faceci są żałośni!

wszyscy tacy sami! bez wyjątku! zdradzają oszukują ranią. Dziś dotarło do mnie że byłam tylko plastrem na gorszy dzień. Wysłuchiwałam jego zwierzeń, pocieszałam. (gość ma dziewczynę od 7 lat. - twierdził ze się wypalił, ze to jednak nie to, że zrywa, że z nią nie będzie, że chce budować związek ze mną...) nie angażowałam się ale wierzyłam mu, widzieliśmy się ostatnio w piątek, kochaliśmy się, w sobotę pojechał do tamtej. dziś mi mówi, że chce naprawiać to co zepsuł z tamtą. Przemyślał wszystko i nie może jej tak po prostu zostawić, że jak jest przy niej to czuje coś zupełnie innego niż mi niejednokrotnie opowiadał Palant! Zawsze z dystansem do tego podchodziłam, byłam ostrożna. Szlag mnie trafia! jak mogłam być taka głupia i naiwna!

możemy podać sobie ręce wczoraj poczułam się tak samo :(

Znasz wszystkich ?? Jakoś sobie Ciebie nie przypominam... :o

ci, których znam sa żałośni. niby ideał - czułość, oddanie, zaangazowanie, przykładny Polak katolik - a z ust same klamstwa. Tylko żeby jemu było dobrze. Jak miał kryzys szedł do mnie - teraz się poprawiło i nie jestem mu juz potrzebna. Boli mnie to - głupota moja mnie boli :/

emy, jakbym siebie czytała :(

jakie kobiety ...tacy faceci wkoło nich ... i nic inaczej !!!

Ale po co szłaś do łóżka z facetem, który jest w związku?:(

PrzemierzamPolaLasy oni naprawdę potrafią pięknie kłamać że niby są w związku ale tak naprawde to już wcale związkiem nie jest

"Zawsze z dystansem do tego podchodziłam, byłam ostrożna." poszłaś się laska dymać z jakimś bajerantem a teraz płaczesz, dobre :D

"PrzemierzamPolaLasy oni naprawdę potrafią pięknie kłamać że niby są w związku ale tak naprawde to już wcale związkiem nie jest" "że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią...." ile lat temu powstała o tym piosenka? a ty ciągle udajesz naiwną.

To wybieraj jakiś innych

otrzymujecie to co wybieracie

Wieidzalas że jest w zwiazkku z inną, nei układa im sie ale jest z nią w zwiazku, więc po co z nim sypiasz i dorabiasz sobie w wyobraxni ż echce zwiazjku z tobą, gdyby chciał to by tamtą pożegnał i z tobą był

Znam to z autopsji:( mi też oszukał,zwierzał się a później oświadczył,że nie może jej zostawić bo się zasiedział w tym związku.Uniosłam się honorem i zerwałam z nim kontakt.Przez ponad rok czasu usiłował od nowa się do mnie zbliżyć.Tylko raz w tym czasie umówiłam się z nim na kawę bo stwierdził,ze ma wyrzuty sumienia przez to co mi zrobił i chce mnie przeprosić.Tłumaczył się ,ze przechodzili kryzys i szukał w tym czasie wsparcia,odskoczni od problemów w związku.Hah a ja niby miałam być tą receptą.Żeby było śmieszniej na tym samym spotkaniu nie zawahał się mi zaproponować spólnego wieczoru w sobotę,najpierw film później wypad do jakiegoś clubu potańczyć no i oczywiście jego ,,ukochana,, o niczym nie mogła się dowiedzieć.To było nasze ostatnie spotkanie i nie żałuję,że go wtedy olałam.Wiecie co faceci są żałośni ale niestety ten typ tak ma i trzeba z góry go skreślić.Nawet gdyby później jakimś cudem się z nią rozstał po pewnym czasie ja również bym mu się pewnie znudziła.

