Moja narzeczona robi problemy ze slubem:(

Witajcie.Mam problem.Wszystko juz załatwione ze slubem a moja narzeczona nie chce zaprosic mojej siostry z osobą towarzyszącą.Tzn.powod jest taki,ze moje siostra jest les i ona powiedziala,ze nie zyczy sobie na slubie jej z jej partnerką.Jestem taki zły....

no to ona może sobie nie życzyć, ale ty sobie życzysz bo to jest także twój ślub i twoja siostra. a jeżeli ona ma problem z czyjąś orientacją seksualną... to już jest jej problem.

gdzieś to, że Ty życzysz sobie obecności siostry?

To znaczy przyszła żona. :D

Kocham moją siostrę,duzo mi pomogła w zyciu,jej partnerka równiez.Zawsze razem na swieta przychodzą do Rodziców,nikt problemu nie robi,az do teraz.Narzeczona wiedziala o mojej siostrze .Nie wiem co ona sobie wyobraza,ze moja siostra tam bedzie robila...zna ją przeciez i wie,ze szopki tam nie zrobi

Okropnie sie pokłocilismy o to,bo ja oczywiscie sobie zycze siostre i jej partnerke,ktora jest rowniez dla mnie jak siostra.

Dziewczyny są razem juz 7 lat.Nie mają po nascie lat,są odpowiedzialne i oczywiscie wiem,ze cyrku mi nie zrobią jak to mi przedstawia moja narzeczona.

jak widać w samą porę się posypało, bo dobego małżeństwa z tego i tak by nie było. Narzeczona MA PRAWO sobie nie życzyć obecności siostry z lesbijką towarzyszącą. Narzeczona chce mieć ślub, nie cyrk, a takie wydarzenie przyćmiłoby jednak cały ślub. Skoro siostra nie może przyjśc sama, to jej problem. Jak rozumiem - strasznie kochasz nie tylko siostrę ale i jej "narzeczoną" i są to dwie osoby ważniejsze od twojej przyszłej żony. Po co chcesz się wiec żenić? Poważnie: PO CO CHCESZ SIĘ ŻENIĆ z osobą ktorej poglądów nie podzielasz?

zazwyczaj więcej cyrku robią wszystkie podstarzałe wujki które wypiją o jeden kieliszek za dużo.

No właśnie. Ilu ludzi przychodzi na wesela tylko po to, żeby się napruć? A później ten cyrk ogląda się na płytach.

Ty się chłopie zastanow, z kim ty ślub bierzesz... skoro tak się awanturuje na temat twojej najbliższej rodziny bez żadnego powodu, to co dalej będzie? czy np. nie będziesz mial zakazu wpuszczania siostry do waszego domu? nie obawiasz się takich chorych zachowań w przyszlości?

Moja narzeczona wiedziała o mojej siostrze.Oczywiste było,ze siostra nie przyjdzie sama

Jak rozumiem - strasznie kochasz nie tylko siostrę ale i jej "narzeczoną" i są to dwie osoby ważniejsze od twojej przyszłej żony. Po co chcesz się wiec żenić? Tak... A gdyby siostra przyszła sama i ludzie zaczęliby pytać dlaczego to pewnie jeszcze narzeczona autora kazałaby kłamać, że nie ma chłopaka. Wszystko, aby tylko nie przyćmić wydarzenia. A to, że jej narzeczony czułby się źle z tego powodu to nic.

Zagroz jej ze zerwiesz i zaraz zmieni zdanie

Coraz bardziej sie zastanawiam nad odwołaniem slubu.Dla mnie i dla mojej Rodziny to oczywiscie nic jakiegos dziwnego,ze moja siostra ma partnerke.Zyją razem spokojnie,to są bardzo ciepłe i pomocne osoby.Wiem.ze narzeczona jakos dziwnie reaguje na moja siostre,tzn.najpierw w ogole jakby tego do wiadomosci nie oprzyjela a teraz takie akcje

musicie porozmawiać o tym bez kłótni, to zrozumiałe możecie mieć inne poglądy na homoseksualizm, postaraj sie ja przekonać że nie będzie cyrku choć szczezre mówiąc jestem pewna że większośc ludzi będzie sie im przyglądac i komentować.

Rozmowy tutaj nic nie dają,ja się nie ugnę.

Nie dziwię się, że Twoja narzeczona nie chce widzieć trzymających się za rączkę, tańczących razem czy całujących się dwóch lasek. Nawet jeśli jedna z nich to Twoja siostra. Uważam, że ta jej partnerka rodziną nie jest i powinniście zaprosić tylko Twoją siostrę a partnerce wytłumaczyć, że wszystko ok, że Ty ją akceptujesz, ale Twoja żona jest mniej tolerancyjna.

