Mam dość zapatrzonych w dzieci mam!

Ewa nie ma dzieci? o, to przepraszam, cofam

rozumiem wiec ,ze ty Ewa masz piersi a kobiety , które piersią dizeci karmią maja wymiona ?

allias- czyli trafione w sedno sprawy! stąd wyzwiska (skoro argumenty się kończą...wiadomo) i pouczenia. Mondry piszesz, a ja tu widzę tylko Twoje błędy w pisowni...mimo wszystko, pozdrawiam; życzę spokojnej nocy!

Ewa, 33 to nie ma nic wspolnego czy masz dzieci czy nie, bo ja mam swoje, ale za obcymi delikatnie ujmując nieprzepadam-łagodnie powiedziawszy, zwlaszca za takimi dziecmi chowanymi bezstresowo (wszystko mi wolno i mam wszystkich dookoła w duupie) i bezkarnie, no juz joba dostaje

no niestety, tak to widzę piersi z mlekiem do karmienia to wymiona dla mnie - pełnią taką a nie inną funkcję i nazywam to po imieniu

ja swoich dzieci nigdy nie karmiłam piersią, jakoś mnie to troszke brzydziło, odrazu na butelkach jechałam, bo karmiac piersią czułabym sie nie jak kobieta ale jak krowa , no sorry za szczerosc, ale pisze jakie ja mialam do tego podejscie :o

ja w sumie dzieci nie winię, bo ich zachowanie z powietrza sie nei bierze rozumiem, że mogą mieć gorszy dzień czy są chore, coś je boli i płaczą naprawdę ale jak mi sie pięciolatka drze w niebogłosy przy każdej półce w sklepie, gdzie jest 15 innych dzieci cicho i ona jedna rozdarta, to szlag mnie trafia albo jak siada mamusia z siedmioletnim chłopaczkiem, który cały dzień szaleje po dworze, ale w autobusie akurat koniecznie musi siedzieć z butami na siedzeniu, a obok ta ledwo żywa matka z siatami nad nim wisi, to też szlag mnie trafia dlatego ogólnie - omijam mamusie i ich potomstwo, na wszelki wypadek, szerokim łukiem

to nie jest żadne nazywanie po imieniu a zwykłe chamstwo . I o ile mogę zrozumieć takie nazewnictwo w ustach wulgarnej młodzieży to u pani w średnim wieku po prostu nie przystoi .

no to widocznie, jestem nieprzystojna...

nieprzystojna pani w średnim wieku... brzmi intrygująco ale koniec tych pogaduszek, spadam do wyrka, bo jutro do roboty trzeba skoro świt zasuwac i koty wołają do spania dobranoc wszystkim

brzmi intrygująco dopóki nie otworzysz ust a właściwie nie dotkniesz klawiatury .

ja nie mam problemu z odroznieniem czy dziecko sie tak brzydko zachowuje bo ma zly dzien czy poprostu jest rozbestwione -to sie da zdaleka zaobserwowac,bo widze czy jest reakcja rodzica,upomnienie, pouczenie czy tez nie ma jakiejkolwiek reakcji, i typu niech sobielata i wszystko rozpieradal.. I nie pisze o dzieciach roczych czy 2 letnich ale juz typowo rozumnych. Przepraszam bardzo, ale jak dziecko mnie zaczyna kopac, popychac, przepychac sie łokciami, drzec mi sie nad uchem kup mi batona na fuuil histeria (i to 4-5 lat ma maly tyran)a rodzic nie reaguje, wten czas ja reaguje