Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto wie.;

czy od stycznia Bebilon pepti nie będzie już refundowany?

Polecane posty

Gość bzduraaaa
* miało być ceny są równe w aptekach na leki refundowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze, że tylko alergolog będzie mógł wypisywać receptę. Leki refundowane powinny być trudniej dostępne, a nie tak jak dotychczas że kupowano tego tonami, a potem część było wysyłane za granicę (Czechy były największym odbiorcą polskich leków refundowanych) przez co Państwo traciło miliardy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupowałam przed nowym rokie
mnie i tak się będzie opłacało pepti kupować nawet za 100% bo wydam na nie 21 zł, a Bebilon HA kosztuje 30 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdzvf
fdvd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Lisabet S. każdy może przewidzieć????????? ja aż takim jasnowidzem nie jestem. oboje z m nie jesteśmy alergikami a tu się okazało, że córka ma alergię. i co? zatkało kakało? sama nie mogłam w to uwierzyć, bo niby z jakiej racji. na mleko było mnie stać, dopóki pracodawca nie "podziękował mi" i zostałam bez pracy. mało tego w ciąży pracowałam do 7 mies. a m musiał zakończyć działalność gosp ze wzgl na koszty. więc mi tu nie wypisuj głupot (nie zniżam się do twojego poziomu i kulturalnie się wysławiam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na CAŁE dziecko się zdecydowaliśmy, bo oboje pracowaliśmy i sporo rzeczy mam po siostrzenicach. blondynka ze mnie, bo nie przewidziałam, że dziś jest praca jutro nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przy okazji - podaję nutramigen, który przestał być refundowany i prawdopodobnie ma być wycofana produkcja naPolskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simonowa
Lisabet S jaka z Ciebie zdruzgotana i pelna odrazy do zycia kobieta ! Obstawiam , ze nie mozesz miec dzieci i wyladowujesz swoje zale na forach internetowych, ah, zal mi Ciebie. A Twoj poziom slownictwa wskazuje na przebywanie w srodowiskach patologicznych. Opanuj sie kobieto, Twoj jad wroci do Ciebie predzej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszka
A nie uważasz żę takie wyjście to nabijanie prywatnej kasy lekarzom. Na wizytę u alergologa w moim miescie czeka sie 7 miesięcy na nfz. chodzimy prywatnie, żeby dostawac zaświadczenie ze mały ma azs i pije pepti. to jest chore. Skoro jest taka papierologia, to dlaczego nie ma dostępu do lekarza przez nfz?? Kraj zyskuje a pan lekarz znowu zmienia auto i to dla córki bo ma działalnośc na gabinet i wykazuje w skarbówce ze to drugie auto terenowe jest na dojazd za miasto do gabinetu-żenada!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalitkamalla
o matko, jak można dziecku popawać ten największy syf - bebilon pepti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszka
dziękuj Bogu, że nie masz dziecka z azs!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalitkamalla
mój syn miał azs i alergie pokarmową ale w życiu nie podawałam mu bebilonu pepti...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby co
Może krowie mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kalitkamalla
No i twój wybór jak dawałas kozie albo sojowe. Ten temat nie dotyczy twoich spostrzeżeń co do pepti, więc idz mądruj się na innym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalitkamalla
mleko z piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem skad macie
te informacje bo byłam wczoraj u pediatry, dzecko ma pepti prze wzdecia , a nie alergie i bez problemu dostałam recepte z refundacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kalitkamalla
