Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Gość Bella84
Dodam ze niestety ja nie mam swojego lekarza bo jedyna babka ktory mnie interesuje w lux medzie to ma terminy co 4 miesiace (na kwiecien mam wizyte dopiero)drugi z kolei co 2 ale ten drugi wlasnie ostatnio odmowil mi skierowania na te hirmony:/ wiec strzelam na niego focha i ogolnie na badania rozne chodze tam gdzie jsst termin:/ czasem zwalniaja sie terminy w ciagu dnia bo ktos zrezygnowal ale ja jestem w pracy i nagle widze ze termin o 12 wolny 15 km ode mnie i tez czarowanie szefa ze musze to nie zawsze sie uda:/ taaka dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
kurcze wiem że dopiero 3 cykle starań za mną ale jak dzisiaj podeszłam do okna tam mamy z wózkami to aż mi się łezka w oku zakręciła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Dziewczyny wiecie jak fajnie:) czytam sobie na stronach klinik niepłodności co tam piszą...a tu nagle w invicie czytam że w związku z otwarciem nowej placówki w gdyni zapraszają na bezpłatne konsultacje+USG, do tego badane dla kobiet AMH - zniżka 50%, i badanie nasienia -zniżka 50% :) nasienie mieliśmy badane ale z konsultacji i usg i AMH aż żal nie skorzystać:) wysłałam zgłoszenie ciekawe czy oddzwonią do mnie:) a planowaliśmy taką wizytę w gamecie gdzie wizyta 150 zł+AMH drugie 150:) super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanno możesz sama sobie zrobić te badanka , zrób bo jak masz te przeciwciała to też może być kłopot z zaciążeniem a potem utrzymaniem dzidzi , ale bzydka pogoda :p , w sumie też bym mogła powiedzieć że nie powinno ich to interesować ale niektórzy złośliwi i tak wtedy dalej drążą temat , niestety mam pare takich osób wśród bliskich :( musze sie jakoś uodpornić na to bo jestem dupa wołowa , zawsze jak ktoś coś nam dowali to biore to do siebie i myśle o tym zamiast cieszyć sie tym że mam wspaniałego chłopa i własne mieszkanko gdzie nikt nam z buciorami nie włazi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bella fajnie by było jakbyś sie na to załapała , te badania są strasznie drogie a tak to w kieszeni połowa by została , niedługo jeszcze święta to troche sianka pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
dzięki Dorota mam nadzieję że ten gin coś nam kretnie już powie a może zdiagnozuje lepiej??, więc zdam wam relację co i jak.:) skoro tyle kosztuje to obstawiam że musi być dobry oby tylko Tobie i Pauli pomógł szybko bo wy już faszerujecie swoich mężów;D wiec trzymam za was kciuki:* bezikmmalinowy zrobię na pewno w najbliższym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella, moze rzeczywiscie troche sie blokujecie. Skoro lubicie sie czesto przytulac to po co na sile sie ograniczac, "bo zblizaja sie te dni". Kto powiedzial, ze jak bedziecie sie bzykac jak "kroliki", to Wam sie nie uda, a moze wlasnie tak, moze wlasnie tego potrzebujecie. Poza tym, przy wynikach Twojego m nie powinno byc z Tym problemu :) Nie mozna generalizowac***przyjmowac wszystkiego co pisza w necie. Paula, wedlug mnie Twoj m ma racje. Jja zaluje, ze duzo wczesniej tego nie zrobilam, nie musialabym udawac, albo na sile sie usmiechac, choc w srodku rozrywalo mnie i chcialo mi sie wyc, bo np. przyszla wlasnie @. Z drugiej strony (jezeli nie chcesz zeby wiedzieli w czym problem) nie musisz byc do konca szczera, mozesz powiedziec, ze zaczeliscie sie badac, ale na razie nic nie wiadomo, a jak sie uda to powiecie, ze byla to "nieplodnosc idiopatyczna" i tyle... W sumie tak jak sobie o tym mysle, to wszystkie strasznie duzo nas kosztuje stres zwiazany z potencjalnymi jak realnymi pytaniami, wymyslaniem co