Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WikiiiToria

Co zrobić z tym facetem :((((( ????

Polecane posty

Gość WikiiiToria
Akurat nie to miałam na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarkotnyN
No tak, jak ci zależy to będziesz 'pękać' za kązdm razem jak się odezwie do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
No właśnie... Eh i znowu będę miała dylemat jak dojdzie do kolejnego naszego spotkania, co tu zrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys mowilem jednej
malo sie stara ;) prawda jest taka, ze nie zalezy mu na powaznym zwiazku, gdyby tak bylo to by cie o tym zapewnial ciagle a wiadomo przeciez, ze w stalym zwiazku i seks w koncu sie pojawia on chce seksu, przy okazji nie okreslajac sie za bardzo ;) nie mowie, ze chce tylko seksu, moze to jest na zasadzie "seks i zobaczymy co dalej", moze i zwiazek z tego byc, ale prawda jest taka, ze poki co prawdziwych planow odnosnie was nie ma (byc moze "nie ma jeszcze")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
No właśnie... ja to wiem... planów nie ma, albo nie ma jeszcze... Ale męczy mnie to, bo mi zależy i w sumie to chce tego, tylko gdyby się okazało, że miałoby to być tylko to i żadnych planów to nie chciałabym... Normalnie taką sytuację bym olała ale niestety zaczęło mi zależeć i się nad tym ciągle astanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w jaki sposób
się do Ciebie zwraca? po imieniu czy jakoś pieszczotliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz że on nie nazywa tego co do Ciebie czuje. To nie jest dobry znak. Powiesz jeśli ty nie mówisz "kocham" ani on, to czy warto rozkładać nogi? Czy będziesz dalej siebie szanować? Napisałaś że jak on na randce chce seksu, to Ty wykładasz mu swoje poglądy na ten temat? Jakie masz zasady i co mu mówisz? Czy on szanuje Twoje zasady? Widzisz, żyjemy w czasach kiedy do seksu dochodzi szybko i łatwo. Taki chłopak może mieć dużo "łatwych" szans na seks. Pytanie czy takie "łatwe" kobiety będzie cenił. Może powiedz mu, że obawiasz się porzucenia. Że jeśli pójdziecie do łóżka, dasz ponieść się namiętności a on potem się zwinie to poczujesz się strasznie. Narysuj mu w głowie swoimi słowami jak bardzo by Cię skrzywdził jeśli chodzi mu tylko o "zaliczenie" kolejnej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro to dziś
no chyba szanuje jej poglądy, skoro nie naciska i nadal chce się z nią spotykać, co nie oznacza, że mężczyzna ma nie mówić o swoich poglądach i potrzebach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
JacekJ... no właśnie martwi mnie, że on tego w ogóle nie nazywa, dlatego mam wątpliwości, bo nie chce, żeby mnie uznał za jakąś łatwą, czy coś... No a na randce jak on coś chce, to ja zaczynam swoje poglądy opowiadać... mówie, że nie chce seksu jeśli nie jesteśmy razem, bo skończy się to jakąś jednorazową przygodą, on niby mówi mi, że nie, że będziemy sie spotykać i wszystko pięknie ładne... Eh.. właśnie wspomniałam mu że boje się, że po czymś takim on się po prostu zwinie, na co on że nie nie i będziemy się spotykać... Czy szanuje moje zasady... co mu tam w głowie siedzi na ten temat to do końca nie wiem, ale z drugiej strony tak myślę, że jednak już kilka miesięcy się to ciągnie, a mimo to jednak nie dał sobie spokoju.. No nie wiem... Tak dokładnie żyjemy w czasach o jakich wspomniałeś, świat stanął na głowie w tych sprawach ;) Normalne zasady wydają się być archaiczne ;) Wcześniej jakoś ta sytuacja mnie tak nie męczyła bo mi nie zależało, i