Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BajabongoBaja

Skąd tyle nienawiści do niepracujących mam?

Polecane posty

Opieka nad dziećmi to też wielka praca gotowanie pranie odprowadzanie dzieci do szkoły lub przedszkola zakupy sprzątanie dlaczego nikt tego nie doceni?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupoty
o a mój partner bardzo pragnął i żony i dziecka Ale dalej nikt nie odp co zrobic z małym dzidziusiem skoro każda kMama powinna pracować po za obowiązkami domowymi tylko krzyczeć i obrażać potraficie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwie liberalna
miedzynarodowka 32666666666666 teraz sie nie kalkuluje ,ale doświadczenia pozniej nie kupisz za piękny uśmiech córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzynarodowka 32666666666666
mam w rodzinie taka jedna co 2tygodniowe zostawila- tez zlinczowali,zrozumcie z e dla niektorych kobiet jest to warzniejsze i spelnjaja sie w domu, czysty dom zadbaNE DZIECI TO DLA NICH SZCZESCIE, A NIE PRACA ZA 1300NP. BO REALJA WSZYSCY ZNAMY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeee...
90 procent wychowuje te dzieci siedzac na forach i innych gownach od rana do wieczora.i wypisywanie do obcych facetow jakie to nieszczesliwe i nietulone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzynarodowka 32666666666666
JAK WIDZISZ JEST POZNA WIEC SPIA DZIECI RACZEJ W NORMALNYM DOMU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwie liberalna
ale głupoty ja Ci powiem , dac babci , innej mamie , niani ,do żłobka ostatateczność) .Ja rozumiem że moze nie byc babci ,bliskiej osoby ,ale tak zdarza się naprawdę rzadko . Głowqnioe piszemy tutaj o paniach które mieszkaja w domu wielorodzinnym tudzież babcia 2 przecznice dalej ,a one dalej ślepe i głuche .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzynarodowka 32666666666666
no wiesz moja mam babcia ma 51lat wiec zajc sie dzieckiem raczej nie moze, maza matka daleko wiec odpada,a zjkiej racji babcie traktowac jako nianke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupoty
coŚ kosztem czegoś wiadomo Ale nie wszystko człowiek jest w stanie przewidzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwie liberalna
sorry za literówki , klawiatura szwankuje. Owszem można się spełniać w domu , ja tę pracę naprawdę doceniam bo sama tak pracuję po i przed pracą zawqodową ,ale praca w domu nijak ma się do potrzeb rynku pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyloi
Nie. Po prostu ich mamusie pracowały, zamiast to całe towarzystwo wychowywać. Widać ulica wychowała. U meni w domu od kilku dni naleganie teściowej, żebyśmy złożyli wniosek o zapomogę do gminy czy jak to się tam nazywa. I nie przetłumaczysz kobiecie, że się nic takiego nam nie należy. A wiecie dlaczego? Bo razem z mężem mamy po 1000 zł na głowę w rodzinie, tylko że chociaż moja pensja jest brana pod uwagę w tych rozliczeniach, to ja jej de facto nie dostaję na wychowawczym, to jest ewenement dopiero dla rodzin, którym jest rzeczywiście ciężko. A tak w ogóle to mi do głowy nie przyszło, że ludzie mogą być tak bezczelni i wtrącać się w cudze życie i cudze pieniądze liczyć. Ile już osób zostało poinformowanych przez moją teściową, że będziemy zapomogę brali, bo ja przecież nie mam pensji, to szok. Tylko ja bym się chyba ze wstydu spaliła, gdybym miała coś takiego zrobić i nigdy mi to do głowy nie przyszło, a mąż już nie wie jak ma jej tłumaczyć, ze nic takiego nie zamierzamy robić. I jest jeszcze jeden fakt, że znalazłam sobie prace przez internet i mamy drugą pensję, bo mam odpowiednie wykształcenie i z łatwością sobie znalazłam. Ale na złość takim babom jak te z kafe, nikt o tym nie wie, bo tylko wszyscy przychodzą i łykają i pytają się kiedy do pracy pójdę, jakby oni mi na chleb dawali. Nawet gdybym nie miała tej pracy, to i tak bym była z dzieckiem, chociaż może to niektórym mamom się wydaje nieracjonalne. Guzik Wam do tego, każdy niech żyje jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwie liberalna
miedzynarodowka 32666666666666 to już tylko dobra wola babci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosasa-linda
a róbta każda co chceta ,byleby nie z moich podatków ,bom też liberoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyloi
Chciałam jeszcze dodać, że dopóki nie urodziłam dziecka, to po pierwsze miałam zamiar pracować całą ciąże i miałam zamiar zaraz po macierzyńskim wracać do pracy. :D :D :D :D :D Dziś uważam, że pomimo moich 27 lat wtedy, to było żałosne myślenie dziewczynki, która w życiu nic nie przeszła i za dobrze miała, tak jak pewnie niektóre z Was. Od 9 tygodnia leżenie, bo 5 super lekarzy przed ciążą nie wykryło, ze mam wadę macicy i powinno to być skorygowane zanim zaszłam, a potem dziecko, którego nie wyobrażam sobie oddać pod opiekę nikomu, bo nikomu, oprócz męża i może siostry, nie ufam na tyle. Uważam, że z moim dawnym myśleniem byłam śmieszna, ale wiem też, że niezależność finansowa jest ważna, dlatego robiłam wszystko, żeby załapać jakąś pracę w domu i udało się. Rozkręca się coraz lepiej i może nie będę musiała zostawiać synka do 3 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupoty
u mnie malutka teraz raczkuje i nie ma mowy o spaniu mieszkamy z mężem w mieszkaniu moi rodzice i męża maja swoje życie to moje dziecko i się nim zajmuję bo zachodząc w cioże liczylam się z tym do nikogo się nie skarże jak wiekszość tu piszących pań wiec nikomu nic do tego czy pracuję czy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może lepiej oddawać
wszystkie dzieci po urodzeniu do wspólnego wychowania takie duże przedszkola -domy dziecka a wszystkie szkoły byłby z internatem wtedy rodzice będą mogli spokojnie poświecić sie karierze zawodowej a w wolnym czasie odwiedzać swoje dzieci czy zabierać je na wakacje . wychowaniem dzieci zajmowaliby sie profesjonaliści od wychowania , a dzieci jakby to obejmowało wszystkie dzieci to nie czułyby sie tak jak czują się np dzieci w domu dziecka tylko uważałyby to za coś naturalnego i pewnie bardziej by były zadowolone niz w niejednym domu rodzinnym. Zakładając ze dobre jedzenie by miały i dobrą organizacje zabaw i osobistego rozwoju. byłoby tez zdecydowanie więcej miejsc pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12tydzcizy mam
jestem od 4 tg ciazy na zwolnieniu i bede cala ciaze potem macierzynski , wychowawczy i tak do4 lat . pote nastepna ciaza itp..mam 22lata i do 30 posiedzew domu, maz ma warsztat samochodowy damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To proste te co pracują zazdroszczą tym co siedzą w domu bo one muszą zapierdalac od 7 do 18.:-P a inne mogą sobie siedzieć w domku i nie męczyć sie! Choć praca w domu nie jest taka prosta i jeszcze jak ma sie jakieś dziecko 24 na dobę !to nie tak pięknie to wygląda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumburak z Pól
Niepracujące mamy się praktycznie nie zdarzają - chyba że taka mama jest chora, większość kobiet siedzących z dzieckiem w domu, zapiernicza na okrągło jak na jakiejś nieźle rozhulanej taśmie produkcyjnej. Moim zdaniem niechęć do "zdomowanych" mam wynika albo ze strachu przed odpowiedzialnością jaką jest rodzicielstwo, albo z nieznajomości tematu. Jak się ma 16 lat to się nie myśli o dzieciach, tylko wręcz przeciwnie więc kobieta z dzieckiem jest z definicji jednostką wrogą i w ogóle trzeba ją zniszczyć i zmieszać z błotem. http://www.sky4fly.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zazdrości i nikt mi nie powie,że jest inaczej Zazdrość o to że kobieta może poświęcić się wychowaniu dziecka, nie musi zapieprzać w robocie jak inne Może tez o to że wogóle ma dziecko lub że moze pozwolić sobie na siedzenie w domu bo mąż jest w stanie utrzymac rodzinę Do końca nie wiem ale podstawa zawsze ta sama ZAZDROŚĆ Innego powodu nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie jest zazdrość tylko hmmm... politowanie? Bo dla mnie wiele z tych kobiet jest po prostu niezaradnych, skoro twierdzi, że pracuje 24 godziny na dobę. Co mają powiedzieć osoby, które normalnie pracują zawodowo, a jednak potrafią sobie poradzić z prowadzeniem domu? Niech każdy żyje jak chce, tylko niech niepracujące mamy nie twierdzą, że one jednak są pracujące, bo piorą, sprzatają i gotują. Zupelnie tak, jakby za inne robiła to służąca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