'PrzemierzamPolaLasy oni naprawdę potrafią pięknie kłamać że niby są w związku ale tak naprawde to już wcale związkiem nie jest' No ale nie rozśmiesza Cię takie gadanie? Wiadomo, że dopóki facet oficjalnie jest w związku, Ty możesz liczyć, co najwyżej, na bycie kochanką i chowanie się z nim po kątach. Dlatego nigdy nie warto wchodzić w taki układ i wierzyć w gadanie, ile to oni z żoną już nie sypiają, jak to im się nie układa, nie mają tematów i inne srutututu. Normalny facet, który jest niespełniony w związku, kończy ten związek i wtedy zaczyna szukać nowej kobiety.

"Normalny facet, który jest niespełniony w związku, kończy ten związek i wtedy zaczyna szukać nowej kobiety. " Słusznie gada

PrzemierzamPolaLasy - no dokładnie tak było :( + dzieci że tylko to go trzyma w domu bo gdyby nie one odszedłby już dawno...

Wiesz co,po pierwsze jak z nim szłas dołózka koles był jeszcze w zwiazku,a po drugie,nie wszyscy facei sa załosni,wiec nie pisz ogolnikami tylko dlatego ze jakis tam Cie okłamał a wciaz kochał ta z ktora był

Pomyśl sobie, że gdyby żadna kobieta nie chciała faceta, który ma żonę i dzieci, to on wróciłby do domu, tam gdzie jego miejsce, i zajął się dziećmi i swoim małżeństwem. A tak, to odciągasz takiego od rodziny. Mi sumienie nie pozwala robić czegoś takiego.

nie wszyscy, ale zdecydowana więksość nas taka jest, ale wy baby też takie jesteście! To efekt zbiorowego prania mózgów i zboczenia, jakim człowiek nowego porządku świata i nowej ery się nachłapał!

PPL myślę że facet dalej by błądził i znalazł inną odskocznie typu, kumple, alkohol ...

w domu z nią to właściwie mało przebywał, ona częściej bywała u swoich rodziców którzy jego nienawidzili bo przecież ich córka powinna być co najmniej z prezesem banku (chociaż praktycznie przez całe małżeństwo była na jego utrzymaniu) a z dziećmi był wtedy on, więc tego że się nimi nie zajmował nie mogę powiedzieć bo ojcem jest na prawdę wspaniałym

Spierdalaj od Katolików! To nie Katolicy są zboczeni tylko wy lewacy, gównarzeria! Jak już to większość ty pozorantów, którzy deklarują wiarę, a potem się pedałują, zdradzają i popierają Paligłupa! Rozumiesz? To nie są Katolicy! Wbij to sobie do łba!

przylaczam sie do dyskusji dzisiaj sie czuje tak samo. dokladnie. bylam z nim 5 miesiecy. jak zaczelam rozmowe na temat slubu tak nie odzywa sie do teraz no coz trzeba to przezyc

emy @ Spójrz jaka ty jesteś zakłamana dziewczyno! Nie jesteś nic lepsza od tych twoich kochanków! Zależy ci tylko na ruchaniu i nic więcej! Na tym chcesz budować związek?

Przestańcie wiązać się tylko dla seksu, a wszystkie zdrady, opuszczenia i rozwody odejdą na śmietnik historii!!!!!!!!

sgfdgdfg - skąd wiesz na czym jej zależało? poza tym to ON miał dziewczynę i to ON miał wobec niej zobowiązania więc nie jedź dziewczyny od kurw i szmat tylko co najwyżej tego pana

Fiku, to niech sobie szuka dalej, chodzi o to, że ja nie chcę maczać w tym rąk i być odskocznią dla faceta, który jest w stałym związku z kimś innym.

mnie do tej pory też raczej same przykre sytuacje spotkały ze str facetów, z którymi byłam rzecz jasna

A co to ona święta? Przecież wyrażźnie napisała, że się z nim bzykała, a potem on jechał ruchać inną i ona jeszcze myśli, żeby mu wybaczyć! Widać, że i autorka i jej ziomek jako priorytet w związku uważają wyłącznie seks, a nie miłość!