Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BajabongoBaja

Skąd tyle nienawiści do niepracujących mam?

Polecane posty

Gość Kapa świata.
Dokładnie, potem siedzą w tych piaskownicach, pociaskają pierdoły i myślą, że są fajne i mądre. A gadają takie bzdury, że brak słów. Siedzi potem taka rozklapiocha jedna z drugą, nogi jak u sarenki (nie takie zgrabne, tylko takie owłosione), spasiona, włosy tłuste i jest ciężko zarobiona, bo dzieci wychowuje i zajmuje się domem. Weszłybyście do mnie, to nie uwierzyłybyście, że to dom kobiety pracującej. Mam zadbane, czyściutko i w ogóle. I do tego zarabiam. Przynajmniej nie założę tu tematu, że mnie mąż zdradza, a ja muszę z nim siedzieć, bo nie mam z czego żyć i jestem od niego uzależniona finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Kapa świata.--Ja nie ogladam telenowel,wolę czytać ksiązki,przegladac net,podszkalać język obcy. A i dzieckiem nie musze sie juz zajmowac i luzik mam w domu i nie pracuję i teraz to Ty możesz mnei pocałować ...:-) Zal Ci,czy co?NIe Twoja sprawa,że ktos nie pracuje i jest na wyłącznym utrzymaniu męza. Zauwaz,że b.dużo kobiet,które pracują wyciąga rękę po różne dodatki od panstwa i różnych instytucji,ja np.nie pracuję ale utrzymujemy sie tylko z zarobków męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Ja nie paliłam i nie palę :-) nawet kawy nie piję,bo nie lubię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Kapa świata.--MIłe Panie pracujące:-) a co Wy tutaj,o tej porze robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
I nikt mi nie powie, po prostu nikt, że nie można pracować, bo trzeba zajmować się domem! I nie wciskajcie, że nie da się z dzieckiem nic zrobić, bo się, tylko trzeba chcieć. A tematów o tym, że Wam się nie chce, że nie macie pomysłu na życie też się już tu naczytałam. Więc raczej to o to chodzi, a to, że musicie zająć się domem to tylko usprawiedliwienie. I powtarzam, nie jestem zazdrosna. Swoją drogą taki argument zawsze pada jako pierwszy i śmieszne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
Taka sobie... - jakbyś umiała czytać ze zrozumieniem to byś doczytała, że mam wolny zawód i nie jestem na etacie od do. Więc mogę sobie pozwolić i na pracę i na kompa. I zobacz, napisałaś, że żyjesz z zarobków męża. I to jest właśnie żałosne...Taka huba jest z Ciebie. I dodatkowo napisałam, że nie muszę pracować, ale chcę. Bo człowiek jest przynajmniej wśród ludzi, coś robi, a nie siedzi i gnije i żyje w przekonaniu, że jest taki zarobiony, bo jeszcze pralkę trzeba załączyć czy podłogi umyć. Ciekawe co będzie jak Cię mąż w dupę kopnie, czy też taka mądra będziesz? Jak będziesz wystawiała płaczliwego posta na Kafe to miej chociaż tyle odwagi, żeby podpisać się tym samym nickiem. Oczywiście życzę Ci jak najlepiej, ale życie bywa przewrotne. I nie korzystam z pomocy państwa - ŻADNEJ!!! Jedyne co dostałam to becikowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtt555
w sumie to jestem ciekawa jakich argumentów używają kobiety, że mąż na nie pracuje ? trzeba dobrze mu robić w łóżku czy są inne sposoby ? nie zrozumcie mnie źle, nie mam faceta ale po prostu ciekawość, jestem na chorobowym więc zajmuje się domem :D (internetem głównie) i dobrze się tak siedzi, nie pracując :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
