Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

królikov

jak oswoić kota z psem?

Polecane posty

jak autorka bedzie gadala do psa i kota ''nie wolno'' to tylko ich poirytuje i nie pomoze. Bo tu wlasciwie nie ma co pomagac, ja problemu nie widze nikt nikogo nie atakuje teraz jest dopiero czas na pokazanie kto ma wiecej do powiedzenia i co gdzie wolno i w jakich ilosciach. To jest NORMALNE i kazda interwencja ze strony czlowieka jest zbedna. Trzeba dopuscic zwierzeta do siebie a nie ktores przytrzymywac, trzeba dac im swobode i pozwolic na dokonanie samooceny sytuacji bo w momencie kiedy ty lapalas psa i mowilas nie wolno dawalas mu jasno komunikat ze sytuacja ktora ma miejsce nie jest normalna i ze cos jest nie tak. Nic bardziej blednego i niepotrzebny stres dla obu zwierzat gdyz w momencie kiedy energia psa sie przeinacza, tworzy sie stres i niepokoj kot to wyczuwa natychmiast i zaczyna sie bac. Grunt to obserwacja z odleglosci i ocena sytuacji. Zazwyczaj te psy ktore najwiecej szczekaja w konfrontacji na luzie bez smyczy i przeszkod sa tymi poddajacymi sie. Tak samo u psow normalne sa walki aczkolwiek nie sa to bitwy na smierc i zycie z litrami krwi a zwykla demonstracja sil i tez nie nalezy sie wtracac. Nasza interwencja powinna miec miejsce dopiero wtedy kiedy stuprocentowo jedno ze zwierzat ma to calkiem na powaznie i jest gotowe ''zabic''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, czyli nie izolować. tylko wtedy gdy będą musieli zostać sami w domu? nie liczę na fascynacje, tylko kot jak na razie nie zszedł z góry na więcej niż 10 sekund :O i martwię się trochę o to czy to nie zbyt duży stres dla niego... czy to może jakoś się odbić na jego psychice? nie chce go narażać na jakieś większe niebezpieczeństwa, ale chciałabym żeby w końcu nauczył się akceptować inne zwierzaki, bo w przyszłości planuję inne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, czyli nie izolować. tylko wtedy gdy będą musieli zostać sami w domu? nie liczę na fascynacje, tylko kot jak na razie nie zszedł z góry na więcej niż 10 sekund :O i martwię się trochę o to czy to nie zbyt duży stres dla niego... czy to może jakoś się odbić na jego psychice? nie chce go narażać na jakieś większe niebezpieczeństwa, ale chciałabym żeby w końcu nauczył się akceptować inne zwierzaki, bo w przyszłości planuję inne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiindianeczka
ja raczej bym ich osobno polozyla;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, czyli nie izolować. tylko wtedy gdy będą musieli zostać sami w domu? nie liczę na fascynacje, tylko kot jak na razie nie zszedł z góry na więcej niż 10 sekund :O i martwię się trochę o to czy to nie zbyt duży stres dla niego... czy to może jakoś się odbić na jego psychice? nie chce go narażać na jakieś większe niebezpieczeństwa, ale chciałabym żeby w końcu nauczył się akceptować inne zwierzaki, bo w przyszłości planuję inne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boże jaki spam :D , dzięki, już doszło do małego starcia. wiec interwencja była potrzebna, chyba kiepsko to widzę. dzięki za odpowiedzi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolitełę
Prosze bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolitełę
Dlaczego akurat Mariola 😭 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolitełę
Paulina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolitełę
Zenuś jestem :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolitełę
A Ty :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1. skoro kot byl w domu jako pierwszy to musisz dawac mu odczuc ze to on jest panem i wladca tego mieszkania. tzn. - nie rozczulaj sie przy kocie za bardzo nad psem, doceniaj kota, glaskaj go, dawaj przysmaki, niech czuje ze nadal on jest najwazniejszy. kot podchadzac do psa i syczac pokazuje mu "ok, badz tu, ale to moja chata i moi ludzie". musi czuc ze pies niczego nie zmienia, ze nadal to kot jest najwazniejszy. przy czym oczywiscie nie zaniedbuj psa i kiedy kot nie widzi z psiakiem tez mozesz sie pobawic :) co jeszcze mozesz zrobic? kiedy widzisz ze pies siedzi na podlodze a kot sie do niego zbliza usiadz na podlodze obok nich. kot bedzie wiedzial ze jakby co to go uratujesz, pies bedzie czul to samo, podejda do siebie blizej, powachaja sie. i tak za kazdym razem, w koncu sie polubia :) gwarantuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka88 do pierwszego punktu staram się stosować, z drugim nie wiem. pies jest na spacerze, sama też muszę się przyzwyczaić, bo szkoda mi kicia, bo różnica w zachowaniu jest ogromna. najgorsze jest to, ze jutro sama z nimi zostaje 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy kotek atakuje psa bez powodu? rzuca sie na niego? bo rozumiem ze pies nie ma zlych zamiarow i chce sie poznac? a kot przychodzi do Ciebie na rece, na glaskanie przytulanie itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było to samo, jak przygarnąłem Morales. Kotka jej do tej pory nie lubi, ale się toleruję. Jeśli pies będzie u Ciebie tylko 3 tygodnie, to nie masz się czym martwić. Najwyżej kot będzie omijał pieska. Nawet, jeśli pies będzie zaczepiał kota, to oberwie łapą w pysk kilka razy i nauczy się, że nie warto podchodzić. Kot na pewno będzie nowego psa omijał i będzie spokój. Może się zdarzać, że jak jedno zbliża się do drugiego, to kot się zaczyna denerwować i pies to wyczuwa. Wtedy może naskoczyć na kota i kłaki polecą. Jak zauważysz nerwową atmosferę między nimi przywołaj psa i po prostu go głaszcz. On skojarzy przyjemność z kotem. Ni trzymaj go za obrożę i nie krzycz na niego, bo zapamięta Twoje nastawienie z obecnością kota. Kota i tak niczego nie nauczysz. Musisz pilnować psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kot nie zaatakował jeszcze psa. podchodzi ale jest napuszony i 'warczy' na niego. była jedna sytuacja gdzie kot chciał zejść na dół i ze strachu zaczął biec, no i pies się za nim rzucił... podchodzi do mnie, na pieszczoty za bardzo ochoty nie ma, dopiero teraz gdy psa nie ma w domu zachowuje się normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyjujkuy
a mój pies ma 4 lata i nie lubi kotów. Zaś kot ma 4 miesiące i szuka zaczepki tzn czasem rzuca się na niego, łapie jego ogon ale raczej dla zabawy ;P i tylko czeka aż pies go pogoni :D gorzej jak pies coś je a kot podchodzi (mimo, że przed chwilą skończył swoje jedzenie), czasem mam wrażenie, że mój pies go ugryzie. Na samym początku syczał i puszył się - a teraz zaczepia i ucieka. To samo było z poprzednim kotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomu no właśnie mam to szczęście, że pies jest strasznie posłuszny. ale boję się takich sytuacji jak wcześniej, bo psiak się strasznie wyrywał... więc musiałam go przetrzymać za obrożę. nie mogę im przecież pozwolić na każde zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×