Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość im not frozen...

Nie wiem gdzie pisać. Wieczór Kawalerski zmienił moje życie...

Polecane posty

Wiesz zawsze pozostaje Ci opcja aby do niej zadzwonić wtedy będziesz wiedział co i jak. A jak ona czeka na telefon od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaaa
ja??racja :) bo i tak zdradza i tak .... hm gdyby kobieta kochala faceta na zaboj to nie zdradzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaaa
Ja mam nadzieje ze twoja narzyczona zmadrzeje i pierwsza cie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWANIUSZKA
MOIM ZDANIEM POWINIENES POWIEDZIEC SWOJEJ NARZYCZONEJ O SWOICH WATPLIWOSCIACH NIE O TEJ BABECZCE ALE WLASNIE ZE NIE JESTES PEWIEN CZY TY NAPEWNO CHCESZ WZIASC SLUB,CZY WASZAM MILOSC JESZCZE JEST CZY COS SIE WYPALILO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
Nie zastanawiałem się, szczerze mówiąc co robiła moja narzeczona, miała zostać w domu z koleżankami albo iść do klubu...Raczej nie jestem o nią zazdrosny, czuje pewność w stosunku do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie ta pewność w stosunku do niej może sprawiać, że brakuje ci "tego czegoś"... Coś mi sie wydaje, że w waszym związku wszystko jest przewidywalne a ty raczej jesteś typem poszukującym wrażeń... No to nie wróżę ci świetlanej i szczęśliwej przyszłości z przyszłą żoną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallalal
autorze jestes glupi jak but. obym nie trafila na takiego faceta nigdy. jak ja nie cierpie takich niezdecydowanych ciot. zawracasz dziewczynie dupe 11 lat, i tydzien przed slubem masz watpliwosci! no ale do sedna. w zyciu nigdy niczego nie mozna byc pewnym. tak jak ty nie mozesz byc pewny swojej narzeczonej. wiem z doswiadczenia i obserwacji. nawet nabardziej bezpieczna przystan moze zburzyc twoja pewnosc. to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółkaa majaaa
a jestes pewny ze ta druga chce z Toba wiazac plany na przyszlosc? Moze tylko jej sie dobrze z Toba rozmawialo, spedzalo czas i tyle, moze nie mysli o Tobie jako przyszlym potencjalnym chlopaku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie spokój jak tak można 11lat i taki numer tuż przed ślubem niech ona to przeczyta, oby:D no ale znudziło mu się szkoda że nie w przyszłą sobote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
Ta druga z tego mówila,jest wolna i jakoś nie zależy jej na związkach, więc stwierdziłem, że skoro tak, to nie ma parcia na nic, mógłbym się z nią pospotykać niezobowiązująco. śpiąca wiedzma i LEVITANIA - świetnie to ujełyscie...musze to przemyslec... o tym braku ekscytacji, gonieniu króliczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
Tylko czy to moja wina,że coś wygasło? co miałbym robić? czy jakbym zabrał ją w jakieś piekne miejsce to zakochałbym sie w niej na nowo? czy to kwestia tego? robimy wiele rzeczy wspólnie, ale czy to kwestia nowych miejsc i doznań czy nowej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest kwestia miejsc itp. Ja jestem z moim narzeczonym juz ponad 5 lat, on wciąz nosi mnie na rękach, mowi codziennie,ze kocha, pokazuje to codziennie i widzę to,ze on nawet uwielbia takie rzeczy jak lezenie ze mną przed telewizorem. Wyglupiamy się, zawsze mamy o czym gadać, widzę jak strasznie mu na mnie zalezy:) Więc nowe miejsca nic u was nie zmienią. Jesli juz jej nie kochasz to nawet na koncu swiata milosc nie powróci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
po 5 latach też u nas bylo fajnie ;) kurde to takie skomplikowane, byłaby idealna na żone, matke dzieci...ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzinska
sluchaj, moj znajomy mial podobna jazde jak Ty. Mial dwadziescia pare lat i byl kilka tyg przed slubem. Poznal fajna dziewczyne w knajpie, super im sie gadalo, do niczego miedzy nimi nie doszlo, ale zdal sobie sprawe, ze raczej nie chce sie zenic, ze jego przyszla zona to nie jest TO. Powiedzial o tym swojej matce, ktora zamiast go wysluchac, odpowiedziala, ze zaproszenia sa juz wyslane, wesele zalatwione i nie ma mowy o odwolywaniu slubu. Jak sie to skonczylo? Ozenil sie. I rozwiodl po paru latach, bo nigdy w tym zwiazku nie byl szczesliwy i nigdy nie powinien byl sie z ta kobieta zenic. Zeby wszystko bylo jasne - nigdy wiecej sie z ta dziewczyna poznana w knajpie nie widzial. Roznie sie zycie uklada, byc moze Twoja znajoma z imprezy dala Ci po prostu do myslenia i okazalo sie, ze nie jestes gotowy na malzenstwo? Decyzje oczywiscie podejmiesz Ty :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtgfhfh
Jestem w całkiem podobnej sytuacji! Tylko że nie zamierzam brać ślubu ;) Daj znać, czy decydujesz sięna kolejne spotkanie? Jakby on zadzwonił.. To zdecydowałabym się na tak.. (Ja nie zadzwonię bo myślę że teraz jego ruch) .. Więc wnioski z tego takie... Teraz targają Tobą takie emocje, a cóż może być później? Strasznie ciężko jest w sobie to wszystko tłamsić.. Nie na tym polega życie, więc radzę - spotkaj się z tą kobietą. Spotkaj! Po spotkaniu przemyśl raz jeszcze, jak emocje nie zejdą - wszystko jest jasne. Życie jest strasznie krótkie, kruche ale piękne, trzeba z niego korzystać.. Doświadczać wszystkiego, czuć, odczuwać całym sobą... pasję emocje to całe piękno które nas otacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamsobietamm
nie sadze zebys byl gotow na zawarcie zwiazku malzenskiego.. moze po prostu przenies to jakos w czasie, wytlumacz ze jednak nie jestes gotowy... ? jezeli sie tak nie da.. to zrezygnuj ze slubu.. po co tyle komplikacji.. to jest czasem tak, ze spotykasz jedna osobe i ona , jakakolwiek by nie byla, definiuje Twoje zycie juz do samego jego konca... moze to wlasnie ta osobe spotkales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
Nie chodzi o "bzykanie"...sam nie wiem...teraz sie już całkiem pogubiłem i nie wiem czego chcę... Jutro mam wolne, chociaz chyba pójde do pracy żeby nie myśleć o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamsobietamm
ale co Ci da nie myslenie o tym? i tak sie bedziesz tym zadreczal predzej czy pozniej, wiem jak to jest.. nie psuj sobie zdrowia zamartwianiem sie.. zadzwon do tej dziewczyny :) jezeli jest to rozwazna kobietka to sama na pewno nie bedzie do Ciebie wydzwaniac, bo kobiecie po prostu nie wypada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooouughfg
i jak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
Miałem wcześniej napisać, ale wypadło mi z głowy, chciałbym poinformować,że już w poniedziałek, albo wtorek zmądrzałem, głupie myśli mi wywietrzały, ślub będzie a ja jestem szczęśliwy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shosanna
No to gratulacje. A co z nieznajmoma? Juz o niej nie myslisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
przespalem sie z tamta!! to jednak nie bylo to, tylko mi sie wydawalo. kocham moja narzeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Kasienka! :*
Jesteś zwykłym k u r w i s z o n e m skoro zdradzales swoją narzeczoną. Nie zasługuje na Ciebie! Zmarnowałes jej tylko życie. Co za zjeb z Ciebie. To po co z nią byłeś skoro z innymi się pieprzyles? Jakbyś kochał to byś jej nie zdradzał! Jesteś niedojrzały. Mam nadzieję że zrobi ci to samo. Życzę jej wszystkiego co najlepsze a Tobie wręcz odwrotnie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im not frozen...
nie zdradzilem jej. wlozylem go tylko kilka razy, zaluje, ale przez to mam zostawic kobiete kora kocham i ktora mnie kocha? juz odliczam dni do slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooonnnnnnnnnnnnnnaaaaaaaa
powiec jej szczerze ze ja zdradziles niech sama z decyduje czy chce takiego meza ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie, ale nie piszcie
jak np. Pani Smakowita że już razem JUŻ 5 lat i jest super. 5 lat to nie jest dużo, ja jestem z moim mężem 12 lat razem (w tym ponad 6 po ślubie) i wtedy, gdy byliśmy 4-5-6 lat było zajebiście. To są prawie początki, więc wiadomo że jest super. Ciekawe pani smakowita co powiesz jak będzie razem nie 5 lat tylko 12. Choć oczywiście życzę jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×