będę karmiła jak mi się podoba-to moje dziecko!!!!!!!!

nie twierdze ze 7 tygodniowe dziecko ma siedziec w domu. ale chyba sa lepsze miejsca na spacer niz market czy kosciol gdzie jest masa zarazkow.

jolanta - tak robilas tez z 7 tygodniowym dzieckiem? A co to? jakby maz poszel na inna godzine do kosciola niz ty, to co? To juz by ci sie rodzina rozpadła? nie osmieszaj sie kobieto. A moze sie boisz ze ci ktos meza w kosciele poderwie?

Nie !!! HAHAHAHAH!!!!! Nie dość,że obrzydziła ludziom sniadanie to jeszcze ma pretensje. To jakies głupie prowo,takich debili nie ma na swiecie. Chyba,ze to patologia z najgorszych miejsc.

nie przesadzajcie z tymi zarazkami:) to to chyba glupota siedziec z dzieckiem w domu do pol roczku najlepiej bo wszedzie pelno zarazkow.

ale reszta tyz miejsc tez jest publiczna - w parku też chodza ludzie, którzy palą, śmierdzą, albo są chorzy, więc?

pomimo tego, że sama nie karmiłam piersią. Myślę, że w tej sytuacji wybrałaś najlepiej jak mogłaś. Nie wpuszczono Cię na zaplecze (pewnie przepisy BHP), a nie da się wytłumaczyć niemowlakowi, że jeść dostanie za 10 minut. I nie, nie uważam żeby posiadanie dziecka oznaczało rezygnację z normalnych czynności jaką są zakupy. Ale dobra nauka na przyszłość - noś ze sobą Autorko zawsze jakąś chustę, żeby nakryć pierś i Maluszka, bo nigdy nie wiesz kiedy zgłodnieje i znów znajdziesz się w mało komfortowej sytuacji. A tak - nikt się nie przyczepi, a Ty też będziesz miała odrobinę prywatności.

A gdyby cie ktos pobił? Bo się obnażasz. A rozciagnieta do granic mozliwosci pochwe tez tam pokazywałas? To juz zarabiałas sobie,no...szmata !

ale nie w takiej bliskosci. Chyba ty bedac matka nie usiadłabys na lawce w parku obok jakiegos menela? Albo kaszlacego dzieciora? A w kosciele czy markecie na 1 metr kwadratowy przypada duzo wiecej ludzi niz w parku. Jesli rozumiesz o czym mowie.

ludzie ale wy macie mało elastyczne umysły i poziom waszych wypowiedzi jest poniżej zera :( *autorko skoro uznałaś, że musisz nakrmić maleństwo to wierze, że to była rozsądna i przemuślana decyzja i do ekshibicjonistek nie należysz, wieć cie popieram, zwłaszcza że mąz cie zasłonił *inna sprawa to awantura o to że ktoś nie pozwolił wejśc na zaplecze. Nie ma co wymagać od kasjerki żeby była osobą decyzyjną w takich sprawach! Ludzie opanujcie się! To zarząd biedronki daje ciała, bo powinien już dawno pomyśleć o pokoju dla matki i dziecka *popieram chodzenie z maleńkimi nawet dzciećmi i do kościoł i do marketów, jednak w tym okresie bym się zastanowiła - jest sporo zachorowań. Ale nie można izolować dzieci!

To zarząd biedronki daje ciała, bo powinien już dawno pomyśleć o pokoju dla matki i dziecka BUHAHAHAHA, pewnie jeszcze powinien założyć oddzielny pokój z zabawkami dla dzieci, które się nudzą?! TO JEST SKLEP, A NIE PRZEDSZKOLE, JADŁODAJNIA CZY POKÓJ MATKI I DZIECKA

Nie ma to jak matka polka przemawia do drugiej matki polki. napisała że zrobiła to dyskretnie? że jedynie to babsko z ciekawości do nich przyleciało? no to o jakim wywalaniu cyców tu mówicie? wyszli na ponad godzinę a nie kilka godzin. a to że poszli do sklepu? a co komu do tego? to już dziecka do sklepu ani do kościoła nie można wziąć? zarazki to siedzą na kafe i się ludzi czepiają! ja swojego syna też karmiłam w parku czy sklepie,bo to lato było i na 4-5 godzin z domu wychodziliśmy. i też nie raz baby stare się czepiały że butelką karmie i truje chemią. to odpowiadałam że jedyną trucizną jest jad jaki ona sączy. nie denerwuj się autorko-są ludzie i taborety. masz prawo,a nawet obowiązek karmić dziecko zawsze wtedy jak tego potrzebuje. i wyjść też możesz do diaska z domu,bo nie jesteś więźniem dlatego,że dziecko urodziłaś. i jak dotąd nie widziałam nigdzie w sklepie czy kościele zakazu wprowadzania dzieci ani zakazu karmienia.

