Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Witam w Nowym Roku :)) Moja Gabi też na plecach nie poleży, przekręca się non stop na brzuch, jak śpi to w takich pozycjach że masakra :) I też ją sadzam, skubana wymusza wszystko :) My wczoraj byliśmy w domu sami, tylko przed północą poszliśmy do sąsiadów. Szczęśliwego Nowego Roku życzę wszystkim :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwego Nowego Roku kobiety :-) :-) zdrowka dla Was i Maluszkow ! Jeju biedna Wivi, Wojtus w szpitalu , szok, Wam tego zdrowka zycze szczegolnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyn, piszę z laptopa w szpitalu... Wojtuś śpi. Za mną najgorszy sylwester w życiu. Mąż został z malenstwem a ja sama w domu... w łazience - z tego stresu wymiotowałam przez pół nocy :/ A wczoraj dramat. Wojtuś miał takie rozwolnienie, że ledwo nadążaliśmy pieluchy zmieniać. Na dodatek welflon się zepsuł i nad ranem go musieli kuć... A on był już taki wykończony. Nikomu nie życzę, żeby musiał oglądać swoje dzieciątko w takim stanie... :( Teraz podają mu antybiotyk - summamed - oczywiście w ciemno. Bo nie wiedzą co mu jest ale wykluczyli alergię... Albo jakiś wstrętny, nowy wirus albo bakteria. Ten antybiotyk to na bakterie... Jeśli to jest TO - bakteria - to ja już nie wiem jak dostała się do maluszka. Człowiek tak o wszystko dba, sterylizuje, prasuje... Kurcze, naprawdę... Modlę się, żeby za kilka dni było po wszystkim. 3 stycznia mam urodziny i już prosiłam Wojtusia, żeby w prezencie wyzdrowiał... Trzymajcie kciuki za mojego maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wivi- biedni jesteście :( ale doskonale wiem co czujesz.. :( życze Wam dużo dużo dużo zdrówka!! I wszystkiego dobrego dla Ciebie na urodziny! Żebyś miała siłe na to wszystko no i żeby Wojtuś Ci wyzdrowiał i już nigdy nie chorował :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
aaaa... Brajanek siedzi sam! Prezent noworoczny! :) szok, siedział ze mną jak zwykle go trzymałam pod paszkami, puściłam go delikatnie a on sobie siedzi jakby siedział od zawsze :D ale mnie zdziwiło.. troche się boje czy to nie za szybko, i go kładę, bo usiąść sam to nie potrafi, ale jak posadzę to siedzi jak kamień bez podparcia ;] A jak leży na brzuszku to nogami tak przebiera, dupcie podnosi wyżej niż głowę- ale to śmiesznie wygląda, a ja tylko siedzę i patrzę co zaraz z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivi bardzo ci współczuje jak dziś wojtus? Wiadomo co to? Trala gratulacje dla malucha! Asiulka jak sądzisz przez ta calme przejdzie mleko z Kleikiem? My po balu, wychodziliśmy po 2 z imprezy i jednak wróciliśmy do domu, teściowa miała problemy z uspaniem go wczoraj ponad 3 h już o 22 wsiadalam do auta I chciałam przyjechać go uspac, ale jakoś sie im udało.Ale jak słyszałam jak płacze brrr odechcialo mi sie wszystkiego. W sumie było fajnie. Kurcze czytam jeszcze raz język niemowląt-rozdział o spaniu. Ja wszystko na odwrót niż w książce. Której udaje sie tak ze odkłada do lozeczka i samo zasypia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wivi, tak bardzo przykro mi się zrobiło jak przeczytałam Twojego posta. Nie próbuję nawet wyobrazić sobie co przeżywasz... Niech Wojtuś szybko wraca do zdrowia. Trzymaj się, choć wiem, że ciężko Wam teraz. Tralala, gratulacje dla Brajanka. Coś czuję, że i mój pójdzie w jego ślady niedługo. U nas dzisiaj był mój tata na obiedzie, Kacper niesamowicie grzeczny, uśmiechał się cały czas i nie marudził jak wczoraj. Idę spać, bo on to już 2 godz. do przodu ze spaniem ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita jesli chodzi i dziurkę calmy to by przeszło bo mi przez smoczki rozmiar 1 przechodziło ale to mleko tam krąży po tych membranach i może być cieżko..ale możesz kupić butelkę lovi tam smoczek kształtem jest baaaardzo zblizony do medeli calma, bo inne smoczki medeli moim zdaniem są słabe i jakies takie ogromne...ale sluchaj jak nie chcesz zmieniać