Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Witajcie babeczki w ten piękny słoneczny poranek :) normalnie tak słonko świeci że aż same pozytywne myśli krążą w bańce ;) też rozmawialiśmy o zamrożeniu nasionek ale to dopiero jak się poprawią , mam nadzieje że będzie ok , pozdrawiam was wszystkie i życze miłego tygodnia :) ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beziku w Waszej sytuacji to bardzo dobre rozwiazanie, oby tylko nasionka się poprawiły i Twój mąż zniósł ta terapię bez skutków ubocznych-trzymam kciuki. Dziewczyny tylko nie miejcie mnie za wariatke, ale śniło mi się, że mam dziecko, było takie malutkie leżało na łóżku, a ja.się nad nim pochylilam i ono zaczęło podnosić główkę, żeby dotknąć swoim noskiem mojego nosa, a ja byłam przeszczesliwa, że jus umie samo podnosić główkę. MASAKRA do tej pory jeszcze nigdy mi się nic takiego nie śniło, mimo że dużo o tym od roku rozmyslam, gadam itd.. to jeszcze snów takich nie miałam, ps. wydaje mi się, że to była dziewczynka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
To napewno proroczy sen Paula :) swoja droga ja bym bardzo chciala dziewczynke:p choc wiadomo jak bedzie chlopies to tez bede happy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
A u mnie dziwna rzecz dzisiaj 9ty dzien cyklu tempka spadla do 36.38 i do tego rano sluz jak jajo kurze... I tak moj m nie wroci na owu bo wraca za 10 dni ale tak sie zastanawiam jak juz mam taki sluz czy to nie za szybko bo on chyba przed owu na krotko jest a tzn ze owu moze byc np jutro czyli 10 dzien cyklu... Czy to nie za krotka faza przedowulacykna aby? Dopisze to do mojej listy pytan do gina w invicie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Do tego wczoraj lekko poczulam prawy jajnik co by sie zgadzalo bo poprzednia owulke mialam w lewym chyba bo klul dosyc... Chyba zaczynam zauwazac pewne oznaki zblizajacej sie owu bo wczesniej tych jajnikow wogole nie czulam a teraz chyba duzo bardziej zwracam na to uwage:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) łóżeczko kupione, pościel z baldachimem zamowiona :) ostatnie kosmetyki też kupione, z wodą morską i aspiratorem do noska włącznie ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czapuś oj tak frida świetnie się sprawdza u mnie mały ma tak nos zawalony że gruszką to tylko by mu zaszkodziło tylko tą fridą nieźle trzeba się zasysać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czapus jak ja Ci zazdroszcze takich zakupow ;) To macie juz wszystko, czy jeszcze czegos brakuje? Masz juz spakowana torbe szpitalna, czy jeszcze to odwlekasz? A ja jutro znowu jade do mojego dr, moze sie dowiem kiedy bedzie IUI, nie moge sie juz doczekac. Moj m. od tygodnia nawet zadnego piwka nie wypil, ma zakaz :p, choduje plemnikczki ;) Ja nadal odczuwam skutki stymulacji, jajniki daja o sobie znac, towarzysza mi bole krzyzowe odjajnikowe, mdli mnie i wysyfilo mnie jak nastolatke, nawet na ramionach, co mi sie nie zdarzylo od lat. W sumie nie spodziewalam sie, ze bede tak dlugo to wszystko czula. Ciekawe, jak zareaguje jeszcze na pregnyl, zaczynam sie nieco bac. Chcialabym, zeby to wszystko bylo juz za mna... Powiem Wam, ze dzisiaj w tej mojej nowej pracy, jakos tak normalniej bylo. To chyba tylko w ubieglym tygodniu dostawali malpiego rozumu. Oby juz tak zostalo, to moze nie zwariuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanka mamy już raczej wszystko kupione lub czekamy na przesyłki z allegro :) torba jeszcze nie jest spakowana, ale po świętach pakujemy :) nie umiemy się doczekać naszego dziecka... czekamy na dziecko i za kluczami do mieszkania :) Jutro jedziemy do ginekologa na usg i rozejrzeć się za płytkami itp :) Trzymam kciuki za IUI! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja po tych moich samoistnych poronieniach i wyniku cytologii zmusiłam mojego do badań i dzisiaj analizowałam wyniki. Oczywiscie lekarzem nie jestem, jutro nas umawiam do kliniki, ale co widać od razu to: średnia aglutynacja i spowolniony ruch plemników.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Juz jestm po wizycie. W czwartek musze isc do przychodni, zeby wziac zastrzyk z pregnylu, a w piatek bede miala IUI - tak na Mikolaja :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i wszystkie trzy pecherzyki rosna rowno :D, sa dokladnie tej samej wielkosci ;) Teacherko moze rzeczywiscie przyczyna poronien bylo slabe nasienie. W sumie bardzo dobry krok. Jak bedziesz wiedziala cos wiecej, to daj znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula to może jakiś proroczy sen który się wkrótce spełni???:) oby tak było:):* czapus maleństwo z wami będzie już za niedługo:) boisz się troche porodu? griszanka to super wiadomość!! prezent na Mikołaja będziesz mieć;D wierzę że tym razem będzie wszystko u Ciebie ok i będzie miła niespodzianka w grudniu:D 3mam mocno kciuki za Ciebie!!:) Dziewczyny martwię się bo dziś powinnam dostać okres(jak narazie go nie mam) a rano dostałam takiego ataku nigdy tak nie miałam przed okresem że musiałam się zwinać w pół i odczekać tak z 20min. to było uczucie takiego skurczu i straszny ból jajników (o wiele mocniejszy niż przy okresie) nie wiem co o tym myśleć... a teraz mnie troche pobolewa niby na okres... ;/ Martwi mnie jednak ten silny atak z rana... miała któraś może z was coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
chyba się łudziłam bez podstawnie że może jednak się udało... bo po wizycie w toalecie jest@ eh:(:( Tylko z kąd ten silny atak?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszankaanka trzymam kciuki !! Jak się uda 6.12 i będzie chłopczyk to koniecznie musisz go nazwać Mikołajek :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno ściskam , wiem co czujesz, za tydzień będę przeżywała to samo, nie dość, że słabe nasienie to staranka nie były w dobrym momencie, ale wiem, że będzie mi przykro i będę rozczarowana, także przytulam raz jeszcze, mało to pocieszające, ale wiem ci czujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula każde rozczarowanie boli jak diabli... i pojawiają się łzy.. i pytania czemu tak jest? czemu tym razem się nie udało? ile jeszcze musimy czekać? czy kiedykolwiek zostanę mamą? :( tysiące mysli zero odpowiedzi:( dobrze że dziś mam wole i przeleżałam cały dzień w łóżku ;( bo w takim stanie nie byłabym w stanie nawet iść do pracy.. Paula może do Ciebie się szczęście uśmiechnie i wam się uda!! ogromnie ci tego życzę z całego serca naprawde!!:* eh... Najgorsze to jest chyba to czekanie na @:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety czekanie na @ jest najgorsze.... a im bliżej tego dnia tym gorzej...u mnie to jeszcze 7 dni !! I oczywiście mam głupi problem, mam iść w pt na babska imprezę i co ? Iść? Nie iść ! Pić ? Nie pić ? Nie pójdę przyjdzie @ będę żałowała ;( pójdę będę się stresowala, a potem i tak przyjdzie @ ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula ja na twoim miejscu bym poszła.. najgorzej to świrować i się nakręcać.. ja w tym miesiącu też się widziałam że znajomymi i piłam, w sobotę piłam wino z mężem. Ja uważam tak że jak miałabym być w ciąży to byłabym mimo wszystko widocznie ten miesiąc nie był dla nas... :( a w święta przy rodzinie głupio nie pić i mówic" nie piję bo być może jestem w ciąży" wiesz jak jest a później wieczne dzwonienie i dopytywanie się itd...;/ no nie wiem sama się obawiam tych świąt a nadchodzą wielkimi krokami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta swoją drogą, a za chwilę Sylwester !! Jeszcze trudniej uniknąć alkoholu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
