Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Gość Joannaaaa
gościu a twój mąż miał jakie wyniki jeśli chodzi o nasienie? u nas jak narazie nic nie wiadomo bo mąż robił wyniki i wyszły mu w miare ok poza ta aglutynacja(++) czekamy do następnej wizyty i zobaczymy co dalej... i ile jeszcze musimy czekać na upragnione maleństwo:) cieszę się że wam sie udało i że macie maleństwo, szczerze wam Gratuluję:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joannaaaa u nas było tak, ze były mało ruch-liwe,było ich mało ale nie jakoś tragicznie w tej dolenj granicy i chyba było napisane oligozoospermia czy cos takiego i długi czas upłynnienia taka gin która nas kierowała mówiła ze nie jest tragicznie,mąż poszedł do urologa i powiem ci ze ten proviron chyba po 1,5 miesiacu no jakby cud pojawiła sie ogromna ochota u męża na te przyjemnosci, nawet koleznka mi podpowiedziała ze mozna sie winka napic na rozluźnienie i ja łyknełam lampeczke przed staraniami, no i tak jakos sie udało,a jak u Ciebie kochana,bo ja życze z całego serca zeby Tobie sie tez udało,a postanowiłam napisac o tym leku bo widze ze naprawde to jakis cudowny lek,u nas tylko to mielismy i zadziałało,a moze inne dziewczyny próbuja i tego i tego i nic wiec moze jakos bedzie komus pomocne moje doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
gość dobrze wiedzieć o takim leku z tego co wiem dobry też jest profetril osoby z naszego forum faszeruję je swoich mężów i też wierzę w to że im się uda i że to dobry specifik:) My jak narazie musimy iść do gin po @ i zobaczymy co dalej zadecyduje i jak u nas sie to wszystko potoczy... :) nic innego mi nie pozostaje jak tylko czekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Witam wszystkich. Już w miarę się ogarnęłam po ostatniej porażce, ale łatwo nie było... Był to najtrudniejszy dla mnie moment w całych tych staraniach. Nigdy przez te 2 lata nie uroniłam łzy, ale teraz myślałam, że oczy wypłacze. To był koszmar. Ale nic, dostałam kopa w dupsko i jestem odporniejsza. Joanno co do endometriozy to ja ją mam. Dodam, że nie mam absolutnie żadnych objawów zwiastujących tą chorobę, poza brakiem ciąży oczywiście. Cykle regularne, @ bezbolesne, żadnych torbieli, zrostów, jajowody drożne, jajniki prawidłowe, a jednak...... Taka mała rada dla Was dziewczyny, przestańcie się bawić w lekarzy i nie wkręcajcie sobie chorób, bo jeśli coś jest nie tak to i tak wyjdzie prędzej czy później. Dajcie robić swoje lekarzom, jeśli im ufacie. W kwestii niektórych chorób nie ma reguł! tak jak np w endometriozie. Więc po co dokładać sobie stresu i się schizować? Griszanka powodzenia Ci życzę w piątek, myślę, że wszystkie tu czekamy na Twój sukces. A jeśli chodzi o picie itp to postanowiłam niczego sobie nie odmawiać po ostatniej porażce. Straciłam 2 lata ciągle zastanawiając się czy brać tabletkę przeciwbólową czy przecierpieć, czy napić się wina/piwa czy lepiej sobie odmówić, czy jeść niektóre potrawy czy lepiej nie, czy ubrać obcisłe jeansy czy lepiej coś luźnego.... I tak w kółko. Przecież to jest jakiś obłęd!! A na pytania o ciążę zamierzam odpowiadać, że nie chcę o tym rozmawiać... Z mojej strony mam spokój, każdy wie jaka jest sytuacja, ale ze strony m nie znają szczegółów i nie mam najmniejszego zamiaru ich wtajemniczać, w końcu czy to ich problem?? I nie marnujcie sobie Świąt i wyjątkowego klimatu tylko ze względu na jakieś pytania.. Życzę Wam wszystkim powodzenia i dużo cierpliwości, mi zresztą też, bo lekko nie jest :/ Miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu masz racje , to dokładnie to co napisałaś , ja też te 2 lata swoje prześwirowałam od kąd zaczęliśmy sie starać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Czapus zdjecie na fb superasne - tylko na takich zdjeciach, gdzie dzidzia juz jest naprawde duza to ja nigdy nic nie widze, na tym wczesniejszym to wiedzialam gdzie co ta Twoja coreczka ma ;) No i widze, ze juz zdecydowaliscie, ze bedzie jednak Zosia :D Slicznie :) 😘 😘 😘 ★★★ Duszak co u Ciebie? Dawno sie do nas nie oddzywalas? ★★★ Paula, zacznij sobie mowic, ze sie nie udalo. Jak sie tym razem