Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

polkapolka

Czy to mozliwe żeby ludzie co zarabiają 20 kilka tysi jeździli Fabią?

Polecane posty

Gość o boze jakie nudy
ja tez chetnie bym wrocla do Polski za 10 tys. miesiecznie. Teraz zarabiam ok. 12 za granica i co ztego, jak 6 idzie na hipoteke, a drugie 6 tez sie szybko rozplywa :O jezdze 15 letnim Audi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie kłamię
u nas jest tak, że oboje mamy wykształcenie średnie techniczne, ja pracowałam za 1200zł (nieduże miasto) jako referent (obecnie jestem na chorobowym - ciąża), a mąż najpierw w autoryzowanym serwisie samochodowym za ok. 2500-3000. namówiłam go na otworzenie własnej działalności z pomocą urzędu pracy. udało się i mąż wyciąga 10-12tys na miesiąc, bo ma swój warsztat samochodowy i jest bardzo dobrym fachowcem, do którego zjeżdżają tłumy. nie mam po co kłamać, piszę najszczerszą prawdę. chociaż stać nas na wiele to się z kasą nie obnosimy w ogóle. nie przetracamy na głupoty, chociaż moglibyśmy, ale cały czas odkładamy, bo kupiliśmy mieszkanie w surowym stanie i chcemy je fajnie wyremontować i urządzić, a jeździmy autem z 2001 - nie podam marki, bo ktoś może rozpoznać mnie po wielu faktach jakie napisałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam za granica
zarabiamy z mezem duzo, zakupy robimy w aldim i lidlu, jezdzimy samochodem za nasza miesieczna pensje. dzieki temu mamy odłożone ponad 100 tys euro, z które kupimy nasz wymarzony dom. zresztą jakbyś zobaczyła auta, jakie tu parkują pod Lidlem to by ci szczęka opadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie kłamię
ps. też kupujemy w biedronce i netto np:D, ale też się zdarzy, że w dobrych delikatesach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia i adam, poznan
phi, my to tka biedote co zarabia 10tys mamy za nci toszto nawet na oplaty ledwo starcza:O ja i moj marz zarabiamy po 100000000 dolaruw na miesac i wcale sie tym nie chwalimy przed ludzmi. terz zakopy robimy w biedronce i w lidlu bo po co nas maja widziec w jakis drogich sklepach tylko nam bendom zazdroscic. samochud tez mamy starego fiata bo po co szpanowac. mieszkania nie remongujemy narazie bo wolimy oszczedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia i adam, poznan
msiejom sie z nas ludzie czasem, jak im muwomy ile mamy oieniendzy, po tesz twierdzom, ze jak ktos by tle zarabial to nie mieszkalby w starych slamsach ale ci mi tam, przynajmniej mi nie zazdroszczom i nie chcom nic ode mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlachetna paczka
Skoro tyle zarabiacie to może zrobicie dla mnie paczkę na swieta? A jak nie dla mnie to choć dla jakiejś biednej rodziny? kiziamyzia może ty? albo ja nie kłamie-może ty? to ktoś jest chętny? moje drogie bogaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia i adam, poznan
jo bym ci zrobila paczke ale by ci oczy wyszly na wieszch jakbys zobaczyla a zreszta nie mam czasu, bo dodatkowo jeszcze to oszczendzam wiencc ci nie dam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie kłamię
szlachetna paczka, a z jakiej racji ja mam ci robić paczkę na święta? a co ja nie mam swojej rodziny? mam dzieci, mamy chrześniaków, rodziców, każdemu kupujemy upominek, do domu też trzeba kupić żywność na święta, porobić potrawy, słuchaj nie jestem instytucją charytatywną, mam swoje życie i swoje wydatki, wszystko kosztuje, wszystko drożeje, poza tym tak jak pisałam zbieramy na remont mieszkania, więc nie mam pieniędzy, żeby pomagać obcym, mogę pomóc finansowo mamie, mogę kupić misia z fundacji czy wysłać smsy, mogę wrzucić niepotrzebne buty i ubrania do kontenera i to wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Pana - szlachetna paczka
zarabiamy sporo i przelewam pewne kwoty na fundacje, paczkę zrobię ale napewno ale nie tobie. A artykuły żywnościowe też kupuje i przekazuje potrzebującym, nie martw sie o to. Zawiść widać wszędzie i choćby na tym forum jak ktos ma więcej od ciebie, co nie znaczy że jest przez to złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie kłamię
10tys zaraz na 4 osoby to nie jest jakaś wygórowana kwota. poza tym jeśli ktoś nie ma pieniędzy to niech się zgłosi do odpowiedniej instytucji lub prawdziwego bogacza, a nie do nieco ponadprzeciętnej rodziny, która żyje tak samo jakby miała do wydania 4tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia i adam, poznan
