Nieatrakcyjny chłopak, wygląd a uczucia co o tym sądzicie?

Cześć wszystkim, jak sądzicie czy możliwe jest stworzenie związku z kimś kto z wyglądu nie jest dla nas atrakcyjny? Będąc na wyjeździe ze znajomymi poznałam chłopaka, który wogóle mnie nie interesował jako mężczyzna. Dogadywaliśmy się od pierwszego poznania, śmialiśmy się itd. ale traktowałam to czysto koleżeńsko. Po kilku dniach nagle dostrzegłam, że coś poczułam, że zaczęło mi zależeć, żeby dobrze mnie odbierał itd. Jestem sama od dłuższego czasu po wieloletnim związku i myślałam, że to chwilowe. Po powrocie jednak nie mogę przestać o nim myśleć i to wręcz obsesyjnie. Wiem, że on także, zresztą zaproponował spotkanie, ale nie wiem co o tym myśleć, bo to że wizualnie mi się nie podoba trochę hamuje :(

Założysz mu podczas seksu worek na głowę i bedzie git

wprost świetne rozwiązanie

atrakcyjność to nie tylko wygląd, jeżeli jest dla ciebie nieatrakcyjny to nic z tego

mi często podobają się przeciętniacy, ale o czarującym uśmiechu i ujmujacej osobowości, jezeli cię podnieca to ok, jezeli jednak cie odpycha no to cudów nie ma :)

Nieatrakcyjny wizualnie. Chodzi mi tylko lub aż o sam wygląd

Dla mnie to właśnie nowość, bo zawsze zwracałam uwagę tylko na przystojnych mężczyzn, inni wogóle mnie nie ruszali. Jedyne co było mi tylko ich szkoda jak okazywałam brak zainteresowania lub im o tym mówiłam. A z tym mam ochotę być ciągle sam na sam, rozmawiać, śmiać się, przytulać.. No i starsznie się cieszę kiedy dzwoni itd. Zastanawiam się tylko czy to, że jego uroda jest raczej poniżej przeciętnej nie zepsuje całą resztę.

idź na randke z nim i niczym się nie przejmuj - takie jest moje zdanie. Uroda nie jest wyznacznikiem niczego. Sama umowiłam sie z facetem który na pierwszy rzut oka mnie nie pociągał - ale wszystko się zmieniło, okazał się najwspanialszym facetem jakiego znam - jestesmy razem i jestem szczęsliwa. Zakochałam się choć potrzebowałam na to trochę czasu - także..podsumowując - uroda to nie wszystko.

właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałam :))

Nie ma za co :)

dodam tylko , ze po latach, kiedy zmieniamy sie wizualnie , kto by myslal, ze nie mozna kochac drugiej osoby bo np. ma zeby krzywe , czy za duzo pare kilogramow? KOcha sie za calosc a nie za piekne oczy tylko:-D

Nie dziwię się Tobie, bo sama też miałam wiele obaw. Teraz nie ma już po nich śladu :) na wszystko czasem potrzeba czasu, więc sobie też go daj. Może coś Wam z tego wyjdzie, a jeśli nie to przynajmniej nie będziesz miała wyrzutów, że nie dałaś sobie i jemu szansy!

W sumie racja :)

dziewczyno powiem Ci jedno kiedys kiedys miałam podobny dylemat był chłopak może nie cudo ja szczupła ładna on grubasek kochany grubasek spotykalismy sie swietnie do siebie pasowalismy tego szukałam i co ???? poszłam za głosem ludzi co taka ładna dziewczyna widzi w tym potworze tak go nazwała moja ciotka i sie rozstałam do tej pory żałuje wiec dobrze sie zastanów pozdrawiam

Taką mam właśnie sytuację. Jestem atrakcyjną dziewczyną, nie narzekam na brak powodzenia wśród mężczyzn, sporo lat spędziłam właśnie z chłopakiem - można to nazwać - "do pokazania się" (aż wkońcu miałam go dość), mieszkam w mniejszej miejscowości i ludzie strasznie lubią to komentować i oceniać. Łącznie z moją rodziną, która nie ukrywa, że chciałaby aby mój chłopak był atrakcyjny. Dlatego już na samym wstępie zaczęłam się miotać co myśleć

jeżeli na wszystkie próby kontaktu fizycznego bedziesz reagować tak jakby oblazły cię karaluchy, to znaczy, że trzeba dać sobie spokój, bo tylko tracisz swój i jego czas. jeżeli nie to ok- ale to znaczy, że jednak cię jakos tam fizycznie pociąga