odpowiedziec, docinkami, presja otoczenia, glupim gadaniem pt. "wygodni jestescie" itd. Najgorsze, ze same sobie to fundujemy, mowiac, ze nie chcemy, nie czas, za pozno i wtedy nakrecamy te spirale. Jak juz sie zbierzesz na szczerosc ucinasz temat, potencjalnemu pytkowi glupio zaczac temat, bo juz wie, ze jest on dla Was przykry, a jak jeszcze podczas mowienia o tym bys sie poplakala, to masz z bani wszystkich na jakis czas. Pozniej od czasu do czasu zdarzaja sie pytania w rodzaju "jakies postepy w wiadomej sprawie?" albo kazde wzdecie czy niestrawnosc sugeruje im sukces "a moze ty w ciazy jestes?". Ale z takimi pytaniami jest o niebo latwiej, miedzy innymi dlatego, ze wtedy juz nie ma w nich zlosliwosci. Wiec dziewczynki, moze warto podejsc do tego w ten sposob. Moze sie okaze, ze nie wy jedni zmagacie sie z tym problemem w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Griszanko masz strasznie duzo racji nednak niektore z nas sa strachliwe i boja sie tego co bedzie jak powiemy ze sie staramy ... Ale fakt ze u mnie w pracy wystarczy ze powiem ze sie nienajlepiej czuje to juz czy w ciazy jestem, bywaja tez nie wiem skad teksty np kolega z zona starali sie dlugo po 3 iui i. Sie udalo ona ma endometrioze i on sie ma juz za takiego znawce ze nieraz jak powiem ze mnie plecy bola to juz z tekstem do mnie ze moze to endo... Juz mi chorob wyszukuje tdzie ja jestem na poczatku tej drogi i nie chce myslec o potencjalnych chorobach a najgorsze ze ja lykam wszystko jak mlody pelika. Zaraz czytam o endometriozie i sie zastanawiam:/ to co by bylo jakbm powiedziala ze sie staram a do tego ze plecy mnie bola:/ zaraz wszyscy znawcy sie znajda i zaczna mi chorob szukac i tylko mnie dolowac.... A swoja droga dzwonili do mnie z invicty zalapalam sie na bezplatna konsultacje:) i amh ze znizka 50% lub inhibina b -50% co wybrac z tych 2 amh czy inhibine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Dodam ze mam wiecej kolegow w pracy wiec tez nie gadam z nimi o tych sprawqch ale teksty ze juz czas na mnie sie pojawiaja a potem znawcy ktorych zony sie staraly w kazdym bolu sie endometriozy dopatruja- jakby to bylo zaiazane z kazdym bolem brzucha kregoslupa i niewiadomo czego... Fakt boli mnie brzuch przy miesiaczce pierwszego dnia przez ok 5 h potem powoli lagodnieje i zanika, z reguly nie biore na ten bol tabletki tylko sobie leze odpoczywam gorzej w pracy ale tez daje rade, jak pytalam kiedys o endo lekarza to powiedzial ze raczej nie mam typowych objawow chociaz endo moze byc bezobjawowe, cykle normalne regularne , krwawienie wyglada na normalne bol ustaje bez tabletki nie mdleje nie wymiotyje przy stosunku mnie nie boli chyba ze w niektorych pozycjach i tak mocniej bo lubimy czasem poszalec:p to sie zdarzy ze cos tam zakluje ale nie ma tragedii wiec wydaje mi sie ze chyba ok.. Usg ostatnie w sierpniu tez wychodzi ok zadnych torbieli itd...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella, Ty akurat kochana masz z******ty powod do zamkniecia wszystkim ust i do tego w 100% prawdziwy, ze z "marynarzem" to trudno sie wstrzelic w dni plodne wiec niech nie dokazuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella super, że się zalapalas na obniżkę cen badań ;) griszankaanka a Ty jak zwykle masz rację, a ja jestem już bliska powiedzenia co niektórym, że się staramy, a Twoje argumenty tylko to potwierdzają ;) Dziewczynki, ale najważniejsze, że mąż jest po wizycie u urologa i wszystko u niego ok ;) Także teraz trzeba popracować nad jakością nasienia, a więc profertil, zdrowa dieta, dużo ruchu i dużo sexu, hihihi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Paula to gratulacje