Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wara od moich piersi!

będę karmiła jak mi się podoba-to moje dziecko!!!!!!!!

Polecane posty

Gość aaa kotki dwa aaa
50% mojej miłości jest dla męża i 50% dla dziecka, na pewno dziecka nie kocham bardziej niż męża. Szczęśliwi rodzice to największe szczęście dla dziecka. :-) I tego nic nie zmieni, ani pierś, ani butelka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest wredne
aaa kotki dwa aa ale ja też nie karmiłam,bo nie chciałam i nie uważam Cię za złą matkę. Napisałam tak,żebyś na własnej skórze poczuła to co ta dziewczyna-rozumiesz ironię mojej poprzedniej wypowiedzi? Ona miała prawo karmić piersią,nawet w tym cholernym sklepie i nikt nie ma prawa zmuszać jej do butelki tak jak mnie zmuszali do karmienia piersią. Czujesz o co mi chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannika
to jest najbardziej normalna rzecz na swiecie, wiec nie rozumie dlaczego ktos ma cos do tego, pewnie ma nawalone w glowie ,lub tylko zboczenycy .....dziecko mozna karmic wszedzie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama mam synka i gdy byl maly karmilam go piersia na samym poczatku po porodzie. Mysle, ze karmienie piersia to bardzo personalna sprawa i wymagalaby zachowania prywatnosci. Np ja bym sie krepowala gdyby w mojej obecnosci kobieta karmila piersia. Nie mowie juz o mezczyznach. Karmienie piersia to bardzo intymna sytuacja. Nie mowcie, ze nie. Sama nigdy bym nie potrafila karmic w miejscu publicznym. Trzeba zachowac troche kultury osobistej i wziac pod uwage, ze sa ludzie, ktorych takie sytuacje krepuja lub oburzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriowa
Szkoda, że nie obrzydza was jak żul leje w bramie, albo jak piesek pani z II piętra sra na chodnik. Ale przecież to naturalne. Tylko matka z dzieckiem to obiekt z kosmosu. aa kotki -> jak dla mnie mozesz i dziecko kłem karmić- twój wybór, ale ja w dziecka sztucznego mleka od małego nia pakowałam i pakować nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z berlina
Jak miałam kilka lat wyjechaliśmy z rodzicami do niemiec, większość dzieciństwa tam spędziłam. tam jest tak że jak wyrzucisz papierek,albo nie posegregujesz odpadów to sąsiad doniesie na policję i nikogo to nie dziwi bo taka kultura. i myślałam ja że już nic mnie w polsce nie zaskoczy. ale mnie zaskakuje tutaj jak to każdy chce decydować za innych, jak karmić, gdzie to robić, jak rodzić i kto w związku z tym jest lepszy. wy naprawdę macie jakieś kompleksy,że tak musicie innym pokazywać że są gorsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriowa
Mayor of London a byś zorbiła w sytuacji - mam pół godziny do domu i dziecko drze się w niebogłosy? No słucham. Spokojnie dokończysz zakupy, czy może zatkasz swojemu dziecku czymś buzię? TYlko nie pisz że można przwidzieć, że dziecko będzie głodne, bo nie zawsze da się to przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka_trzecia
Do tych, co są przeciwni karmieniu niemowląt w miejscach publicznych: NIE żryjcie w miejscach publicznych i rzygać się jak wam leci po brodzie. Co lepsze-nawet rąk większość nie myje!!! To dopiero OHYDA !!! Tyle w temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głpupie baby!!!!
Jakos na codzień nie spotka sie takich idiotek! dziecko karmi się mniej wiecej o stałych porach - trzeba to wziac pod uwagę wychodząc z domu. Nikt ci nie karze chazic z bachorem cały dzień po mieście. "będę karmiła jak mi się podoba-to moje dziecko!!!!!!!!" tylko nikogo nie obchodzi twoje dziecko tylko nie kazdy cgce oglądać obleśne, zwisajace cyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takiej sytuacji dalabym 'smoka' albo staralabym sie uspokoic dziecko w inny sposob. Np wozac w wozeczku. Jesli bylby maz, to przeciez on moglby sie zajac dzieckiem, a ja spokojnie robilabym zakupy. Albo na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głpupie baby!!!!