no właśnie sylwester... ;/ Paula a ty robilaś jeszcze jakieś inne badania? czy tylko te podstawowe co ja? bo ja juz nie wiem co mam myśleć obwiniam siebie że przeze mnie tak jest że ja nie moge dać m dziecka... wiadomo on też ma problemy z aglutynacja (ale lekarz powiedział mu że ta aglutynacja nie wyklucza zajście w ciąże) więc wiekszy problem pewnie leży po mojej stronie:( czytalam o endometriozie ale w sumie u mnie na usg było wszystko ok poza tym że jak mam okres to mam np. skrzepy i bolesy okres i nie wiem czy to też ma coś wspólnego z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
bezikmmalinowy no tak jest jakieś wyjście z każdej sytuacji... ale nie macie czasem taki dzień że chcecie sie napić i chodz na chwilę o wszystkim zapomnieć?;/ wiem że wam tutaj smęce i nie możecie mnie już słuchać ale niestety ja tam mam wiem że to nie jest najlepsze rozwiązanie no ale... ale czasami pozwoli mi się rozluźnić i na chwilę zapomnieć o tym wszystkim:( ja jestem osoba taką że się wszystkim przejmuję i dla mnie jest coś białe albo czarne:( po tylu staraniach coraz mniej wierze w to że się uda.. staram się to zmienić i zacząć mysleć inaczej ale to nie jest takie proste niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna ja narazie robiłam tylko te badania co i Ty, teraz m bierze profertil i na początku lutego jeśli nadal nic się nie udą lekarz skupi się na mnie i na możliwych przyczynach u mnie. Także niestety muszę uzbroić się w cierpliwość, ale to już tylko (i aż!) 2 miesiące. Ps. Ja też wszystkim za bardzo się przejmuje i dlatego czasem muszę się wyluzować i dlatego idę w pt na tą imprezkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna nie smęcisz , po to to forum żebyśmy se pogadały :) pewno że mam ochotke sie czasem napić ale na razie nima takiej opcji jak m berze sterydy , no ale może to pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula muszę postarać się wyluzować tak jak i Ty chodź to jest bardzo trudne... ;/ i cierpliwie czekać na decyzje lekarza co dalej... eh.. dziś nie widziałam tak załamanego mojego męża po pracy.. ale mimo wszystko stara się trzymać fason . Dobrze że jest taka osoba koło nas która zawsze przytuli i pocieszy i nie obwinia żadna strona drugą:) kochana każda z nas musi się wyluzować i ja uważam że to nic w tym złego.. :) Więc udanej imprezki tobie życze:*:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewcyzny które mają mężów ze słabymi plemnikami,ja miałam ten sam problem i nam pomógł Proviron,w 3 miesiacu stosowania przez męża udało nam sie z ciążą, dziś mamy 10 miesięcznego synka,no i wiem ze przy kolejnym dziecku trzeba znów brać ten lek,ale co tam trzeba sobie pomagać i korzystac z medycyny,synek zdrowy,to najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
bezikmmalinowy cieszę się że jest takie forum i że na nim znajdują się takie osoby ja Wy !!! Które cie zrozumieją(bo niestety osoby które zaliczyły wpadkę lub zaszły odrazu nigdy nas nie zrozumieją bo nie wiedzą co my przechodzimy). Każda z nas musi przebyć długa bądz krótksza droge starań o dziecko innym się już to udało drudzy jeszcze o To walczą.!! Tu zawsze można od was usłyszeć miłe i ciepłe słowa, wsparcie i otuche., zawsze można się wyżalić, wygadać. Więc dlatego cieszę się że mogłam Was wszystkie poznać i że trafiłam na to forum:*:*:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joannaaaa bardzo dobrze Cię rozumiem,ja też troche przeszłam,wydawało sie ze z ciążą pójdzie bez problemu, a tu starasz sie i nic i tak co miesiąć,na szczeście jakoś my kobiety wierzymy ze sie uda i tak trzymac,u mnie to trwało 1,5 roku moze 2 lata aż w końcu powiedizałam coś trzeba robic****omóc sobie farmakologicznie,poczęcie dziecka to prawdziwy cud,potem kiedy patrzysz na kruszynke to wierzysz ze to cud:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nasza Córcia ma już 2kg :) jest śliczna i zdrowa :) jeszcze trochę.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×