja cię rozumiem, jeśli chodzi o teściow i ich nadopiekunczość... Nie przejmuj się i jedź sama, ja tez bym z teściem w życiu nie chciała po lekarzach jeździć, mimo że dobry z niego człowiek:) A ja tez robiłam dzisiaj combsa i wyniki mam za dwa dni. U nas sie wypogodziło. wczoraj caly dzień i noc burza z deszczem. Już miałam dość. Ale przynajmniej się wyspałam, deszcz mnie jakoś w nocy uspokaja. Do tego nie było upału. Młody mnie okropnie kopie od dwóch dni, czasem aż syczę z bólu. Wczoraj to było takie dziwne uczucie, że miałam wrażenie, ze mi się przekręcił w brzuchu! Zobaczymy w poniedziałek na wizycie u gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin - jasne że trzeba dbac o brodawki, tym bardziej że będzie ciepło no i nosimy wkładki laktacyjne, które nie zawsze są oddychające na 100%:) zresztą ja w pierwszej ciąży smarowałam na poczatku brodawki własnym pokarmem, a kremem dopiero jak mi popękały. A rany miałam duże i okropnie bolesne:( Jedna brodawka pękła mi na pół i przy karmieniu płakałam z bólu! Ale dałam radę przetrwać, bo pokarmu miałam tyle, że nie miałabym serca ze względu na siebie przestać karmić piersią. Co do łożyska to ja nie pamiętam czy miałam zastrzyk. Urodziłam młodego, dali mi go na brzuch, potem go zbadali i dali mężowi, który siedział obok mnie. Urodziłam łożysko szybki i nic nie czułam przy tym poza właśnie tym, ze ktoś coś ciągnie:) Niestety nie urodzilo sie w całości i musieli mnie łyżeczkowac:( Nieprzyjemne uczucie, ale lekarz był bardzo delikatny. Potem szycie i seria zastrzyków, bo bardzo krwawiłam. A i jeszcze po porodzie miałam tak napięte łydki z wysiłku, ze co chwilę łapały mnie skurcze. Pielęgniarki mi masowały nogi:) W sumie jak urodziłam o 17.10 to o 20 byłam na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) A ja sie zastanawiałam dziś czy osłonki na brodawki do karmienia kupować czy nie. Mam spore piersi, brodawki nawet bardzo spore, także nie wiem czy to potrzebne czy nie? Ostatnio bardzo często odczuwam te kłucia w pochwie, dziś wracając ze sklepu to aż pisnęłam z bólu :/ No i dopadła mnie zmora ciężarówek. ROZSTĘPY. Przedwczoraj zobaczyłam dwa na brzuchu, wczoraj na biodrach, dziś na udach. A smaruję się balsamem cały czas. Myślę że to od tego puchnięcia, bo chodzę jak balon ostatnio przez tą temperaturę na podwórku. Mama wczoraj mi powiedziała że chodzę jak kaczka :) O wszystko się obijam, też tak macie? Podczytuje ostatnio forum lipcówek, no i tam już trochę się rozpakowało, nawet jedna co miała tp na 30.07 :) Ja mam nadzieję że też nie będę chodzić do końca sierpnia, chociaż termin z usg to ostatnie dni sierpnia właśnie. Byle do 38 tygodnia dochodzić a potem można rodzić, wyprawkę już prawie całą mam także tylko czekać :) A co do nadopiekuńczości to łączę się w bólu Karolina, ja mieszkam z babcią mojego P., ona też nic nie pozwala mi robić, jak przyjadę do swojej mamy to tak samo :) Ale pocieszam się że to jedyny taki okres w moim życiu kiedy wszyscy chcą wyręczać, więc trzeba korzystać, niedługo nie będziemy wiedziały za co najpierw się zabrać :) Miłego dnia :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vicodin ja jak rodzilam malego to wygladalo tak : Urodzony w gdansku, ja zameldowana w grajewie, m w olsztynie, malego meldowalismy w grajewie a wszyscy mieszkalismy w pruszczu I wszystko zalatwialismy w usc w gdansku