Jeść wszyscu jedza publicznie a cyce wystawiają tylko idiotki, które chca niewiadomo komu co udowodnić. Urodzenie dziecka to żadne osiągniecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głpupie baby!!!!
Zresztą co z nich za rodzice?! Dziecko nie musi nic dostac: tu i natychmiast! Takie zachowanie tlko mu szkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjsfjfdf
NIE OBRZYDZA WAS WIDOK SZCZAJĄCEGO LUMPA , CHARKAJĄCEGO FACETA A MATKA Z CZYŚCIUTKIM DZIECKIEM POLACY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjsfjfdf
poza tym nie rozumiem większość kobiet się zakrywa że tylko z pozycji można odgadnąć co robią --- i to was obrzydza , nie afiszują się ze swoimi piersiami - dziecko pieluszka bluzka -co tu ma gorszyć jesteśmy ssakami, wszyscy sramy pierdzimy, trawimy, jemy, uprawiamy obleśny seks (czasem w miejscu publ)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawiedzionej autorki
No właśnie łatwo jest urodzić,a trudniej wychować jak widać po niektórych. Wyszła z części sklepu gdzie byli klienci, stanęła w ustronnym miejscu i dyskretnie karmiła. Nie byli cały dzień na mieście,a godzinę i przed wyjściem nakarmiła dziecko. Czego jeszcze nie rozumiecie? Tak chętnie zobaczę jak 7 tygodniowe niemowlę uspokaja się od bujania i jeżdżenia wózkiem gdy jest głodne. Wy naprawdę nie macie dzieci,że takie rzeczy piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O stosunku społeczeństwa do karmienia dziecka w miejscu publicznym najlepiej świadczy fakt, że mało takich widoków...Jak chce się być rodzicem trzeba się umieć zorganizować, zrezygnować z pewnych rzeczy i a dziecko faktycznie nie musi NIC dostać natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriowa
Moje dziecko nie znało smoczka i nie widzę powodu dla którego miałoby go znać. Dlaczego. Bo jakiejś paniusi zachcialo się sprawdzić co robię odwrócona 35 metrów od innych ludzi ZASŁONIĘTA PIELUSZKĄ???? Jak ktoś jest zbokiem to resztę sobie dopowie. Mayor próbowałaś uspokoić głodne dziecko? Chyba niekoniecznie, bo piszesz pierdoły. A ciekawe gdzie panie karmiły w szpitalu? W kiblu się zamykały czy jak? Bo przecież leżąc na sali kilkuosobowej inne kobiety bo nawet odwiedzający też was mogą podejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriowa
dainty -> zadam ci takie pytanie. Bo co? Bo sie oburzysz? Czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z berlina
Tak kilkutygodniowe dziecko nie musi natychmiast dostać jeść,a jakby jej to dziecko płakało z głodu to byscie ją atakowali że nie nakarmiła tego dziecka. Dziwni z Was ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32..
Mam rozwiazanie. Dlaczego nie odciegnela pokarmu w butelke i nie zabrala butelki ze soba? Hm? Trzeba byc przygotowanym na takie okolicznosci. Wychodzisz z dzieckiem na zakupy? Zabierz tez butelke, zebys nie musiala wywolywac zniesmaczenia u innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masquarade
A w d... mam Twoje obrzydzenie bezczelna podglądaczko! Ciekawe jakim trezba być zboczeńcem żeby leźć za matką z dzieckiem i ją podglądać. NIE KAŻDY TĘPA BLACHO UŻYWA LAKTATORA i nie wszystko da się przewidziec. Dlaczego nikt na tej posranej kafe nie zakłada tematu o treści " ZUL LEJE W BRAMIE" albo " MAŁOLATY RZYGAJĄ ZA PRZYSTANKEIM" Trezba być człowiekiem a nie skur***ynem dla drugiego////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32..
