Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SYNOWA 28

normalnie nie opłaca się starać przed teściową i rodziną męza !

Polecane posty

Gość SYNOWA 28
Przeszkadza bo wszędzie zostawiają swoje rzeczy, walają się po podłodze, raz nawet firanke z karnisza urwali. Mają małego chłopczyka 3lata ktory jest uciążliwy, non stop grymasi. Do tego oni się wiecznie odchudzają i nie jedzą wielu potraw...Ich wizyty też kosztują Nas. Zaborcza nie jestem bo mąż akurat stoi po mojej stronie tylko nie chce obrazic swojej nietaktownej siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
Z tesciowymi zawsze problem , mieszkalam u niej 3 tygodnie , do przeprowadzki i hoooooj Ale Ty tez przesadzasz , popusc troche , daj ludziom zyc ,pepkiem swiata nie jestes , badz bardziej ludzka , kobito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sahdahda
Mam plus!! To Ci powiem!!:D Nigdy nie chciałam z nią zamieszkać:D i z tego tytułu doprowadziła do rozwodu:D Sama jestem sobie panem swojego losu:D Sama wybudowałam dom:D Na temat teściowej, to ja mogę pisać monologi!! Straszne babska, tylko po co chcieć z nimi mieszkać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debi
zrozumialam o czym jest topik, a jeśli nie - niech mnie jego autorka poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
Musicie sie kierować podtekstem emocjonalnym i subiektywnym w tej rozmowie ? Przecież ja nie chce źle dla teściowej tylko chce żyć po swojemu i miec komfort psychiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debi
sahdahda, to możę będziemy miec coś wspólnego, bo u mnie rozwód coraz bliżej ... i kurcze ... chyba się z tego ciesze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjjjjjjjjdgdgdg
właśnie takie podejście typu: bo to nie Twoj dom!!!!! niszczy czlowieka ja tak mieszkalam cala mlodosc u dziadkow z moimi rodzicami. Oni parter my piętro. Co z tego, ze cale piętro wyremontowalismy i jeszcze im parter, postawilismy garaż, polozylismy tapety, nowe podłogi, dach, kupa kasy poszla w ten dom wiec moj ojciec mial prawo twierdzic ze mieszka ,,u siebie'' bo tak wlasnie bylo, pomimo ze dom oficjalnie jest dziadkow to byl NASZ WSPOLNY A NIE ICH! A gdy chcielismy zyc na wlasnych zasadach to im sie przstalo podobac, ze nie mogą kontrolować kto do nas przychodzi, nie mają prawa sie czepiac ze mama czy ojciec po pracy spią w dzien albo ze naczynia są nie zmyte (w naszej kuchni na gorze, oni mieli swoją) i stwierdzili ze to ICH DOM I MAMY SIĘ DOSTOSOWAĆ! co z tego, że za pieniądze włożone w ten dom mielibyśmy własne mieszkanie, małe dwupokojowe ale własne. Może teraz już nie ale wtedy gdy byłam nastolatką to i owszem bo dwupokojowe mieszkania chodziły po 90-100 tys. Nie macie prawa pisac, że mieszka u kogoś jeśli włożyła w ten dom faktycznie tak jak napisala kupe wlasnej forsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
Do jasnej cholery dlaczzego tak trudno zachowywac sie z taktem ?? Co tak ciężko zapytać czasem czy mogę wpaść czy nie przeszkadzam ??? Co to teściowa to anarchia ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
Powiem tak... niech sobie tesciową odwiedzają jej dzieci ale ja nie muszę uczestniczyć w tym. Prawda ?>?>?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debi
smutne to ale prawdziwe ... dlatego wielu młodych mieszkajacych u rodziców, nic nie robi ,nie inwestuje w dom, bo niby ich, ale jak przychodzi co do czego "mieszkacie u nas", a jak jest jeszcze rodzeństwo, mające prawa do nieruchomości to już w ogóle moze sie odechciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjjjjjjjjdgdgdg
powiem Ci tyle, trudno będzie Ci dojść do ugody, na Twoim miejscu spierniczałabym stamtąd jak najdalej. Może jeśli Twoja teściowa to mądra kobieta to wyegzekwujesz pewne warunki, których macie przestrzegac i nie wchodzic sobie w drogę ale raczej z doswiadczenia wiem ze to trudne, i prędzej będzie tak, ze nigdy nie zaznasz komfortu psychicznego. A jej córunia będzie przyjeżdzac zawsze nawet w najmniej odpowiednich momentach i panoszyć się po Twoim mieszkaniu, bo w koncu to dom mamusi i co z tego ze Ty juz będziesz mieszkac tam od lat i wlozysz pelno kasy zeby urządzic to gniazdko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
Ja chce wiedzieć tylko jak tu rozegrać bitwe bez ofiar , by wyznaczyć swoje granice prywatności ? Nie proszę o wiele tylko o wzajemny szacunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
wiesz zawsze moge zamykac drzwi na parterze na klucz i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
tak no zamykać mogę ale po co ?? Nie można tego zrobić jak kulturalni ludzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjjjjjjjjdgdgdg
tak debi, tak właśnie u nas było, niby nasze dopóki dajemy sobą manipulować i wszystko robimy ,,pod kogos'' a jak się wprowadza pewne warunki potrzebne do normalnego, swobodnego egzystowania i intymnosci to zaczyna się ,,ale to nasz dom'' Autorko tematu, u Ciebie tez tak będzie, jesli nie będziesz wystarczająco asertywna a wręcz ostra (bo czasem tylko w taki sposob da się takie sprawy zalatwic, wlasnie wiem to z autopsji), nie chcę Cię oczywiscie straszyc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debi
a nie da się domu fizycznie podzielić? tak aby wchodząc do domu nie wchodzić prosto do waszej części? zamykasz drzwi, bo jestes u siebie a rodzinka idzie do mamy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbi985sjd
Być może zamykanie swojego domu na klucz będzie najlepszym rozwiązaniem, bo jeśli ktoś ma czelność paradować po Twoim mieszkaniu bez Twojej zgody to raczej nie uszanuje Twojej prywatnosci. Może jak powiesz, że Ci się nie podoba to czy to to się obrazą i przestaną przyjeżdząć lub kilka dni się postarają i od nowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
, czemu wy wszystkie tylko negatywy dzicie ,....A troche popuscic nie mozesz , korona z glowy spadne , jestesmy istotami spolecznymi , trzeba z innymi wspolzyc , za wielu egoistow ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
juz przekonałam się ze jak wchodzę do dupy tesciowej to ona i tak ma to gdzieś. Wszak córki jej to swiete krowy bo sa jej córkami i sam ten fakt czyni mnie zawsze poszkodowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debi
a co w tym takiego ze zamkniesz drzwi? masz swoją prywatność i ją chronisz; przyjedzie szwagierka, otwierasz drzwi miło się witasz, nawet możesz im pomóc walizki wnieść ... do mamusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
Obawiam się że moje ustepstwa na nic się zdarzą. To tylko preteks to tego by dalej wchodzić mi na glowę. Teściowa nawet poucza mnie jak choinkę ubierać... a takich szczegółów moge podać wiecej... A huj ją obchodzi jak bedzie wygladać moja choinka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjjjjjjjjdgdgdg
Więc Ty też miej ją w dupie. Jesli zgodzila się, bys tam mieszkała razem z męzem to teraz musi uszanować to, że część domu jest teraz mieszkaniem osobnej rodziny i tyle. Zwłaszcza, jeśli Twoje pieniądze też poszly w remont. Nie daj sobie od początku wchodzić w paradę bo potem będzie jeszcze gorzej. Z reguły nic się nie zmienia tylko się pogarsza i czasem niestety nie da się ,,bez ofiar''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjjjjjjjjdgdgdg
,,Teściowa nawet poucza mnie jak choinkę ubierać... a takich szczegółów moge podać wiecej... A ch*j ją obchodzi jak bedzie wygladać moja choinka... '' no wypisz wymaluj sytuacja z mojego domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
A kto Ci w dooope wchodzic kaze , po prostu toleruj ,kobieto egoistka z Ciebie , a jak by wygladalo , gdybys Ty byla w sytuacji corki , to pisala bys jakie swinstwo , chce spedzic u mamy urlop ale szwagierka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
Nawet moja matka mi się nie wtrąca do życia tak jak robi to tesciowa. Długo znosiłam to ale już mnie to przeraża ze nie mam spokoju i jestem kontrolowana. Co mam w lodówce ? Co mi się zepsuło z jedzenia ? Ile wydaje na to czy tamto? Kiedy mam robić pranie ? Jak ubrać choinkę ? Co robić do zjedzenia w wigilije ? Jak palić w piecu i ile sypać węgla ? Podać wam więcej szczegółow ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debi
jak wspomniałam mieszkam z mamą, do mnie ktoś przyjdzie to zajrzy, do niej ktoś wpadnie tez schodze czasem na dół, ale jak nie życzymy sobie swojej obecności to mówimy to sobie otwarcie "możesz już sobie iść" , bo każda ma swoją czesc domu i szanujemy to no ale to jest moja mama, z tesciową by to nie przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sahdahda
Ja Ci autorko chciałam podtrzymać topik:P Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto:P Uniknęłam "takiej niedźwiedziej przysługi" Nie skorzystałam. Wiedziałam z góry na co się narażam:P. Stary dom do remontu i gratis teściowa!! WSPÓŁCZUJĘ bardzo, że się na to zdecydowałaś:P Ja nie miałam ochoty:D Skończyło się rozwodem, na szczęście babska nie muszę oglądać, bo miała zapędy czysto przywódcze:D Musiałbym te jej gówno wyremontować i czuć się jak śmieć przez całe życie, że to od niej. Cała rodzina się wykruszyła, ja ją na głowie i całą rzeszę rodziny, bo zamieszkałam w jej domu. Szans tam żadnych dla siebie nie widziałam, bo to babsztyl do rządzenie!! Chciałam z mężem wybudować dom dla nas!! Jednak mąż i ona chcieli, żebym remontowała obce mi dziadostwo, w którym ona zawsze, by rządziła. Zrezygnowałam z takich dobrodziejstw i postawiłam swój ciasny ale własny dom. Pozdrawiam Cię autorko i przepraszam, współczuję, że wzięłaś na siebie tak ciężki obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYNOWA 28
No kiszka. Dzisiaj się na to bym już za skarby nie zdecydowała. Maż ma długi. Nie dostaniemy kredytu na budowe domu własnego. Kiedyś to było jeszcze możliwe. Dzisaj już nie. Nikt mi pieniedzy włożonych w dom nie zwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sahdahda
Nie nie nie!! Dla mnie nigdy w życiu!! Rodzinka kiedy chce to przyjeżdża, dom rodzinny i ma prawo, a ja ze starą suką na co dzień!! Nigdy w życiu dla mnie to było straszne!!, odstraszające i z takiego skarbu zrezygnowałam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big city nights baj mi
chyba cie kojarze Zakaladals niedawno topik, ze tesciowa sie za bardzo rzadzi w swoim domu, ze ma ok 70 lat. Ze utopilas z mezem pieniadze w remont tego domu (mimo ze nikt cie nie prosil). pamietam cie dokladnie i uwazam ze jestes pojebana (normalnie nie przeklinam) i pazerna suka. zwalilas jej sie na dom (jej wlasny) i nazwalas ja golodupcem, bo dom ponioc nalezal do rodziny ojca meza. a maz uwoielbial syna wiec uwazasz, ze dlatego dom jest WASZ. sama jestes golodupcem w obcym domu i masz pretensje. ze tesciowa zaprasz #a swoaj corke/ tak glupi ludzie zdarzaja sie rzadko i poniewaz zaj1kladasz kolejny raz ten temat jest na 70% pewna ze to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×