zapraszam na wigilię wszystkie samotne serduszka

Łuska karpika :) piwko, wóda, wino do wyboru do koloru he he :D

Wypluty, a co dla ciebie w prezencie?

Wypluty, głownie szczęście, ale przedtem ukradkiem sięgnęłam pod biureczko z wodą przez 'ó' ;)

Dziewczyny a ja tak zartuję :D lepiej nie pić, ja nie piję,no czasami :D ale nie tyle co kiedyś :) Łuska karpika dla mnie rózgi :D nie zasługuję na prezenty :(

A ja pozwoliłam sobie na odrobinę koniaczku :) To tak z okazji własnych imienin :)

przyjechała Specjalna Osoba! :) :) :) żegnam się i Wesołych, Wesołych z całego serca wam życzę :)

Ewa? Najlepszego, Karpiku! :)

Łuska karpika to drugi raz Wszystkiego Naj :) Zdrówka przedewszystkim i spełnienie marzeń w sumie to dla Wszystkich skierowane :)

wypluty - te rózgi to też prezent, ale akurat pod tą choinką nie ma takowych. Każdy zasługuje na odrobinę szczęścia - a może pudełeczko w czerwonym papierze ? Z serduchem w środku? Nie chciał byś?

Leciutko ubzdryngolona dziękuję bardzo i vice versa :)

Łuska karpika serduszko czerwone hmm. W sumie czemu nie. Mam serce z kamienia to czerwone serduszko się przyda :D :) dziękuję bardzo :)

juz nie lubie swiat,gdyby nie dzieci to bym nawet choinki nie ubrala. do duszy tak samemu sobie zyczenia skladac

Prezentów jeszcze sporo , jak ktoś chętny , zapraszam

i ja tak samo - masz dzieci , pokaż im jak pielęgnować tradycję .:) Pudełeczek w zielonych opakowaniach jest sporo, jedno dla Ciebie, ale musisz w nie uwierzyć :) Wszystkiego najlepszego !!!, nie jesteś sama :)

Nie wiem jak wy ale się nudzę , a wy ? Pierwszy raz zawziąłem się i nie jadę się na siłę uchlać do znajpmych i tłumaczyć że to fajnie , nienawidzę świąt , niestety nigdy nicfajnego się z nimi nie wiązało i nigdy nie będzie bo po co ? Co roku powtarzam sobie że za rok ... więc nigdy ... prawda jest smutna ale jest , nie dostałem nawet 1 życzeń .

Łuska karpika dziekuje sprubuje uwierzyc w te magie jeszcze ten jeden ostatni raz... mam nadzieje ,ze w moim pudeleczku bedzie wlasnie to czego tak bardzo mi brak

a przyjmiecie mnie? kapustą z grzybami was poczęstuję

ja chce tez chce pudeleczko szczescia, wielkiego szczescia na rok 2012 ! a kapuste z grzybami to sie poczestuje bardzo chcetnie...

Ość od karpia - Ja Ci składam najlepsze życzenia , i nie tylko ja. Wyciągam kolejne pudełeczko w zielonym opakowaniu , - pamiętaj tam jest nadzieja , ale też bardzo samotna - trzeba jej pomóc , wiarą, że będzie dobrze. A ja to wiem najlepiej, bo też kiedyś dostałam takie pudełeczko ......

I ja tak samo Zdrowych Wesołych Świąt niech sie spełnią Twoje marzenia i Ość od karpia również Tobie i Reszcie te życzenia :) Te Święta to rodzinne święta, tak jak pisałem też za nimi nie przepadam, tym bardziej ze niema obok takiej jednej Pani :( po za tym jestem Poganinem, ale nie walczę już z Katolikami itd, kiedyś owszem walczyłem. mam już dosyć nienawiści, mam swoje poglądy, które mi zostaną do końca, lecz wyzywań itp mam już serdecznie dosyć, tym bardziej w rodzinie, więc w tym roku nie było żadnych spięć, uszanowałem od nich tradycję, teraz mi smutno, pić nie piję bo ćwiczę sobie w domu, więc co robić? popiszę na necie :)

Witaj Grażynko - pyszna kapusta :) mniam, Oczywiście , kolejne pudełeczko trafia do ciebie , wszystkiego najlepszego !!!!!!

Znaczy w sumie tak kilka piwek mogę strzelić dla smaku :D uwielbiam ten napój Bogów :) dopiero będę ćwiczył w poniedziałek, bo robię sobie ćwiczenia poniedziałek, środa, piątek, więc walnę np Lecha :D kto chce Lecha ? :)

wypluty - każdy ma swoje smutki , jedni o nich mówią inni chowają głęboko , jak najgłębiej i liczą na pudełeczko w zielonym opakowniu. Ważne , że nie jesteś teraz sam , choćby wirtualnie ale to chyba lepsze niż cisza czterech ścian . :)

A co mi tam, imieniny mam raz w roku , przestałam je dostrzegać odkąd przestałam być dzieckiem . Bo wigilia zawsze była ważniejsza:) Daj tego Lecha :)

Dzięki zdałem sobie sprawę dlaczego 12 lat piłem w wigilije , potrzebowałem raz się nie upić żeby to zrozumieć , też dobrze , dzięki za życzenia , tobie również wszystkiego naj..

Łuska karpika tutaj czasami wylewam smutki :D w realnym świecie jakoś nie chcę, nie potrafię. Łap Lecha pokojowy czy zimny ? :D

Zimny oczywiście . No tak wirtualnie łatwiej. Wiesz, kiedyś nie było internetu itp. Ale były różne młodzieżowe gazety a w nich adresy tych, którzy szukali koresponencyjnych znajomych. Wzięłam kiedyś taki jeden adres i pisałam , o wszystkim co mnie nurtowało. Nie podawałam swojego adresu, pisałam tak chyba 2 lata . Skończyło się gdy w końcu podałam adres, zaczęłam dostawać odpowiedzi i porady.A tego nie chciałam . Potrzebowałam się wygadać .... tylko.

i ja mam lecha miałem se iść pobiegać ale chyba tradycynie odpalam puchę i huk tam jakoś będzie..

o koorde warka tylko i to ciepła ale goo!!! Wszystkiego naj miśki! żdrowie

Jakie są wasze największe zmartwienia