Ja nikogo nie obrazilam jedynie podalam przyklad jak mozna wyjsc calo z takiej sytuacji i nikomu nie szkodzic. Wlasnie wylazla z Ciebie cala 'kobiecosc'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ma ząbki?
marne prowo.ja tyle razy kjarmilam i zero reakcji.chyba.ze wywalilas cycki na wierzch.ja robie to dyskretnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa kotki dwa aaa
Naprawdę KARMIENIE PIERSIĄ USZKADZA MÓZG, co z Was za matki, jak się wyrażacie?????????? Takie słownictwo patologiczne, SZCZERZE WSPÓŁCZUJĘ WASZY DZIECIOM. Szkoda karmić piersią jak się samemu nie ma rozumu. CO taki maluszek musi przeżywać widząc jaką ma chorą psychicznie matkę... bo to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masquarade
sama jesteś chora psychicznie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa kotki dwa aaa
masquarde popatrz na swoje slownictwo. Skoro wychowałaś się pewnie w rodzinie patologicznej, gdzieś w blokowisku to wydaje Ci się ono normalne, a niestety nie jest. Czego Twoje dziecko nauczy się od Ciebie??? Karmienie piersią nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Jestem w szoku jak obłuda jest na świecie: 1." ale wy musicie tez respektowac te osoby,ktorych obrzydza karmienie piersia.nie wy jestescie najwazniejsze.i zanim wywalicie tego cyca to sie zasnaowcie dwa razy czy komus przypadkiem nie przeszkadzacie." co to w ogóle za tekst? Nie widziałam jeszcze, żeby ktoś zwracał uwagę dresowi prześmiardniętemu dymem i tym samym dymem dmuchającym na ludzi na przystanku. A palenie jest zabronione. Co więcej jest również niezdrowe, zwłaszcza dla otoczenia. Zwróciłyście kiedyś uwagę menelowi, żeby nie szczał na chodnik albo grubasowi w autobusie, zeby przestał śmierdzieć? Albo jak nastolatki niemalże uprawiaja sex w tramwaju lub autobusie? Nie? Dziwne, że takie chętne/ chętni jesteście do szykanowania kobiet karmiących dzieci swoje. I czemu? Bo wam nie przypierdolą za przeproszeniem w mordę i na was nie naplują ? Bo z założenia są łatwiejszym celem? Chore! 2. Byłam świadkiem jak w tramwaju matka wyciągnęła pierś, całą, ktora sobie zwisała, ona w tym czasie dopiero obudziła dziecko i mu dała do picia. A potem jeszcze wstała, żeby ustąpić miejsca osobie strszej i tak karmila dziecko stojac a potem wysiadła z tramwaju z ta wiszącą piersia i poszła. Widok może mało przyjemny, ale nikt nie zwrócil uwagi, wszyscy odwrócili wzrok. 3. Autorka uważam zachowała się z klasa w trudnych warunkach i nie gadajcie głupot, ze takiego malucha można uspokoić bo więcej wszyscy by sie wkurzali gdyby kontynuowala zakupy a maluch by sie darł w niebogłosy. To dopiero przeszkadza. Ostatecznie jeśli wam coś przeszakdza to po prostu nie patrzcie!!! I zajmijcie się własnym życiem, albo jeśli chcecie komentować to zapraszam na dyskusję z menelem lub dresem. Zobaczymy jak szybko się wam odechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też staram się nie karmić publicznie, ale nie zawsze się da - i to jest właśnie w karmieniu piersią najlepsze, przy nieprzewidzianej sytuacji jest "pierś w gotowości". Mój maluszek jest już duży - 9 miesięcy - więc raczej karmię go tylko rano i wieczorem, ale nieraz awaryjnie dziecko dostawało jeść publicznie i nikt z tego