Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

25-latek

do osób które nigdy z nikim nie były

Polecane posty

Gość Samotny28l
Polska kiedyś słynęła z pięknych kobiet, a dziś nie ma już czego podziwiać na ulicach. Dziewczyny biorą przykład z takiej Dżoany Crupy i uciekają na zachód ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie spowodowane jest to chyba tym ze mam znieksztalcona wizje milosci (patrz:chcialabym zeby wszystko bylo idealnie) drugim powodem jest to, ze po prostu jeszcze do tego chyba nie doroslam. pozatym sama nie wiem czego chce i szybko sie zniechecam,kurde no ale mloda jestem i mam czas, aa i nic na sile, moje motto. mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPINIAOBOP
przjdzie dzień gdy pożałujece że kogoś poznaliście! samotny człowiek - nieszczęśliwy, a jak cię druga połowa wykręci jak należy to zatęsknicie do czasu naiwnej, nieszczęsnej samotności! Bo dopiero poznacie smak pradziwej niedoli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny28l
Nie słuchaj ich .. mówią, że będzie lepiej i żebyś pracował nad sobą, a się nie obejrzysz kiedy stuknie 40tka a ty wciąż będziesz prawik. Trzeba uderzać do dziewczyn w każdej wolnej chwili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użytkownik środowiska windows
Uderzanie do dziewczyn w każdej wolnej chwili, jest częścią tej pracy nad sobą. Takie postępowanie wyrabia śmiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym spróbował poderwać jakąś ładną dziewczynę, to reakcją byłoby jej niedowierzanie. Przecież takiemu komuś jak ja nie należy się ładna dziewczyna. Co ja sobie wyobrażam w ogóle. Wiem, bo próbowałem i miałem potem same problemy, bo musiałem się z nią kontaktować w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny28l
Mam w chooju takie opinie! Przyłażą starzy kumple będący od dawna w związkach i trują teksty w stylu "stary nie żeń się" "małżeństwo to błąd" i tak gderają i gderają .. kuźwa! Są rzeczy, które człowiek sam musi ocenić czy są dla niego dobre. Tkwiąc w samotności zawsze będziemy niezadowoleni i zawistni. Grunt to nie żenić się z byle kim, ale z osobą która naprawdę nas pociąga i przy której dobrze się czujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myśl tak nawet 25latek bo mam ochotę Cie palnąć, co ma do rzeczy wygląd. masz za mało pewności siebie. Facet musi mieć charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałem, że próbowałem i zostałem tylko wyśmiany i jeszcze miałem potem problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użytkownik środowiska windows
A co musi mieć kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użytkownik środowiska windows
Cudny kotek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPINIAOBOP
"Grunt to nie żenić się z byle kim, ale z osobą która naprawdę nas pociąga i przy której dobrze się czujemy." Powodzenia! w polsce nie ma kobiet nie określanych jako "byle kto" one mają motto: byle kase miał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego 25-latek nie powiedziałam, że była glupią małolatą. Sama też jestem nieśmiała w sprawach damsko-męskich i czasami nie wierze że moge się komuś podobać, może dlatego , że kilka razy spotkałam na swojej drodze facetów nienormalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza zasada: nie podrywaj NIGDY wpracy, to zawsze kończy się źle (za wyjątkiem skończonej licznby wyjątków). Spróbuj znaleźć przychylną osobę (mama, znajoma, ...), która przyjrzy Ci się dokładnie i wskaże w Tobie coś co mógłbyś poprawić w wyglądzie. I jazda ... próbuj, nie załamuj się po jednym razie. Takie każdy z nas ma za sobą i śmieje się z nich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użytkownik środowiska windows
OBOP Współczuję, że straciłeś zupełnie zdolność zdroworozsądkowego osądu i popadasz w stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użytkownik środowiska windows
Nie ma takiej zasady. Ludzie często poznawali się w pracy i to jest normalne. Oczywiście, gdy nie wyjdzie, to głupio się czujemy, ale to jest problem dla osób z problemami :D Czyli, nieśmiały będzie to przeżywał, gdy osoba w miarę śmiała, trochę się tym pomartwi i będzie żyła dalej, bez traumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPINIAOBOP
moj zdrowy rozsądek jest zdrowszy niż kogokolwiek. Swoje przeżyłem i te opinie i rady na własnych doświadczeniach opieram! z drugiej strony - każdy musi sam doświadczyć, żeby się dowiedzieć, że ogień jest gorący a lód zimny... i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialem szczęście, że ta dziewczyna stosunkowo szybko zniknęła w pracy, ale i tak narobiła mi mnóstwo nieprzyjemności, obgadywała itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21+latka
Ja jestem trochę młodsza od Was - mam 21 lat, no ale do tematu pasuję, bo też nigdy nikogo nie miałam. Do niedawna myślałam, że mam po prostu jakiegoś pecha, ale teraz robię się chyba coraz bardziej świadoma i wiem, że przyczyna tkwi tak naprawdę we mnie. Generalnie trochę później niż u wszystkich przyszła u mnie chęć do obcowania w takim poważnym sensie z innymi - czuję, że teraz dopiero byłabym gotowa na bycie z kimś w związku, ale to w sumie jak obudzenie się z ręką w nocniku, bo podczas gdy wszyscy "normalni" przechodzili jakieś pierwsze zakochania w wieku lat 16 ja dochodzę do tego teraz i w momencie, gdy jestem gotowa na związek, zaczynam sobie zdawać sprawę, że to już nie ten moment na pierwsze pocałunki itd. Czuję się tak, jakby coś mnie ominęło, ale właściwie to tak nie było, bo przecież kiedyś ja wcale nie potrzebowałam tego. Nie wiem dlaczego tak się stało - może to przez to, że dość późno dojrzałam też fizycznie, gdy wszystkie już miały cycki, okresy itd. :P Mój drugi problem to za wysokie wymagania. I to w takim naprawdę absurdalnym sensie. U mnie wystarczy, że ktoś zrobi jakąś jedną rzecz nie tak i już odpada, wręcz zaczyna mnie obrzydzać. Wiem, jak to brzmi i wiem, że nie ma ludzi idealnych ze mną samą na czele, bo mam całą masę wad. Miałam (i mam nadal takie momenty), że niby zazdroszczę, że inni są w związkach, ale gdy tak patrzę na tych chłopaków to myślę sobie "jak ta dziewczyna może z nim być?! ja nigdy bym nie mogła!" - chodzi o wygląd bądź zachowanie. No i trzeci problem - mam coś takiego, że gdy zaczynam zauważać, że się komuś podobam, to po prostu olewam tę osobę, przestaję się uśmiechać itd. - wcześniej było to dlatego, bo mnie odrzucała jako osoba (nie wiem dlaczego, ale tak właśnie miałam), a teraz myślę, że to dlatego, że się po prostu boję - bo jest już trochę za późno na uczenie się rzeczy, które już dawno powinno się umieć. No i niestety moje za wysokie wymagania czasami biorą górę ... No to się rozpisałam - nie wiem, czy komuś będzie chciało się to czytać, ale mi naprawdę ulżyło, gdy to napisałam. Ach, i nie myślcie że jestem jakaś nienormalna - ja naprawdę staram się walczyć sama ze sobą i tym, że mam jakieś takie dziwne przekonania ... Może to przez to, że jestem jedynaczką i poniekąd chcę mieć też kogoś, kto "zadowoli" moich rodziców - nie zrozumcie mnie źle, ale tak sobie myślę, że to też może mieć wpływ na to, że nigdy nie przyprowadziłam kogoś do domu. Bo tak patrzę jednak pod kątem - czy spodoba się mnie? i czy spodoba się moim rodzicom? Jak to czytam, to aż sama stwierdzam, że chyba jestem wybitnie porąbana ... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny28l
co mam odpisać, stary jestem, dziewczyny nie mam, szukam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego uważasz, że Twój wiek jest za późny na pierwsze pocałunki itd. Ja też nigdy się nie całowałem, a jestem starszy od Ciebie i to 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta, też 25l
25-latek gdybym spróbował poderwać jakąś ładną dziewczynę, to reakcją byłoby jej niedowierzanie. Przecież takiemu komuś jak ja nie należy się ładna dziewczyna. Co ja sobie wyobrażam w ogóle. Wiem, bo próbowałem i miałem potem same problemy, bo musiałem się z nią kontaktować w pracy. A dlaczego nie podrywasz brzydkich dziewczyn, przeciez im tez SIE COS NALEŻY. Rozumiesz? To działa w 2 strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam nie jestem brzydki. Podobają mi się akurat te ładne i dlatego nimi się interesowałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta, też 25l
Każdemu podoba się to co ładne, ale dlaczego wychodzisz z założenia że ładna musi zwrócić na cb uwagę bo jak nie to zarozumiała etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×