pomysł na interes jak myślicie uda się troche zarobić?

chodź mi o sprzedaż bułek po rynkach czy halach. załóżmy że jedna bułka(średnia) kosztuje 50 gr, dodatki ok 80 czyli wychodzi 1.30 za jedną bułkę, a ja bym je sprzedawała za 2.50. Boję się trochę konsekwencji sanepidu, ale jeżeli miałabym sprzedać tych bułek 100 dziennie. sama nie wiem co wy myślicie

zbyt? Bo szczerze to ja bym nie kupila, za drogo

fortuny nie zbijesz ale zawsze na zarcie jakies bedzie poza tym OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ, wie to każdy MILIONER.

musisz miec na to pozwolenie i spelniac wymogi sanepidu bo beda powazne problemy. Poza tym,mysle ze to sie nie sprzeda. Ludzie w takich miejscach wolą kupic batonika albo hamburgera czy hot doga z budki niz kanapke.

no właśnie nie wiem dlatego się pytam, szwagierka ma sklepik szkolny i jedną bułkę sprzedaje za 2.50

może ktoś jeszcze się wypowie:)

Rozkrecenie interesu to nie tylko pomysl na interes. Musisz przygotowac biznes plan, zrobic badania rynku, zeby wiedziec czy jest popyt na Twoj produkt, zorientowac sie w regulacjach prawnych adekwatnych do tego typu interesu. Nie sztuka wydac troche kasy i narobic kanapek, musisz najpierw wiedziec gdzie je mozesz sprzedawac, czy jest na nie zbyt i ile na tym mozesz zarobic.

100 dziennie!!! ha ha ha ha ha - dziecko, idż marzyć dalej, ale za biznesy to ty się nie bierz... Już widzę jak ludzie się cisną zeby kupić bułki z brudnej torby czy tacy...

jak bedzie taka polska ta bułka z pasztetową z biedronki to kupią

Ja bym nie kupila na rynku zimnej bulki za 2,50. za 3,50 mam 2 bulki z ziarnami i opakowanie salatki. I co, szwagierka robi biznes?

powoli się rozkręca wiadomo że kokosów nie ma ale pracując 5 godzin dziennie wychodzi miesięcznie ok 1500

Na samych bulkach? Poza tym u mnie w Aldim sa bulki za 25gr, a w Carrefourze widzialam za 19. Zobacz czy gdzies taniej nie mozesz kupic skoro juz MUSISZ. Ja bym nie kupila, jak mowie.

nie na samych bułkach ogólnie ale bułki się jej sprzedają za 2.70

sanepid sanepidem, ale jak się skarbówka dowali to będzie krótki kaszel

Ale nie z reklamówki na hali, gdzie nie wiadomo jakimi brudnymi łapami na jakim zasyfionym stole ktoś je robił. Zresztą - spróbujesz, zobaczysz. ALe obawiam się że menele ktorzy by byli chętni zjeść takie rzeczy niewidomego pochodzenia nie wyfdadzą na nie 2,50.