zaniedbywane żony

Jesteście żałośni. Wszyscy.Tylko seks, seks, seks. A może coś z tym zrobić, a nie od razu skok w bok?

Tak to jest z kobitkami religijnymi.Zwjaj manatki albo postaw ultimatum zebys chociaz mial gwarantowany seks co 2gi dzien bo chlopie po jak cholere ci takie malzenstwo co baba wciaz cie odpycha? I na pismie niech ci to da ,bo wylga sie potem !:) A tak w ogole to mysle ze daj sobiem spokoj z ta osobka.Ty z twoim temperamentem i ona z jej postawa nie rokujecie na udane mazenstwo czy w ogole zwiazek!

A co ma zrobic facet co mu jadra eksploduja a partnerka zaslania sie glowa lub motywacja religijna.? Dal faceta najwazniejszy w zwiazku jest seks.Najwazniejszy! Kobitki jakos tego zrozumiec nie potrafia. Czasem sie trafiaja takie Ladaca co posiadlwszy te wiedza usiluja manipulowac facetem !Tragedia!

Do tej pory wszystkie akcyjki :) były inicjowane przeze mnie.wiem ze ona to lubi, ale.. no własnie nie upomniała sie nigdy o swoje... Musze tez do niej podejsć w pewnei specyficzny sposób dbajac o to żeby nawet na chwilę nie wróciła na ziemię .. wtedy nie mysli i sie nie wycofuje ... Zdarzało sie tak że doszła przede mna i wtedy była już lipa .... Męczy mnie to , to bardziej złozony problem... Ona jest bardzo przywiazana do rodziny, jest religijna .. dla rodziców jest wazna kolejnosć .. i ogólnie jakieś wartości których ja nigdy nie doświadczyłem i nie wyznaję.

ogólnie myślę żeby się zerwać na 2 tygodnie. Niech sie nacieszy rodziną. Moze sobie przemysli przez ten czas pewne rzeczy.. Jesteśmy młodzi 29 lat , a czuje sie dosłownie jak w starym małżenstwie. Z innymi kobietkami był ogień sex w pociągu, złapał nas konduktor , Sex w parku pełnym ludzi :). Sex co chwilę i kilka razy pod rząd ... I ogólnie tęsknie za carami na plecach i niepewnością co będzie za chwilę ...

Zanim znalazłem ten watek nie zdawałem sobie spray z tego że ktos jeszcze ma taki problem o podłożu religijno konserwatywno-rodzinnym :)

juz było tu kilka tematów tego typu - wszyscy się wyżalą i na tym sięto kończy... proponowałbym wymianę kontaktów w celu nawiązania bardziej prywatnej korespondencji dla zainteresowanych... johnzotwocka@interia.pl

Byc moze religia to wymowka ,znalem bardzo religijne kobiety ktore na widok mezczyzny same nogi rozkladaly. TO ZIMNA KOBIETKA I SZKODA TWOJEGO /WASZEGO CZASU. BEDZIECIE NIESZCZEWSLIWI ZA JAKIS CZAS. Facet potrzebuje ognistego seksu i uczucia ze partnerka podziela z nim te sklonnosci.Rodzi sie wtedy miedzy nimi wiez ,bo przeciez malzenstwo opiera sie na wieziach,wszelkiego rodzjau ale wieziach,czyli cos co laczy. ich psychicznie Seks jest podstwowa wiezia i najprzyjemniejsza.:)

Teraz was rozumiem ze mam to samo, od 6 miesięcy nic i tez mam tego dosyć, jestem z zagłębia może ktoś się odezwie. Pozdrawiam.

Napisz do mnie darklordzik 69@wp.pl

Miałem na myśli jakieś kobiety z okolicy

A waszym zdaniem sex raz na miesiąc to już jest zaniedbywanie czy jeszcze nie?

No właśnie też się pytam czy sex raz w miesiącu to zaniedbywanie?

Zapytała się "landrynaaa dziś - No właśnie też się pytam czy sex raz w miesiącu to zaniedbywanie? " Dla mnie jest to rzecz niepojęta - raz na miesiąc ? Chyba zakonnica ma to częściej.

Jeżeli są powody to rozumie,, ale jeżeli nic nie stoi na przeszkodzie to jest dziwne. Tym bardziej że trwa to tak, raz na pół roku i zawsze głupie tłumaczenia.

Raz w miesiącu... dla większości to bardzo mało, ale są tacy, co byliby zachwyceni, bo normalnie mają jeszcze mniej :P Myślę że problem jest dość złożony. Jeśli jedno będzie prosić (domagać się), a drugie odpowie "dziś nie, bo uprawialiśmy seks 3 tygodnie temu, więc musisz poczekać jeszcze tydzień", wtedy rzeczywiście sytuacja jest chora i trzeba szukać rozwiązania, albo się rozejść. Tylko, że w życiu zazwyczaj tak to nie wygląda. Mam za sobą długie okresy w małżeństwie, kiedy faktycznie "coś" działo się 1-3 razy w miesiącu (a czasem nawet wcale), ale nie z powodu jej odmowy, tylko, po prostu, nie było kiedy i jak - bo dzieci, praca, inne zajęcia, przemęczenie. Jednak zawsze była bliskość, i kiedy w końcu znajdywaliśmy czas i miejsce na ten seks, widziałem, że ona też za tym tęskni. Teraz się trochę poprawiło (dzieci rosną) więc jesteśmy na poziomie 8-10 razy na miesiąc, wiem że spokojnie mógłbym mieć więcej, ale nie narzekam. Najważniejsze, że po (...)nastu latach namiętność nie wygasa. :)

Faceci też się wykręcają bólem głowy...a potem jest żal że żona zdradziła :(

Najważniejsze to szanować się, dbać o siebie nawzajem i o to, żeby przez głupotę czy zaniedbanie nie zrazić partnera do siebie. Bywa to trudne i wymaga szczypty dojrzałości, ale nie przekracza możliwości normalnego człowieka ;)

Zaniedbywany mąż z Warszawy z chęcią pozna żonę w podobnej sytuacji. Ja 35l. kudram@poczta.fm

Landrynaaa tu masz rację, tak jest ze mną tylko to nie ja się migam. Ponadto rozumiem ból głowy raz, drugi ale non stop jakaś wymówka to już za dużo. Ja też mam prawo do szczęścia i odrobiny przyjemności.A moja żona to jak ten "pies sąsiada " sama nie weźmie i drugiej też nie da.

Widzę że Panie raczej nie są zainteresowane tym tematem, a mogło być tak pięknie.

Moj maz to zawsze tak zrobi ze ja mam zawsze pierwsza szczytowanie potem on.Zaczyna od wspanialej minetki doprowadzajac czesto do orgazmu.Potem seks dopochwowy i ja koncze lodzikiem czasami tak dlugo az drugi raz ma wytrysk.Jest wielkim grzechem niezaspokoic kobiete tak mowi maz.

A jest jakaś pani z pol wlkp?

To twój mąż jest szczesciarzem. Każdy by tak chciał.

Art76 A o czym tu dyskutować? O tym czego nie ma ?

jest chętna

GoścOn37 napiszesz na @?

Mała podaj @

nina.so@wp.pl

Poznam dojrzała zaniedbywa mezatke są chetne?