Ja się nie dziwię, że chłopy potem inne znajdują i dzieje się to zazwyczaj właśnie w pracy. A to dlatego, że tam widzą kobiety zadbane, obrotne, a w domu to tylko rozklapiocha, która nie pracuje, bo musi zająć się domem i dziećmi. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Kapa świata.--Oczywsicie,ze mozna pracowac i zajmowac sie dzeckiem/cmi i domem,ale jak któraś ma taką możliwosc,ze nie pracuje i korzysta TYLKO z pieniedzy meza,to czemu by nie.To wybór kobiety i jej mężczyzny. Coś mi się wydaje,że jednak mała iskierka zazdrości w Twoim sercu się tli ;-) Ja np.ociupinkę zazdroszczę Wam,pracującym i klikającym,bo macie i swoją kasę i czasna pierdoły w pracy.Tez bym tak chciała,ale niestety,jakbym poszła do pracy,to bym siedziała za biurkiem i byłabym zawalona robotą nie tylko przez 8 h,więc wolałam i wolę od lat nie pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Kapa świata. Czytac umiema,le nie czytałam wszystkich Twoich wypowiedzi.Przeczytałam jakas ostanią wypowiedz i to nie do konca. A użyłam Twojego nicka przy pytaniu,co robicie tutaj,gdy pracujecie po prostu niechcąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa swiata już nawt nie
zważa na odpowiedzi, w taki samozachwyt wpadła. Widać, że dziewczyna się zajeżdża, a niestety nikt nie docenia, bo sama sobie wylicza wszystko i jeszcze uważa, że praca=wyższe sfery umysłowe, które nie oglądają M jak miłość. Wyobraź sobie, że ja pracuję mam małe dziecko i znajduję czas, żeby obejrzeć M jak miłość, dociera taki ewenement do Ciebie, kwoko? I nie muszę wyliczać na forum co i jak mam zrobione w domu, bo nie jestem niedocenianą frustratką. Mąż świetnie zdaje sobie sprawę z obciążenia jakim może być dziecko i po swojej pracy normalnie pracuje ze mną w domu. Tak, PRACUJE W DOMU, to też praca na drugim etacie. A nie każdy chce ciągnąc dwa, więc jedne oddają dziecko pod opiekę, a inne zostają w domu. I niech każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Kapa świata. ocha,ach:-) nei przesadzasz troichę :-) Kobieta pracująca nie staje sie zadbana,obrotna tylko ze wzgledu na to,ze pracuje :-) to wszystko zalezy od osobowosci.A i Ciebie kobieto pracująca moze mąż opuścic,nie tylko kobietę,która pracuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie używam żadnych argumentów :) mój mąż tak chce i ja tak chcę więc dlaczego mam podążać za wszystkimi i iść do roboty skoro mogę sobie być w domu z dzieckiem, powoli sobie studiować, mieć czas na wszystko, robić to na co tylko mam ochotę i wydawać kasę której mamy wystarczająco dużo i wcale jej nie brakuje :) Wydaje mi się ze wiele kobiet zazdrości tego że ktoś ma możliwość wyboru, albo też jest to objaw nietolerancji do wszelkich inności na tej samej zasadzie co rasizm albo prześladowanie gejów :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisk.b..p.p
ja nie pracuję mam małe dziecko, siedzę w domu i czy to mój wybór? nie do końca, umowa mi się skończyła, nie przedłużyli mi bo się nie opłacało, zostałam bez pracy, teraz mogłabym poszukać innej ale musiałabym zatrudnić opiekunkę i przeprowadzić się do większego miasta (teraz wróciłam do rodzinnego gdzie mam mieszkanie) wynajmować mieszkanie, to co bym zarobila stracilabym na wynajem i opiekunke a wiadomo ze lepiej dziecku z mama niz z obca kobieta, ale nie ciesze sie z tego rozwiwazania kazdy dzien jest taki sam, ciagle sie trzeba z nim bawic, nosic go, usypiac - co jest koszmarem, karmic wypluwa jedzenie, brudzi sie, gotuje obiad to biegam z pokoju do kuchni, ciagle sie spiesze, jak wychodze na spacer to jakis koszmar nie moge sie ubrac bo jak ubiore dziecko i daje na fotelik by sama sie ubrac to od razu placze, w nocy wstaje kilka razy, z domu nie wyszłam na dłuzej niz 3 godziny od kilku miesiecy. A mój maz pachnacy, w garniturku z kolegami kolezankami samochodem do pracy. BEZNADZIEJA wolalabym isc do pracy niz siedziec w domu i pojde ale to kwestia czasu, tez chce sie realizowac zawodowo mam swoja pasje i wieksze ambicje niz pokojowka, sprzataczka, opiekunka, kucharka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