JO TESZ ZROBIE ALE NIE TOBIE!!! ZROBIE WSZYSTKIM POTZEBUJONCYM ALE TOBIE NIE PHI TAKI PSIKUS:D:D:D ZRESZTOM TESZ MOM RODZINE KTOREJ ROBIE PREZENSTY PO 1000ZL KARZDEMU TO KOSZTUJE WSZYSTKO PRAWDA?? I NA FUNDACJE TESSZ WPLACE I WSZYSTKIM DOM ALE TOBIE NIE HEHEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie kłamię
co do postu powyżej to ja nawet tyle nie mam, żeby przelewać jakieś sumy na konta fundacji czy robić paczki potrzebującym, bo zawsze są jakieś nieprzewidziane wydatki, choroby, zakup czegoś droższego, coś potrzebnego, więc nie jestem w stanie pomagać wszystkim dookoła mając za chwilę 4osobową rodzinę (2dziecko w drodze). wystarczy, że mama i teściowa potrzebują i się im pomoże. niestety nie stać mnie, żebym miała każdego biednego wokół obdarowywać, przykro mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara madra prawdaaaastara
stara madra prawda glosi, ze im ktos ma wiecej kasy, tym jest wiekszym zydem :) Tym optymistycznym okcentem zakonczmy ten glupi temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Pana - szlachetna paczka
na fundację mozna przelać przecież nawet 10zł, to nie chodzi o nie wiadomo ile, niech każdy wpłaci ile może, tyle. A pani co pisze że zawsze ma nieprzewidziane wydatki i nawet na fundację jej nie stać by przelać drobną kwotę a zarabia 10tys. no to sorry. Ale w ludziach jest takie zacietrzewienie ten jest cham bo bogaty to niech płaci. W większości przypadków każdego stać by choćby przelać nawet śmieszne 5zł na hospicjum. Wystarczy chcieć i to nie jest adekwatne z grubością portfela, ale adekwatne z chęcią pomocy i wrażliwością na krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara madra prawdaaaastara
zgadzam sie, jezeli wszyscy zarabiajacy ponizej 10000zl nie przesylai by ani grosza na fundacje bo im malo pieniedzy, to fundacji by nie byllo :) a i tak z wlasnego doswiadczenia wiem, ze wplacaja wlasnie ci, ktorzy maja mniej (i co wlasnie widac na obecnym przykladzie, pani zarabia 10000 to jej malo to nie wplaci niech wplacaja ci ktorzy zarabiaja ile?? 1000000?? hehe smieszne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie............
nie rozumiem skad nagle cała gadka , że ktoś oszukuje może i ktoś tu się taki trafił co naciąga swoje zarobki ja także mówię szczerą prawdę nigdy się nie dogodzi jak mówię tu ( bo na codzienien nie mam tego w takcie aby gadac o zarobkach męża) ile mąż zarabia lub inny mówią to drudzy nie wierzą tak samo jest gdy mówię, że pracuję w urzędzie czyli tzw, państwówce i zarabiam 1300 netto to takze mi nie wierzą mówiąc , że kłamie i taki urzędni to co najmniej 3000 zł wyciąga hehehehehehhehe i tak źle i tak nie dobrze. równie dobrze mógłby byc podobny temat 3 lata temu i wówczas napisałabym, że ja mam 1000 zł netto a mąż 1200 zł za 14 godzin pracy na budowie - bo taka była rzeczywistośc , aby dzis tyle zarobic najpierw musiał sie nauczyć, zacisnąć zęby i robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie............
dziś praca jest - jutro jej nie ma nigdy nie wiem kiedy skonczy sie dobra passa męża , wieć nie ma co pokazywać się z kasą , trzeba byc skromnym, pokornym itp...... ja dobrze pamiętam moment w którym zrozumiałam co robią ze mną pieniądze: jak wczensiej wspomniałam mieszkamy z mamą ma domek , w którym trzeba samemu palić - centralne ogrzewanie. no więc gdy chodziłam po opał brałam zawsze najlepszy , i wybredzałam itp... ale kiedys nadszedł moment, że nie było nas na ten opał stać. Cała zimę marzliśmy a ja wybierałam na podwórku najdrobniejsze patyczki, palilismy stare meble , ciuchy aby mieć ciepło choć przez chwile potrafiłam pół bochenka chleba wyrzucić do kosza a jak zbrakło kasy, cieszyłam się z czerstwego chleba maczanego w mleku i sdmazonego na patelni. To sama prawda wtedy postanowiłam, ze nigdy wiecej nie zrobie niczego takiego, i nie bede obnosiła sie z kasa , bede zachowywała sie zawsze tak samo czy w portfelu bedzie grosz czy stówa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałem o sobie, ze tak zarabiałem sporo przez 10 lat. Jestem inzynierem projektantem dosc rzadkiej specjalnosci. Udawało mi się kiedyś łapać zlecenia poprzez niemieckie biura projektowe i w zaleznosci od kursu euro mialem z tego co miesiac 15-20tys PLN. Niestety moją branze dopadl 3 lata temu najwiekszy kryzys w historii i zlecenia stamtad sie skonczyly. Teraz nadal robie to samo, ale juz dla polskiego biura (klienci nadal zagraniczni) i mam z tego na czysto 5-6tys. Mam tez mozliwosc co jakis czas wyjazdu do partnerskiego biura w innym kraju. Zarabiam wtedy dwa razy tyle, ale mam wszystko opłacone (przeloty, nocleg, wyżywienie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie kłamię