co nie zmienia faktu, że i tam można coś złapać oraz, że może się komuś nie podobać jak matka przycupnie na ławce i będzie karmić... ale się czepiasz, bo jak ktoś chce to się zawsze przyczepi

To zarząd biedronki daje ciała, bo powinien już dawno pomyśleć o pokoju dla matki i dziecka BUHAHAHAHA, pewnie jeszcze powinien założyć oddzielny pokój z zabawkami dla dzieci, które się nudzą?! nie kochana stomatoloszko to sie nazywa marketing i dbałość o klienta

sposob jaki autorka pisze jest ponizej zera-bede karmilajak mi sie podoba-to moje dziecko! no tak i nic wiecej sie nie liczy ani nikt,tylko ona,jej cyce od ktorych wara i jej dziecko. No sorry,nie jestes pepkiem swiata,jak ssie rozejzysz to naokolo sa tez inni ludzie!

nie kochana stomatoloszko to sie nazywa marketing i dbałość o klienta kupuje w biedronce i nie widze żeby brakowało im klientów, mimo braku takiego miejsca

stomatoloszka, jak zwykle grzeszy inteligencja...:/ autorko nie przejmuj sie! co niektore dzieci nie maja i nie wiedza, jak to jest.

ona się rozejrzała i wybrała ustronne miejsce... rozejrzała się też inna głupia baba i przybiegła wetknąć szpilę, bo można, bo czemu nie, bo ktoś się zachował niekonwencjonalnie!

jak ktoś nie chce karmić dziecka piersią, to zawsze znajdzie jakiś powód (choćby zmyślony!), aby nie karmić!!

Biedronka nie zrobi miejsca dla matki z dzieckiem, bo to nie są wielkie sklepy i w założeniu nie spędzasz tam dużo czasu, nie snujesz między półkami godzinami, bo nie ma na to miejsca

ja tez tak mowilam jak przestalam karmic piersia z powodu bolu i placzu dziecka

Stomatoloszko i inne dziewczyny Ty chyba serio myslisz ze autorka specjalnie przeglodzila dziecko i specjalnie wybrala sie do marketu wiedzac ze dziecko bedzie glodne aby specjalnie sie rozebrac (he he) wyciagnac piers na widok wszystkich dookola i nakarmic przy obcych dziecko. Naprawde myslisz ze byla to taka przyjemnosc dla niej? Mozna sobie zaplanowac pory karmienia, a jak dziecku sie odwidzi nagle to co?Szczegolnie gdy dziecko tak jak w przypadku autorki nie toleruje smoczka i wasze gadanie o przyzwyczajaniu mozna sobie miedzy kartki wlozyc bo helllooo zgadnijcie co?DZIECKO TO NIE KOMPUTER ktore mozna wrzucic na program butelka/piers kiedy nam sie podoba. Ja wiem ze w PL jest niechec do dzieci i karmienia naturalnego (tak tak- uwazam ze matki karmiace w pl sa traktowane gorzej niz 'butelkowe'). Ale wyobrazcie sobie ze w krajach cywilizowanych (bo niestety coraz wiecej poczynan spoleczenstwa utwierdza mnie w przekonaniu ze Polsce daleko do okreslenia 'zywilizowany 'kraj) nie tylko nikt nie zwaraca uwage na matki karmiace ale co wiecej, jak juz pisakam budowane sa specjalne pokoje dla metek z dziecmi. Aby im bylo latwiej i aby sie hrabianki takie jak wy, mogly w spokoju robic zakupy. P.S w PL sa wyjatki, poki co naliczylam sie kilku takich pokoi w centrach handlowych, w sieci sklepu mothercare (ale to angielski sklep i maja taka polityke) i na lotniskach, Lotnisko w Krakowie ma super pokoj, w Warszawie maja fajny plac zabaw a ich wozeczki za kontrola w strefie wolnoclowej sa swietnym pomyslem. Czyli jednak mozna...

