WSCIEKLY PARTNER NIE ROZUMIE MNIE!

sPOTYKAMY SIE 3 MIESIACE, ON MNIE KOCHA, ALE ZA BARDZO wymusza na mnie zebym mu powiedziala to samo.Ja jeszcze tego nie czuje, szanuje go ,ale nie moge wyduasic tego z siebie. Nie pije, nie pali, potrafi wspaniale gotowac. Partner nie rozumie ze ciezko pracuje na zmienne shifty (dzienne, popludniowe i czesto nocne). Mam 29 lat, wole sie wyspac, a jak mam wolny czas to wole go przeznaczyc na domowe zajecia typu pranie, bo nie mam czasu albo jestem za bardzo zmeczona aby to zrobic w innym czasie. dODAM ,ZE JESTEM ZA GRANICA sama. Nie jewst mi latwo, on mi wypomina- ze nie mam dla niego czasu,. ze tylko kiedy ja mam czas to sie z nim chce widziec, a nie kiedy on chce ( przedwczoraj mi napisal smsa- masz byc u mnie w domu po pracy), mimo tego ,ze wiedzial ,ze jest swiateczne przyjecie wszystkich ludzi z pracy.. Ale- przyjechalam, chcialam pobyc max godzine, bo potem za godzine mialam juz byc na przyjeciu-( i tak sie spoznilam).Przyjechalam ,on w lozku rozbeblany, zrobil mi herbate i powiedzial - kladz sie i sam polozyl sie do lozka. Ja odmowilam na co on zaczal mnie wyzywac, kazal mi wyjsc, nie pisac, na koniec powiedzial mi fuck off... Spotykamy sie 3 miesiace, ale czy to ma sens? Ja mu od razu mowilam ,ze pracuje na rpzne zmiany i zer nielatwo m isie spotykac. czesto, za czesto dzwonil, jesli nie odpowiadalam to byl wsciekly.

wrecz zaczelam unikac jego, chociaz mam teraz czas (dzis wolne)ale wole sama byc w ciszy i spokoju, robic to co chce. Moze mam sie do niego przekonac? w koncu jestem juz prawei 30-tka a nie tak latwo k ogos znalezc...

:O Ty normalna w ogole jestes? :O

nie chce potem zalowac, ze go odtracilam , nei chce zalowac ze " a jednak moglam wtedy ,bo teraz jestem sama".

Zastaw go. I po co się masz męczyć. Mało masz rozrywek w życiu?

boje sie, ze zostane sama ... chce tak bardzo sie zakochac a nie potrafie.. .bylam juz z kims 5 lat, ale sie rozpadlo... to mial byc ten jedyny...

kolejna kwestia to jego wyksztalcenie a raczej jego brak-jest mlody , ma 23 lata, i jest muzulmaninem...nie potrafie sie do niego w 1000 % przekonac...

w gore !!!

z drugiej strony moge go zzrozumiec, bo dla niego czasu nie mam a polecialam na to spotkanie oplatkowe (plus dodatkowo pozegnanie 2 osob z pracy)

czesto mi tez wypominal ,ze nie maluje sie dla niego i ze nie ubieram sie ladnie.

topik odgrzewany, juz wczesniej walilas te same smuty o tym swoim pacanie, daj se siana z ta prowokacja

to nie prowokacja... zalozylam przed chwila inny topik z tym sammy, bo na tym nikt sie nei wypowiada!!!

poczekaj jak ci sie zachce zjesc kotleta, w supermarkecie bedziesz sie rozgladala za swieconym miechem, niedlugo nie bedziesz wychodzila nigdzie no i bedziesz zyla samymi nakazami i zakazami z jego strony. muzulmanin to pan w zwiazku, ty jestes tylko kobieta, nie masz swojego zdania, nie masz swojego zycia. juz tu pisalam... jak masz poddanczy charakter i lubisz takie jazdy to bedzie ci odpowadalo.

a nazywanie go partnerem to ostatnie jak mozna go nazwac, partenrstwo polega na rownych prawach w zwiazku, poki co on cie dopiero przestawia, po troszku, jazdy juz sie zaczely, niedlugo nie bedziesz miala nic do powiedzenia, zapomnisz jak to jest wychodzic ze znajomymi na imprezy nawet w pracy, bo on zamiast partnerem bedzie twoim panem.

czuje, ze wymusza na mnie pocalunki - mowi mi -wloz jezyk, a ja tego np nie lubie. (moze to sa glupie szczegoly, ale mnie to drazni). jest mniejszy ode mnie, nie czuje sie tez komfortowo z nim, garbie sie, zebysmy smiesznie razem nie wygladali. nie jest wyksztalcony,. a jego marzeniem jest otworzenie wlasnego kebabu,(ja mialabym tam gotowac czego nie nawidze)