nie uda, to nie bedzie tak bardzo bolalo, a jak sie uda jaka bedzie niespodzianka :) ★★★ Madziu, Ty masz pelna racje, trzeba zyc normalnie, jesc****ic na to co tylko mamy ochote. Jak mamy potrzebe sie napic, to pijmy, moze nie tak, zeby nie wiedziec ktoredy do domu, ale do tego stopnia nie powinnysmy sie upijac nigdy ;) Wiec zyjmy normalnie :) Starajmy sie zyc zdrowo, ale nie popadajmy w skrajnosci. Musimy poszukac w sobie radosci, odnalezc to co nam ja przynosi i cieszyc sie zyciem. Jeszcze w zycie bedziemy mialy sie czym umartwiac, na to przyjdzie czas - szkoda naszych mlodych lat, ktore uciekaja nam przez palce, nie miesiac za miesiacem, a cykl za cyklem. Wiec dziewczyny w gore biusty i do przodu 😘 ★★★ Apropos biustow, cyce mi odrobine zmalaly, tak na oko do rozmiaru F. A tak w ogole jestem strasznie podekscytowana ta IUI, moze dlatego, ze sa az 3 pecherzyki. Banan nie schodzi mi z twarzy. Bardzo, bardzo jestem pozytywnie nastawiona i oczekune tylko jednego pozytywnego wyniku. Wariuje juz :p. Tak czuje, ze czy sie uda, czy sie nie uda, to oszaleje tylko, ze albo z radosci, albo z ropaczy. Jutro z samego rana jade na zastrzyk z pregnylu. Jak ja bym chciala, zeby nam wszystkim sie teraz udalo. Zamknelybysmy to forum na cztery spusty i otworzyly nowe pt. Szczesliwe, spelnione i kochane mamuski. Tule i sciskam Was z calego serca i milego wieczorku Wam zycze 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi na bank sie nie uda, bo nawet na inseminacje nima nasionek :( , griszanko rozmiar F ? jeju jak ja bym chciała chociaż B , jak chłop wyglądam jeszcze tylko wąsa zapuścić mi brakuje :p pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Magda123 ja Cię doskonale rozumiem bo ja miałam teraz podobnie.. :( "ale co nas nie zabije to nas wzmocni!!":) Wiem że nie powinnyśmy sobie szukać chorób ale co do endometriozy to jak już wspomniałaś nie da się jej tak wykryć.. jak u ciebie ją wykryto? mnie to już wszystko przerasta no jak wiecie narazie u nas nic nie wiadomo i stoimy w miejscu.. i dobieram sobie do głowy że że mną coś jest nie tak że coś mam a lekarze nie potrafia mi pomóc wiem że tak nie powinnam myśleć ale naprawdę ciężko nam z Tym wszystkim... czasami nie możemy sobie z tym poradzić. Wiem że powinnam spokojnie poczekać i być cierpliwa i ufać mojemu lekarzowi ale tyle to trwa i dalej nic.Nic nie wiemy to nas chyba najbardziej boli że nie wiemy gdzie tkwi u nas ten problem:(. Jeśli chodzi o ograniczanie siebie to ja jestem tego samego zdania ja sobie niczego nie odmawiam bo poco skoro i tak nie wyjdzie?? przez takie głupie myślenie i schizowanie można zwariować... trzeba żyć jak dotychczas i niczego sobie nie żałować:D Ja uważam że jeśli w danym cyklu miałybyśmy zaskoczyć to tak czy siak by sie stało:) My co do świąt to nikogo nie mamy zamiaru wtajemniczać a już najbardziej teściową i resztę części rodziny to jest nasza sprawa i nasz problem, oni w niczym nam nie moga pomoć tylko jedynie obgadywać i biedzić!! a Tego chcę sobie oszczędzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, a moze do czasu wizyty u lekarza zafundujecie sobie ten Profertil, w sumie zaszkodzic nie zaszkodzi, bo w koncu to witaminki - tylko musialabys pilnowac swojego ukochanego, zeby lykal je regularnie :) Moze akurat pomoze, a jak nie chcecie tyle wydawac w ciemno, to chociaz androvit, zawsze troche wspomoze w produkcji lepszego nasienia :p Beziku, no wiesz jak to sie mowi, nigdy nie mow nigdy - wystarczy jeden zdrowy, zablakany w odpowiednie miejsce plemnik :) Chyba wlasnie z lewej strony peka mi ktorys pecherzyk, chyba, ze jeszcze rosnie :p I tak mialam w planach wybzykac dzis meza, bo jutro kwarantanna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezik a co do cycow, to mialam G i czasami stanik wydawal mi sie przyciasny, wiec moze i nawet byly wieksze, dlatego sie cisze, ze troche zmalaly. Ja tez chcialabym miec B, a ile byloby mi lzej, czesto czuje, ze sa mega ciezkie, no i sa malo praktyczne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