Wiesz co dobrze bym sie zastanowiła nad slubem, narzeczona nie ma prawa zabraniać ci zapraszania siostry z partnerką bo skoro tak jest to nie chce aby wyszło na jaw, że twoja siostra jest less i twoja narzeczona wstydzi się tego i brzydzi tym czyli w przyszłości pewnie nie będzie chciała nawet twojej siostry widzieć w Waszym domu!

Skoro rozmowy nic nie dadzą to albo zrywasz zaręczyny albo nie zapraszasz siostry albo zapraszasz i liczysz się z tym, że narzeczona nie będzie zadowolona. Proponuję to pierwsze, bo jeśli narzeczona teraz stawia takie warunki to wyobraź sobie co będzie po ślubie.

A ja Ciebie rozumiem. Nie rozumiem tylko skąd u Ciebie taki pomysł, że skoro ona tego nie toleruje, to jakoś się dogadacie.

Teraz wszędzie promuje się tą polityczną poprawność na siłę. Ja osobiście nic do les nie mam, ale dziwnie czuję się w ich towarzystwie. Ale to nie tylko Twój śliub, lecz również Twojej narzeczonej i jej rodziny. I musicie oboje wypracować taki kompromis, żeby obie strony czuły sie dobrze. Uważam, że nie ma o co się kłócić. Będzie Twoja siostra, nie będzie tej laski., której ona robi minetę i tyle w temacie. One małżeństwem nie są (a mogłyby być - ostatecznie w niektórych krajach UE są takie możliwosci). Więc ta laska to nie rodzina.

Powaznie zastanawiam sie nad odwołaniem slubu.Rodzice mowia,ze dalej moze byc tylko gorzej.teraz wszystko nam układa sie w logiczną całosc.Rok temu Narzeczona wraz z jej rodzicami została zaproszona do naszych Rodzicow do domu na wigilie.Oczywiscie siostra z partnerką tez miały byc.Powiedziala,ze jej rodzice wyjezdzaja i przyjsc nie mogą.A prawda okazała sie byc calkowicie inna.

A jak idziesz z chłopakiem na wesele to też nie jest Twoja rodzina. Miło by Ci było, gdyby ktoś nie życzyłby sobie jego obecności? Poza tym co bezsensowne rozumowanie. Przecież na ślubie uroczystości w rodzinie się nie kończą. Skoro teraz narzeczona nie życzy sobie obecności siostry to później będzie tak samo, np. na chrzcie.

Jestem w szoku ze jest kilka osob ktore popieraja Twoja kobiete...moim skromnym zdaniem zastanowila bym sie powaznie nad slubem. z taka nietolerancyjna osoba... Ciekawa jestem jak poczula by sie Twoja dziewczyna jesli byla by odwrotna sytuacja i ktos z jej bliskich byl by w takim zwiazku a Ty zakazal bys aby ta osoba przyszla ze swoim wieloletnim partnerem. Wogole mi sie nie miesci taka postawa w glowie to przeciez nie bedzie parada gejow ( wiec dziewczyny nie przyjda w futrzanych bikini) a wesele i mysle ze siostra wie jak sie zachowac w najwazniejszym dniu jej brata tak samo jej partnerka. W zyciu nie przyszlo by mi do glowy zeby myslec o takcih pierdolach , jesli rodzina wie ze dziewczyny sa razem chyba nie bedzie zadnej sensacji a jesli ktos che sie do czegos przyczepic to sie przyzepi..zastanow sie nad tym powaznie bo pozniej jak bedziecie mieli dzieci moze zabroni spotykac sie imz ciocia zeby sie nie napatrzyly i nie byly lesbijkami czy tez gejami? Wspolczuje narzyczonej

gdyby u mnie byla taka sytuacja- nie chcialabym brac slubu z kims takim...

Chyba pomyślałabym o zerwaniu zaręczyn. Co będzie po ślubie? Zakaz wpuszczania ich do waszego domu? zakaz spotykania się własną siostrą? Na ślubie mojego kuzyna był jego kuzyn ze swoim chłopakiem i nikt scen nie robił. Ps. co do całowania - tylko małolaty wkładają sobie języki do ust przy innych ludziach. Normalni dorośli ludzie zachowują takie widoki tylko dla siebie. Ja też z mężem nigdy nie całuję się przy ludziach, to zbyt intymna sprawa. Postaw sprawę ostro, bo przyszła żonka zrobi ci z życia piekło...

Moi Rodzice rowniez nie rozumieją zachowania narzeczonej.Siostra jest naprawde osobą normalną i nie robi cyrku w okół siebie.Rodzice rowniez sugerowali,ze poznej moze byc tylko gorzej

ps. a kiedy ma być ten ślub?

No własnie siostra to juz nie jest małotala i sie obmacuje swojej partnerki przy ludziach.