wynikow:) wiecie jKie to budujace ze np ktos ok ma jakis problem ale udaje sie go wyleczyc a potem zaciaza? Wiec trzymam kciuki za Was mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Bella cieszę się że do Ciebie oddzwonili. griszanka masz świetą rację ale my z mężem jak narazie nie zamierzamy nikomu nic mówić bo rodzina męża jest strasznie wyśmiewna i ja bym tego nie zniosła wykończyliby mnie psychicznie...;/ w dzisiejszych czasach nikt ci nie bedzie współczuł alni c***omagał tylko obgadywał za twoimi plecami i sie śmiał... Przykre to ale tak niestety jest... Paula ciesze się ze u twojego męża wszystko w porzadku.. a tak się bał..:) pewnie wielka ulga była jak wyszliście id urologa..:) teraz wierzę że wam sie uda a szczególnie po tej kuracjii profertilu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula- super ,ze u twojego m wszytsko dobrze-widzisz teraz potrzeba czasu i bedzie dzidzia :) ja tez w to wierze ,ze nam wszytskim sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, to fantastycznie!!!! Niech zjada ten profertil, je zdrowo i nabiera sil, bo cos mi sie zdaje, ze przez dlugiiii czas sie nie wyspi :p, a przed goraca noca filizanka mocnej kawy na lepsza r****iwosc plemniczka - najwyzej nie bedziecie oboje spali ;) Joanna, musisz miec naprawde zle doswiadczenia z ludzmi skoro tak ich postrzegasz. Ja nie twierdze, ze mialam stycznosc tylko z dobrymi ludzmi, niejednokrotnie bylismy oszukani, niejeden nas wysterowal, ale mimo wszystko jak starasz sie byc w porzadku do innych, to Ci zli wracaja czesto z podkulonym ogonem i chca zrekompensowac nam przykrosci. Ludzie sa dobrzy i jak przestaniesz patrzec na nich, ze robia wszystko, zeby Cie wkurzyc albo Ci zaszkodzic, okaze sie, ze sa calkiem w porzadku... To wszystko jest w glowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna a jezeli chodzi o pomaganie, bywaja ludzje bezinteresowni, nam wiele ludzi pomaga, malo tego osoby, ktore nigdy bym o to nie podejrzewala. Znajomi przychodzili i pomagali w czym mogli i kiedy tylko mogli, wiele rzeczy dostalismy od tak, bo mieli, bo mogli dac, wykorzystuja swoje kontakty, zeby pomoc nam zalatwic to czy tamto wiele taniej... My tez pomagamy im jak mozemy, choc nasze mozliwosci sa zdecydowanie mniejsze, jak nie mozemy inaczej pomoc, a mamy czas, to idziemy pomagac w sprzataniu po remoncie albo damy pomidoryz ogrodka. Tyle tylko, ze czasami trzeba samemu wyjsc z pomoca, zeby inni tez chcieli C***omoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko spoko, tylko owulka będzie środa-czwartek, a mój mąż w środę rano wyjeżdża i wraca w piątek wieczorem, i dupa !!!! Ale cieszę się z wizyty u urologa, bo jakieś bakterie czy po prostu słaba jakość nasienia są do wyleczenia czy poprawienia - mam nadzieję, a z jądrami czy prostatą mogłoby być gorzej jak by coś tam wykryto. Znajomi znajomych 2 lata starali się zanim przebadali męża, okazało się, że problem u niego, a po serii badań wykryto potworniaka jąder i usunięto mu oba jądra, chłopak miał wtedy 26 lat, nawet nie pisałam o tym, żeby nie straszyć np. Joanny bo jej partner też miał wizytę zaplanowaną :( Oczywiście nie mówię, że musi być tak strasznie, ale problemy zdiagnozowane u urologa mogą być z tych poważniejszych, dlatego odetchnęłam z ulgą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
