Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Ulęgaleczko kochana ja ja caly miesiac luzuje a przed teminem @ dostaje swira. i nic na to poradzic nie umiem. Ale w tym miesiacu to nic z tego nie bedzie bo przyjmuje takie globulki na infekcje i w czasie kuracji nie wolno sie seksowac. Ale wzoraj nie wyrztymalismy, zwlaszcza ja :) ponioslo nas :P Ja wogole mam chcice od kilku dni :) a teraz to malo wściku macicy nie dostane hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ja też tak mam przez cały msc luzuję a jak już @ ma przyjść to wtedy się nie potrzebnie nakręcam. Jak masz ochotę to dlaczego masz sobie odmawiać:) to taj jak z lodami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulęgałka tak wiem kochana ze na grudzien :) ja chcialam na styczen no ale trudno... wazne zeby dzidzius byl zdrowy :))) wsumie to fajnie tak na swieta rodzic :D cala rodzinka ze mna w szpitalu bedzie :D zaprosze ich do siebie :))) bo ja w Szkocji mieszkam :) to zamowie wszystkim bilety i przyleca :D ( chodzi mi o mame,babcie i siostre z dziecmi ) maluszek byc moze pierwszy sylwester bedzie mial :D chyba ze urodzilabym 2 tyg po terminie to ze stycznia bedzie :) dzis moj byl w aptece i kupil mi PREGNACARE original :) czyli witamimy ktore w sklad wchodzi tez kwas foliowy :) dzis wzielam pierwsza tabletke . Kochane tak strasznie sie denerwuje bo znajomi mnie strasza ze w ciagu 3 miesiacy moze dojsc do poronienia.... moje dwie siostry juz raz poronily... ja duzo odpoczywam zdrowo sie odzywiam, nie pale nie pije wiec powinno byc okej :( z tego stresu bywa ze pobolewa mnie podbrzusze ale tak czasami delikatnie :( wiem ze stres i nerwy mi nie pomoga tylko zaszkodza wiec juz wyluzowalam.. NAJGORSZE JEST TO ZE W SZKOCJI PIERWSZE BADANIA ROBIA W 3 MIESIACU ;/ wiec na pierwsze badania pojde dopiero w czerwcu ! jakas masakra ! w Maju bede w polsce to pojde prywatnie do ginekologa niech mnie zbada... teraz to tylko tutaj u siebie ide do lekarza swojego, powiedziec mu ze zrobilam test i wyszedl pozytywny... w srode zrobie kolejny test i pozniej kolejny znow tak dla pewnosci :D kochane trzymam za was bardzo kciuki :*:*:*:* oby wszystkie staraczki zaszly w ciazy ! :D musimy sie zlaczyc ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania86 kiedys staralam sie z moim o dzidziusia ale nie wychodzilo wiec odpuscilam. A teraz raz i sie udalo :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwonilam do siostry i ona mi powiedziala ze jakbym poszla do lekarza w polsce i bym przyszla do niego dopiero po 3 meisiacach ciazy to bym opie**ol dostala ze tak pozno... jak powiem w polsce lekarzowi ze u mnie w szkocji pierwsze badanie robi sie w 3 miesiacu to sie zdziwi.. haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no tak Kaniu:) Miax ja urodziłam 18 grudnia a termin miałam na 22 grudnia. Leżałam w szpitalu do 23 grudnia z niewiedzą czy mnie wypiszą bo mały miał żółtaczkę , dzięki Bogu mu spadła i wypisali nas tak musiała bym zostać na Święta. No właśnie oby maluszek był zdrowy i nic więcej się nie liczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak miax mam synka ma 3 lata i chciała bym dla niego brata albo siostrę on wszystkie bobasy tak słodko przytula:) ja mam lat 29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulęgałka to sie nie dziwie ze chcesz dla synka rodzenstwo :)) a pamietasz swoj pierwszy porod ?:* mozesz opowiedziec ?:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miax na pewno chcesz wiedzieć jak wyglądał?:) ok,więc zaczęło się od odejścia wód płodowych , więc czekałam w domu na skurczę ale zaczęły mi się strasznie sączyć więc pojechałam do szpitala, no i już mnie zostawili to było ok godz 15 podali jakieś lekarstwo żebym odpoczęła bo rano będą wywoływać mi skurcze ale i tak całą noc nie spałam bo mi ciągle coś podłączali ,rano o siódmej zaprowadzili mnie na salę porodową podłączyli kroplówkę na wywołanie skurczów bo nie miałam swoich , nikomu nie życzę wywoływanych skurczów , bolało niemiłosiernie ,skurczę zaczęły się zaraz po tym ja mi podłączyli kroplówkę i to o największym natężeniu , przy tym wymiotowałam:( i tak męczyli mnie 5 godzin aż do momentu jak synek zaplątał się w pępowinę i zaczęło spadać tętno, więc szybko zabrali mnie na cesarskie cięcie. To było straszne!!!! straszny ból , od początku chciałam cesarkę po niej się dobrze czułam na drugi dzień wstałam szwy trochę ciągnęły ale nic nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn cesarka nie była straszna tylko te wywoływane skurcze ,dobrze ,że mój mąż był ze mną bo bym sobie chyba sama nie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulegałka jesteśmy w podobnej sytuacji Ja mam synka ma 4 latka i tez chcemy rodzeństwo dla synka.Staramy sie od stycznia ale narazie nie wychodzi...Ale uda Nam sie wszystkim zobaczysz:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia ale nie masz żadnych problemów bo ja już się zastanawiam czy ze mną ok ale robiłam wszystkie badania i niby jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia około 6 msc, niestety regularnych nie mam i nigdy nie miałam:( brała duphaston to w tamtym msc dostałam w 33dc a teraz jest 36dc a brzuch wcale nie boli ,piersi bolą więc jeszcze w najbliższym czasie nie dostanę, widzisz jak to jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz ostatni stosunek był 1 grudnia zrobiłam dzisiaj test ale negatywny więc znowu się nie udało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam regularnych w zeszłym roku do czrwca brałam hormony na wyregulowanie.Nigdy nie maiałam regularnych np w lutym miałam dwa razy,ostatnią miałam 27 marca.Co drugi cykl chodze do gin i mi mówi czy była owulacja,żebym wiedziała i tak mi kazała przychodzić.Zajdziemy zobaczysz bedziemy po raz drugi mamuśkami:):)Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
test nie koniecznie musi wyjść w dzień spodziewanej ani po.Wpierwszej ciązy mi wyszedł pozytywny dopiero dwa tygodnie po spodziewanej@ to był już 6 tydzień ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak misia wszystkie robiłam jakie możliwe i wszystkie w normie. Nawet usg macicy miałam i jajników i też ok. A Ty misia ile się starałaś z pierwszym dzieciątkiem? Dlaczego test Ci ta późno wyszedł? a robiłaś wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulegałka też zaczeliśmy starać sie w styczniu a zaszłam w kwietniu.Nie wmiem dlaczego tak pózno wyszedł mi test robiłam wcześniej nawet przed @ i wszystkie pokazywały jedną kreske:( GIN powiedziała że miałam za małe stężenie hcg.Jak zaczełam wymiotować to zrobiłąm test i wyszły dwie kreseczki i to był 6 tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulegałka trzymam kciuki żeby nie przyszła,żeby tym razem były dwie kreseczki Uda Nam sie:) Ja tez bym juz bardzo chciała,ale musimy pozytywnie myśleć bo inaczej zwariować idzie,a może ja już zwariowałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×