uznałam że jeśli on nie zrozumie moich zasad to trudno... ale teraz sytuacja się nadal ciągnie, tyle że zaczeło mi bardzo zależeć i nie myślę o tym obiektywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś świadoma zagrożenia. Wiem, że się boisz zranienia. To normalne. Boisz się że Cię wykorzysta, zaliczy i potem się zwinie. Powiem Ci prawdę - nie jesteś w stanie przewidzieć jak się zachowa "Po". Może być dalej fajnie i będziecie się zbliżać ,może być też gorzej. Przekonasz się dopiero "Po fakcie". Mówisz mu o sowich obawach i on obiecuje że dalej będziecie razem. Jednak nikt nie ma 100% pewności że za rok będzie razem z ukochanym. Piszę Ci, że nigdy nie będziesz miała 100% pewność. Możesz mieć najwyżej pewność że "Tak, chce pójść na całość i jestem gotowa zaryzykować". Życzę podjęcia słusznej decyzji i niech się wam ułoży jak najszczęśliwiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka:)
Pewności, co będzie dalej, nie masz nigdy. Bez względu na to, czy czekasz z seksem tydzień, czy rok. Warto to zrobić wtedy, kiedy naprawdę czujesz, że chcesz, że nie będziesz żałować bez względu na to, co się stanie potem. Ty chyba mu jeszcze nie ufasz do końca... może powinniście spędzić ze sobą więcej czasu, tzn. bardziej regularnie, bo co Ci z tego, że on to nazwie "związkiem", a i tak będzie się spotykał kiedy mu pasuje, a tak wykręcał się pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POSLUCHAJ MNIE!!!!!
ja już raz taki błąd popełniłam wszystko szybko się działo zakochałam się w nim w planach jakie snuł ale uporczywie chciał seksu więc poniosło mnie i wiesz co ? już się nigdy do mnie nie odezwał taki mi było wstyd !!!! długo przez to cierpiałam naprawdę..... uwierz jeśli facet cię kocha to poczeka i będzie o ciebie dbał starał się i uszanuje twoje decyzje i PRZEDE WSZYSTKIM NIE BĘDZIESZ MIAŁA TAKICH DYLEMATÓW CZY IŚĆ Z NIM DO ŁOŻKA CZY NIE... bo jeśli je masz to znaczy że coś tu nie gra może chce cię przetestować jaka jesteś w łóżku a potem królewicz zobaczy czy jesteś warta zachodu..to dlaczego on nie chce być z tobą w związku już tylko najpierw seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
Zazwyczaj nie mam takich dylematow poniewaz w takich sytuacjach robie wylacznie to na co JA mam ochote. Nie robie tego, zeby komus zrobic przyjemnosc, wypelnic socjalne normy (milosc dopiero po slubie...), ani zeby kogos do siebie przywiazac. Uwzam, za wiele ludzi przywiazuje zbyt duza uwage do seksu ;) Mialabys tyle mysli zeby sie w ramie podrapac? ;) Nie zadreczaj sie myslami co ten fact zrobi. Rob to na co TY masz ochote i nie dah sobie wmowic, ze Twojepoczucie wartosci powinno zalezec od opinii jakiegos faceta czy id tego czy bedzie z toba kiedy pojdziecie do lozka. Jak pojdzie to pojdzie, moze wcale nie jest w lozkz taki dobry? ;) O ile ci sie podobalo imialas dobra zabawe to czemu nie? ;) Mowi sie, ze grzeczne dziewczyki moga pojdc do nieba, niegrzeczne moga wejsc wszedzie :) Zrob to na co Ty masz ochote. Reszta nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
JacekJ - dzięki za kilka obiektywnych słów, chyba mi się to troche przydało, wbrew pozorom, czasem dobrze posłuchać opinii kogoś bezstronnego i obiektywnego. Zobacze co z tego wyjdzie, fakt że jedyne wyjście to zaryzykować i zobaczyć jak będzie 'po'... Zastanowie się czy mimo wszystko on jest wart takiego ryzyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