problemu nie robił. Może to też kwestia techniki karmienia - teraz małego niemalże wkładam pod bluzkę, nic nie widać. Jak był całkiem malutki to tak nie potrafiłam. Pozdrawiam wszystkie karmiące, trzymajmy się razem i nie dajmy się przeciwnikom naturalnego karmienia! :) ja na początku karmienia doświadczyłam "terroru antylaktacyjnego", dobrze że byłam bardzo zdeterminowana żeby karmić, to jakoś to zniosłam. Kiedyś to może opiszę na jakimś wątku. A do tych wszystkich, którzy radzą zabierać butelkę z odciągniętym pokarmem - moje dziecko oprotestowało smoczki (kupiłam 3, przyjaciółka życzliwie radziła spróbować więcej ale nie dałam się zwariować, więc mały był chowany bez smoczka), a butelkę odrzucił tak mniej więcej w trzecim/czwartym miesiącu (wcześniej jak wychodziłam dawał się nakarmić odciągniętym mlekiem, potem już nie). A więc nie wszystkie dzieci są idealne i dają się wciągnąć w schemat. Zastanówcie się nim skrytykujecie kogoś kto wychowuje dzieci nie po waszej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnioski z dyskusji netowych: 1.siedzisz w domu jeśli: - masz dziecko niepełnosprawne - to jest wstyd, takie dziecko może się dziwnie zachowywać i wprawiać innych w zakłopotanie, jak musisz wyjść zorganizuj opiekę, ale pod żadnym pozorem nie narażaj 'normalnych' ludzi na dyskomfort! - jesteś gruby- ludzie mają poczucie estetyki, ty je zaburzasz, póki nie schudniesz nie wyściubiaj nosa za drzwi -jesteś powalająco piękny - pokazujesz innym ile im brakuje do ideału, a ich połowki narażasz na niezdrowe emocje, nie wychodź, zresztą i tak pewnie nie masz mózgu i jesteś narcyzem - jestes w ciąży - sama chciałaś, więc jak zasłabniesz to nie licz na pomoc, czy zyczliwość, jesteś krową rozpłodową na własne zyczenie, trzymaj się z daleka - masz dzieci - z tym jest znowu masa problemów, więć wychowuj w domu 'na sucho' póki nie wyrosnie na cywilizowanego, grzecznego obywatela, który - jak wszyscy- brzydzi się tym co naturalne, obmawia bliźnich za ich plecami, nie potrafi się uśmiechać i widzi wszystko czego nie trzeba, a co ważne mu umyka... ludzi brzydzą dojne krowy, drace się i usmarkane bachory, a wózki zajmują niepotrzebne miejsce na chodniku 2.Przestrzeń publiczna jest jak najbardziej dla ciebie jeśli: - masz ochotę zapalić na świeżym powietrzu, - twój pies chce się wybiegać i przy okazji załatwic potrzeby fizjologiczne - mniej sprzątania w domu, więc super - niech robi po chodnikach i trawnikach - masz dobre auto, więc parkujesz gdzie chcesz - chodnik, miejsce dla niepełnosprawnego.. - masz kaca, jesteś pijany, rzygasz, żebrasz, zaczepiasz ludzi chcąc im coś sprzedać, ewentualnie chcąc złotówkę na bilet PKP - masz coś bardzo ważnego do przekazania Zdzichowi po drugiej strony komórki, więc klniesz kwieciście, tym głośniej im lepszy model trzymasz przy uchu - zlewasz się toną śmierdzących perfum i myślisz, że wszystkim od tego fajnie - jak masz ochotę sie do kogoś przypieprzyć, wyładować frustracje, pokazać jaki jesteś lepszy, wystarczy obrócić głowę - zawsze się ktoś znajdzie, komu można przynajmniej krzywe spojrzenie posłać, bo niestety nie wszyscy wymienieni w punkcie 1 siedzą w domu:( o czymś zapomniałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×