Siostra nazwala moje 3 tyg dziecko "prosiakiem"

Przecież małe dzieci są zazwyczaj po prostu brzydkie, nie wiem czym tu się przejmować(jak dla mnie prosiaczek to całkiem trafne porównanie i nie pisze tego złosliwie).

mojego męża córka będąc ze mną u moich znajomych gdy zobaczyla noworodka glosno skomentowala ze niech odkladaja maluchowi na zabieg plastyczny w ramach prezentu..myslalam ze sie pod ziemie zapadne, a ją.... Wstyd jak nie wiem co :o Uwazam ze krytykowac sie nie powinno na glos , najlepiej wogole sie nie odzywac w tym temacie

bo mozliwe ze wyglada jak prosiak? zreszta nie powiedzial ci tego w oczy wiec nie widze w tym braku taktu czy kultury , normalnie skomentowala wygląd twojego dziecka do obcej osoby , jakby chciala cie obrazic to by ci to w oczy powiedziala a jak widac tego nie zrobila

a brakiem taktu to wykazala sie ta kolezanka ktora doniosla...co ona chciala osiagnac chyba sprawic Ci przykrosc,ja bym ja tez sbesztala zeby mi takich rewelacji nie donosila nastepnym razem bo nic nie wnosza do tematu

nie powiedziala ci tego w twarz, tylko skomentowala wygląd twojego dziecka ale nie do ciebie, a to ze masz pojeebaną koelzanke ze kabluje takie rzeczy no to sorry, ona gorzej sie zachowala niz twoja siostra

Autorko, nie przejmuj sie, wiem, co czujesz. Moja siostra (26 lat, ja 23) skwitowała kiedyś zdjęcie usg dzieciątka, że dla niej to piesek a nie dziecko...

Prawda jest taka że większość dzieci do 1 msc życia nie jest ładna. Takie dzieci są zwykle czerwone, nie otwieraja a mrużą oczy i mają lekko pomarszczoną skórę. Owszem są wyjątki ale potwierdzają one regułę :P Dlatego nigdy nie chodzę w odwiedziny do małych dzieci bo przykro mi bardzo ale nie umiem kłamać a w noworodkach nic ładnego nie widzę. Mam robić komuś przyjemność mówiąc nieprawdę a w myślach i za plecami robić swoje? To, że ty urodziłaś nie dziecko nie znaczy, że wszyscy muszą mówić że jest piękne. Twoja siostra ma swoją opinię na jego temat i nie masz prawa mieć do niej pretensji. Może nawet lepiej, że nie powiedziała ci tego wprost skoro jesteś taka przewrażliwiona. Powiem ci, że nawet jak odwiedzałam koleżankę w szpitalu po porodzie [zrobiłam to głównie dlatego że jej mąż jest wojskowym i był na misji i nie miał kto jej odwiedzić] to ona sama stwierdziała: "Rany...jakie to moje dziecko brzydkie." :D

Większość ludzi jest średnio ładna, ale przecież nie konentujemy za plecami czyjegoś krzywego nosa, nadwagi, złego stylu ubierania się - bo takie zachowanie świadczyłoby o braku kultury. A zresztą, jeśli się kogoś lubi, to nie przeszkadza nam przecież jego nadwaga, problemy zdrowotne, zainteresowania inne niż nasze... Tolerancja i kultura- także względem dzieci. A może przede wszystkim;) Dziecko samo się nie obroni.