wezwanie na przesluchanie jakos swiadek

kto mial stycznosc z czyms takim jak sie zachowac i jak odpowiadac jak sie nie che powiedziec prawdy ??

helołlll

Nie masz wyjście, musisz mówić przed sądem prawdę.

Na policji również. W końcu za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna ( oglądam Anne Marie Wesołowską to wiem) :D

ha ha ha ja ja mowie o przesluchaniu na komendzie a nie w sadzie to roznica ... a do sadu daleka droga

to tez jest karalne, jesli oczywiscie swiadomie podasz nieprawde.

dajcie mi jakiegos kryminaliste bo z normlanymi sie nie dogadam

tak samo pouczaja o odpowiedzialnosci za skaldanie falszywych zeznan.

widze ze tu chyba wikeszosc z D,,y by dala i poszla do domu ... masakra

powiedz,że będziesz zeznawać tylko w obecności swojego adwokata

kobieto, pisze ci tak jak jest, moj maz pracuje w policji i przesluchuje swiadkow wiec procedury znam:) Cos jeszcze chcesz wiedziec???? aha, poza tym te zeznania moga byc potem wykorzystane w sadzei, i najprawdopodobniej taki swiadek jest wzywany da sadu i odczytuje sie mu te zeznania zlozone na policji i sie sedzie pyta, czy potwierdza pan/pani to. Jesli nie, to dlaczego, a co,itp. Takze zastanow sie, czy chcesz potem miec jeszcze wieksze problemy.

ide jako swiadek ;ludzi czy wy widzicie tytul ???????????/ chodzi i o to ze jak zapytaja mnie co sie dzialo rok temu w dniu tym i tym i poiwem ze nie pamietam to moga uwazac ze kłamie itp

ja miesiac temu byłam w sadzie w charakterze swiadka i tak-przedemna chłopak zeznawał nieprawde.tak zestresowanego człowieka jeszcze nie widziałam.lepiej mówic prawde,mieszał,jezyk mu sie plątał,był caly czerwony..ja bylam swiadkiem na rozwodzie,sama byłam tak zestresowana ze szok i powiem krótko-mów prawde bo sad i tak sie dowie a mój sedzie był taki,ze ci co sie nie wstawili odrazu dostali po tysiac zloty kary!! masakra:)

jak to grubsza sprawa to przeciez twoje zenania trafia do sadu :D a tak poza tym nie wiem czy wiesz ale przesluchujac SWIADKA, policja w kazdym momemncie moze uznac cie za PODEJRZANEGO. W tym momencie masz prawo przerwac przesluchanie i prosic adwokata :D

skoro twój mąż jest policjantem to zapytaj sie dlaczego wzywaja na przelsuchanie jak cos miało miejsce np 2 lata temu albo pól roku temu a ne zaraz na 2 dzień ?/

kochana ja zeznawałam o czyms co było dwa lata temu:) to jest tak-sad pyta,ty masz prawo mówic nie albo tak i nie mozesz sie rozdrabniac..powiesz-nie pamietam,sad wiecej nic o tym nie bedzie pytał.co powie swiadek jest swiete!! ale adwokaci jak pytaja a nie sam sad to troche gorzej:) ale tez wiele zalezy jaki jest sedzia i w jakiej sprawie zeznajesz??czego dotyczy??

oczywiscie, na tak zadane pytanie mozesz odpowiedziec, ze nie pamietasz. Ale pamietaj, tamci co przesluchuja maja specjalne szkolenia z technik przesluchan, zwracaja uwage na takie szczegoly zachowania swiadka, ze nawet nie masz pojecia;) Tazke doradzam Ci mowic jednak prawde, tak z czystej zyczliwosci.

Świadek składający zeznania na policji est uprzedzany o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań lub zatajenie prawdy. I na końcu podpisuje się pod protokołem z zeznań i pod oświadczeniem, że został uprzedzony o odpowiedzialności jaka grozi za składanie nieprawdy i ZATAJENIE. A policja może wzywać nawet po kilkunastu latach. W końcu często śledztwo ciągnie się latami.

no ja nie mam zamaru kłamać zreszta i tak nie wiem w jakies sprawie bo bylo to wezwanie tefoniczne .... gdzie nawet sie pan nie przedstawil i nie podla numeru pokoju gdzie mam sie zglosić ... bez senus to wszytko :((

to jak nie wiesz w jakiej sprawie to dlaczego tak sie stresujesz????

no ewentualnie możesz mówić NIE WIEM NIE PAMIĘTAM

wiesz co skoro to było nie na piśmie to ja bym wogóle nie szla!!!!:) kto ci udowodni,ze cie wzywali??

tak szczerze to ja nawet nie wiem co odpowiedzieć jak sie mnie zapytają co robiłam np pol roku temu bo no tego dnia cos sie wydarzyli ską bede wiedziała ze nie pomyliłam dni albo wydarzeń ,,, a poza tym ja mam skłonnośći do mylenia wydarzeń oo i zaraz uznaja ze kłamie boje sie :( bo ja nic nei zrobilam a tym bardziej nie widzilam

nawet sie nie przedstawił??nie wiesz w jakiej sprawie??niepowazni ludzie.ja bym nie szla

a najśmieszniejsze jest to ze jak mowili ze policja to nawet nie powiedzili z jakiego miasta wiec poszlam do mista wktorym mieszkam a potem sie okazało ze to z miasta odzielonego o 35 km od mojego ... oczywiscie sie nie wstawilam bo juz bylo zapono .. a pozatym oni tam tez nic nie wiedzili kazali sie nie przejmowac i czekac na tel

to dziwne powinni list polecony wysłać

wszytsko jest dzwine w tym ... ale prawdziwe ... :((((

ludzie, nauczcie się raz na zawsze, że przed sądem, policją i kim tam jeszcze - człowiek/świadek STAWIA się, a nie wstawia ! 100 razy wałkowane, a te dalej będę się wstawiać przed sądem co za miernota językowa !

tylko ludzi denerwuja przed świetami ... ja lubie miec wszytko załatwione w ten sam dzien ,,, a nie dzownia do mnie ze bym sie pojawiła ,, a potem nikt nic nie wie robią z ludzi głupków tylko

normalnie mówisz, że nie pamiętasz i tyle jaki masz z tym problem?