Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mAMMA MARTYNKII

Nieradze sobie z 3+ letnia corka.

Polecane posty

Gość mAMMA MARTYNKII

jest nie znosna. kaprysna, wszystko wymusza placzem. ja juz mam takie nerwy ze nie moge wytrzymac. Co zrobic zeby moje dzeicko mnie sluchalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest kaprpysna
i wymusza - to po prostu nie zwracaj na nia uwagi . Twoja corka sprawdza cie - sprawdza co jej wolno a co nie i czy uda sie wymusic cos placzem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saimma
skoro wymusza to nie ulegać. Zrozumie że nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadamy za 14
lat moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAMMA MARTYNKII
maz jest bardzo cierpliwy.a ja nie. tlumaczymy jej ale ona i tak swoje. piotrafi 2h plakac.ona wrecz wrzeszczy. wieczorem nie chce isc spac a rano nie moze wstac i znow placz. czemu ona tak ciagle placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze placze bo nauczyliscie
ja tego, ze jak cos bylo nie po jej mysli i plakala to jej ustepiwaliscie? Dlatego teraz wie, ze placzem moze osiagnac cel, stad ciagle to robi gdy cos jej sie nie podoba. Nie wiem, tak tylko glosno mysle. Po prostu ignoruj jej placz, a koncu przestanie, a w momentach naprawde bardzo ciezkich stawiaj ja do konta albo wymysl jakas inna kare. Moj 2,5 latek za kare musi siadywac na schodach, ale nieczesto, bo raczej malo ma takich wybrykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poGGodynka
a ja mamą 3,5 letniego syna i mam go dość ! robi to samo krzyczy kopie ... bardzo mnie denerwuje jak próbuje coś wytłumaczyć śmieje się ... i odwraca uwage! ja stosuje klapsy ! niestety dużym plusem że przynajmniej wie za co dostanie ... jestem w zaawansowanej ciąży i mam duży brzuch a on specjalnie mnie przyjdzie i walnie w brzuch wtedy wychodzimy z mężem z równowagi ! ... do sklepu nie zabieram bo sie kładzie na ziemi i krzyczy ała... jakbyśmy mu coś robili ... wstyd jak cholera ... nie chce chodzić spać o normalnych porach ... idzie około 23 -24 .... rano ciężko dobudzić ! nie śpi w dzień i idzie spać o 24 ! ? dodatkowo potargał łóżeczko - kojec ... śpi z nami ... nie ma mowy o spaniu osobno ... bo wyje że słychać u sąsiadów .. wszystko wymusza KRZYKIEM ! ;( mam załamanie .... a tu nowa dziecinka niedługo :( nie jesteś sama mamo Martynki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wymusza....a Wy sie zgadzacie (np z tym spaniem) no to nie ma się czemu dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poGGodynka
wymusza ? a co zrobisz z dzieckiem które spada ok. 30 razy z tapczanika ? wolisz patrzeć na siniaki i uraz psychiczny czy wolisz żeby wyspało się spokojnie i bez siniaków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waann
a tapczanik nie ma boków że dziecko spada? czy tez specjalnie to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabezpieczyć tak tapczanik żeby nie spadło. Albo pomyśleć nad innym spaniem dla niego, bezpieczniejszym. Jak za parę/parenaście lat będzie walił głową o ścianę żebyś mu dała tyle kasy ile on sobie zażyczy to też ulegniesz żeby siniaków nie było? Jeszcze jest mały i do opanowania. Uważam, że powinniście zrobić wszysstko żeby właśnie nad nim zapanować. Zwłaszcza, że ma się pojawić maleńkie dziecko. Teraz bije Cię w brzuch. Jaką masz pewność, że np nie uderzy noworodka bo nie dostanie tego czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poGGodynka
:( specjalnie spada ... nawet jak jest zabiezpieczony ... uwzględniam ... adhd ... prosze nie śmiać się ... ale mam wyjątkowo ''trudne'' dziecko ... :( jak już mówiłam dostaje klapsy ... bo już na głowe wchodzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przetniesz reagować na jej kaprysy to ona przestanie je mieć...byłam przez długi czas niania i dzieci mnie słuchały...jak czegoś nie mogły to nie mogły i koniec...wiedziały że płacz nic nie da...a jeżeli Ty ustępujesz bo nie możesz znieść jej płaczu to będzie tak dalej...kładź ja wieczorem do łózka o odpowiedniej godzinie i nie reaguj...rano ja obudź i nie pozwalaj dłużej pospać...dziecko musi wiedzieć kto ma przewagę...zwsze kiedy dzieci udawały płacz ja tez udawałam...3 sekundy i przestawały...musisz tez wymysleć odpowiednią karę..ja wybrałam stawianie do konta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poGGodynka
