"Co młoda, wykształcona, atrakcyjna kobieta robi w takim miejscu"

jak sympatia? zapytał się mnie właśnie koleś który do mnie napisał. Pytał się mnie też o to kiedyś inny facet, 3 lata temu, gdy miałam tam krótki czas konto. potem je zlikwidowałam. Nie wiem, czuję się oszukana przez życie. Mam teraz 25 lat. podobno fajnie się ze mną rozmawia. słyszę na okrągło że jestem ładna. Nie rozumiem. To mój wzrost? od większości krakowskich facetów jestem niestety większa (175 cm). co jest ze mną nie tak? moja kuzynka powiedziała kiedys że ona nie byłaby długo sama. Ktoś by sie do niej przyczepił. do mnie nikt się nie przyczepia, choć bardzo bym tego chciała. Mam coraz większą depresję, bo całe życie spędziłam sama... 3 krótkie romanse, ale oni nie chcieli niczego więcej. Starałam się, pilnowałam się żeby spędzali ze mną ciekawie czas, żeby zobaczyli że nie jestem głupia/nudna/zadufana w sobie/zaborcza i uciążliwa... dawałam wolność. To nic nie dało, chcieli mnie tylko na sex.

Może za bardzo się starałaś? Nie ma prostej recepty. Czasem na kogoś trafiamy, czasem nie. Niestety wielu facetów, szczególnie do 25go roku życia chce tylko seksu... więc takich trzeba omijać. Ja w swoim pierwszym "poważnym" 4-miesięcznym związku, za bardzo się starałam i to nie miało sensu. To oni się mają starać, a my dopiero potem, jak oni pokażą nam, że warto.

ghadasz, że nie od razu się trafi na właściwą osobę, a potem pieprzysz, że to za Tobą się trzeba uganiać i udowadniać. powodzenia.

W necie facet szuka tylko panienki do zerżnięcia. Bywalec takich portali tylko tego szuka, a wszelkie jakie tam się pojawiają traktuje jak k.rwy. Poszukaj dziewczyno partnmera w życiu.

tak tak jinx najpierw No i gdzie tu sprzeczność? Nie każdy facet jest wart starania. A zatem wolę, żeby facet najpierw pokazał, że mu zależy na czymś więcej, niż zwykłym seksie, a wtedy nie będzie żałował, bo i ja się potrafię starać, jeżeli jest dla kogo.

jeśli ktoś zadaje ci takie pytanie, to olej po prostu takiego typa. Sympatia to taki sam sposób, żeby kogoś poznać jak każdy inny. Tylko trzeba cierpliwości i ostrożnie ;)

niekonieczny, żadnego z tych facetów nie poznałam na necie. Raczej na imprezach ze znajomymi, znajomi znajomych i jeden który bardzo mi pomagał gdy się przeprowadziłam, był super... ale potem już nie. moje internetowe znajomości konczyły się na 1-2 randce, bo faceci byli kompletnymi dupkami. ale wierzę, że w necie może sie znaleźć dobry uczciwy czlowiek.

eluka moja kuzynka poznała męża na internecie. ogólnie to było tak, że ja sie strasznie bałam, że oni się zniechęcą, dawałam z siebie wszystko, oni z siebie niewiele. dwóch z trzech w ogóle "nie chciało teraz z nikim być" więc oferowali mi "przyjaźń" w tym jeden ujawnił to dopiero gdy go przyskrzyniłam ( i wmawiał mi że przecież o tym rozmawialiśmy) Miałam w sobie sporo niepokoju, nie mialam żadnego poczucia własnej wartości, choć bardzo to ukrywalam. Boje sie, że nadal tak jest. Nie czuje sie wewnętrznie silna. Zaczynam podejrzewać, że jest we mnie coś nieuniknionego co powoduje że traktuje się mnie bez doceniania i z lekcewżeniem... bez uczucia, bez chęci poświęcenia dla mnie czegokolwiek.