maz poszedl z dokumentami I wszystko zalatwil w gdansku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja Wam zazdroszczę tego deszczu i ochłodzenia. u mnie nadal upał, 34stopnie w cieniu, nie chcę myśleć ile jest na słońcu. Dziś to nawet z córką nie wyszłam rano na podwórko, bo po wczorajszym spacerze było mi ciągle słabo i niedobrze i do tego dopadły mnie skurcze, więc stwierdziłam, że trudno, musimy się przemęczyć w domu. podobno jutro i w piątek ma być u nas najgorzej ... nawet nie chcę myśleć, że może być jeszcze cieplej :-( a co do odczynu coombsa, to ja w zeszłym tygodniu robilam i miałam na drugi dzień wynik. to chyba zależy jak dużo analiz mają w tym laboratorium zajmującym się grupami krwi i wszystkim co z tym związane. co do porodu, to u mnie teoretycznie można sobie wybrać pozycję, ale praktycznie to jest tak, że rodzi się na samolocie i koniec. ja po porodzie córcię dostałam od razu na brzuch, później Ją trochę wytarli i spowrotem dali ... jak się do piersi przyssała, tak przez dwie godziny nie puściła ;-) a ja w międzyczasie urodziłam łożysko i szyli mnie A teraz nie wiem jak będzie z porodem, bo u mnie podobno od sierpnia ma ruszyć remont bloku porodowego i noworodkowego ... mam nadzieję, że im się wszystko opóźni i zdążę urodzić przed remontem, bo do innego miasta nie chciałabym jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej Dziewczynki:)z tym zębem moim eh wczoraj wpadłam na pomysł płukania wodą z solą i w nocy nawet mnie nie bolał nawet spałam, dziś trochę tylko czasem zaboli eh wiem, że top nie rozwiązanie ale mam nadzieję że mi przejdzie. Nie chodzi o to że ze strachu do dentysty nie chcę iść bo ja wiadomo nie lubię chodzić ale uznaję to za przykry obowiązek, eh po prostu teraz przed porodem gdzie zostało mi parę tygodni nie chcę iść, eh, wiem głupie podejście ale cóż zrobić. Kupiłam dziś termometr i podgrzewacz nie wiem tylko czy nie będzie za duża moja butelka antykolkowa tomme tippe bo ona bardzo szeroka jest, pisali że pasują butelki tt do niego ale chyba nie brali tych antykolkowych tylko zwykłe tt pod uwagę eh no nic zobaczymy. Jestem nieznośna powiem Wam dla Męża pokłóciliśmy się wczoraj, eh to z tego bólu zęba niewyspania złego samopoczucia ryczę non stop eh nie wiem co mi się dzieje:( Z tymi urzędami i załatwieniami eh nawet nie chcę myśleć. U mnie jest ten problem że ja jestem zameldowana w moim dawnym mieszkaniu a mąż u siebie mieszkamy u męża i ja chcę żeby dziecko było tu gdzie mieszkamy a nie tu gdzie jestem zameldowana i nie wiem czy kłopotu nie będą nam robić eh. Narazie duszno ale może będzie jak wczoraj burza to lepiej się zrobi:)Na tych witaminach dla maluchów się nie znam liczę że w szpitalu mi wszystko powiedzą. Eh zla jestem jak nie wiem bo czekam na pieniądze z zusu a tu nic. Zawsze przysyłali terminowo według L4 jak np mialam do 1 L4 to 3 już kaska była czyli 2 dni po a teraz miałam do 29 czerwca dziś już 4 a oni nic a nastawiłam się że już będzie zwłaszcza po ostatniej wizycie u lekarki która mnie eh skrobnęła, że zapas się rozszedł i krucho jest eh. Eh jeszcze od samego rana wymienia sąsiad nade mną drzwi wejściowe tragedia cięcie futryn itd masakra huk jak nie wiem nawet nie chcę wychodzić z domu bo gdzie na tym upale się szlajać będę eh masakra:(eh udanego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .a..ga.ta...
