Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grgfesargrea

Jak to jest mieć męża/żonę?

Polecane posty

Gość grgfesargrea

to tak dorosło i poważnie brzmi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa co udaje że wie wszystko
Tak samo jak mieć chłopaka/dziewczynę. Fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złakobieta.
mąż to kula u nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledź w czekoladzie
z moich doswiadczeń - przesrane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dupy... Przynajmniej w tym momencie u mnie... I to jest takie przerażające... Niby wiesz, ze to na zawsze, ale do mnie to jakby tak dociera teraz, po ponad dwóch latach małżeństwa, że ja z nim ślubowałam do grobowej deski :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa co udaje że wie wszystko
mąż to kula u nogi- współczuję życiowego wyboru, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że nie zajdziesz
Normalnie. Ja z nim mieszkałam połtorej roku przed ślubem. I w sumie,czy aż tak się zmieniło?kłócimy się tak samo często jak przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a róznie, Z moim pierwszym mężem bylo nieciekawie wiec powiedzielismy sobie AVE, za to z drugim obecnym jest bardzo bardzo udanie i zycze tego kazdemu malzenstwu.Nie ma co twkic w nieudanym malzenstwie, i naprawde polecam zakoncznie meczarni gdy jest cos nie tak bo zdrowotnie emocjonalnie dlugo sie nie pociągnie., wtedy to jest taki małzenski masochizm papierkowy i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmarkana szara myszka
cudownie :) po prostu. od dziesieciu lat niezmiennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj mieliśmy 10 rocznicę
ślubu.... juz prawie nie pamiętam jak to jest nie mieć męża, więc ciężko mi odpowiedzieć na pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w Święta wylegiwać się w łóżku do 11, po kolejnej upojnej nocy, potem jeść długie miłe śniadnie i wygłupiać się, ogladając TV. to potem iść razem pobiegać i porzucać piłką do kosza, a po powrocie zrobić wspólnie obiad, wypić kubek goracej herbaty pod jednym kocem i zadzwonić do rodziców z obu stron, żeby z kolei wieczorem rozmawiać o wspólnych planach i przyszłości. i iść do łózka, czekając na kolejny wspólny, radosny dzień. zupełnie tak jak dzisiaj:) wystarczy trafić na właściwą osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie jak z konkubentem :) tyle, że w szufladzie nie lezy akt ślubu a na palcu nie ma obrączki no i ma się swoje nazwisko, a nie cudze, chociaż oprócz pierwszej rzeczy - reszta róznie wygląda u róznych małzeństw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MI MAŁA
ja też jestem w takim udanym związku jak Wy:P Polecam;) Tylko trzeba trafic na odpowiednią osobę,jak napisała kolezanka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMS...DRS...Petard
"to w Święta wylegiwać się w łóżku do 11, po kolejnej upojnej nocy, potem jeść długie miłe śniadnie i wygłupiać się, ogladając TV." Tylko ile można wpier‏dalać tą samą zupę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despina
ja 3 lata jestem w małżeństwie. Moje zycie się zmienilo o 180 stopni. Bardzo się kochamy i mamy wspólny świat zeby nie powiedziec tylko zainteresowania. Jestem bardzo szczesliwa. kocham i jestem kochana. Byłam juz 4 razy w Grecji.. Chciałabym i w tym roku przeżyc znów cudowne wakacje z moim mężem... Teraz dopiero czuję że żyję... i seks... kochamy się obecnie bez zabezpieczeń bo jestesmy małżeństwem , nie mam zachamowań bo to mój mąż... Wszędzie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despina
ja się chwalę moim mężem i z dumą mówię o nim "mój mąż" nie uznaję żadnych konkubenckich na łapę związków kiedy ktoś ci powie jak tylko się pojawią problemy do widzenia... i zostajesz sam jak śmieć. Czym tu się chwalicie ?! Przysiega przed Bogiem i rodziną to jest to.. Uważam że cała reszta sie nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślisz, że przez 8 lat konkubinatu nie mieliśmy problemów? tylko bajka? no weź się kobieto ogarnij a ilość rozwodów świadczy o jakości i ważności tej twojej przysięgi aż zanadto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despina
jak sie bierze slub z byle kim bo sie mysli ze juz sie nie spotka swojej prawdziwej polowki to tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i te 4 razy w Grecji... ja ze swoim konkubentem byłam we Włoszech, w Hiszpanii, we Francji, na Słowacji i na Ukrainie i nie uważam musze sie tym chwalić 4 x w to samo miejsce... to określa Twoje horyzonty i ukierunkowanie na rozwój :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMS...DRS...Petard
Ileż można ruchać ten sam towar? ( czyt. jeść tą samą zupę)? Rok, dwa lata? Dłużej się nie da. Męskiej natury nie da się zaobrączkować. Naiwne idiotki z płatem czołowym podpiątym do rondla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się spotka
właściwą osobę to jest cudownie:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despina
Laska ale Ty jesteś głupia na prawdę..... zaczeła się chwalić ze była tu i tam i co z tego?! To nie chodzi o to gdzie i ile razy tylko czy lubisz spędzać czas i poświęcić się komuś tak bezgranicznie, chcesz z kimśmieć dzieci i tworzyc rodzinę a nie układ jak pies i suka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HMS - może Twoja żona gotuje ciągle tę samą zupe, to współczuję;) ja jestem baaardzo kreatywna :) p.s. i tak, wiem, że to była przenośnia moja też;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despina
Jak dla panienki skaramet to jest gowno to nie mamy o czym mówić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
despina, chcesz polemizować ze statystykami czy o co ci chodzi, bo jakoś nie widzę w twich tekstach szczypty logiki pomijając osobiste wycieczki, ale do tego już przywykłam, miernoty tak mają, nic na to nei poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMS...DRS...Petard
Nie mam żony i mieć nie zamierzam. Co do zupy. Choćbyś zmieniała przyprawy, baza i konsystencja zawsze pozostanie ta sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despina
sama jestes miernota moralna i duchowa choc moze inteligencji ci nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i chwalenie się, gdzie byłaś to ty zaczęłaś, ciamajdo, weź sobie przeczytaj kilka postów wyżej, bo może już zapomniałaś, co plotłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×