bo ty pewnie za ladna jestes i do tego jeszcze niestety zbyt inteligentna... Mnie tez sie pytali,zawsze,czemu taka jak ja jest sama,na sympatii i na innych portalach bywalam,zawsze najpierw pytanie;a co taka jak ty tu robi?masz pewno wianek wielbicieli i tak w kolko slyszalam..jak juz sie z ktorym chcialam umowic,to padalo durne pytanie;a dlaczego wlasciwie ja? jak komus dlugo nie odpowiadalam ,a wymienilam juz pare maili czy postow,to po jakims czasie,nawet krotko,jak widzial,ze akurat jestem zalogowana-padalo pytanie lub stwierdzenie-to pewnie piszesz ze 100 facetami,ze nie dalas rady mi odpisac albo pewnie masz 1000 wiadomosci dziennie.. Jak zas sie z kims spotkalam na zywo,to sluchalam teksty typu;wiesz ty b.ladna jestes,sympatyczna,inteligentna,dlaczego ty sie na portalu jakims musisz logowac,przeciez mozesz miec kazdego faceta ...i co ja mialam odpowiadac na to? jEDNEMU SIE ZAPYTALAM ,a jak m,yslisz dlaczego? On mowil,a moze ty masz skopany charakter,trudna we wspolzyciu na co dzien jestes,moze oziebla w lozku jestes,moze lesbijka jestes,moze zarozumiala jestes .. Potem,zaczelam pytac i innych,ktorzy sie odwazyli ze mna spotkac,bo czesc nie wierzyla,ze dalam autentyczne zdjecia a jesli uwierzyli,stwierdzili,ze i tak nie maja szans... Padaly podobne stwierdzenia... I owszem,niektorzy podobali mi sie wizualnie,ale nie bylo chemi albo umyslowej albo fizycznej ,wiec...jak tu chciec kogos poznawac ,jak nie ma o czym gadac,tylko cialo ladne,a facet sie krzywi i peszy,jak kobieta wie wiecej od niego,a z kiedy indziej z kolei,fajnie sie nawet gadalo,ale juz raz oklamal,bo wygladal nie tak jak na zdjeciu ,pewnie kolegi zdjecie dal...ale jesli raz klamie,to i potem tez bedzie... Najlepiej jak kobieta ladna,ale glupia-wtedy ma szanse albo srednia lub brzydka-takie czepiaja sie jednego,ktory sie przyplata i juz go nie puszczaja,bo 2 sie nie trafi .... Ladne kobiety sa czesto samotne,sa za duzym wyzwaniem dlA FACETOW,FACECI SIE ICH BOJA...mnie na ulicy nikt nie mial nigdy odwagi poderwac,choc prawie wszyscy sie za mna ogladali.. Czasami uroda przeszkadza bardziej w zyciu niz pomaga,np wlasnie w relacjachdamsko meskich albo nie mozna stworzyc w ogole takiej relacji,bo jestes jak ta gwiazda,ktora kazdy podziwia i do niej wzdycha,ale kto sie odwazy do niej podejsc?a co dopiero poderwac? ze juz nie powiem o kobietach,ktore cie nienawidza tylko za to,ze jestes ladniejsza od nich i nazywaja cie glupia pusta lala,nie znajac cie i osmieszajac przed facetami,wspolnymi lub potencjalnymi znajomymi,ktorzy na ciebie zwrocili uwage.... O przyjazni z kobietami mowy nie ma,no bo po co przyjaznic sie z taka,ktora utopilaby cie w lyzce wody,choc ty jej nic nie zrobilas? Ona nienawidzi cie za to ,ze jestes.... Takze rozumiem cie,nie jestes sama z takimi problemami... Moze faceci wola tylko marzyc o takich kobietach,a nie je zdobywac czy z nimi byc... pOPROSTU NIE MAJA NA TO ODWAGI,NAWE JESLI KOBIETA WCALE NIE JEST bardzo pewna siebie,jest normalna,mila,sympatyczna i otwarta. Czasem mysle,ze moze latwiej jest b rzydkim?

myśle że jesteś klasycznym przykłądem za ładnej i za mądrej :) "On mowil,a moze ty masz skopany charakter,trudna we wspolzyciu na co dzien jestes,moze oziebla w lozku jestes,moze lesbijka jestes,moze zarozumiala jestes .." dokładnie to sobie myslą, że taka a taka jesteś. powiedziałabym że nie trafili... a jednak coś sprawia, że nie szanują mnie. Za bardzo sie starałam? często ci nawet nieprzystojni faceci uważają że są jednym z cudów świata i nie raczą spojrzeć na mnie, tak więc nie sądzę że to że jestem ładna a oni niesmiali... odnosiłam raczej wrażenie że czują się lepsi. a ja niewarta zabiegów. okropne.

do autorki , i do iluzja milosci Mam to samo

też mam tak samo, fajne babki nie mają lekko :D

witam moje panie widac ze nie trafilyscie na odpowiedniego faceta ale jednak warto szukac gdyz tacy sa oni tez maja tak samo jak wy co do tych ponow co sie odwracaja ale sie boja to prawda boja sie i z gory zakladaja ze sa na pozycji przegranej nei moga pojac jak tak taka atrakcyjna kobieta mogla by z nimi sie umowic jednak predzej czy pozniej znajdziecie tego wlasnie jedynego czego wam zycze

dzięki mawox - też mamy nadzieję, mimo wszystko

to ich standardowy tekst ;/ obrzydliwie wymemłany

ee masz 25 lat dopiero , masz już parcie na ślub ,dzieci ?

romanse ?? zawsze bylas swiadoma w co sie angarzujesz

net - jka kazdy sposob inny a co to za roznica ludzie 21 wiek wszedzie sa zjeby gtrza tylko trafic, sama znam tyle zwiazkow i mlazenst z neta ze szok:)

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy nie ma parcia na dzieci i malzenstwo tylko na normalny zwiazek z facetem ktory ja doceni

"co jest ze mną nie tak? moja kuzynka powiedziała kiedys że ona nie byłaby długo sama. Ktoś by sie do niej przyczepił. do mnie nikt się nie przyczepia, choć bardzo bym tego chciała." znam takie osoby, które nigdy nie sa same- to jest załosne, bo w praktyce wyglada tak, że dziewczyna po prostu bierze pierwszego lepszego, który sie nawinie i nie jest w stanie przeprowadzić żadnej selekcji i poczekać na kogoś wartościowego. i z tego co piszesz, to masz bardzo niezdrowe podejście do związków i podporządkowujesz sie całkowicie potrzebom mężczyzny- z takim nastawieniem zawsze będziesz frajerką i jeleniem.

jappier skasowało mi 2 długie posty byłam jeleniem ale teraz jestem przeczulona na punkcie ewentualnego popaprania. a romansów nie szukałam tylko związku ale okazało się że wyszły romanse, związkami sie tego nie da nazwać