Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidze swojej swagierki

nenaawidze swojej szwagierki

Polecane posty

Gość angela87
a ja nienawidze siostry mojego chlopaka... jedyna osoba ktorej naprawde zycze smierci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze swojej swagierki
uciekam :-)) zasiedzialam sie dlugo, jeszcze raz dziekuje i wroce poczytac co ciekawego w tym temacie jeszcze dodacie ;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobna sytuacje,tylko
wiesz co,Autorko,niektorzy tutaj doradzaja Ci,zebys jej odpyskowala.To nie jest dobry pomysl,skoro ona lubi drzec ryja a wdawanie sie w awantury to jej hobby,bo tylko dasz jej satysfakcje,ze udalo sie jej Ciebie sprowokowac:) mam tak z tesciowa i uwierz mi,ze najlepszym wyjsciem jest bycie mila i uprzejma (jak pisalam wczesniej) plus totalny olew.Nie mozesz po sobie pokazac,ze ta wredna menda budzi w Tobie jakiekolwiek emocje-zwlaszcza te negatywne-bo wtedy ona bedzie gora,bardzo uradowana gora:P Moze faktycznie ma jakies kompleksy na Twoim punkcie? U mnie w pewnym momencie okazalo sie,ze tesciowa nie moze przezyc tego,ze jestem od niej lepiej wyksztalcona,samodzielna (tzn.nie blagam jej o pomoc) i nie wku.rwialo ja okropnie to,ze nie pozwolilam jej zrobic z siebie pieska,co to na kazde jej slowo siada na tylnich lapkach i czeka na kolejna komende;) Nie daj sie ponosic emocjom,staraj sie ja olewac i traktowac,jak powietrze.Jesli juz musisz sie do niej odezwac,to milo i z usmiechem,a na proby zaczepek i wciagniecia w pyskowke odwracaj sie plecami,tez z usmiechem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobna sytuacje,tylko
Piszesz,ze Twoja wlasna rodzina jest daleko i to jeden z powodow,dla ktorych chcialabys,zeby w "nowej" rodzinie wszystko sie dobrze ukladalo...Ja mieszkam nie kilkaset,ale kilka tysiecy km od swojej,tutaj mam meza i dzieci i to jest moja rodzina:) Tesciowie mieszkaja niedaleko,ale przez wredny charakter tesciowej nawet moj maz nie chce ich odwiedzac i jestesmy tam raz na ruski rok.Nic na sile:) Sa ludzie,z ktorymi nie da sie dojsc do ladu,chocbys ze skory wyszla i stanela obok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko wspolczuje
ale jak wszyscy doradzam olewke, unikanie szwageirki i bedzie dobrze :) ja tez mam klopot ze szwagierka albo mialam, bo teraz nie rozmawiam z nia, a ze mieszka za granica to nie ma problemu z jakimis przypadkowymi spotkaniami Na dzien dobry byla wobec mnie zlosliwa, np poczestowala mnie ciastkiem dla psa Ja rozmawiajac nie zwrocilam uwagi co biore do reki i juz mialam zjesc, ale wtedy tesc zareagowal i powiedzial uwazaj to dla zwierzat i opieprzyl szwageirke, potem np. powiedziala do mojego meza, przyjde jak jej nie bedzie (a ja stalam obok niego...) Mimo tych chamskich zachowan, ja caly czas bylam wobec niej uprzejma. Potem nagle cos sie jej odmienilo i zaczela byc baaaaaardzo mila, prezenty mi zaczela nagle robic, gadac, zwierzac sie iitd Jednak to nie bylo szczere Po jakims czasei sytuacja z chamksimi zachowaniami sie powtarzala i stwierdzilam, ze ta relacja nie ma szans i moja postawa nic tu nie zmieni, bo ona mnie po prostu nie lubi Powiedzialam jej, ze sobie nie zycze obrazliwych uwag i ze takie zachowanie swiadczy o braku kultury W efekcie nie odzywa sie do mnie od kilku miesiecy, poskarzyla sie tesciowej, ktora tez sie na mnie obrazila .... W efekcie nie utrzymuje kontaktu ze szwgierka i tesciowa I bardzo mnie to cieszy :) bo mam spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie lubie dziewczyny brata mojego narzeczonego...nie mam z nia dobrego kontaktu, owszem pogadamy ale na tym sie konczy...nie przepadamy ze soba ale w sytuacjach typu swieta czy cos kiedy siedzi cala rodzina z grzecznosci robimy dobra mine do zlej gry i udajemy ze jest ok ale bez przesady...jak tylko moge to unikam spotkan z nia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebra w kropkę
Wiesz co, nie przeczytałam wszystkiego, ale radzę Ci uważaj na tę sucz. Nie wiem, czy ktoś Ci już to napisał, ale dla mnie wynika jedna rzecz z tego co piszesz. Wydaje mi się, że wiem dlaczego ona tak na Ciebie pluje jadem i nienawidzi .Jej podoba się Twój facet, a nie jego brat. Dlatego Cię ciągle tępi. Dlaczego trzyma z jego byłą? Żeby mu Ciebie obrzydzić w końcu tak jak się da i chwyta się wszystkiego, czego tylko może. Założę się, że gdyby tylko Twój facet w czymś jej przytaknął, to jego by się uczepiła i do niego pluła na Ciebie, żeby Cię zostawił. Przyjrzyj się jej dobrze, bo to niezła psychopatka i uważaj co robi. Szkoda tylko tego brata, bo go zniszczy. Poobserwuj pod tym kątem i zróbcie we trójkę coś z tym bluszczem, bo ona będzie tak szczuła, aż dopnie swego. Chyba, że będziesz silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem siostra mojego podobno narzeczonego traktuje mnie jak powietrze, poza tym stoję u nich w domu nie siedzę, bo nikt mnie nie zaprasza i mimo że mieszkają w zapadłej dziurze to ogladają telewizję jak jestem ja i jak mnie nie ma, hehehe, ja bym sie cieszyla ze ktos tam chcial pojechac. gdybym byla jakas kuślawa,dzieciata,felerna(przepraszam nie uwazam za gorsze od siebie dziewczyny takie), chodzi o to, ze w pojeciu wiejskim nie bylabym godna ich chlopaka to moze bym wiedziala o co chodzi. ale tu przyjezdza dziewczyna taka jak ona(szwagierka) 2 lata starsza od niej znaczy, niebrzydka, i odezwala. nie wiem od pierwszego dnia jest coraz zle. mam ochote jej wygarnac. tylko ze wtedy bede sluchala jej brata-czyt.mojego narzczonego. narazie jej dokuczylam, kazalam sie przesiasc do tylu jak jechalismy...i sie przesiadla:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×