Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patihiuihuih

Mojemu psu się cos stalo...

Polecane posty

Gość patihiuihuih

Witajcie, nie wiem gdzie o tym napisać dlatego pisze tu. Proszę o poważne odpowiedzi, bo wszelkie ironie mnie nie bawią. Otóż jakąś godzinkę temu ktoś zadzwonił do drzwi. Moja suczka leżała sobie na łóżku i jak to ona, gdy usłyszała dzwonek - biegiem do drzwi. Tak się stało, że na zakręcie są bardzo śliskie panele i poślizgnęła się i upadła. Tylne nogi się jej rozjechały i przez 5 sekund nie mogła wstać. Próbowała, ale na marne. Przez tą chwilkę stałam jak wryta, następnie pobiegłam do niej aby jej pomóc. Podniosłam jej nogi i wstała, następnie pobiegła do swojego łóżka przestraszona. Teraz leży w łóżku i nie wstaje, gdy ją wołam, bo jest wystraszona. Co mam robić? :( Dodam, że jest ona już stara. Ma już prawie 9 lat, a na boksera to dużo. Poza tym, przebyła wiele chorób. Ostatnio bierze leki na reumatyzm, bo jej tylna prawa noga ją boli i bardzo się jej trzęsie, gdy stoi. Co mam robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udaj sie z nia jutro do weterynarza przeciez mogla sobie zwichnac lapke albo nawet zlamac. Sorry ale uwazam, ze to glupota pytac o takie rzeczy na forum. Jakiej odpowiedzi oczekujesz? Instrukcji zbudowania domowego rentgena czy jak zalozyc psu gips? sama nic nie zdzialas. Wiec najlepiej teraz zrobisz jak zostawisz ja w spokoju i przestaniesz draznic wolaniem a jutro z rana udasz sie z nia do weterynarza aby sprawdzic czy wszystko jest w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mychol, nie widzisz, że autorka jest zdenerwowana i dlatego pisze na forum? :O Rozumiem, że ty w takiej sytuacji siedziałabyś spokojnie popijając herbatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje. Rozumiem, ze czlowiek sie zdenerwuje ale myslac logicznie - nikt tu nie jest w stanie wystawic diagnozy ani napisac zrob to i to i sunia bedzie zdrowa jak rybka. W takiej sytuacji nerwy sa nie na miejscu i wolanie suczki tez raczej nie. Jedyne rozsadne rozwiazanie to weterynarz. Jakby co to przepraszam, bo urazic nikogo nie chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek zawsze liczy na jakieś dobre słowo, otuchę. Ja pewnie zrobiłabym to samo co autorka, bo w takiej sytuacji (lub podobnej) odchodziłabym od zmysłów i czuła się źle "nic" nie robiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale w tej sytuacji niewiele moze niestety zrobic. Najlepiej to dac suni spokoj bo nawet jesli jej sie cos stalo to wolana lub tulona czuje sie jeszcze gorzej. Psy w takich momentach wola byc same ze soba. Musi obserwowac suczke jak wstanie to czy nie kuleje itp. moze nic jej sie nie stalo i tylko jest w lekkim szoku. Nawet jesli wszystko by bylo dzis ok to i tak bym jutro z rana pojechala z nia do weta sprawdzic i sie upewnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zlamala ani nie
zwichnela, skoro pobiegla. Teraz jest wystraszona, nic dziwnego, dlatego boi sie zejsc. Dopiero godzina minela. Obserwuj, nie pozwalaj biegac, na pewno sobie cos nadwyrezyla. Sprobuj delikatnie dotykac ta noge, staw. Jezeli bedzie warczala/piszczala/uchylala sie to bedzie znaczylo, ze powazniej sobie cos uszkodzila, wtedy konieczne bedzie przeswietlenie. Ale poki co mysle, ze nie ma sensu jej bardziej stresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zlamala ani nie
a jak bedzie ok to bez sensu jechac do weta i sprawdzac. Takie jest moje zdanie. Robienie przeswietlenia to tez dla zwierzecia (zwlaszcza takiego duzego) niezla trauma, wiec lepiej oszczedzac niz zapobiegawczo cykac. A od samego macania to raczej nic nie powie - jesli bedzie ok na pierwszy rzut oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×