Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BlagamPomocy

STRACIŁAM UKOCHANEGO W WYPADKU

Polecane posty

Dziwne uczucie. Ktoś zabrał mi 9miesiecy z mojego życia, a okazało sie, ze tak naprawdę nigdy go nie było. Pisze zabrał, ponieważ korespondowałam z tą osobą cały dzień i czasem nawet całą noc.. Całkowicie mnie to pochłonęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajace i przerazające
autorko ja nie rozumiem czegos... spotkałaś w stajni dziewczynę, która opowiedziała Ci o istnieniu Adama i poźniej dała mu Twój numer gg no i tak się wszystko zaczęło. Teraz wiemy, że Adam to nie facet tylko jakaś psycholka, która się za niego podawała żeby się do Ciebie zbliżyć tylko nie za bardzo rozumiem rolę tej dziewczyny ze stajni? Myślisz, ze ona miała rolę taką, żeby naprowadzić Cię do "Adama" żeby tamta mogła sobie z Toba pogrywać czy to po prostu przypadek, że tak wyszło ? Bo skoro tamta psycholka się w Tobie zakochała to nie mógł być przypadek, że ktoś inny akurat Cię poznaje i daje psycholce w Tobie zakochanej Twój nr na talerzu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowe niebo
To ja Ci teraz powiem autorko, że ściemniasz. Posłuchaj, napisałaś, że poznałaś dziewczynę, z którą Adam pisał przez 4 lata.Ok, okazało się, że ją też wkręcał. Pozniej napisałaś, że dziewczyna, która Cię wkręciła podając się za Adama też była w stajni i jezdziła na koniach i się Tobie przyglądała. Więc wytłumacz mi ten dziwny zbieg okoliczności, że obie były w stajni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowe niebo
Dziewczyna, z którą Adam pisał przez 4 lata-poznałaś ją w stajni. Dziewczyna, która udawała Adama-była też w stajni, też jezdziła konno. Pisałaś, że jej wcześniej nie znałaś i przyszła do Ciebie do szpitala, więc coś tu się nie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowe niebo
Jeździłam konno przed wypadkiem. Ona też jeździła. Zawsze "mu" pisałam o której mam jazde. Zawsze ona była w stajni w tym samym czasie co ja i albo też jeździła, albo siedziała na placu i patrzyła. To sie teraz wydaje jakieś chore-to o dziewczynie, która Cię wkręcała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowe niebo
Wytłumacz to Autorko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuuut
No ale to sie trzyma kupy: tamta, co pisala z "adamem" autorka poznala w stajni. Wiec laska"adam" z ta 4-letnia tez sie tam poznala. Reasumujac - cala trojke laczyla stajna. Opetane miejsce chyba jakies :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdpdpdppdpdpdpd
No ale Autorka zaznaczyła wyraznie i to wielokrotnie, że laskę, która udawała Adama poznała w szpitalu a nie w stajni.Nie znała prześladowczyni wcześniej, dopiero jak Adam wysłał tę dziewczynę do szpitala w odwiedziny:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuuut
Ach no fakt. Zatem kolejna mitomanka na forum :) Zaplatala sie we wlasnej sieci sciem, wiec dala nogi z tego topiku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdpdpdppdpdpdpd
No więc właśnie.Ludzie podejrzewali, że to Mayor of London.Jutro wigilia, więc poszła lepić pierogi:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frivoliteiten
Mayor nie Mayor ale czyta sie sikajac ze smiechu i akcja wciaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayor miala leciec
Na swieta do USA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha3haha
Normalnie az przeczytalam to od pocztaku do konca ;-) I nadal nie wiem co mam o tym wszystkim myslec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ze stajni
nie mam nic wspólnego z tą sprawą... ja tam tylko siano przerzucałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verry_merry
Od poczatku zalatywalo sciema, ale trzeba przyznac ze milo sie czytalo i wciagalo. A to ze fikcja... Jak czytamy ksiazke, to tez fikcja i jakos nikt nie krzyczy co strona "prowo, durne prowo". Chyba jestesmy swiadkami nowego stylu literackiego - zywa, interaktywna powiesc. Nie ma dla mnie znaczenia czy prawda czy falsz, fajnie sie czytalo i za to dziekuje autorce :) Mysle ze za jakis czas zobaczymy jej ksiazki w empiku, jak jeszcze troche sie poodszkoli, bo faktycznie pare szczegolow ja zgubilo. Co jednak nie umniejsza dziewczynie kreatywnosci i wyobrazni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetne !
Lubię takie opowieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polazpola
ale co dalej? Autorko, czekamy, czekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuHuHuHuHuuu
Czekamy, czekamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nostalgiczna zosia
i nic kurcze codziennie tu zaglądam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
kurde to jest bardzo niebezpieczne,zerwij koniecznie kontakt,nigdy do domu nie zapraszaj i nie odwiedzaj ta kolezanka jesta albo chora albo to jakas sekta.....jak juz wiesz ze tej osoby nigdy nie bylo to po co to nadal ciegniesz,dlaczego to zrobila itd......zapomnij,mialas dziewna przygode i nauczke na cale zycie zeby internet nie brac tak calkiem serio ciesz sie ze to tylko tak sie skonczylo (oby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tghujioko
chyba jestescie chorzy jak i autorka tak i odpisujacy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co miałam odpisywać skoro każdy mi tu zarzucał, ze to prowokacja? Ta dziewczyna sie do mnie nie odzywa, nie odpisuje. Chce jej dać nauczke, bo potraktowała mnie jak śmiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam cały wątek i nie wiem czy to noworoczny kac ale normalnie śmiałam się jak opętana. Do autorki: kiedy tamta dziewczyna ze stajni, która 4 lata była wkręcana dowiedziała się, że jest wrabiana? One i ty jeszcze w tej stajni nadal bywacie? Prawdopodobnie panna 'Przyjaciółka' miała ochotę na tamtą laskę, nie wyszło jak z tobą. Numer został przekazany przez tamtą dziewczynę 'Adamowej'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś jesienią sie dowiedziała. Numer do mnie wyciągnęła, bo zauważyła ze tamta zaczyna sie domyślać, że "Adam" nie istnieje. Wiem to wszystko skomplikowane i mało wiarygodne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także widzę, że ewidentnie się na Ciebie 'przerzuciła'. Ciesz się że to tylko 9 miesięcy a nie 4 stracone lata. Ja bym się umówiła z tamtą drugą oszukiwaną przez 4 lata i zrobiła we dwójkę konfrontację z panną vel Adam. Albo po prostu utnij kontakt i zostaw to bez mszczenia się (jeśli potrafisz). Jeśli tamtej nie ruszają Twoje groźby, to wątpie żeby coś innego ją ruszyło. Dziewczyna jest pozbawiona empati totalnie, być może jest schizofreniczką? Tylko ciekawe kto będzie następny na jej liście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkałam sie z tą z którą pisała 4 lata. Chciałysmy sie z tą dziewczyną spotkać, ale ona po prostu urwała kontakt ze mną i chyba nici z tego.. Też tak myśle, ze moze cierpieć na schizofrenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozabajka
Będę tą bajkę opowiadać dzieciom na dobranoc. Że też chciało Ci się wymyślać tą bajkę. Do 3 strony wierzyłam, że może jesteś głupia i naiwna. Powinnaś pisać sci-fi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
podnoszę , najlepszy topik na kaffe, można boki zrywać, gratulacje dla autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×