butelki to kup smoczek rozmiar 2 zwykly medeli go sie zakłada na taką zakrętkę z dziurką, prosty system i tanio wyjdzie...chociaz ten kleiczek jest takie delikatniusi i jak się dobrze trzepnie to się idealnie rozpuszcza ale jedna ciutkę zagęszcza a u mnie noc z 30/31 to jedna z najgorszych nocy Polki, budziła się 3 razy, raz na 1.5 h drugi na 1 h a trzeci na 0.5 h a potem już normalnie na dzień...za to sporo drzemek robiła...myslałam ze zeby..ale za kazdym razem jadła...a już wiem czemu...nie dałam kleiku bo słabo piła 30.12 i nie chciałam jej kupki zagęszczać...to miałam za swoje...31.12 już dałam kleik i dziecko spało od 20:00 do 6:00 a potem jeszcze do 8:15..tylko na pierwszych fajerwerkach koło 23:00 otworzyła oczy...spojrzała się na nas...usmiechnęła i poszła spac...im wiecej strzelali tym bardziej chrapała...za to ja wczoraj z domu nie wyszłam bo stałam w garach i dziś zdychałam...poszlam spać o 3:00...na szczescie tescie młoda wzieli na spacer.. xxxxxxxxxxxxxxxx wazne pytanie: jak dajemy marchewkę ze słoiczka to jest ona surowa, tak smakuje...a w połączeniu z ziemniakiem??? moim zdaniem gotowana ale sama już nie wiem. i powiem Wam ze kupa po tej surowej to mam kawałki marchewki takiej niestrawionej jakby (normalne to na etapie początkowym) natomiast ta po tej chyba gotowanej idealna...pomarańczowa jak się masz wiktor...tak się zastanawiam po co się daje surową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vivi duzo zdrowia jeszcze raz, trzymaj się kochanie!! Wojtuś już niebawem w domku rozbawi Cię do łez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita moja Ala zasypia sama po odlozeniu do lozeczka, tylko musi miec smoka i puszczona karuzelke. Pewnego razu sama niespodziewanie zasnelai ja to wykorzystalam i od tamtej pory przestalam ja bujac i nosic do snu, tak to u nas bardzo naturalnie wyszlo od niej samej, niczego jej nie uczylam.. A dzh.siaj odkryla ze grzechotka mozna grzechotac :-) dotychczas tylko gryzla a od dzis sobie macha i sie smieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niki u mnie zasypianie nocne tak samo...czasem na beku na ramieniu spi... Pola dzis pierwszy raz krecila kolkiek z koralikami by grzechotalo..rozpedzala je palcami..no i codziennie musze ja klasc na podlodxe bo to teraz najwieksza frajda i ona cwiczy pelzanie...wlasnie mamy pierwsza pobudke...a zasnela o 21... jeszcze teraz zasniemy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka a ile czasu temu wprowadzilas kleik i jaki? Ja widzialam nestle kleik po 4 m-cu ryzowy lub kukurydziany.Ile na pierwszy raz sypalas na ile mm? Chyba dziś zamiast marchewki dam kleik, bo meczy mnie te nocne wstawanie, no i to kręcenie i wiercenie w nocy. Trzeba podanie konsulowac z pediatra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a mój to jest leluś i zasypia tylko przy cycku :) ewentualnie w leżaczku ale bardzo bardzo rzadko.. demagogia- czekam i trzymam kciuki za Kacperka :) My zbieramy się na szczepienie.. na 11 mamy szczepienie, a później w poszukiwaniu nebulizatora.. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtuś spi... a ja jestem załamana :( Wszystkie wyniki wyszły negatywnie (tzn nie stwierdzono bakterii) ale ma dostawać antybiotyk do końca (jeszcze tylko jutro). Ogólnie masakra... Ilość kupek mniejsza, ale to dlatego że nie chce jeść i dalej z krwią.... :(:( Nic - wkladam mu smoczek do buzi a on ma odruch wymiotny... już nawet strzykawką mu herbatkę dawałam :( Masakra... Welflon ma znowu niedrożny, ale ordynatorka była na wizycie i jak zobaczyła jaki jest posiniaczony to powiedziała, żeby go więcej nie kuć tylko próbować poić a jak do 14 się nie uda i będzie mało jadł to założą mu sondę! i będą karmić strzykawką prosto do brzuszka... Nie mam już siły.......... Nie wiem co robić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivi trzymam kciuki biedactwa za was ! To straszne, najgorsze ze nie wiadomo co to. Kupiłam kleik kukurydziany nestle