a ja widzę, że co niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, czyli te osoby, które naskoczyły na mnie, że jestem niejakim "żydem", bo nie przelewam 10zł na fundację. chodziło mi o jakieś większe kwoty jeśli już się mamy o to roztrząsać. a poza tym proszę się więc wrócić do szkoły podstawowej nauczyć czytać, bo pisałam, że wysyłam smsy do różnych fundacji i nie jest to jednorazowe 1,23zł, ale na pewno idzie w miesiącu kilka-kilkanaście takich smsów w różne miejsca, które są naliczane na abonament mój i męża. napisałam też, że kupujemy co roku misie z fundacji tvn oraz inne różne kartki i świeczki, które sprzedają lokalne lub ogólnopolskie fundacje. oddaję też do PCK ciuchy,buty itp w bardzo dobrym stanie, które poszłyby za niemałe pieniądze na jakieś tam szafie czy innej tablicy.pl . poza tym napisałam też, że daleko szukać nie muszę, w sensie po biednych rodzinach czy fundacjach wpłacając jakieś tam kwoty, bo mam 2 osoby w rodzinie potrzebujące, które co miesiąc wspomagamy, więc bez przesady! jakby każdy pomagał tak jak ja to świat byłby piękny drogie panie i panowie. zajmijcie się najpierw sobą, swoją rodziną i znajomymi, spójrzcie czy oni tak szlachetnie pomagają, a nie oceniacie i negujecie bezpodstawnie nieznane wam nawet osoby. no i jeśli już ktoś jest "żydem" to na pewno nie ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie kłamię
jakiejś* reasumując miesięcznie wspomagam rodzinę,fundacje i biednych na pewno nie na tą śmieszną kwotę 10zł, której się uczepiłyście, ale trzeba do tego dodać z jedno zero i zamienić jedynkę na co najmniej 3,4,5 - w zależności od miesiąca, więc kto jest "żydem" to jest. poza tym każdy ma swoje życie, problemy osobiste i wydatki i to, że mąż zarabia 10tys ciężko harując nie znaczy, że ma połowę swojej wypłaty rozdawać po fundacjach, bo mamy też swoje dzieci i nie wiecie czego potrzebują, a czego nie. także lepiej zajmijcie się sobą, bo złośliwość i bezczelność aż bije po oczach z waszych postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
Odpowiedź na pytanie z pierwszego posta: wcale nie byłabym zdziwiona, jakby to nie był ich jedyny samochód:))))) A na poważanie - pewnie nie potrzebują innego. Wg mnie to cała filozofia. Poza tym, samochód, jak to ktoś już zauważył kosztuje 40 000 - też nie najmniej jak na "malucha'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie a powiedzcie
gdzie wy zarabiacie po 10 tyś? Jaki macie zawód? Pytam z ciekawości.Bo ja jestem w budżetówce i takich pieniędzy to nigdy nie zarobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze pieniądze zarobisz jak otworzysz swoją działalność i kropka. Gorzej z funduszami na swój biznes.Ja kiedyś prowadziłam DG bardzo dobrze prosperującą ,nie zdradzę branży bo ta bardzo niszowa ,przez chorobę wszystko mi się powaliło. Teraz trudno się odbić,pracuję ,mam wiele ciekawych biznesplanów w zanadrzu ,tylko oczywiście brak kasy na start. Jak macie dobry pomysł plus kase ,nie wachajcie się ! polecam forum pomysł na biznes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym miała taka kase to bym odkładała na cos w typie jeepa,bo mi sie podobają,ale jesli ktos jest zadowolony z samochodu (wygoda,nei psuje się) to po co zmieniac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DG to petla na szyję w naszym
kraju :P odkąd mam, to żyje, od zusu do vatu...czynszu, pensji - ciągle tylko na opłaty zbieramy :O u nas to sie opłaca na czarno robić, znaleźć sobie niszę i brać zlecenia od firm, masz kasę na czysto, nikt się nie przyczepi bo nie ma do czego (nie ma papierów).... na początku tak właśnie pracowaliśmy i mieliśmy kupę kasy na wszystko, a teraz nic nie mamy, działając legalnie, a jeszcze strach przed kontrolami i czy papiery są dobrze zrobione. Co do tematu .... to powiem tak, są różne typy ludzi, np. jeden lubi się pokazywać nawet nic nie mając, nabierze leasingów i gra biznesmena z nowym autem, a 15 pozycza na ratę po znajomych :P ...inni sa pasjonatami biznesu, nie obchodzą ich auta, ciuchy, domy, za to serce i dusze wkładają w firmę.... przeciętny zjadacz chleba w życiu by nie powiedział, że taki obraca milionami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×