Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaistaa

czy po przebicu lub pęknieciu wód można chodzić?

Polecane posty

Gość kaistaa

j/w, mogłyście chodzić na porodówce czy trzeba było leżeć jeśli nie urodziłyście szybko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhnnhncg
Mi sie wydaje ze mozna chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wody odeszły w nocy, urodziłam po 16. Poród miałam aktywny, chodzić daleko nie mogłam, bo byłam podłączona do ktg, ale cały czas stałam, robiłam przysiady, "tańczyłam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wody odeszły o 19 stej (przebili pęcherz) urodziłam o północy. chodzic mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwdwe
No, załóżmy że wody odchodzą nagle, w domu (u mnie tak było że odeszły jeszcze przed skurczami), to jakoś do szpitala trzeba dotrzeć. :D Natomiast to już jest czekanie na poród więc jakakolwiek aktywność jest z nim związana (np do sklepu po zakupy to już się nie idzie). (... No bo nie wiem jakie chodzenie masz na myśli, autorko tematu.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi przebijali 2 razy . ale to juz pod koniec . mozna bylo chodzic ale skurcze byly o wiele wiele wiele gorsze juz .. mialam sile tylko by krzyczec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było jeszcze przed
mnie do odejściu wód nie pozwolili się ruszyć z łóżka. Od 14 do 23 nie wolno było mi się ruszyć, bo to groziło uduszeniem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaistaa
dzięki za odpowiedź :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wody same (wkońcu!) odeszły w sobotę,chodziłam po korytarzu bo to przynosiło ulgę.Urodziłam w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjgbhj
pierwsze dziecko-odeszły wody o północy,o 01.00 byłam w szpitalu(czopki,kibelek,kroplówka z oksytocyną),podłączono mnie do KTG na całą noc,nie mogłam chodzić,ok.07.00 pozwolono mi wstać do toalety,zawieziono mnie na USG czy dziecko nie za duże, mogłam usiąść na 20 minut na worku żeby się główka wstawiła( jaka radość!),położna cały czas trzymała stetoskop na moim brzuchu.Potem do łóżka na masaż szyjki i ok.10.30 na fotel porodowy. drugie dziecko-łaziłam parę godzin po korytarzu,potem przebicie pęcherza,oksytocyna,znieczulenie i KTG(już wstawać nie mogłam),przejście po następnych kilku godzinach na krzesło porodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjgbhj
puentując-raczej nie pozwalali mi chodzić jak już wody odeszły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
tak, mogłam chodzić. Urodziłam 14 godzin od odejścia wód, większość czasu spacerowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
mnie wręcz zachęcali do chodzenia. Miałam taki moment, że najchętniej bym leżała, ale położna sugerowała spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny przypadek...
mozna chodzic, ja zdawalam wlasnie na prawko jak mi poszly ;) skonczylam egzamin pod szpitalem! zdalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×