Taka sobie... uwierz, że nie jestem ani trochę zazdrosna. Bardziej poirytowana, bo strasznie ciśnienie podnosi mi, że kobieta nie pracuje, bo musi zajmować się domem. Bo to brzmi tak jakby te niepracujące były takie w tym domu zaharowane, a tym pracującym wszystko samo się robi, a one tylko robią karierę. Niestety tak może jest, ale tylko w filmach. Kobiety pracujące mają dokładnie taką samą pracę w domu jak te niepracujące. Tylko, że one się muszą tak zorganizować, żeby wszędzie wszystko grało. I dlatego się tak wkurzam, bo często kobiety niepracujące usprawiedliwiają swoje lenistwo tym, że muszą zajmować się domem. A potem siedzą na forach, przy serialach itp. Albo zauważ co sama napisałaś - żyjesz za kasę męża, a do pracy nie idziesz, bo musiałabyś siedzieć ileś tam godzin przy biurku. A co będzie jak tego męża zabraknie albo znajdzie sobie inną? No właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
ja im nie zazdroszcze , mam prace , która lubie , studia , hobby i tak samo musze zajac sie domem , dzieckiem , mam poczucie zadowolenia i spełnienia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Kapa świata. :-) tak,żyje z zzarobków męża i jestem hubą :-) i jest mi z tym dobrze :-) Do tego nie pracujęod latttttttt i w ogole nie musze się od jakichs 5 lat zajmowac dzeckiem,bo dorosłe.MNie to pasuje i mojemu tez to pasuje,a jak komus postronnemu nie pasuje,to powinien udac się do specjalisty,bo coś z nim nie tak ,że przejmuj sie losem innych ludzi,którzy obopolnie doszli do wniosku,ze takie zycie im pasuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa swiata już nawt nie
"Ja się nie dziwię, że chłopy potem inne znajdują i dzieje się to zazwyczaj właśnie w pracy.A to dlatego, że tam widzą kobiety zadbane, obrotne, a w domu to tylko rozklapiocha, która nie pracuje, bo musi zająć się domem i dziećmi." :D :D :D :D :D :D :D Się wypowiedziała :D Osoba, która wierzy w takie bzdury musi chodzić do gimnazjum, nie ma innej opcji ;) Tylko się ni rozczaruj, jak się okaże, ze Twoja obrotność nie miała nic do rzeczy w kwestii Twoje związku, a facet znalazł sobie inną, bo Ty nigdy dla niego nie miałaś czasu. ;) Wypielęgnowana pracownico ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisk.b..p.p
praca zawodowa jest mniej meczaca niz siedzenie z dzieckiem w domu. Pracowałam mam porownianie. Wychodzic do pracy i masz w dupie wszystko. A ja nie mam czasu na nic no chyba ze raz na 2 tygodnie uda mi sie uspic dziecko na dluzej niz 30 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
no to w takim wypadku zwykly pasozyt z ciebie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
Kapa świata.--mogłąbym sie zgodzic z Tobą gdy mowa byłaby tylko o kobietach,które nie pracują i do tego wyciągają rękę po różne dodatki ze str.panmstwa i różnych instytucji.Wtedy to chamstwo,ale np.ja i wiele innych kobiet niepracujących zyje tylko z pieniedzy zarobionych przez męza,więc to tylko nasz sprawa czy pracujemy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
to było do takiej sobie 45...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