portada chciałabym cie poznać i zaprosić do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poGGodynka - wierz mi, że radzę Ci z dobrego serca. Nie kop sama pod sobą dołków. Masz męża, razem kiedyś usiądźcie i zastanówcie się jakie wprowadzić rozsądne metody żeby były dobre, ale żeby nie ulegać. Teraz jeszcze młody jest całkowicie do naprostowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie bym pomogła. na każde dziecko jest sposób..ja poradziłam sobie z bliźniakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metoda krótkiej smyczy
Należy wprowadzić system kar i nagród i go bardzo rygorystycznie i konsekwentnie przestrzegać. jesteście rodzicami wiecie jaka kara będzie najdotkliwsza. ja takiej sytuacji nie miałam i nie wyobrażam sobie tego-u Was w domu rządzą dzieci!!!!!! moja 6 letnia córka uwielbia gry planszowe,jak jest niegrzeczna to wieczorem z nią nie gram. bo zawsze,albo ja albo mąż z nią gramy wieczorem. u Was co innego pewnie z uwagi na wiek poskutkuje. a co do wymuszania-nigdy nie ulegać terroryście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOcoJEST?
Kurcze nie straszcie mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAMMA MARTYNKII
moja corka bardyo lubi bajki.wprowadyilismy ye jak jest nie gryecyna nie oglada bajek. cieyko jest strasynie nauczyc dziecka zeby sie sluchalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3,5 lata to już dobry wiek żeby wprowadzić tablice ze słoneczkami i chmurkami...to dobra motywacja dla malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poGGodynka skoro spada z łózka to kładź go do łóżeczka dla dzieci...z niego nie spadnie...a jak będzie płakał to przecież nic mu się nie stanie, a zasnąć w końcu musi. jak nie z własnej woli to ze zmęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzankaP
mój 3 latek bierze na płacz ale ostatnio się nie daję i Wygrywam ;) a tak to kopanie i szczypanie też się zdarzy. Poza tym synek jest kochany i grzeczniutki w tym wieku to normalne dzieci nas po prostu testują na ile mogą sobie pozwolić. Polecam http://zabawy-dla-dzieci.blogspot.com twórcze zabawy mego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3,5 atak to już bym do łóżeczka nie kładła, bo jak sprawny to i z niego wypadnie - połóżcie po prostu materac na podłogę, ramę wynieście - z materaca daleko nie spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klfgfghhhh
Też mam w domu terrorystę a płacze na zawołanie, jak mu coś nie pasuje. Czasami to już żartuje z tego płaczu, prosi o coś, odmawiam, on, że będzie płakał, więc proszę żeby pokazał a on w płacz, na chwilę tylko ale jak autentyczny, urodzony aktor. Czasami trzeba ignorować, musi się przekonać, że nawet płacz nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klfgfghhhh
Ze spaniem to musicie ustawić, rano budzić na siłę, to wieczorem wcześniej zaśnie, to wymaga trochę czasu. Mojemu np. po jakims wyjeździe rozregulowało sie i na nowo ustawialiśmy, to z tydzień się męczyliśmy albo i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to naprawde przykre! sluchajcie, po waszych wypowiedziac widac ze jednak troszke waszej winy w tym jest. macie dzieci typu manipulator:) pomyslcie, ze teraz jest ciezko, kiedy w zasadzie dziecko jest zalezne od was, mozecie je wziac na rece i zaniesc do innego pokoju, ale co bedzie, jak juz ktos pisal, za 14lat?? musicie cos z tym zrobic, chociazby nawet dla dobra waszych dzieci! moge polecic wam ksiazke tracy hogg jezyk dwlatka, tam jest dsc szczegolowo opisany sposob radzenia sobie z buntem dwulatka. mysle, ze nada sie dla was, bo waszymy pieszczochami trzeba postepowac tak samo, jak nie jeszcze ostrzej. polecam szczerze! i 3mam kciuki! p.s. wspomniana przez kogos wyzej metoda kar i nagrod bedzie sup[er rozwiazaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem tylko ze moja corka ma 5 lat i wszystko neguje. Ciagle jest nie zadowolona, wiecznie placze i krzyczy na mnie. Mowi ze jestem ,, Gowno warta", ze mnie nie lubi i nie chce takiej mamy. Jak probuje z nia rozmawiac to zawsze odwraca kota ogonem ze to ja jej nie slucham. Ciagle nawiazuje do swoich kolezanek ze szkoly ze ona to czy tamto- a ja mowie jej ze ona nie jest nimi a ja nie jestem ich mama i nie zasluguje na takie traktowanie. Czesto przedrzeznia mnie jak z nia rozmawiam i nie przejmuje sie karami za zle zachowanie. Jest mi bardzo ciezko i nie wiem co mam robic szczegolnie ze boje sie, ze jej mlodsza siostra zacznie ja kopiowac i wtedy juz calkiem oszalej. Czesto wyprowadza mnie z rownowagi . Probowalam juz roznych sposobow na nia i metoda nagrod i kar, karny jez i odbieranie ulubionego zajecia lub zabawki, wszystko ma marny skutek i na krotki czas( przeprasza jest poprawa do odzyskania przywilejow i powrot do poprzednich zachowan. Istne pieklo i nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×