ja pracuje do 16 w domu jestem przed 17 , zdąze zrobic zakupy , posprzatac , ugotowac na 2 dzien obiad ..mam czas na czytanie , wlasne hobby, dodatkowo zaocznie studiuje jeszcze , dziecko ma 5 lat , jak sie chce to mozna wzystko pogodzic , jakos sobie nie wyobrazam , ze mogłabym siedzie w domu , choc 2 lata z dzieckiem była , to nie jest tak , ze kobiety jak siedza w domu to na nic nie maja czasu .. maja i to duzo , bo przeciez caly dzien nie sprzataja , nie gotuja , wiekszoac po prostu jest wygodniej w domu siedziec , bo ma je kto utrzymywac, kobiety siedzac w domu z czasem robia sie zgorzkniałe , zrzedliwe , dla wlasnego lepszego samopoczucia lepiej isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpoczynek też jest potrzebny kobiecie, świat nie zawali jak pojedzie sobie gdzieś na tydzień, nie trzeba dzieci zawsze zabierać do sklepu, gdy miałam 8 lat siedziałam z rodzeństwem w domu, mama szła na zakupy, bawiłam się normalnie, nosiłam siostrę na rękach :), mając 10 lat dobrze pilnowałam, czułam się odpowiedzialna , zawsze uważałam ,żeby nic jej nie stało się, często z nią chodziłam na spacer, odbierałam z przedszkola, lubiłam pomagać mamie, dzięki mnie była trochę odciążona, nie można zostawiać wszystkiego na głowie kobiety, to też człowiek, a nie robot kuchenny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
Moja Fantazjo, a myślisz, że kobiety pracujące tego wszystkiego nie robią? Też muszą ugotować, posprzątać, wyprasować, zająć się dziećmi. Dlatego strasznie mnie wkurza jak leniwe, niepracujące baby piszą, że zajmują się domem, dlatego nie pracują. Tylko, że robią wszystko to, co kobiety, które pracują. Takie baby są po prostu leniwe i tyle. Wygodnie siedzieć im z dupskiem w domu przez 50 lat. I tyle, taka cała prawda o nich. Też mam małe dziecko, mam dom na głowie, męża, gotowanie, sprzątanie, prasowanie i wszystko to co tak wielce mają do zrobienia mamy niepracujące. Ale pracuję. Nie dlatego, że muszę, tylko dlatego, że chcę. Chcę być niezależna, chcę mieć swoje pieniądze. Dziś się z mężem bardzo kochamy, ale kto wie co będzie za parę lat? I co, potem mam wypisywać tematy na Kafe, że mąż mnie zdradza, że odeszłabym od niego, ale nie mogę, bo nigdy nie pracowałam i jestem od niego uzależniona finansowo? Ile jest takich tematów? Miliony. A tak jakby mi zrobił wała, to wychodzę albo on wychodzi i mam go i jego życie w dupie. Poradzę sobie bez niego. :) I takie jest moje zdanie w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona laska
Bo samotna matka i dzivvka to dla faceta synonimy ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
Dlatego strasznie mnie wkurza jak leniwe, niepracujące baby piszą, że zajmują się domem, dlatego nie pracują. zgadzam sie z tym , potem latem , kiedy wracam z pracy widze jak siedzą przed blokiem w piaskownicy z dziecmi i sie gapią i obgaduja ..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
Uwierzcie, że to nie jest zazdrość. Dla mnie jesteście żałosne, siedzicie z tymi dupskami w domu i tylko oglądacie "M jak Miłość" i inne mdłości i żyjecie w głębokim przekonaniu, że pracujecie 24 godzin na dobę. A tak jak napisałam, czy kobiety faktycznie pracujące nie mają tego samego do zrobienia co Wy? Otóż mają, tylko jeszcze do tego dokładają pracę zawodową. I nie muszą potem jęczeć, że grosza nie mają, gdy mąż je kopnie w dupę. A Wy potem tu siedzicie i się żalicie, że mąż znalazł lepszą kobietą i pewnie na 100% ciekawszą niż Wy zakotwiczone w domu leniwe baby. Z dzieckiem też zawsze się da coś zrobić. Nie trzeba iść od razu do pracy na etat. Można sobie wymyśleć wolny zawód, tylko wystarczy odrobina chęci. Ja tak właśnie mam, mam wolny zawód, dzięki temu dziecko po żądnych nianiach nie musi się pałętać, jest zadbane, ja mam w domu posprzątane, ugotowane i w ogóle wszystko na swoim miejscu. Da się? Da, tylko trzeba chcieć. A i zarabiam więcej od męża tak na dobrą sprawę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka aa sobie 45
BajabongoBaja--Bo niektóre kobiety po prostu zazdroszczą,że któraś kobieta żyje na utrzymaniu męża i nie musi pracować. Owszem,taka sytuacja ma i swoje złe str.,ale czy kobieta,która pracuje,ale mało zarabia będzie miała lepszą sytuację gdyby rozstała się z mężem? Rozumiem "pogardę" kobiet pracujących umyslowo 8h/7 dn.tydz.,nawet z niskimi zarobkami,ale śmiać mi się chce jak jestem krytykowana przez kobiety pracujące fizycznie,za marne grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
malo tego siedza i jeszcze pala papierosy przy tych dzieciach, absurd świezego powietrza .. a mężowie wracaja z pracy po 12 godz. czesto pracuja fizycznie , na budowie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×