Kurwa, przestańcie z tą zazdrością, bo tego się już czytać nie da. To Wasz jedyny argument, bo innego nie macie!!! Tak, mnie też mąż może opuścić, zdradzić itp. choćby i jutro. Ja tego wcale nie neguję. Tylko, że jak to się stanie to mówię mu papa i niech spada. A Wy co? Potem wypisujecie tutaj jakie to jesteście biedne, że chętnie byście odeszły, ale nie macie dokąd, nie macie za co, nie macie własnych pieniędzy itp., itd. I cały czas o to mi chodzi, tylko gdybyście umiały czytać ze zrozumieniem to byście rozumiały. Nie jestem zajechana, pracuję wtedy kiedy chcę, sama sobie ustawiam czas pracy, a i mąż też mi pomaga. To nie jest tak, że pan i władca wraca do domu, a ja mu usługuję jak Wy. U nas jest partnerstwo. Teraz Wam dobrze, ale powiedzcie co będzie jak PIENIĄDZE MĘŻA się skończą? No proszę, napiszcie tak szczerze co wtedy zrobicie, jak będzie wyglądało Wasze życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lisk w takim razie jesteś źle zorganizowana albo niepotrzebnie rozpuściłaś dzieciaka :) ja mam przy dziecku czas na wszystko i z wszystkim zdążę, tylko trzeba troche pomyśleć :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogusława lindowa
ktoś tu napisał że pracujące ciągną kase od państwa , buhaha , pracujące zapierdzielają na leniwe babska siedzące w domu ! pasożyty żyjące na koszt innych matek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
ona_pokręcona ja tez mam studia,hobby i nie pracuję,a nawet nie musze teraz zajmować sie dzieckiem :-) i co,jestem gorsza niby od Ciebie,ze Ty pracujesz?:-) Smieszna jeste i napsizę jeszcze raz TROSZKĘ ZAZDROSCISZ KOBIETOM NIEPRACUJĄCYM,TAK JAK JA ZADROSZCZE PRACUJĄCYM ,KTÓRE W PRACY KLIKAJĄ,NAWET MAJĄC WOLNY ZAWOD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogusława lindowa
taka aa sobie 45 i to mnie nie interesuje ,Twoja sprawa bo mnie nie okradasz jak inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
Taka sobie - tak jak napisałam, wszystko ładnie pięknie, ale jak tak byś została sama to byś nie pisała, że to Twoja sprawa czy pracujesz czy nie. Oczywiście tak jak napisałam powyżej, absolutnie nie życzę Ci, żeby mąż Cię zostawił. Żyjcie razem do końca życia. Jednak wiadomo jakie są teraz czasy. Dziś kocha, a jutro mówi wynocha. Mój mąż jest super facetem, jest dobry, pracowity, poukładany, ale jaką mam gwarancję, że nagle się w kimś nie zauroczy? Że mnie nie zostawi? Znam historie, kiedy odwalało najbardziej wiernym facetom. I co, mam potem z takim siedzieć i biadolić, bo żyję z jego pieniędzy? Mam się dać poniżać, siedzieć w domu, podczas kiedy on by sobie organizował czas z kimś innym? Nie tędy droga. Kocham męża bardzo i nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale jednak wolę czuć się niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
bogusława lindowa niestety,ale pracujące kobiety nie zawsze posiadaja wysokie zarobki. Wiele rodzin,w ktorych oboje dorosłych ludzi pracuje korzysta z dodatkow mieszkaniowych,zasiłkow rodzinnych,innej pomocy.Ja nie pracuje,ale nigdy nie korzystałam z tego,a jak zmieniły sie naliczanie zasiłkow rodzinnych,to od poczatku nie dostawalismy nawet grosza.Po prostu zyjemy tylko z pracy męza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie jesteście szczęśliwe że pracujecie :D a ja uważam że właśnie w większości jesteście pasożytami :) Gdybyście miały troche rozumu miałybyście własne firmy, a nie robiły dla kogoś albo w ogóle w państwowych instytucjach za kasę podatników :o I wiem na pewno że w życiu nie pójdę do żadnej pracy tylko otworzę coś własnego, bo tylko wtedy będę mogła powiedzieć że sama na siebie zarabiam :p Choć w ogóle nie muszę bo kasy ci u nas dostatek od wielu pokoleń :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×