dziewczyny ja tez dostałam do wypełnienia plan porodu, nie wiem jak sie za to zabrac bo swoje moge planowac a nie wiadomo jak bedzie na porodówce :) dalej myslimy nad imieniem i nic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja ja się naprawdę na tym nie znam, nie znałam sposobu z własnym pokarmem:) wielu rzeczy, które mówicie nie słyszałam... a to fajne praktyczne rady:) Aneta jak piszesz:) no tak zgłosiliście urodzenie w miejscu porodu, ale pesel z tego co wiem zawsze odbiera się w USC zameldowania matki/ojca i dziecka - to mieszkanie to taki skrót myślowy na miejsce zameldowania:) Basia to kup sobie listerine do płukania ust, albo coś podobnego w rossmanie, każdej sieciówce - jest p/w bakteryjny i naprawdę pomaga:) jeśli jesteście po ślubie to dziecko bez problemów może być zameldowane przy ojcu:) tylko trzeba to zaznaczyć:) kłótnie - ja miałam taki kryzys jakiś miesiąc temu - ryczałam bo tak, kłóciłam się bo tak... potem mi tylko głupio było, bo kłótnie o to, że np. mamy w szafie 4 a nie 5 półek - bo ciołek z firmy źle zamontował - wina męża... itd. jakoś ostatnio jest spokój większy - ale mąż jest cholernie wyrozumiałym i spokojnym człowiekiem... staram sobie odpuszczać, to co mówiłam na głos kwituje miną lub spojrzeniem i się zamykam... a jazdy takie potrafiłam zrobić, że aż wstyd mówić... ja obwiniam 'maluszka' - czym rozładowuje napięcie:p rozstępy - niestety też się tego boję... nawet jak jeszcze nie mam od ciąży to nie znaczy,że się lada moment nie pojawią... smaruje się ale czy to coś da:( i tak mam rozstępy po dojrzewaniu (pośladki, łydki, bardzo niziutko na plecach ) więc mój strój kąpielowy to spodenki i stanik - fajnie by było gdyby nie było ich jeszcze na brzuchu i piersiach... Agata wybór imienia może być ciężki, my jeszcze przed zajściem w ciąże usiedliśmy z mężem i wertowaliśmy kalendarze ale i tak zostaliśmy przy Tymoteuszu - Tymku a gdyby była córeczka to Antonina - Tosia:) po porodzie w razie czego jest 6 miesięcy na zmianę imienia dziecka:) Sikorka osłonki... mi poleciła przyjaciółka... ogólnie jest tak, że mają one osłonić przed bólem matkę... ale na początku poleca się karmienie piersią i trzeba zobaczyć co i jak.... ja kupiłam, bo mimo wszystko męża po to nie wyśle i tak by nie wiedział jakie:p część mam odstawia od piersi bo wyje z bólu i nie daje rady - właśnie by nie odstawiać są te osłonki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do basia 2510
Sorry ale twoja głupota przechodzi wszelkie graniece. Szkoda ze kolezanki nie maja odwagi ci tego powiedziec. Głupota było przerwanie leczenia zeba i liczenie na to ze bedzie ok a to co robisz teraz to juz szczyt głupoty. Staranna dbałość i leczenie zębów w czasie ciąży ma znaczenie nie tylko dla samopoczucia przyszłej mamy. Dziecko również może ponieść konsekwencje jej zaniedbań. Udowodniono, że infekcje jamy ustnej mogą drogą krwionośną przenosić się do macicy i być przyczyną poważnych komplikacji. Najgorsze powikłania nie leczonych zębów to zakażenia wewnątrzmaciczne i przedwczesne porody. Te sytuacje mogą się odbić niekorzystnie na zdrowiu dziecka i jego przyszłym życiu. Nie pisze zeby cie straszyc ale zebys wreszcie sie ockneła i poszła po rozum do głowy. Nie wiesz co sie tam dzieje to musi sprawdzic dentysta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Co do tego postu skierowanego do mnie Pani/Panu nic do mojej głupoty, mojej ciąży mojego dziecka i moich zębów. Niepotrzebne mi ani groźby ani rady żebym się ocknęła.Akurat Pani/Pana nie prosiłam o opinię i nie wiem czy wypada Pani/Panu wypowiadać się w imieniu koleżanek i ich odwagi. Swoje cenne uwagi proszę zachować dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu przemysl.zeba na spokojnie raz jezzcze bo moj kolega w wieku 25.lat.przez.niewyleczonego.zeba mial.operacje zastawek.w.serduszku i bardzo zaluje ze.wystrczylo isc do.dentysty...z kanalowym nie ma.zartow...mi to latwo.mowic bo uwielbiam chodzic do dentysty ale naprawde lepiej isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia to, co ktoś tam napisał to w sumie prawda, może tak być... tak samo jak tysiąc innych powikłań... może ale nie musi... nie popadajmy zaraz w paranoje z czarnymi scenariuszami... Ty wiesz najlepiej co i jak.... nie jeden raz ząb boli i nie zawsze wymaga to takiej paniki jak w poście tej osoby... jesteś rozsądna mamą i wierze, z pewnością nie tylko ja, że jakby Ci nie przeszło to zrobisz z tym porządek:) ale Ty zdecydujesz kiedy