To po co się wypowidasz babo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ w Waszej dyskusji pojawiły się opinie na temat preparatu Bebilon Pepti, pozwólcie, że przekażę kilka słów na jego temat. Najczęstszym alergenem w pierwszym roku życia niemowlęcia jest białko mleka. Jeśli maluch ma alergię na białko mleka to każde standardowe mleko modyfikowane będzie wywoływało reakcję alergiczną. W takiej sytuacji, jeśli maluch nie jest karmiony piersią, lekarz pediatra w miejsce mleka modyfikowanego przepisuje odpowiedni preparat mlekozastępczy. Pozdrawiam Doradca NUTRICIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebilon Pepti jest preparatem mlekozastępczym, który przepisywany jest dla tych niemowląt, u których lekarz stwierdza alergię na białko mleka. Bebilon pepti w takim samym stopniu dostarcza dziecku wszystkich składników odżywczych jak mleko modyfikowane, różni się on od standardowego mleka tym, że białko jest poddane znacznej hydrolizie. Oczywiście każda mama wie co dla jej maluszka jest najlepsze, jednak kwestia doboru mleczka dla małego alergika musi być konsultowana z lekarzem pediatrą lub alergologiem. Pozdrawiam Doradca NUTRICIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaula
Witam, moja córcia od samego początku miała problemy z poziomem hemoglobiny. Neonatolog do której trafiłam , przepisała za mało kropli żelaza i mała spala za dużo i nie miała siły jeść. Mała jest moim drugim dzieckiem, więc się szybko zorientowałam, że coś jest nie tak i moja pediatra złapała sięza głowę jak zobaczyła zalecenie neonatolog. Wystąpiły zaburzenia w karmieniu piersią i już niestety nie udało nam sięwrócić do pełnego karmienia. ( Syna bez problemu karmiłam 1,5 roku) Wprowadziłam więc zwykłe Bebiko , ponieważ syn po odstawieniu od piersi normalnie pił mleko modyfikowane, więc nie spodziewałam sięproblemów. No i się zaczęło. Ciągły żółty katar. Na początku myślałam że to jesienne przeziębienie, ale też miałam doświadczenia z synem i katar wydał siępodejrzany. Podając Bebiko jednocześnie ściągałam resztki mleka z piersi więc objawy alergiczne pojawiały się z opóźnieniem. W końcu wylazły problemy skórne, przesuszone czerwone policzki, szorstki brzuch i luźne wodniste śluzowate kupy. Wtedy pani pediatra zaproponowała Bebilon pepti i wszystko przeszło jak ręką odjął. Oczywiście jak pojawiały się różne problemy to i apetyt nie dopisywał. Małą ma 2,5 roku a nadal jesteśmy na dolnej kresce siatki centylowej.Byłyśmy nawet w poradni gastrologicznej i w szpitalu na obserwacji w kierunku celiakii przez tą nieszczęsna hemoglobinę, ale do niczego nie doszli. U alergologa dostaliśmy zaświadczenie, że alergia jest ( badałam też kał na pasożyty- czysto) i mleko pediatra może wypisać. I do końca roku nie było problemu, a teraz jest i idziemy ponownie do alergologa, który i tak niczego nowego nie odkryje oprócz tego co już mamy przetestowane , przebadane i sprawdzone. Robiłam już kilka prowokacji mlecznych ( 4 dokładnie) i każda kończyła się katarem, problemami skórnymi, brzydkimi kupami, brakiem apetytu i spadkiem wagi. Pytam się ile razy trzeba męczyć dziecko, żeby Ministerstwu dowieść , że nie jest to problem przejściowy? Dla mnie o wiele wygodniejsze było podawanie zwykłego mleka modyfikowanego, Bebiko ma bardzo fajne mieszanki różno-smakowe, kaszki mleczne są super. Zawsze jakieś promocje ciekawe znalazłam, a teraz kombinuję z tym bebilonem, żeby jakiś smak miał. Taka podpowiedź dla zainteresowanych mam, do mleka dosypuję miarkę herbatki granulowanej malinowej albo z dzikiej róży i dosypuję kaszki ryżowej smakowej. Zagęszczam sinlakiem, ponieważ do końca nikt nie wie, czy moje dziecko ma problemy z glutenem czy nie , a z moich obserwacji wynika, że jak unikamy glutenu to jest lepiej. No ale to na zasadzie obserwacji i tak na prawdę nie wiem. Ręce mi opadły jak usłyszałam od jednego lekarza , że jak dziecko ma 2,5 roku to już mleka pić nie musi - i problem rozwiązany, nie trzeba recept refundowanych. Co miesiąc z mężem płacimy kupę forsy na