młode mamy i dziewczyny które wczesnie zaszły w ciaże

Zapraszam wszystkie młode mamy i dziewczyny które wcześnie zaszły w ciąże opowiedzcie jak było z wami jak reagowali na to inni czy mieliscie z tego powodu problemy jakieś podzielcie sie wszystkim co z tym zwiazane.

A wcześnie tzn jaki wiek Cie interesuje?:) i może zacznij od sibie :)

chetnie poczytam o waszych historiach bo w sumie sama jestem mloda :) a moze w koncu ujrze te 2 kreseczki :)

Witam. Ja w pierwszą ciążę zaszłam, jak miałam 18 lat. Chodziłam do 2 klasy technikum ekonomicznego, i przerwałam nauke. Urodziłam córkę i na początku mieszkałam z moją mamą i młodszymi siostrami. Nie układało mi się z ojcem mojej córki i odeszłam od niego, jak moja córka miała 4 miesiące. Teraz mam 25 lat prawie, mam troje dzieci, od października kontynuuje nauke, bo kiedyś trzeba było dokończyć ;). Mieszkam w swoim własnym mieszkanku, kasy nam nie brakuje, męża też mam fajnego. Nie przeszkadzało mu to że mam dziecko już :), chociaż jego mamuśka nie lubi mnie za to, że jej synek wziął sobie jak ona to mówi babe z dzieckiem. Uważam, że ciaża w młodym wieku u odpowiedzialnej dziewczyny nie musi jej przekreślić calego życia.

KAMILKA zgadzam sie z toba ;) gratuluję szczesliwej rodzinki :)

wyszłam za mąż w wieku 18lat,po 9miesiąsach urodził sie nasz synek-miałam wtedy już 19lat. Wszystko układało sie nam dobrze,mąż ma b.db prace i jak byliśmy na wakacjach postaralismy sie o drugiego bobaska. Termin na 25marca. Bd wtedy miała 21lat.

A-B-C a ty ile masz lat?

W ciaze zaszlam majac 15 lat, 16 Jak urodzilam. Wyprowadzilam sie do chlopaka Jak sie dowiedzialam. Z rodzicami nie miałam kontaktu bo mi powiedzieli żebym usunęła i dlatego nie chciałam mieć z nimi nic wspólnego . Urodziłam synka, chłopak pracował , zmieniliśmy mieszkanie. Jak syn miał rok to wynajelismy opiekunkę a ja wróciłam do szkoły. Dzisiaj syn ma 4 lata i chodzi do przedszkola , ja sie uczę , a mąż pracuje. Czekaliśmy do mojej 18 nastki i wzięliśmy ślub. Teraz mam już z rodzicami kontakt, wiele razy mnie przepraszali za wszystko i często mówią ze są ze mnie dumni.

ja w tym roku koncze lat 20 :)

dwa dni przed 22 urodzinami urodziłam synka i świat mi sie wywrocil do gory nogami. wczesniej prowadzilam dosc bezstresowe zycie pieniędzy wystarczało mi na styk od wypłaty do wypłaty ale nigdy nie musiałam sobie na nic zalowac imprezki co weekend wakacje itd. kiedy zalozylam radzine musialam nauczyc sie oszczednosci i gospodarowania czasem, nie moge juz sobie pozwolic na tak czeste wyjscia jak kiedys czasami zaluje i chce mi sie plakac ale nigdy nie zamienilabym obecnego zycia na takie ktore wiodlam zanim urodzil sie synek

nie wydaje mi sie zeby 22 lat to byl wczesny wiek na ciaze..:D raczej 15, czy 18 to tak:D

A-B-C w koncu ujrze 2 kreski to moze pisac ktos kto bardzo bardzo dlugo sie stara ale nie ty:O w koncu:O 20 lat nie zesraj sie

ABC MIESIAC SIE STARA WKONCU!!!! CHCE UJRZEC 2 KRESECZKI LITOSCI:o:o

co ty w ogole mozesz o tym wiedziec ? Tylko pluć do ludzi sie potrafisz. z reszta nie ma co z toba dyskutowac. nie ten poziom.

A-B-C a co ty wiesz?:O dzieciaku???:O nie badz smieszna miesiac sie staram boze załamie sie no ludzie boze widzisz i nie grzmisz:O

nie masz sie czym zajac , tylko ludzi wysmiewasz ? zwroc moze lepiej uwage na siebie i na to co robisz a nie pouczasz innych. nie mam zamiaru sie z toba klocic, bo nie po to tu jestem

A-B-C to ty sie zastanow:D:o

Noto ja zaszłam w ciąże majac 20 lat i 4 lata zwiazku za sobą (zareczeni) termin na maj będe miała 21 lat :) Rodzina zareagowała ok , cieszą się jedynie babcia że przed ślubem ale na ślub poprostu szkoda mi pieniędzy póki co wiadomo jakie sa realnie i oszczedzamy każdy grosz żeby mieć coś swojego a bulic na wynajem , obrączki już mamy wybrane wiec ślub pod koniec przyszlego roku myslimy:)

witam. Ja jestem w 12tc, mam 20 lat i rozmowę z rodzicami za sobą. Nie było źle :) wręcz dobrze i bezproblemowo co mnie ucieszyło. Przede mną i moim narzeczonym jeszcze rozmowa z jego rodzicami, która stanowczo mnie stresuje. Nie wiem dlaczego, lecz większość piszących na tym forum jest strasznie nieżyczliwa i niemiła. Jak sie miewacie? Co z Waszym samopoczuciem?

