Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewella__25_

czy powiedziec narzeczonemu, ze miałam aborcję?

Polecane posty

Gość ewella__25_

od 2 lat spotykam się z chłopakiem, z ktorym zaręczylam się w wigilię. Do tej pory jednak nie powiedziałam mu o tym, że 3,5 roku temu mialam aborcję. Nie byłam wtedy w stalym związku i uważam, że na tamten czas podjełam najlepszą decyzje, której obecnie nie żałuję. Wiem, że z partnerem trzeba byc szczerym i stąd sie waham czy mu o tym powiedzieć. Co byscie zrobily na moim miejscu? Prosze o poważne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój z historią
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jest w 'katolickiej' rodziny to nie mów. Jeśli z chrześcijańskiej możesz powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawie mowisz
nie powiedzialabym za nic w swiecie .To razem ze mna ,by umarlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj jestem za tym, żeby takie rzeczy mówić chociażby dla uniknięcia niezręcznych sytuacji przy rozmowie. Weź tylko pod uwagę jakie jest jego zdanie na ten temat i jeżeli negatywne to czy warto robić zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella__25_
no własnie nie jest zbyt religijny, przynajmniej nie "ultra". Nigdy nie poruszałam z nim takich tematów i teraz troche tego żałuję, bo cięzko mi okreslic jak by zareagował. kiedyś tylko jak razem ogladalismy na ten temat reportaż stwierdził, że on nigdy na takie coś by nie pozwolił. Tematu dalej nie drążyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
ja bym nie mowila.To jest twoj problem , z ktorym borykac sie bedziesz do konca zycia. Po co obarczac trauma partnera? A jesli w zlosci, przy klotni zacznie Ci to wyrzucac? Wedlug mnie wiecej z tego moze byc krzywdy , niz pozytku. Ja bym nie powiedziala NIKOMU NIGDY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, powinnaś mu powiedzieć. Nie jestem biegły w temacie, ale być może zatajenie czegoś takiego mogłoby być nawet podstawą unieważnienia ślubu kościelnego. Chyba że bierzecie tylko cywilny. Ale mimo wszystko należy mu się ta wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahhahahahhahahah9
wie o tym więcej osób niż Ci się wydaje, Ewelinko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty placki
jesteś mocherówą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mówwwwwww
nie raz jak się pokłucicie to ci będzie o tym przypominał, a potem przepraszał, także wiesz...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggg343
Raczej nie będzie zachwycony mówiąc delikatnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
zgadzam sie z wiekszoscia......nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milli:-*:-*.
ja bym mu nie mówiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aceece
Nie mów, nie ma to wpływu na Was. To Twój cieżar, nie obarczaj go nim. Chyba, że jest ryzyko, ze ktos życzliwy mu powie. Wtedy lepiej aby dowiedzial sie za wczasu od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjjjgjjjg
spoko ze radzicie jej budowac zwiazek na kłamstwie a z innej strony naprawde satysfakcjonuje Cie zwiazek kiedy masz swiadomosc ze facet moglby Cie zostawic gdyby znal o Tobie prawde? nie czujesz sie nie do konca akceptowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, co zrobisz jak wyniknie to później? Np. przy problemach z zajściem w ciążę? Chcesz budować związek na kłamstwie? Buduj. Ja gdym się dowiedział, że kobieta ukrywa coś takiego kalibru zamiast dać mi możliwość wyboru - zatłukłbym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aceece
jakim kłamstwie? Gdzie ona ma niby kłamać? A swoje byłe zwiazki tez opisujecie ze szczegolami? Z iloma partnerami jaki rodzaj seksu? To ten sam kaliber nie mowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zapewne prowokacja, ale się wypowiem. To wydarzenie sprzed laty, nie miało z nim żadnego związku, bo nie był przecież sprawcą tej ciąży. Nie jesteś zobowiązana mu tego mówić. Zresztą ja się zgadzam całkowicie z wypowiedzią Moorland i nie chce mi się dalej produkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jest to coś o wiele grubszego. Choćby z tego powodu, że później może mieć kłopoty z zajściem w ciążę. To raz. A dwa, że mało kto chciałby mieć taką panienkę. A jeśli to taki pryszcz, jak twierdzicie, to czemu ma nie mówić? Przecież to takie nic :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajettan
Powinnaś mu powiedzieć. Zdecydowanie. Choć powinnaś także być przygotowana na wszystko. Ja zostawiłbym Ciebie niemal na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
jak powiesz będzie wypominał,choć nie musi jeżeli jest tolerancyjny, mogą również być problemy z zajściem w ciążę, co jak ktoś napisał wcześniej może być podstawą unieważnienia ślubu kościelnego, zatajanie takich rzeczy przed ślubem kościelnym, może mieć takie konsekwencje, lecz nie musi, jeżeli zajdziesz bez problemu w ciążę, jak dla mnie jest to sprawa twojego sumienia, czy budować małżeństwo na takim gruncie, sama musisz sobie na to odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nigy nigdy!!!
nigdzy nie mów ! wywal toz głowy, usun bezpowrotnie, jezeli robił to lekarz i w odpowiednim tygodniu ciazy nigdy to nie wyjdzie na jaw NIE MA TAKIEJ OPCJI ! wszystko zalezy od ciebie ! wiec zabierz ta tajemnicą do grobu kłam kłam kłam w tej kwesti do konca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nigy nigdy!!!
jaki eproblemy z zajsciem w ciażę a co to u szamana w lesie tez zabieg robiła ? jesli tak to jest to mozliwe , jezeli miala usuwane przez fachowca w szpitalu , spokojna głowa ! nie ma to wpływu na płodnosc , to nie sredniowiecze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nigy nigdy!!!
nie ma podstaw do uniewaznienie slubu koscielnego , poczytać kiedy jest taka mozliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nigy nigdy!!!
a jak zdecydujesz ze powiesz , musisz byc przygotowana na to , ze w jakims etapie waszego zycia moze to zostac (ale nie musi) wykozystene przeciwko tobie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie jeśli mu powiesz to nawet jeśli z punktu ideologicznego, że tak powiem nie będzie mu to przeszkadzać, to będzie miał pretensje i żal, że go okłamywałaś tyle czasu, że tak naprawdę on nie wie z kim chce się ożenić itd. Dla świętego spokoju może lepiej nie mówić? Ale... bywa, że aborcja staje się powodem bezpłodności... Żeby tylko n ie okazało się, gdy będziecie się starać o dziecko, że nie możesz zajść w ciążę z powodu przeprowadzonej kiedyś aborcji. A mąż będzie miał prawo uzyskać informacje na temat twojego stanu zdrowia od lekarza. Więc szydło może wyjść z worka prędzej lub później. Może też nie wyjść, ale tego nigdy nie wiadomo. Tak to już bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nigy nigdy!!!
jak pisałem , jezeli oborcja byla przeprowadzona w odpowiednim czasie i przez fachowca niggdy i nikt nie stwierdzi , ze była w oggole wykonana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×