po 4 m-cu. Dziś mu dam. Oby spał dłużej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wszystkiego dobrego w Nowym Roku:). Dziewczyny, chcę podać mojemu synkowi marchewkę-słoiczka nie chcę kupować, bo troszkę mi się nie opłaca, a mam od teściowej, więc chcę podać swoją. Tylko tak się zastanawiam, czy surową, czy gotowaną? Skłaniam się ku gotowanej, ale słyszałam, że surowa jest lepsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)Wivi tak strasznie CI współczuję, przykro mi, że musicie przechodzić takie ciężkie chwile i że Wojtuś taki biedny, trzymam za Was bardzo mocno kciuki i mam nadzieję, że jednak się polepszy i niedługo wyjdziecie do domku, bo tam jednak najlepiej Wojtuś wróci do zdrowia:)Co do skoczków, to ja nie mam i nie planuję kupić, bo się naczytałam wiele złych rzeczy(że takie podskakiwanie takim maluchom może zaszkodzić, że zaburza rozwój, że źle na kregosłup i miednicę wpływa)ale mam znajomych, którzy mają i nie narzekają. U nas w porządku Zuzia ładnie je te wprowadzane rzeczy, z moim mlekiem wtedy trochę gorzej, bo nie chce go jeść za bardzo, ale póki laktacja się utrzymuję to ją będę karmić:)Miłego dnia Kochane:)Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Basienka ja bym dała na pierwszy raz gotowaną marchewkę, a nie surową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienka ja dawałam gotowaną zmiksowaną z ziemniakiem. Ita ja swojej dodaje do mleka na noc kleiku kukurydzianego albo robię kaszkę i niestety dalej budzi się o 1, 3 i 5 jeść albo pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedź, no tak też myślałam... Właśnie gotuje się marchewka:))). Wivi trzymaj się dzielnie, chociaż wiem, że takie słowa czasem tylko mogą denerwować. Bardzo mi szkoda Wojtusia, bo najgorzej, jak dziecko choruje, a my jesteśmy bezsilne... Dużo zdróweczka dla Twojego Maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedź, no tak też myślałam... Właśnie gotuje się marchewka:))). Wivi trzymaj się dzielnie, chociaż wiem, że takie słowa czasem tylko mogą denerwować. Bardzo mi szkoda Wojtusia, bo najgorzej, jak dziecko choruje, a my jesteśmy bezsilne... Dużo zdróweczka dla Twojego Maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mamy inhalator, 145zł ale jest porządny i ma te wszystkie końcówki, w tym tą ze smoczkiem, zobaczymy, może będzie siedział z tym.. Goju a powiedz mi kiedy robisz inhalacje z soli fizjologicznej i co one dają? Małego mi zaszczepili mimo lekkiego jeszcze kaszlu, troche marudny teraz ale w ogóle nie płakał przy ukłuciach, przy 3zastrzyku się trochę skrzywił ale ani nie pisnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wivi, my tu wszystkie trzymamy kciuki za Twojego Wojtusia. Biedny chłopczyk. :( Cały czas, cokolwiek robię, to przewijacie mi się w myślach i mimo, że Was nie znam to się martwię. Kurcze, naprawdę ta marchewka ze słoika jest surowa? Mi się zdaje, że takim dzieciom to raczej podaje się po przegotowaniu. Gdyby nie to, że wracam do pracy to pewnie jeszcze bym nie dawała mu obiadków. Na razie była tylko marchewka i marchewka z ziemniaczkiem ale robię kilkudniowe przerwy od podania poszczególnych dań. Chodzi mi o to tylko, żeby przyzwyczajał się do nowych smaków, bo musi coś jeść jak wrócę do pracy. Nie chce mi pić herbatki koperkowej ani wody. Dziś utarłam jabłuszko i dałam przez sitko, wypił sok z butelki ale krzywił się na początku strasznie. My czekamy na księdza, zaraz będzie po kolędzie. Nie lubię tego akurat ale jakoś trzeba przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejcia. U nas wszystko dobrze.Nadal katerek.Miałysmy mieć dzisiaj szczepienie ,ale przełożyli nam na wtorek 08.01.2012.Dzisiaj kupiłam jej obiadki i zupki z bobovita i dałam jej z warzywa w łagodniej potrawce zkrólikiem,ale wcinała mmmm..:)) Sylwester minął spokojnie.Mała poszła spać o 21.00..a ja Wam wysłałam zdjęcia Amelki na pocztę :) Brajanek super siedzi,moja Amelka jeszcze nie,jak ją posadzę na sekundę