kobietka:) - też racje, nigdy nie ma takiej pewności, czy będzie się razem, no a jak napisałaś jeśli on to tylko nazwie związkiem a będzie jak było to chyba też nie o to mi chodzi ;) Ehh Wole Bursztyn od Diamentu - no Twoje podejście jest w sumie najlepsze heh ;) Robić to, no co samej ma sie ochotę i nie przejmować się czy z tego coś będzie, czy nie, tyle, że chyba na moim etapie, kiedy już się w tej znajomości zaangażowałam to nie do końca jest to możlie... Ale przydał by się taaaaki dystans ;) No nic ;) zobacze jak to się dalej wyklaruje w moim przypadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
Eh no i ładnie... teraz to dopiero zaczęłam kombinować ;) Zaczynam go unikać, przekładam spotkanie, a to dlatego, że pasuje w końcu pójść w którąś stronę - albo zaryzykować.... albo.... dać sobie spokój.... co chyba jest niemożliwe :( Nie moge znowu w 'tym' momencie wykłądać swoich poglądów bo już samej mi głupio jak mu o tym ciągle wspominam... A że nie wiem co zrobić to najlepiej grać na zwłoke ;/ Eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blackandwhite___26
Moja historia jest dziwna bo znam się z nim pare ładnych lat,to znajomy mojej kolezanki ,on był w związku i ja też przez pare lat. Spotkaliśmy się na sylwestra i bawiliśmy się super,pozniej pare dni pożniej spotkalismy sie u tej kolezanki na urodzinach.. Tez bawiliśmy się super,wiadomo alkohol i całowaliśmy się i w sumie przytulince! Podoba mi się i z tego co wiem to ja jemu tez. Pozniej spotkalismy się dwa razy na kolacje(zaprosił Mnie) Rozmawialismy i stwierdził,ze chciałby sie zemna spotykac ale musi wyjechac na pare miesiecy do anglii.Więc pojechał,powiedział,ze bedziemy mieli kontaklt ze soba. fakt napisał ,ze dojechal itp. ale czy to ma sens?czy warto czekac? prosze doradzcie mi cos>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
Hm o ile w moim przypadku to nie wiem co robić, bo jest się nad czym zastanawiać... to w Twoim raczej sprawa jest jasna - jeśli Ci zależy, jemu podobno też, on chce się spotykać, więc raczej sugeruje że coś z tego będzie, to nie wiem nad czym Ty się zastanawiasz.... Musisz sama wiedzieć czy Ty chcesz. A ja sobie dalej unikam tego 'spotkania'.... tęsknie, ale nie wiem na co się mam zdecydować jak się spotkam.... eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGoda_
I jak się rozwinęła sytuacja autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
Kiepsko... On chce się spotkać... Pewnie też ma nadzieję, że w końcu do czegoś dojdzie... A ja przekładam odwlekam spotkanie, mimo że tęsknie za nim, ale na coś się trzeba zdecydować jak już się spotkamy... 'Ryzka' się boję, a kończyć tego nie chcę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
No i koniec mojej historii :((((( A jaki morał? Coż lepiej nie mieć zasad i być puszczalską, wtedy faceci są zadowoleni... ja miałam zasady no i wyszło jak wyszło!!!! :(((((((( Eh to co kiedyś było patologią dziś jest normą.... i na odwrót...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy by Cieolal po pierwszym seksie albo pare razy by skorzystal i sie znudzil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
Ehh pewnie tak, jak pomyśle o tym racjonalnie to też tak twierdzę... Ale póki co... mi nadal zależy, co jest chore w tej sytuacji, kiedy jemu tylko o seks chodzi... No cóż, trzeba sobie z tym poradzić.... Eh odechciewa się mieć jakieś zasady, pewnie spotka pierwszą lepszą, która mu da... i będzie z nią ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WikiiiToria
Dzięki... ;) Eh... pewnie przejdzie, ale narazie jest ciężko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×