griszanka własnie rozmawiałam z mężem na ten temat ale on jest przeciwny i złości się że nic nie będzie zażywał jak mu lekarz nie zaleci.. :( on chce poczekać do wizyty a ja wiem jak będzie bo ten mój gin do którego obecnie chodzę to mu mówił że ma zrobić to usg jąder i zrobić badania na te bakterie a jak wszystko będzie ok to ma powtórzyć badanie nasienia bo ta aglutynacja mogła sama sie zrobić jak za długo była w pojemniku.. i właśnie obawiam sie tego że na kolejnej wizycie właśnie tak będzie że każe mu powtórzyć badanie i dalej mu nie przepisze żadne leki ani nie zajmie się mną a co sie wiąże z tym że kolejny miesiąc będzie stratny...;/ a ten profertil trzeba brać o stałej porze? czy można o różnych? postaram się go namówić na ten androvit żeby zażywał.. zobaczymy czy mi się uda..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
hah ja moge to samo powiedzieć ja mam A albo B zależy jaki stanik i oczywiście push up. widze że nie tylko ja mam taki problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, tak sobie mysle, ze nawet jak Wam powie, ze musicie powtorzyc badania nasienia, to mozesz zapytac, co macie zrobic, jak ponownie wyjdzie aglutenacja? Czy m. powinien brac jakies witaminki itd. A jak lekarz bedzie zachowawczy, to zapytaj czy jak odbierzecie wyniki, to czy mozecie przyjechac bez rejestracji na konsultacje wynikow albo podeslac je do konsultacji mailem, bo frustruje Cie ta niewiedza i stanie w miejscu i takie tam. Jak bedzie trzeba, to badz nahalna i dopytuj sie, czy moze w miedzy czasie moglabys robic jakies badania. Moze akurat ruszycie z kopyta :) To kiedy ta wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz mi gin powiedział że wyglądam jakbym za mało plynów piła pytał ile, to wtedy na dzień ze 2 herbatki , trochu pepsi i 3 kawy , od tygodnia pije 2 l dziennie może przytyje ale to pewno zanim organizm uzupełni braki minie z pół roku :( muszą cycki urosnąć i koniec :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, aż miło się czyta te optymistyczne komentarze!! Właśnie bez stresowania się co mogę , a czego nie, dopóki nie wiem, że jestem w ciąży mogę wszystko, w końcu tak nas natura skonstruowała. Wiele kobiet nie wie, że jest w ciąży dopóki nie spóźnia się @, to my się schizujemy i będąc 2 tyg. przed @ zachowujemy się jak ciężarne. A przecież natura nie jest taka głupia i chroni zarodek przynajmniej do okresu spodziewanej @, z tego co czytałam to żadne leki i alkohol nie szkodzą, bo zarodek jeszcze nie jest "zasilany" z krwioobiegu matki, dopiero po 2 tyg. od zapłodnienia trzeba tak na prawdę uważać, jedyne co może zaszkodzić w tak wczesnym stadium to promieniowania np. rtg. Także nie schizujmy się tu wspólnie tylko żyjmy normalnie, każda z nas ma już chyba dość odmawiania sobie wszystkiego, a potem dołowania się z powodu kolejnej porażki. Joanna ja uchodzę za niecierpliwą, ale Ty masz mistrza w tej materii. Na prawdę poczekaj na wizytę, te parę dni dasz radę... wiem, że chciałabyś już wszystko wiedzieć itd.. ale tak się nie da, nie mamy na to wpływu. Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość szperanie po necie i wyszukiwanie sobie chorób może Ci tylko dodać kolejnych powodów do stresu..... a to przy staraniach jest Ci najmniej potrzebne. Zaufaj lekarzom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanko na zdjęciu widać pięknie buźkę - oczka, nosek i usteczka :) przyjrzyj się dobrze :) buzia jest bokiem odwrócona tak jakby leżała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
griszanka masz rację i tak zrobię jak skończy mi się @ to pojedziemy do mojego gin i zobaczymy co nam powie i miedzy czasie jak już wam wspomniałam chce iść do innego gin w klinice niepłodności(specjalisty) i zobaczyć co on nam powie czy się pokryją ich zdania..:) wiem może jestem nie ufna ale co mi szkodzi zaczerpnąć opini dwóch lekarzy..:) i popytam napewno o te witaminiki chyba będe musiała zrobić sobie liste o co zapytac gin bo jak się idzie na wizytę to wszystko wylatuje z głowy;/ a pytań mam sporo:) Paula dobre slowa i to mi się podoba żyjmy chwilą i nie panikujmy, schizujmy się że jesteśmy w ciąży:P Masz rację ja jestem strasznie niecierpliwa i panikara...;/ i muszę was posłuchać i uzbroić sie w cierpliwość i zaufać lekarzom że mi pomogą i że kiedyś doczekam się upragnionego maleństwa:*:) i macie racje że nie powinnam szperać i czytać tych wszystkich żeczy i dobierać do siebie innych chorób jak coś jest nie tak to napewno prędzej czy później wyjdzie.. tylko właśnie najgorzej u mnie z tą cierpliwościa..