i jak:) Pani/Panu myślę, że przyda się wiadro zimnej wody... uważam, że zwracanie się tak dalece nieuprzejmym tonem jest zupełnie niepotrzebne... ma Pani/Pan takie poglądy - świetnie - ale 'WYPOWIADAJ SWOJĄ PRAWDĘ JASNO I SPOKOJNIE..." Kobiety udzielające się na tym forum są osobami w pełni samodzielnymi, decyzyjnymi i nie są ubezwłasnowolnione - więc na przyszłość proszę Je/Nas tak traktować gdy się Pani/Pan do Nich/Nas zwraca.... a autorytarny ton proszę o pozostawienie dla członków własnej rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja wyszłam dziś ze szpitala z synkiem.właśnie zasnął a ja mam chwilę by napisać synek urodził się w niedzielę o 18.55 zdrowy 10pkt/10 waga .2900 55cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ DZIEWCZYNY;* miałam dzis wizyte z położną, spr i przedyskutowała ze mna mój plan porodu i twszystko było ok. z witamina k to jest tak że lepiej zastrzyk bo w postaci kropel się ulewa i nie dostaje sie tyle do rganizmu dziecka co powinno. ale każdy ma wybór czy ją chce dla dziecka i w jakiej poztaci. dostałam dokładna liste tego co potrzebuje do szpitala i na pierwszym miejscu jest ENERGY DRINKS;) mąż sie smiał czy to dla niego;) i oliwa z oliwek zamiast kremów na początek dla dziecka. troche sie uśmiałam z tej listy,ale głupi nie sa i wiedzą co robia. u mnie od 4 w nocy mały dał mi popalić, tak sie wiercił i skakał, a przy badaniu brzucha tak wypioł stopy że położna mogła policzyć palce;) rozmawiałam z nia na temat tej pępowiny wokół szyi, i powiedziała że 90% dzieci jest zaplątana w pepowine. tylko lekarze nie mówia tego kobieto bo poco maja sie niepotrzebnie martwić,czasami po porodzie powiedzą że dziecko było zplatane ale i to rzadko. jak stwierdziła że to jest raczej norma.i nie ma sie co tym zabardzo przejmować. wykryli mi jakąs bakterie w moczu i w poniedziałek bede miała wynik i jak bedzie potrzeba to bede musiała wybrac antybiotyk. ja tez nie wiem jak to jest z rejstrowaniem dziecka bede na bieżąco wypytywać. wiem że jest ploblem zapisac się do ambasady bo czeka sie około miesiąca i potem na paszport miesiąc. ale myśle że do grudnia wyzałatwiam wszystko bo chce małego na świeta ochrzcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
letnia_mama.....30.......W-wa............02.08........... ...2 (będzie syn) .A.N.I.A........31......S-ce.....01.07 -02.08.......synek 5.5r - bliźniaczki taka tam aga....29........E-g..............02.08..................... ........2 Aneta_21.........23.......Pruszcz Gd.....06.08.............................2 Quore1988.......24...Sandomierz....10.08................. ................1 Gosiaaa ........ 32 .... .St. Wola .......11.08/18.08 ........ 2 (22m córka) Basia2410........25..........Olkusz.............12.08.... ....................1 KasiulaUK........26.......Londyn............12.08........ .....................1 Miss.M............17.........Łódź..........15.08 ......................(1,5 syn) 30juz30...........31........lubelskie........17.08.... ................(synek,4 latka). goja27.10........30............Wrocław... .17. 08 ...........................2 qwerty28.......28.....mazowieckie........20.08........... .................1 Oliwia27l .............. Dzierżoniów......... 22.08 ...........................2 sieprnióweczka2012.....27.....Wł-ek......24.0 8...........................1 supernudziara..24........Kalisz..............26.08....... ....................1 Susełek1..........36.......Olsztyn............26.08..... ......................1 JoannaUK1987...24......Raszkow/UK......26.08. ..........................1 Pafi86.............26........Gliwice............26.08.... .......................1 Marti884.........28........Śląskie............27.08.... ........................1 fabi784...........28........Kraków..........27.08....... .......................1 malutka3110.....32........Kraków..........30.08......... ......(1 -bliźniaki) sikorka1988.........24.....Mazury..........23.08......... ...................1 Limetka_87.........25......lubelskie.........05.09....... .....................1 Ita3-84..............28......Toruń.............05.09.... ........................1 Aga.S ................38........St.Wola...........24.08........... .........2 (1-syn) basieńka77..........35........Sanok.............21.08... ...................1 pandora89...........23........Częstochowa....19.08...... ..........1(syn) asiulka358............28.......Warszawa.........23.08.... ..........1 córka Mamusie rozpakowane: Anex ................................