to się chwieje ..Kupiłam jej dzisiaj pare ubranek w Pepco,zwłaszcza do spania bo wyrasta mi panna hehe.. Życzę wszystkim w Nowym Roku Wszystkiego dobrego i dużo dużo zdrówka,pociechy z dzieciaczków :)):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trala - ja robiłam 3xdziennie całą ampułkę soli młodemu. Sól rozrzedza wydzielinę, leiej się oddycha i oczyszcza drogi oddechowe:) xx a marchewka ze sloiczka jest gotowana chyba, jakos nigdy o ttym nie myslałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm gotowana marchewka jest chyba lzej strawna niź surowa, ja dawalam gotowana ale Ali nie podeszla, ta ze sloika tez jej nie smakowala, dopiero w polaczeniu z jablkiem bylo ok. Dzis dalam jej lyzke kaszki bobovity,brzoskwiniowej bo nie umialam znalezc zwyklej. Ale nie smakowalo jej. Zobaczymy jutro. Jak Ala miala katarek, to gotowalam 2 litry wody , dodawalam 2lyzki soli kuchennej i parujace stawialam kolo lozeczka, katarek jej w nosku tak nie zasychal, i powietrze bylo wilgotne, poza tym slyszalam, ze sol odkaza, prosty sposob naszych babc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś miało być mm z Kleikiem, ale nie wiem czy nie chciało przejść przez dziurke czy nie smakowalo mu, zaraz robiłam zwykle mm to wypił 110 ml. Jutro kupię inna butelkę z innym smoczkiem, ciekawe czy ten kleikvzalapie. Ja myślałam ze to małe lyzeczki sie daje a to duże :-) Wczoraj byliśmy na spacerze na tym nowym osiedlu co budują a my sie zastanawiamy nad kupnem M. Ustalismy mniej wiecej na tej wysokości co by był nasz ogródek, potem spacerowalismy po tym lesie .fajnie tam, chyba sie już zdecydowaliśmy :-) Jutro i pojutrze widZe sie z koleżankami na spacerze, jedna ze studiów druga z liceum obie w ciąży z chłopcami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mojej Zuzi marchewka ze słoika smakuje bardzo, też się nie zastanowiłam czy jest surowa czy gotowana, ale myślę, że gotowana. Ona teraz na widok łyżeczki się trzęsie aż:)Jadłam jogurt przed chwilą i jak tylko łyżeczkę widziała to machała rękami i otwierała szeroko buzię, jak podkładałam bliżej jej buzi to piszczała, nie wiem jak taki głodomór z niej będzie czy nadążę z tym jedzeniem heh:) Dzisiaj chwilę z małą była moja mama, bo musiałam z mężem załatwić kilka spraw i miała dość po godzinie z Zuzią heh:)Ostatnie dni mała ciągle na rękach, nie można jej odłożyć ani do wózka, ani do leżaczka, o łóżeczku nie ma mowy. Chyba skok rozwojowy bo doszło jej dużo umiejętności nowych w ostatnich dniach. Palca ssie non stop, smoczka nadal żadnego nie chce. Tyle co wróciliśmy z miasta, ksiądz do nas przyszedł po kolędzie, założył nową kartotekę, krzywo spojrzał, że mała chrzciny dopiero na końcu stycznia będzie miała, nie zrozumiałam czemu niby, ale się wkurzyłam. Wypytywał o co tylko mógł.Czekał na kopertę i rozglądał się, jak tylko mógł naokoło za nią, ale mąż się wściekł i nic nie dał. Wivi też myślami jestem z Tobą, mam nadzieję, że obeszło się bez tej sondy, że Wojtuś będzie jadł normalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niki - ja robiłam podobnie starszemu synowi - do wrzątku wlewałam kilka kropel olbasu i stawiałam obok łózeczka. Teraz nie mam miejsca na taką inhalację, musiałabym kłąśc miskę na podłodze, a to za daleko do dziecka. Ale fajna sprawa:) xx Powiem wam, że mam dwa postanowienia noworoczne i dzisiaj zaczęłam je realizować. Pierwsze to powrót do diety. Kupiłam specjalnie zeszyt, w którym wszystko skrupulatnie zapisuję - jedzenie, ćwiczenia, wagę, nawet to, ze mam okres:P A drugie - oszczędzanie. Też sobie zapisuję wydatki - ile i na co. Do tej pory zawsze mi jakoś umykały pieniądze "same" z portfela. xx A poza tym jutro przychodza do mnie kumpele z pracy i wreszcie posłucham jakiś plotek:P xx Wivi - trzymam za was ogromne kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przesyłam dobre wibracje dla maluszka, niech się trzyma bidulek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×