..

probowalam na swoj zalagodzic jego sms z "fuck off" i "fucking pick my call, napisal mi smsa- pewnie sie bawisz dobrze z tymi ludzmi." przedwczoraj, juz o tym wspominalam , napisal mi -" sluchaj mnie uwaznie, po pracy masz byc u mnie w domu, rozumiesz" na poczatku bylo milion tekstow o milosci a teraz takie...

zdesperowana, a;e boje sie ,ze nikogo nie znajde( bo ja nie pije ani nie pale).

musze uciekac... Zdesperowana- uciekam... xxxx pozdrawiam

Zdz powiedz dlaczego wypowiadasz się na zaczepki zety?przeciesz to zeta czy jak mu tam to jest prowo!!!

to nie jest prowo, pamietam ta autorke. zreszta zeta nie umie tak logicznie zkladac zdan i jego wlasne wypowiedzi (nie skopiowane z innych for) skladaja sie z 1, max 2 zdan.. masz 30 lat? i co z tego? przeciez to super wiek! w sam raz eby znalezc normalnego dojrzalego faceta. wez sobie moze wypisz jego plusy i minusy. minusy - niedojrzaly, kurdupel, muzulmanin, brak perspektyw, rzadzi toba, niezrownowazony plusy - dobrze gotuje oraz JEST nie musisz palic ani pic zeby znalezc faceta, bez przesady, ja tez nie pale a pije okazyjnie, czasami wychodze na calonocne imprezy i wracam samochodem bo wypilam jednego drinka, nie uwazam zeby to byla jakas ujma, a chyba tym lepiej prawda? "pewnie sie bawisz dobrze z tymi ludzmi". mam nadzieje, ze odpisalas: "tak, dobrze sie bawie, dziekuje". a ten tekst "sluchaj mnie uwaznie, po pracy masz byc u mnie w domu, rozumiesz" spowodowal by u mnie histeryczny napad smiechu. niech on sie rzadziw swoim kraju. ty sobie nie bierz jakiegos debila z braku laku, bo tracisz tylko czas na niego, on ma sklonnosci do tego zeby ci za niedlugo przywalic.

adolfie mieszkasz razem z muzulmaninem? a idz...pewnie ci smaruje boczek w lodowce domestosem

po 3 miechsiacach mowi ci fuck off a ty sie jeszcze zastanawiasz???nad czym kobieto!pokaz mu srodkowy paluszek ..! i z usmiechem zatrzasnij drzwi za soba. to moja rada ;)

Do Prezesa Wertypa. A ty myślisz że życie to nie jest zabawne?

życie to jest żart, owocowy drops.... KAT

hej! dzieki za wypowiedzi. Jesli chodzi o to moje niepalenie, to ok, moze byc jakis pozytyw. ale oczekuje tego samego od przyszlego faceta....a z tym juz trudniej... widze w mojej pracy wiele inteligentnych mezczyzn, przystojnych,ale na starcie i tak jestem juz przekreslona, bo jestem kelnerka:))) nikt przeciez nie wie, ze skonczylam studia... Dalam sobie z tamtym spokoj. nawet za nim nie tesknie hehe. pije sheka truskawkowego i mysle co dalej...

zaczynam sie zastanawiac, czy to juz jakas zla passa ze przyciagam jakis nieudacznikow... tak m isie wydaje, ze on wyczul.ze jestem tu sama, ze on otoczy mnie opieka, itd a tu... mysle, ze troche sie pogubilam na tej obczyznie..

faceci nie maja w zwyczaju przekreslanaia kobiety z racji wykonywanego zawodu. Wielu jest takich co to wymaga nawet zeby kobieta byla malo ambitna i zajmowala sie glownie domem. Skad w tobie tyle kompleksow? Moze to jest powod dla ktorego wydajesz sie odpychajaca? Faceci lubia pewne siebie kobiety.. Zreszta co zlego jest w byciu kelnerka? Wiele kobiet i mezczyzn wykonuje takie zawody i sie tego nie wstydza. Ten twoj glupi muslim wyczul twoja desperacje i chcial ja po prostu wykorzystac. Masz potencjal na to zeby sie dac skolowac i stlamsic bo sie za bardzo przejmujesz pierdolani. Glowa do gory, cycki do przodu. Wez sie w garsc i przestan sie nad soba uzalac kochana.

Hehehe...dzieki... jak uzbieram jakas kase to zrobie sobie mmakijaz permanentny na obwodkach oczu.... wtedy beda piekniejsze i takie moje male marzenie,bo nie bede musiala uzywac kosmetykow typu mascara ktore mnie denerwuja... no a potem ...bede piekniejsza ....z cyckami do przodu hehe