Więc trzeba spróbować i zobaczyć reakcje :)

mialam podobną sprawę. Spodobał mi się na zabój chłopak od pierwszego wejrzenia, który nie był dla mnie atrakcyjny fizycznie, ale jakoś mnie pociągał. Nie mogłam w prost się od niego oderwać. Świetnie nam się rozmawiało i w ogóle. Gdy tak właśnie rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym wiedziałam jak mu się źrenice powiększyły i jak buchają z nich płomienie; aż topniałam:) chciał mnie zaciągnąć do łóżka, ale ja, mimo że strasznie mnie kręcił jak nikt inny, powiedziałam mu, że się z nim nie prześpię. Raz: za krótko go znałam. Dwa: mam kilka zasad. Nikt mi się wcześniej tak nie podobała i też bardzo dużo i często o nim rozmyślałam. Chłopak z kolei przez kilka dni się nie odzywał, ja do niego też nie pisałam ani nic, a później mi oznajmił, że chciał mnie tylko przelecieć i kontynuowanie tej znajomości nie ma sensu. To było szmat czasu temu, ale długo o nim myślałam. Spędziłam z nim niewiele czasu, ale miło to wszystko wspominam. Teraz mam innego i jestem szczęśliwa, że mój obecny mnie szanuje:D Tobie też życzę takiego mężczyzny:D Takiego jak mój obecny:D

później w ogóle się nie odzywał do mnie i ma jakieś dziwne zachowanie przy mojej osobie. Wyczytałam w książkach i necie, że te gesty, co wykonuje to bariery. Oczywiście nie sądziłam po jednym a zebrałam w całość. Nawet w oczy nie potrafi mi spojrzeć, ale to taki świr i nic się na to nie poradzi. Niedawno widziałam jak zarywa do dziewczyny, którą znam z widzenia a sam jest jeszcze w związku z jedną. Nie patrz na wygląd, to nie ważne, aczkolwiek fakt, charakter człowieka można wyczytać właśnie z twarzy. Ale czy ktoś wygląda jak Tofic czy Apollo to nie ma znaczenia. Liczy się serce i to czy Cię szanuje. Patrz sercem i nie zapomnij czasem użycz mózgu. Na opinie innych nie zwracaj uwagi. Nie pozwól, aby ktoś Ci dyktował, jak masz żyć. To powinnaś znać swoje zasady, wartości i nimi się kierować. Pamiętaj też, że żyje się tylko raz!:D Powodzenia:D:D:D

hehe dziękuję:) Nie znam go bardzo dobrze, ale ogólnie pokazuje, że mu zależy. Właśnie jedyny chłopak który tak bardzo szczerze mnie słuchał, obserwował moje reakcje co mi się podoba a co nie, nawet teraz potrafi powiedzieć każdy szczegół z naszych rozmów. O seksie to tak czy inaczej na razie nie ma mowy ale też widzę, że i on się jakoś nie spieszy. Jestem coraz bardziej przekonana, że jak nie spróbuję z nim to będę później żałować :) Napisałam ten temat bo właśnie chciałam posłuchać innych bedących w podobnej sytuacji bądź poprostu patrzących obiektywnie :)

a tak z czystej ciekawości... po ile macie lat?:)

23 i 28. Pytasz bo temat wydaje się być dziecinny? :)

między mną a tamtym była różnica tylko kilku dni. Między moim obecnym jest dwa lata; on jest starszy:D Pewnie trafiłaś na fajnego chłopka. Ala dam Ci dobrą radę: spiesz się powoli. Nigdy nic na siłę. Jeżeli mu będzie zależeć, na pewno to okaże! Mężczyźnie, któremu podoba się kobieta, uchyli jej nieba, ile tylko może:) Po za tym na pewno to zauważysz:)

czyli budze obrzydzenie u dziewczyn? super

I na to liczę :D Dziękuję Ci bardzo za wypowiedzi :) W sumie byłam tyle lat z chłopakiem, który był bardzo przystojny ale z charakterem bywało różnie więc powinnam już dawno wyciągnąć wnioski a jednak się miotam :)

Nie ukrywam, że tak dość próżnie mi to brzmi Chcesz z nim być sam na sam, pociąga Cię (nie wizualnie, ale widać, że Cię pociąga), to czemu miałabyś nie spróbować? Tak jak któraś tu napisała, wygląd się zmienia, charakter raczej nie. A to, że zawsze byłaś z przystojnymi facetami, a znów jesteś sama i Ci z nimi nie wychodziło, może o czymś świadczy?:> Ja sama teraz jestem z chłopakiem, który na pierwszy rzut oka nie wydawał mi się przystojny. Poznałam go na mydwoje, nie miał zdjęcia, ale mieliśmy wiele wspólnego, wspólne zainteresowania, tego samego szukaliśmy w drugiej osobie i tak się jakoś zbliżyliśmy wirtualnie. Po kilku dłuższych rozmowach udostępnił mi zdjęcie, szału nie zrobił na mnie, ale i tak się spotkałam. Po kilku spotkaniach mogę stwierdzić, że jest najprzystojniejszym facetem DLA MNIE. Bardziej chodzi o wnętrze, ale na tyle się zauroczyłam w nim, że zaczął mi się też wizualnie podobać. Jak widać, nasze podejście bardzo szybko może się zmienić przy odpowiednim facecie;)

ja tez kiedys poznałam faceta, który nie był dla mnie atrakcyjny. Spotykalismy się przez jakiś, ale zakonczyłam to. Nawet się nie pocałowalismy, jak pomyslałam sobie o zbliżeniu z nim to .... Wydaje mi się ze ta druga osoba nie musi nas pociągać. Nie chodzi mi to że facet musi być zaraz "bradem pittem", chodzi raczej o to zeby dla nas był atrakcyjny. Spotykałem sie tez z chłopakiem, który moze nie był super przystojniakiem, ale dla miał to cos i pociagał mnie

mam nadzieję, że ten brzydal szybko zorientuje się na jaką tępą bladź trafił i kopnie cie w ten piękny zad :O