największe świństwo jakie zrobił wam facet???

Kilkanaście lat temu byłam z pewnym chłopakiem. Trwało to 1,5 roku. Po czym gość po prostu zapomniał że ma dziewczynę. Tak przynajmniej mi powiedział jak go w końcu namierzyłam. (mieszkaliśmy w innych miastach). Po całej akcji zerwałam z nim a on po kolejnym pół roku przypomniał sobie że mnie kocha. Ponieważ wstydził się zadzwonić osobiście to rozdał mój numer telefonu swoim kolegom którzy z kolei wydzwaniali do mnie w nocy mówiąc że X mnie kocha nad życie i żebym do niego wróciła. Przysłowiową wisienką na torcie był telefon jakiejś laski która o 3.00 rano poinformowała mnie iz mój były jest w szpitalu umierający. Sumienie się we mnie obudziło. Myślę ku.wa co było to było ale odwiedzę go wybaczę tę całą dziecinadę. Będzie mu lżej. Następnego dnia od rana usiłowałam namierzyć w jakim szpitalu leży podając się za jego siostrę. Udało się. Cudem wydębiłam od jednej z pielęgniarek informację iż pan X nie jest umierający a jedynie złapał jakąś chorobę weneryczną i ze względu na jej ciężki przebieg jest hospitalizowany. Chociaż upłynęło wiele czasu to ze strachu zaraz pobiegłam się przebadać. Na szczęście nie złapałam nic bo inaczej naprawdę sprawiłabym że X trafiłby do szpitala w stanie agonalnym Dzisiaj się z tego śmieję ale wtedy do śmiechu mi nie było. :-d

:-D

moj zdradzal z dziwkami za granica nekal przez 2 lata grozil samobojstwem chcial sie rok po zerwaniu wlamac do mojego mieszkania pobil czlonka rodziiny jego koledzy wydzwaniali do moich znajomych z tekstem ze moj eks sie zabil:o oczywiscie zyje:o niestety

moj po 3 latach zostawił mnie bez słowa wyjaśnienia, od tego momentu mineło juz 6 m-cy, a on do tej pory totalnie milczy

na szczecie,codziennie dziekuje Bogu,ze rozum mi wrocil i sie rozwiodlam -wszystkiego mi zalowal,wyliczal kazda zlotowke,jednoczesnie rozwalajac kase na lafiryndy -zdradzal mnie przez jakis czas,ok roku z baba 20 kilo ode mnie grubsza,do tego duzo brzydsza, i 0 8 lat starsza a potem blagal na kolanach o powrot,mowiac,ze to nie ona,i wypierajac sie w zywe oczy romansu z nia jak o nim pomysle to mi sie cofa,a od rozwodu prawie 10 lat minelo!

wspolczuje!ale wiem jedno oni wspaniale sie ukrywaja ich prawdziwe JA wychodzi po bardzo dlugim czasie i wiekszosc mezczyzn to gnoje

Dlatego lepiej nam bez nich,babeczki:D Biust do góry i usmiech! Niech spadają wstretne kmioty:D

w polandzie nie masz meza jestes nikim ha

Nie wydaje mi się:) A dla kogo ktos bez męża jest nikim???:) Bez przesady, a co kogo mogą obchodzić inni ludzie...

to prawda faceci niestety w wiekszości są tacy sami...

w mojej gownianej wsi? zgadnij

zaprosił mnie na pierwszą randkę ....na portiernię w dużym zakładzie przemysłowym, bo jak twierdził nie miał czasu po pracy, rozłożył na stole gazetę, a ja siedziałam jak osłupiała, zrobił herbatę w szklance po musztardówce...oznajmił że moje zdjęcie ma na fortepianie...grając podobno patrzył w moje oczy...uciekłam ile sił w nogach...dziś raczej śmieję się z tego, ale wtedy nie było mi do śmiechu...już go więcej w życiu nie spotkałam ...to pewnie nie świństwo ale tak mi się przypomniała ta historia

odszedł!

Zdecydowanie za dużo tego było ;(

w trakcie naszego zwiazku jawnie flirtowal z kobietami, a mi wmawial chora zazdrosc po zerwaniu zostalam pinformowana przez jedna znajoma, ze ona i kilka inncyh znajomych mialo go za dupka, bo lubil flirtowac i mieszac w glowie przez rok jak bylismy razem zapewnial o wielkiej milosci, mowil o dzieciach, domie , malzenstwie (czulam, ze za wczesnie na takie deklaracje) po czym nagle dostalam obuchem w glowe, ni z gruszki ni z pietruszki zerwal w nastepny dzien po zerwaniu musielismy razem pojechac zalatwic wazna sprawe - spotkalismy znajomych, ktorzy zapytali sie o nasze wspolne plany na przyszle tygodnie (cos w tym stylu)- nie omieszkal ich poinformowac w mojej obecnosci, ze sie rozstalismy mimo, ze wiedzial, ze dla mnie to bardzo swieze (zaledwie dzien wczesniej bezceremonialnie ze mna zerwal!) poplakalam sie oczywiscie przy nich, czulam takie upokorzenie :O byl manipulatorem, krzywdzil mnie w bardziej wyrafinowany sposob, nie umiem nawet dokladnie sobie przypomniec i tgo opisac, ale po 4 latach i w nowym szczesliwszym zwiazku wciaz czuje do niego silna antypatie

Mój mąż za moją lojalność i stanie murem za nim przez prawie 16 lat razem zapłacił mi tak , że pił w nocy z moją ptrzyjaciółką , a rano wyrzucał mnie i nasze dzieci z domu , zebym zrobiła miejsce dla nowej damy jego serca. Zostałam z nim , pozornie wybaczyłam , ale powoli i metodycznie dokonuję zemsty:)))Jak bedę miec dość to splune na smiecia i odejdę ,

normalnie przez pol roku spotykalismy sie,ja nic nie wiedzialam!powiedzial,ze jest po rozstaniu z dziewczyna z ktora byl 9lat,ze go zdradzila. pozniej zerwalismy,a on powiedzial mojej kolezance z pracy na imprezie,ze nie chcial mi zmarnowac zycia i dlatego zatail te informacje. totalna zenada! ta kobieta chyba nadal nic nie wie. co za skurwiel

lknolninp w polandzie nie masz meza jestes nikim ha dasz radę wybzykać się samodzielnie? powinienes zaczac trenować

Ożenił się ze mną .