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czapus jaka ja tempa szyja jestem. Jak palcem nienpokazesz yo nic nie zobaczy :p Nawet kiedy juz wiedzialam czego mam wypatrywac na tym zdjeciu, to jeszcze i tak patrzylam na nie z jakies 5 min i nagle olsnienie. Rzeczywiscie jest sliczna buzia, ale suuuuper :) Zosia juz jest sliczna - po mamusi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe ja też zawsze miałam z tym problem, ale swoje dziecko pozna się od razu :) pierwszy raz się tak pięknie pokazała mamusi i tacie. Lekarz śmiał się, że to mała Angelina Jolie ;) widać, że to już duży bobas :) Kochana teraz ja trzymam mocno kciuki za Ciebie, za Twoją IUI i 3 piękne pecherzyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Witam piękne panie :) Joanno mi endometriozę wykrył gin przez laparoskopię. Miałam ją robioną w celu oceny drożności jajowodów i ewentualnym ich udrożnieniu gdyby było coś nie tak. Tylko mała niespodzianka nastąpiła, gdyż jajowody okazały się drożne ale za to ogniska endometrialne obecne gdzieniegdzie... Kuźwa Griszanka myślę o Tobie w dzień i w nocy, tak bardzo Ci kibicuję :) Mam ogromną nadzieję, że się tym razem powiedzie. Ja właśnie w zeszłym cyklu miałam podobnie, wielką nadzieję na powodzenie. Wiedziałam też, że jak coś pójdzie nie tak to będzie rozpacz. No i była.... Ale u Ciebie będzie inaczej, w końcu nie masz endo. poza tym czas najwyższy :* Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z rana bylam na zastrzykj i pisalam jeszcze do Was z poczekalni, potem juz tylko biegiem do pracy i jak przyszlam, to od razu wpadlam w wir pracy, obled. Pielegniarka tak delikatnie zrobila zastrzyk, ze nawet nie poczulam, ale jak zaczelo sie rozchodzic po tylku, to bolalo!!!!! Dobrze, ze krotko :p Pogadalam jeszcze z ta pielegniarka, mloda dziewczyna, tez miala problemy z zajsciem w ciaze, tylko w ogole jie miala miesiaczek i owulacji. Madziu, ja tak zbieram od wszystkich te pozytywna energie i opyymisyyczne wiruski - oby tylko mi to wszystko pomoglo. Dziekuje, ze ze mna jestescie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Magda dzięki za objaśnienie co i jak.. no ja poczekam i zobaczymy co nam powie gin.. :) jak coś będe wiedzieć to dam wam znać:):* griszanka tam mocno ci kibicuje że Tobie się tym razem uda!! Pomodlę sie jeszcze za Ciebie nie jeden raz żeby Wam sie udało w końcu!! 3mam mocno kciuki za Ciebie !:) oczywiście wszystkim staraczkom mocno kibicuje!! :* i Wierzę że będzie nie jedna osóbka która zafasolkuje w grudniu!:) miłego wieczorku kochane:* :)<3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane 👄 🌻 czytam was caly czas..... griszanka _ trzymam baaaaardzo mocno kciuki.musi sie udac ¡!!!! tym razem napewno zobaczysz || kreseczki. :-D beziku 👄 kciukam czapus dzidzia piekna 🌻 reszta dziewczynek rowniez za was trzymam kciuki...musi nam sie udac.trzeba wierzyc. u mnie ~ostatnio troche malo mam czasu.poza tym nic ciekawego.nawet nie wiem ktory mam dzien cyklu. ;-) pozdrwwiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
dorotko właśnie myslałam o Tobie miałam pisać co się z Tobą dzieje że sie nie odzywasz?:) co tam u Ciebie? Bezikmmalinowy nie trać nadzieji może się wkońcu uda!! :) 3mam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griszanka trzymam kciuki z całych sił za owocnego Mikołaja, obyś mogła swojemu maluszkowi kiedyś odpowiedzieć na pytanie skąd się biorą dzieci, że przynosi je Mikołaj 6 grudnia :) Powodzonka!! Z resztą wszystkie Ci kibicujemy :) Ja już zrobiłam zaopatrzenie na święta, tj. 30 sztuk owu-testów i opakowanie profertilu, hahaha akurat w święta wypadnie mi owulka i będziemy działać, nie będzie żadnych wymówek, stresów, pracy, delegacji itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×