czy są tutaj dziewczyny które nie biorĄ ślubu kościelnego?

eh, ci rodzice :) też nie mam kościelnego, z samym mężem miałam o to spięcia :) co ludzie powiedzą, a wesele, a kiecka :) w nosie z kiecką, ludźmi i weselem :) po co mam składać przysięgi w imię czegoś, co nie jest dla mnie wartością :) jakbym miała ochotę robić z siebie przedstawienie, to poszłabym do kabaretu :D

jordbar a awersje na koscielny tezamialas i jakos im to nie przeszkadzało

przeszkadzalo,ale jak sie zdecydowalismy to przestali sie czepiac teraz sie troche czepiaja ale swieta, slub i wogole wiec mozna ich poniekad zrozumiec to chyba juz zalezy od tolerancji, a niestety im tego najbardziej brakuje nie ma rzeczy w naszym kraju ktora by im nie przeszkadzala, czasami mi sie wydaje, ze przestali zyc wlasnym zyciem, za duzo telewizji i rozmysania co ludzie powiedza. Ja zyje swoim zyciem mam meza jak mi sie dzieci zachce to sobie kupie psa i nie zamierzam im ulegac juz, bo to bez sensu mialam jakies strzepki nadzieji ze wezme slub i bede miala spokoj, ale sie zobaczy.Mam swiadomosc tego ze moja mama zawsze marzyla o dzieciach chciala miec kilkoro i jej sie udalo i teraz chcialaby miec wnuki. Peszek:D

raz uległas i pokazalas ze moga sterowac twoim zyciem niestety, ale wg na tym sie nie skonczy szkoda ze nie jestes na tyle konsekwentna aby zyc tak jak chcesz a nie tak jak chca rodzice:O

hej! u mnieteż padały pytania, czemu nie kościelny, ale nie ze strony rodziny, tylko dalszych znajomych (którzy nawet nie byli zaproszeni na ślub!!) odpowiedź była prosta - nie wierzę w Boga, do kościoła nie chodzę, ślubu kościelnego nigdy nie wezmę. Moi bliscy, Ci którzy mnie naprawdę znają zdawali sobie sprawę, że w moim wypadku nie ma mowy o ślubie kościelnym. Mąż jest pod tym względem taki jak ja, więc nie było problemu. Nawet niektórzy znajomi przyznawali, że nam zazdroszczą, że tak otwarcie się przyznajemy do braku wiary, bo oni "ze względu na babcie, ciocie i wujków" robili ślub kościelny. i po co ta cała szopka i hipokryzja??!!

samo wierzę w Boga nie czyni z ludzi katolików bycie katolikiem dla mnie oznacza zycie wg zasad katolicyzmu

99% pseudokatolikow robi ze swojego slubu szopke, nie praktykuja ale do slubu do kosciola leca po co?????????

ja tez biorę tylko cywilny. Mój Narzeczony jest rozwodnikiem. Na pytanie (raz się zdarzyło moim rodzicom i więcej nie katowali, akceptują mój wybór i chcą, bym po prostu była szczęśliwa) dlaczego nie unieważnimy małżeństwa Narzeczonego powiedziałam tylko, że nie chcemy przez to przechodzić (masa formalności i udowadniania, że któraś strona była upośledzona emocjonalnie i niedojrzała do ślubu, po co to, ja jestem świadoma, że On jest po rozwodzie). Nie rozumiem tego całego unieważniania, to tak, jakby się wszyscy umawiali "a teraz udajemy że nic nigdy nie zaszło i nic się nie stało". Stalo się, ale już się odstało. I tyle, rodzina jest po mojej stronie. A biała suknię i wesele będę miała, nie widzę przeciwwskazań :)

Cywilny, to nie tylko rejestracja. Bardzo fajnie mozna urządzić ślub w plenerze albo w innym niezwykłym miejscu, być może dużo ciekawszym niż kościół. Wszystko zależy od wyobraźni. Możecie także skorzystać z usług firm, które takie śluby organizują. cywilny.com