Nie lubie jego siostry i czasem tylko przy nim rzucam jakies kasliwe komentarze na jej temat (juz teraz wiem - morda na kłódkę). Kiedys pomoglam jej pare razy po imprezach rodzinnych myc naczynia i moj mnie pyta dlaczego skoro jej nie lubie to zawsze jej pomagam, a ja na to: Tylko to w jej domu sprawia mi przyjemnosc, poza tym wole z karami przy zlewie, niz z jej mezulkiem, rownie madrym jak ona siedziec przy stole. wiem, ze to nie mile, ale czasem kazdy ma prawo do jakis uszczypliwosci. Wiecie co on zrobi? Ktoregos dnia bylismy u niej na imieninach i ona powiedziala, ze ja jestem taka dobra, bo zawsze jej pomagam, a on powtorzyl wszystko co mowilam przy niej, mezu, tesciach i znajomych. palilam sie ze wstydu

*GARAMI

zostawił mnie samą w nocy, w sylwestra, na jakimś totalnym zadupiu, w jakiejś budzie gdzie niby była zabawa a wszędzie dookoła ciemny las, daleko od domu.

chciałam napisać dokładnie to co TY...

:O

O kurde dziewczyny ale Was współczuję :)

Rozkochal,a potem odszedl !

Cholera z nimi wszystkimi!!!! ja już wole być sama niż spotkać jakiegoś buraka który znów potraktóje mnie jak śmiecia :/ mój pierwszy chłopak byół ze mną 3lata i jak to stwierdził nie kochał mnie nigdy, ale tak na rozstanie możemy się pocałować żenada :O ale kij z nim ale po tych dwóch związkach mam dość

widze kontynuacje tematu..http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3844923&start=0 ale to dobrze moze mi sie rozjasni i nie bede taka ciemna ;-)

narzeczony dodam, 1. podrywał w klubie jakas rozebrana blondyne, stleniona, ja jestem brunetka, po imprzezie byl tak upity i agresywny, ze jacys mlodzi faceci podeszli do mnie z pytaniem czy to moj chlopak i zebym go zabrala do domu bo zaraz dostanie wpieprz od nich, przyjechala taryfa i taksowkarz powiedzial, ze go takiego pijanego nie wezmie, nie wiedzialam co mam zrobic.. i glupa zamiast go zostawic na tej ulicy, jeszcze sie martwilam, a on zaczal we mnie rzucac pieniedzmi, ze ma mnie w D i taryfiarza tez. 2. zrobil romantic kolacje zeby mnie przeprosic, rozmawialismy o jego chorobliwej zazdrosci, ze dobrze miec znajomych, bo on mi robil akcje o kazdego kolege, ktory powiedzial mi czesc na ulicy, mielismy wtedy po 22 lata. I co zrobil w trakcie kolacji? Zadzwonil do swojej ex, gadal z nia godzine, ze hello babe itd., żarcie ostyglo, mi bylo smutno, jak to skomentowal? powiedzial. NO CO przecież rozmawialismy, ze mozemy miec znajomych!!! O co ci kaman kobieto???? 3. po kolacji zebralo mu sie na amory, ja nie chcialam, wiec zrobil to na sile, otrzansął sie w trakcie, gdy plakalam 4. zerwalam z nim, grozil, ze się zabije, zyje K..A ! 5. dopiero po zerwianiu moja najlepsza powiedziala mi, ze mnie zdradzał z dziwkami w agencji, jej kolega razem z nim jezdzil na delegacje bylo jeszcze milony akcji zwiazanych z jego zazdroscia, przemoc psychiczna, podsluchiwal pod oknem rozmowy moje z mama np. wywiozl gdzies na wies i zamknal w domu na klucz gdzie pare dni temu zmarla jego babka, na scianach same swiete obrazy, masakra!!! i poszedl pic do kumpla, a my wlasnie robilismy grilla, do domu weszlismy bo padal deszcz ITD!!!! uwolnilam sie od niego, moglabym niezla story napisac z paroma rozdzialami, Dobrze, ze mu odbilo przed slubem po zareczynach doslownie, niz po. Wiem, ze sie ozenil, minelo 10 lat. Serdecznie wspolczuje malzonce świra. Ja wciaz jestem single.

- zaproponował mi trójkącik - dał obciągnąć jakiejś swojej koleżance, bo ja jestem w innym mieście, długo się nie widzieliśmy, a on potrzebuje się rozładować. Ale nie to mnie dobiło. Najgorsze jest to, że on nie widział w tym nic złego, twierdził, że to nie jest zdrada i nie powinno mnie to boleć. Bo on chce być ze mną, a tamta to tylko koleżanka. Jeszcze walnął focha, że ja śmiem być w szoku po takim wyznaniu.... no palant :O - ponadto później dowiedziałam się, że :uderzył z pięści w twarz swoją dziewczynę, gdy powiedziała mu, że go zostawia. Za pieniądze chodził z kumplami i otwierał jakieś grobowce, nie wiem dokładnie o co w tym chodziło. A ja sądziłam ze takie rzeczy, to tylko w W11 :O