wszyscy faceci są tacy sami, napalone samce

jesteś autorko pieprzoną egoistką, bo od faceta wymagasz zmiany, a ty się zmieniać nie chcesz. a czemu to on ma się zmieniać?

"ale dokładnie niektóre Panie nadają się do pracy, robienia kariery, do życia pełną parą " rozumiem, że tylko oglądając pornuchy można tak żyć?

żabo droga, nie miałam pojęcia że mój facet jest fanem porno. dowiedziałam się dziś. więc przestań gadać o egoizmie, wyobraź sobie że nagle dowiadujesz się o swoim facecie czegoś, co Ci się nie podoba.

nie lubisz pornoli? ok....ale nie żal się wszystkim i na wszystko. Jak Tobie zle ze on oglada. Troche tolerancji. Poswiec sie, obejrzyj z nim. Zapewne on to doceni bardziej niz myslisz.

nie lubisz pornoli, ale je oglądaj :D :D złote rady z kafe rządzą :D

to widać słabo się znacie. może to w ogóle nie związek?

ej skoro nic ci nie brak to dlaczego go nie podniecasz , nie zastanowiło9 cię to ? poza tym to jak , załóżmy , że miałabys siostrę bliźniaczkę i zobaczył ją nago od tyłu , to co , miałby krzyknąć : ej odwróć się bo nie wiem czy to ty i czy mogę się już podniecić? :p

gdyby biegał nago po nocach, biegał za kolezankami lub co gorsza za kolegami mogłoby się Tobie to nie spodobać ale nie wirtualny swiat!

''to nie te czasy koleżanko że sex tylko za ścianą aby nikt nie widział i nie słyszał to dzicz;P '' pisz za siebie szmato

pararam :D o tym samym pomyslalam :D hahah

dokładnie, wszystko jest dla ludzi. i striptiz i seks i nocne kluby i fujary latające przy twarzach mokrych lasek. nie narzekać, żyć trzeba! każdy jak lubi. a pozostałe rzeczy, to kwestia dogadania się. w małżeństwie chyba o to chodzi, nie? ja nie trawię kobiet (nie obraźcie się na nie, proszę:P), które zamiast próbować rozwiązać problem z związku, to szukają rady na forach po napisaniu 2 zdań, jak tutaj:)

"wyobraź sobie że nagle dowiadujesz się o swoim facecie czegoś, co Ci się nie podoba. " to z nim rozmawiam, a nie zakładam durny topik na kafe.

jaki wirtualny? toż to żywe baby są, tyle, że nakręcone kamerą.

"zboki pieprzonee nie lubisz pornoli, ale je oglądaj złote rady z kafe rządzą " no właśnie, to po cholerę tu przylazłaś?:D

żelek przestudiuj poprzednie strony i nie zadawaj niepotrzebnych pytań

mój facet nie chce o tym rozmawiać. uważa, że nie ma problemu. a ja się prosić nie będę :o

nie obrazaj mnie:) ze zostałyscie wychowane w b.katolickiej rodzinie i każda scena z gołtym tyłkiem to porno to już Wasz problem;) poza tym napisalas ze tam się dziewczyny tylko rozkraczaja, jesli Ty nie chcesz to musi gdzies obejrzec c****;)

nie każda scena z gołym tyłkiem to porno, kretynko, tylko porno to porno. nie czepiam się kurva bilbordów na ulicy albo seks scen w normalnych filmach, tylko patrzenia na porno nakręcone tylko w jednym celu.

"toż to żywe baby są, tyle, że nakręcone kamerą." niektóre już zdechły z przećpania. więc to już nekrofilia :D nie będę studiować topików, jeszcze mnie nie pojebało aż tak.

pewnie ze wirtualny bo on tam nie wejdzie i sie do nich nie przylaczy!

ale żelek ma rację!!! słabo się znacie! prawda.

o jej nie łap mnie za słowa;) goły tyłek mialam na mysli porno a nie scenki z nagiego instynktu:P przepraszam za pomyłke;)

''nie lubisz pornoli? ok....ale nie żal się wszystkim i na wszystko. Jak Tobie zle ze on oglada. Troche tolerancji. Poswiec sie, obejrzyj z nim. Zapewne on to doceni bardziej niz myslisz.'' no kolejna kretynka :D jeśli dowiedziałabyś się ze twojego faceta podnieca konsumowanie jego gówna przez partnerkę to też byś się ''poświęciła'' i zjadła? nie rozumiesz że jej to się nie podoba tępa strzało ? nie wiem jak można być takim debilem i komukolwiek radzić by robił cokolwiek wbrew sobie

zaraz się dowiem, że to moja wina że mi nie powiedział nic o porno. kuźwa, myślałam, że sie dobrze znamy. naprawdę nasz związek był udany. a o porno go kiedyś zapytałam, to powiedział że nie ogląda i jakoś temat umarł.

autorko rozumiem ze dla ciebie seks to wylacznie miłosne, głeboko uczuciowo uniesienie, z czułymi słowkami i romantyczną muzyką w tle?

"a ja się prosić nie będę " uniosłaś się babską dumą, czy raczej "dumką" i fochem, a teraz szukasz przyklaśnięcia na kafe. a idź w peezdu feministko.

dla mnie rowniez problemu nie ma;) bo on nie robi nic czego nie robi normalna osoba;)

ale w "nagim instynkcie" widać cipencję szaronki!:D jest tam porno:D

nie uniosłam się dumą, tylko nie będę zmuszać faceta do rozmowy. będzie chciał, to porozmawiamy. nie będę za nim latać i prosić, bo wiem, że to nic nie da.

"zboki pieprzonee zaraz się dowiem, że to moja wina że mi nie powiedział nic o porno. kuźwa, myślałam, że sie dobrze znamy. naprawdę nasz związek był udany. a o porno go kiedyś zapytałam, to powiedział że nie ogląda i jakoś temat umarł. " no to mówił, czy nie mówił? zdecyduj się.