kasza, przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi, może zrozumiesz Idę na obiad, miłego dnia

nie karmilam moich chlopców piersia /jedynie w szpitalu bo tam panika jak nie chcesz/ bo mnie to brzydzi ale podziwiam inne kobiety ze to robia a babe bym zjechała ze by z placzem wyleciala ze sklapu. I nie da sie dziecku wytlumaczyc /niemowlakowi/ ze za 10 minut dostanie. Pamietam jak lecialam z wrzeszczacym dzieckiem z parku do domu bo mu sie godziny poprzestawiały i tez sie na mnie patrzyli z pogarda co to za matka ze dziecka nie utuli a na co mu utulenie jak ono chce poprostu zrec:) I gdybym karmila piersia to robilabym to tam gdzie akurat dzecko jest glodne widok matki karmiacej was obrzydza a zasikanego zula zebrzacego o pieniadze nie? Tez od razu wzywacie policje? Autorko w pelni Cie popieram moje cycki i ja decyduje czy je pokazuje czy nie.Jak małolaty chodza w przykrotkich bluzkach i wylwa im sie tam tluszcz fuj to dopiero jest obrzydliwe .....

do kaszy-matki karmice w pl sa gorzej traktowane niz butelkowe? cos ci sie pomylilo. Zachowanie takich matek jest krytykowane,bo jak powtarzam nie kazdy czlowiek chce ogladac karmiaca matke i to w miejscu publicznym. a matki zachowuja sie wulgarnie i uwazaja,tak jak autorka ze im wszystko wolno.

A do sklepu chodze po ZAKUPY jak juz ktos madrze napisal a nie ogladac ludzi, nie podoba sie leb w druga strone !!

tak uwazam ze sa gorzej traktowane-przyklad ten topik.Autorka wyraznie napisala ze sie wrecz schowala przed zawistnymi spojrzeniami, a w efekcie i tak stala sie latwym celem jakiejs frustratki. A gadanie ze mleko matki jest za slabe, ze dziecko sie nie najada, gloryfikowanie butli, ze wiecej witamin, ze matka karmiaca musi byc na dieci i dziecko nie dostaje nic odzywczego w mleku, ze oblesne jest karmienie dziecka powyzej 6 miesiecy, ze dzieci na piersi slabiej przybieraja na wadze, ze przeciwciala w mleku matki to pic na wode bo niektore ppiersiowe dzieci i tak choruja. Mam dalej wymieniac?

wymieniaj bo pierwsze slysze,zeby ktos tak mowil.Wrecz przeciwnie,matki butelkowe sa dosc ostro krytykowane.

Ale ja nie robiłam awantury tej dziewczynie. Poprosiłam ją,ona się nie zgodziła i tyle! rozumiem-nie mogła mnie wpuścić na zaplecze. może i tytuł jest pod wpływem emocji napisany,ale mnie to zabolało po prostu. karmiłam dyskretnie. gdyby to był inny market to nie byłoby problemu bo w większości mają toaletę dla klientów i tam bym poszła,ale w biedronce nie ma. nie uważam się za świętą krowę-to nie ja byłam w tym momencie najważniejsza tylko głodne dziecko. w ciąży nie pchałam się bez kolejki do kasy tylko czekałam jak wszyscy. nie nie uważam że branie dziecka ze sobą to coś złego. za tydzień mamy chrzest więc i z kościołem musi się oswajać. ale zdaniem niektórych to chrzcic też nie powinnam bo są bakterie w kościele i lepiej nie wchodzić. do dziewczyny co pisała że w parku się nie siądzie koło lumpa, ani kaszlącego bachora-nie ale oni mogli siedzieć tam 5 minut wcześniej i zostawić swoje bakterie. a tym co nie mają dzieci-nie starajcie się o nie,bo do 18 roku życia pewnie w piwnicy będą siedziały.

Palenie w miejscu publicznym jest zabronione a co jak Wam 100 kg dres dmuchnie dymem w twarz np na przystanku? Zwrocicie mu uwage? Watpie... naprawde nie jestem zwolenniczka karmienia piersia ale to moj problem i matki karmiace w miejscach publicznych mnie nie ruszaja ludzie przeciez to naprawde poswiecenie mnie nie bylo na takie stac a poza tym co ta matka majta Wam cyckami pod nosem? Strzela w Was mlekiem nsciskajac brodawki? Jeeezu co za społeczenstwo...

Palenie w miejscu publicznym jest zabronione a co jak Wam 100 kg dres dmuchnie dymem w twarz np na przystanku? Zwrocicie mu uwage? Watpie... naprawde nie jestem zwolenniczka karmienia piersia ale to moj problem i matki karmiace w miejscach publicznych mnie nie ruszaja ludzie przeciez to naprawde poswiecenie mnie nie bylo na takie stac a poza tym co ta matka majta Wam cyckami pod nosem? Strzela w Was mlekiem nsciskajac brodawki? Jeeezu co za społeczenstwo...