NFZ. Gdybym mogła sobie za to wykupić co miesiąc prywatne ubezpieczenie rodzinne to nie miałabym problemu ani z lekarzami ani lekami. Robiłam przeliczenia swego czasu. No ale nie mogę, więc chciałabym skorzystać z tego co mi się należy jak psu zupa. Pomijam fakt, że nie mogę dostać siędo endokrynologa, ponieważ np na Dobrzyńskiej we Wrocku zapisy są na 2014 rok ( jak już nie na 2015). I gdzie ten elektroniczny system ewidencji pacjenta? Apropo postępowania lekarzy, mam w przychodni takiego doktora, który tak poustawiał pacjentów, że chodzą jak w zegarku tzn robią badania i się leczą, a nie przychodzą na pogaduszki bo im się w domu nudzi. Myślę, że problem z pieniędzmi w nfz to nie kwestia refundacji mleka lub innych leków tylko bezsensownych wizyt u lekarzy( tak jak teraz moja u alergologa) za które płaci się kupę forsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez zawsze możesz
poprosić o receptę na pepti ale ze 100% odpłatnością, wtedy mleko kosztuje 22 zł i kazdy lekarz bez problemu da Ci taką receptę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaklaudia
mam do zamiany 8 opakowan BP 1 na nutramigen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabbia5
ludzie mysla ze to tak fajnie ze znizka na mleko,ja za 4op.4oog.placilam przed styczniem ok45zl.czy to tak malo???hmm,no nie wiem,teraz za ta sama ilosc musze placic 100zl.ale niemam wyjscia bo probowalam synka przestawic na bebiko i przez dwa dni bylo ok ale na trzeci dzien pojawily sie dobrze wszystkim mama alergikow znane chropowate rumience na buzi,wiec innego wyjscia niemam tylko latac do lekarza i za kazdym razem jak potrzebuje recepte i stac w kolejce w aptece...normalne mleko kupisz w sklepie i po problemie... teraz jest znowu problem bo lekarze nie chca wypisywac recept na bebilon bo oni musza miec od alergologa zaswiadczenie ze dziecko ma skaze ,wtedy wypisze,ale alergolog nie chetnie takie swistki daje wiec bledne kolo sie zamyka-przeciez dla swojej przyjemnosci nie chce tego mleka tylko dla dziecka a jakby bylo zdrowe tobym nawet sie nie prosila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiszkaaa
mój synek nie ma "fachowej" opinii alergologa ,że ma mleko, ale w jego przypadku widać to gołym okiem... na poczatku dostawał bebiko...było całkiem całkiem ale po miesiacu jego picia wyskakiwalo mu caz wiecej plam ktore strasznie drpał później przeszliśmy na Bebilon. poprawiło mu się , wszystko wskazywało na to,że będzie dobrze....ale niestety znów powtórka, plamy wróciły. z zalecenia pedriatry przeszliszmy na mleko NAN HA...tu była katastrofa plamy nie znikały ale za to pojawił się inny problem, a mianowicie ciemno zielone i strasznie śmierdzące kupki...znów nie wypał pożniej kazała przejśc na Bebilon HA..tu to samo co wcześniej...;/ aż w końcu się ogarneła baba i z łaski wypisała recepte na bebilon Pepti...i jak ręką odjął...plamy znikają kupki są żółte i nie śmierdzą.:) OCZYWIŚCIE 100% ODPŁATNOŚCI ALE CO TAM WOLE PŁACIĆ NIŻ ZEBY DZIECKO SIĘ MĘCZYŁO. I POWIEDZCIE NIE MOŻNA BYŁO TAK OD RAZU??? a tak na marginesie różnica wcale nie jest taka duża... za Bebilon 800g płaciliśmy 39 zł, za dwie puszki Bebilonu Pepti po 450 g płacimy 44 zł. więc nie ma co płakać ze drogo czy cos!!! refundowanego nie dostaniemy dopóki nie przyniesiemi jakiegos badania na torelacje mleka krowiego. oglólnie gołym okiem widać ,że alergie synek dostaje od mleka, no ale lekarze muszą mięć to udokumentowane. Moim zdaniem lekarka mogła mi od razu dać recepte na Bebilon Pepti z odpłatnością 100% a nie musiałam synka męczyć....i tylko za to mam do niej żal i tyle na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lisabet jestes tak pusta jak bęben, twoje tępe opinie nikogo nie obchodzą!!! co za pustak!!!!nie wierze że tak bezmózgie babsko chodzi po tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×