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anex-gratulacje;* ja po przeczytaniu postu nawet niechc pytać co z córeczka, jak napisałaś że wróciłaś tylko z synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anex - gratulacje!!! ale ci fajnie!!! :) to opiekuj się maluszkiem teraz i w wolnej chwili daj znać, co się u was dzieje...ciekawe, jak to będzie u reszty z nas...czas leci... a jeśli chodzi o basię - każdy ma swój rozum i czuje, co powinien zrobić i jaka jest sytuacja, czy poważna. Ja, powiem szczerze,to chyba bym poszła do tego dentysty,nawet żeby zajrzał, co tam się dzieje, mam do swojego dwa kroki w sumie,dobrze leczy, no i fajny facet...ale sumie przyznam szczerze, że teraz jak jestem w ciąży, miałam pójść na przegląd i w końcu nie poszłam. Ale ja to dość regularnie chodziłam na kontrole zawsze. I tak pewnie zęby ,,polecą" po urodzeniu, więc trzeba bedzie się wybrać do dentysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie i rzeczywiście, zapomniałam, że jeszcze jedno dzidzi u Anex..no ale wierzę, że wszystko jest OK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyty_ejty
córeczka anex88 nie żyje :( 24.02.2008 Oliwia 01.07.2012 Kamil 2900 55 cm Nasz aniołek 14 .02.2010 Nasz aniołek 01.07.2012 Kinga 47cm 2750

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezdemona**
dziewczyny z całym szacunkiem, ale czy nie uwazacie ze ta cała anex88 to jakas hmm kłamczucha?? W nicku rocznik 88 a pisze, ze ma 26 lat. Czy myślicie, ze kobieta która przezyła taką tragedie wchdzi dosłownie kilka dni później na forum by o tym napisać?? A i jeszcze jedno, urodziła w 35 tc i już ją wypuscili do domu?? Ciekawe z którego szpitala. A poza tym niby takie duze te dzieci urodziła? Nie dosc ze bliźniaki to jeszcze w 35 tyg. A no i oczywiscie najwazniejsze, zeby sobie stopke zmienic. Co by byc w centrum zainteresowania. Ma na swoim koncie zaledwie kilkadziesiat postów i pisze z Wami chyba od niedawna. No cóz...wakacje się zaczęły. Albo jakas psychopatka, która później będzie z Wami pisac na prywatnym forum i oglądac zdjęcia Waszych dzieci. Nie obrzucajcie mnie błotem tylko dlatego, ze ja jestem pomarańczowa a ona czarna. Przemyślcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anex fajnie, że się odezwałaś... czekałam na jakiś znak bardzo, ale to bardzo przykro mi z powodu córeczki - nie wiem co napisać... chłopca gratuluję:))) miałaś cc czy sn? co do reszty wpisów... nie bardzo wiem jak to skomentować... jesteśmy tylko na forum... nie jest możliwa weryfikacja... pozostaje nam wiara, że Anex to Anex... i tyle w temacie... bo jeśli się okaże, że Anex to Anex z kolejną tragedią na koncie a my na Nią naskoczymy to będzie mi bardzo przykro, nie chciałabym być w takiej sytuacji... sama dołączyłam niedawno... bo wcześniej nie trafiłam na to forum... a jeśli Aneź to nie Anex... trudno... to Jej sumienie... ja wierze, że Anex nas nie okłamała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze co do Anex... wyszła 04.07... do porodu poszła 01.07. ale pamiętajcie, że miała bóle brzucha i skurcze wcześniej... mogli zrobić cc... mogła rodzić sn... i mieć dzieciaczki już przed południem 01.07 i właśnie tak by mogła wychodzić.... a to, że dziewczynka zmarła nie oznacza, że Anex i chłopczyk nie czują się dobrze... nikt nie trzyma na oddziale matki i dziecka tylko dlatego,że jedno z rodzeństwa zmarło... to takie moje przemyślenia... każda z nas oceni sytuacje sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anex gratuluję synka!!!! i czekam aż napiszesz coś więcej!!!! p.s. nie wiem skąd ktoś wziął te wiesci o córeczce anex ja nic takiego nie widzę i czekam na wieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny musiałam zajać się małym teraz zasnął wiec pisze. ja to ja mozecie wierzyć lub nie. nic jak nic równie dobrze mogłam mieć anex105 i wtedy by mówiono ze mam co 105 lat? ale nie ważne nie o to tu chodzi po co bym miała kłamac ;/ ale nie ważne a kafeterie znalazłam jakiś czas temu nie wiedziałam ze takie coś jest. rodziłam naturalnie córka była owinięta pępowiną i zmarła przy porodzie .Mąż załatwił mi Psychologa który był u mnie w szpitalu i bedę się z nim widywała tak długo jak będę czuła ze go potrzebuje.. synek jest przepiękny i bardzo kochany.. cały tatuś Nikomu nie życzę takiej tragedii . cieszymy się ze synek jest cały i zdrowy i bardzo pogodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×