griszanka masz rację. Może i masz rację na wielu ludziach sie zawiodłam wiele ludzi mnie zraniło i ciężki mi zaufać im od nowa... ;/ cieżko jest sie pzełamać.. wiem że nie wszyscy tacy sa.. Griszanka ciesze się że ty takich ludzi spotkałaś bo u nas ciężko.. tzn. moi rodzice nam pomogą w trudnych chwilach natomiast teściowie jak kiedys się ich zapytaliśmy o jakąkolwiek pomoc to odpowiedzieli nam śmiejąc sie w twarz"że jak wygraja w tolo lotka to nam pomogą" to mi ręce opadły ;/wiec do ludzi jestem nastawiona septycznie...;/ jeżeli na bliskich nie mogę liczyc to co dopiero na znajomych...;/ Paula dobrze że wcześniej o tym nie wpominałaś bo bym przezywała kilka dni... to naprawdę smutne ... dobrze ze u twojego męża jak i u mojego wszystko jest w porządku z tymi sprawami... :) u nas niestety treba szukać przyczyny dalej... bo jak narazie nic nie wiemy... może w czwartek coś nam się rozjaśni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna trzymam kciuki, daj w czwartek koniecznie znać co Wam powiedział lekarz. U nas też nie jest jeszcze do końca powiedziane, jaki jest problem. Narazie lekarz skupił się na mężu, co niestety nie oznacza, że u mnie jest ok. Po 3 miesięcznej kuracji, jeśli nasienie ulegnie poprawie a ja nadal nie zajdę w ciąże zajmie się mną i niestety czeka mnie sprawdzanie drożności czego się strasznie boję - więc wniosek jest taki, że muszę szybko zaciążyć, hehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula dam wam znać co i jak jak będę po wizycie w czwartek tak wieczorem bo jestem umówiona na 18stą :) Na pewno wam się uda w tych 3 mc :) 3mam mocno za was kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, wpadam się przywitać :) Mam dzisiaj wolne i delektuje się spokojem i ciszą... Paula nie bój się drożności, fakt że to nie nic przyjemnego ale też nie jakiś koniec świata, chwila moment , całe badanie z 10 min. trwa , ja miałam bez znieczulenia :) zaraz po pojechałam poszaleć na zakupach :) Ja podczytuje was i zmusiłam mojego do badań, podobno ma to zrobić w tym tygodniu, w gamecie. Ale najpierw niech rzeczywiście tam pojedzie... Apropo świąt to bardzo na nie NIE czekam...najchętniej bym z domu nie wychodziła, spod koca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Paula piszesz ze stod czwartek owulka a maz jedzie w srode rano, a to akurat chyba? Jak bzykniecie sie rano przed jego wyjazdem i np dzien przed to tez super chyba? Chyba ze sie mysle ? Bo dni plodne trwaja kilka dni wiec nawet 3 dni przed owulka bzykajac moZesz zaciazyc:) tak mi sie wydawalo bynajmniej ale jak nie to poprawcie mnie dziewczyny bo my wlasnie nie tylko w owulke ale i 3 dni przed moze to zle:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha taki mam plan, sex jutro o 5 rano !! To będzie coś nowego ;) ale trzeba wykorzystać okazję ;) nastepne dni plodne w święta więc przynajmniej żadnych delegacji itd. nie będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
I o to chodzi :p a jak to jest ogolnie kiedy najwieksze szanse? Co drugi dzien? Codziennie w plodn a moze tylko przed i w owulacje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula nam lekarz też kazał się kochać w konkretny dzień rano i wieczorem i przed 5 rano było bzykanko hehe. Efekty są :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Swoja droga widze Paula ze tez nie wytrzymalas do 12 cykli staran i poszliscie sie badac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż na 6 do pracy więc trzeba było działać przed 5 i później leżałam z poduszką pod pupą.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
dokładnie coś w tym jest. Bo mój gin też zalecał się kochać 2 razy dziennie wtedy kiedy jest największe prawdopodobieństwo zajścia. Dziewczyny mam pytanie bo jestem w 22 dniu cyklu i po wizycie w toalecie przy podcieraniu zobaczyłam bardzo dużo śluzu z elementami żółtego(trochę) czy powinnam się bać? co to może być?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×