Ja mam 16 lat w lutym skoncze 17 i jestem w 18 tyg ciazy. Bardzo sie bałam powiedziec rodzica a najbardziej mamie powiedzialam jej na miescie bo w domu sie balam niewiem ze mnie zabije czy co :) tacie juz powiedzialam w domu widzialam jak ciezko mojej mamie bylo isc ze mna do lekarza zeby potwierdzic ciaze przez jakis czas byla zla ale jej przeszlo ale jak juz powiedzialam jej to dotarlo do mnie ze trzeba powiedziec reszcie rodziny na szczescie przyjeli to w miare spokojnie a przynajmniej przy mnie nic takiego nie mowia i wszyscy chca mi pomoc. Myslalam o usunieciu ale tylko dwa razy o tym wspomnialam na poczatku ale moja mama sie nie zgodzila wgl zeby o tym mowic i ja chyba tez nie moglabym tego zrobic jakby przyszlo co do czego. Moj chlopak w sierpniu skonczy 20 lat pracuje ale nie bedziemy razem mieszkac choc jestesmy i bedziemy razem w sylwestra mi sie oswiadczyl jak koncze 18 lat i uda mi sie skonczyc szkole wezmiemy slub i wtedy zamieszkamy razem bo bedzie mi lzej gdy bede mieszkac z rodzicami wszyscy na poczatku przezywali ale teraz jest dobrze juz nikt nic takiego o mnie nie mowi ze wczesnie bo to itak niema sensu czasu sie nie odwroci a to ze bede mloda mama nie znaczy ze bede zla i nieodpowiedzialna matka a uwazam ze jesli sie zdecydowalam ze je urodze to juz jestem na tyle odpowiedzialna ze zdecydowalam sie poniesc odpowiedzialnosc za to co zrobilam. Moje dziecko bylo wpadka, wtedy bylam z moim cholpakiem 9 miesiecy gdy zaszlam ale to nie znaczy ze nie przetrwamy tego i nie bedziemy razem dziecko to przeciez nie koniec siwata ! Teraz wszyscy czekaja az sie urodzi kupuja mu ciuszki i inne. Myslalam ze nie bede sie z niego cieszyc ciagle mialam mieszane uczycia ale gdy tydzien temu moj maluszek pierwszy raz sie poruszyl ciesze sie jak glupia ze juz czuje jego kopniaki i niedlugo bedzie na swiecie tym bardziej ze jak narazie wszystko jest z nim dobrze i mam nadzieje ze bedzie dalej. Mozecie mowic o mnie co chcecie ale kochalam mojego chlopaka i z przypadkowym kolesiem nie zaszlam i wiem ze za kilkanascie lat bedziemy szczesliwa rodzina.

A-B-C napewno ci sie uda niemasz sie co zniechecac po miesiacu ja swojego dziecka nie chcialam i myslalam ze nie zajde w tym wieku i wszystko wyszlo przez przypadek :)

agaa dzieki i gratuluje dzidziusia

dziekuje

a reszta ktora ma zamiar krytykowac i oceniac po pozorach niech najlepiej nie pisze nic

Wszystko się ułoży. Na razie można odczuwać przerażenie, wiem jak jest ze mną. Mimo wszystko nawet przez mysli mi nie przeszło usunięcie maluszka. Agaaa moja koleżanka urodziła w wieku 16 lat i okazało się, że jest bardzo dobrą mamą. Zdała maturę, przeszła przez szkołę.. oczywiście większość ludzi patrzyło na nią przez pryzmat mlodego wieku w jakim urodziła, ale na szczęście znaleźli się wyrozumiali ludzie, którzy wręcz lubili z nią o tym rozmawiać.

mi przeszlo przez mysl i mi teraz glupio ale niewiedzialam co robic i ciesze sie ze tego nie zrobilam moja mama tez mowila ze ciezko mi bedzie i wgl a niedawno sama powiedziala o kims tam ze w wieku 16 tal urodzila skonczyla studia szkole ma bardzo dobra prace i szczesliwa rodzine ja sie na studia nigdy nie wybieralam ale mam nadzieje ze wszystko bedzie okej i juz nie moge sie doczekac kiedy przytule mojego dzidziusia :)

Nie chcę po was jechać dziewczyny, ale mnie się to w głowie nie mieści żeby urodzić w wieku nastu lat... Może wam się teraz wydawać, że jest ok ale zobaczycie jak wiele życia przeszło gdzieś obok, jak wiele mogłyście osiągnąć zanim urodziłyście dzieci i nie ma co się oszukiwać, bo dziecko to jednak problem w wielu sytuacjach.... A już dziewczynka która tu pisała, że w wieku 25 lat ma trójkę to dla mnie niestety patologia...

wiec nic nie napisze

nikt nie mowi zeby odrazu miec tyle dzieci ale moze ona po prostu je chciala miec i napewno je kocha wiadomo ze zawsze dziecko to wyzwanie i moze byc czesto bo nikt nie gwarantuje ze jak urodzisz w wieku 28 lat to stworzysz piekna rodzine i bedziesz zyla dlugo i szczesliwie zawsze sa jakies problemy ale jakos trzeba sobie dac rade nawet z takim przypadkiem

I to nie jest kwestia tego że będziecie nieodpowiedzialnymi matkami, bo tego nikt nie wie. Ale spójrzcie ile będzie mogła dać swojemu dziecku matka wykształcona, z dobrą pracą i pełną rodziną a ile bądź co bądź dzieci, które w większosci przypadków są uzależnione od własnych rodziców...Fajnie jeśli jeszcze związek z ojcem dziecka przetrwa, bo większość niestety się rozpada bo facet się nie wyszalał i sytuacja po urodzeniu go przerasta...